Mass Effect 2: Arrival – jest pierwszy screen ostatniego DLC do ME2
W opisie obrazka, który możemy zobaczyć u góry, czytamy: „Nowy screen z Mass Effecta 2 przybył [co po angielsku oznacza Arrived]”. Jasno wskazuje to więc, że screen pochodzi z nowego, tajemniczego dodatku do przygód Sheparda.
Twórcy obiecują, że więcej zdjęć opublikowanych zostanie jeszcze dzisiaj. Warunkiem jest osiągnięcie 750 tysięcy wyświetleń pierwszego obrazka.
O Arrival po raz pierwszy usłyszeliśmy, kiedy opublikowano łatkę do Mass Effecta 2 w wersji na PS3, która przyniosła ze sobą nowe Trofea związane z rozszerzeniem. Ponadto ulotka reklamująca DLC jest dołączana do pudełek z Dragon Agem II.
Tymczasem, jak wynika ze strony czeskiego oddziału Electronic Arts, jeszcze w tym tygodniu mamy poznać nowe, „ekskluzywne” informacje o Mass Effect 3 – zostaną one ujawnione w trakcie tamtejszych targów Bratislava Game, które rozpoczną się w piątek, 18 marca. Niewykluczone, że właśnie wtedy oficjalnie zostanie zapowiedziany dodatek Arrival, który najprawdopodobniej będzie łącznikiem pomiędzy drugą, a trzecią częścią kosmicznej sagi.
Czytaj dalej
-
Rekordowe zainteresowanie Predator Games – tysiące uczniów i szkół gotowych...
-
Autorzy Vampire Survivors współtworzą grę w uniwersum Warhammera. Zobacz pierwszy...
-
Turowy system walki do Pillars of Eternity jest już tuż...
-
Spektakularna porażka Concorda stała się przedmiotem debat w brytyjskim parlamencie....
29 odpowiedzi do “Mass Effect 2: Arrival – jest pierwszy screen ostatniego DLC do ME2”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

BioWare nareszcie potwierdziło istnienie tajemniczego DLC Arrival do Mass Effecta 2. Choć dodatek nie został jeszcze oficjalnie zapowiedziany, na oficjalnym profilu studia na Facebooku opublikowano jego pierwszy screen.
obrazek jak obrazek, ale te osiągnięcie mogliby sobie darować ;p
DLC ważne z punktu widzenia głównej osi fabuły? Spajające 2 części trylogii? Chwyt poniżej pasa, Bioware… od tego są dodatki, a nie jakieś marne i złodziejskie półprodukty, na których istnienie nie zgadza się masa graczy.
Na polskiej wersji i tak pewnie nie będzie można tego uruchomić. Albo trzeba będzie sporo kombinować jak to było z dodatkiem „Liar of the shadow broker”. :/
Trochę przespaliście z tym screenem, pojawił się on już wczoraj. Zainteresowani pewnie już wiedzieli 😛
No i właśnie- nadal nie rozumiem DLACZEGO LoTSB nie zostało spolszczone, jeśli podobnie będzie z Arrival, to będzie się można pochlastać, taka to polityka EA. Nie dość że zmuszają do zakupu dlc to jeszcze robią je po najmniejszej linii oporu a wydają kompletnie olewając graczy…
@truvneeck Do LoTSB wyszło spolszczenie wydane przez grupę fanów. Jednak mi wydaje się, że oni jedynie odblokowali polskie pliki (na grzyba tłumaczyliby napisy końcowe?)
W sumie to nasz krajowy punkt EA odwalił lipę z tymi poprzednimi DLC – domniemania są różne, chociaż najprawdopodobniejsze jest: lenistwo i brak umowy z aktorami podkładającymi głos. Mam nadzieję, że ME3 zostanie spolszczony TYLKO w wersji KINOWEJ i wówczas pewnie problemów nie będzie. Co do samego „Przybycia” jestem ciekaw tego rozszerzenia … jednak brak mi płytowych dodatków – choćby takich jak DA:Przebudzenie. Kto wie, może z ME3 nie będą robili takich cyrków … Durna polityka EA …
Ciekawi mnie jedna sprawa, wszyscy wszędzie wspominają o Arrival jako DLC. Czy jest to tak faktycznie nazywane przez autorów? Bo może powinniśmy się spodziewać czegoś większego, pełnoprawnego dodatku na przynajmniej 6-10 godzin? Ja z przyjemnością poczekam i na pewno zagram.
Otóż to, pierwsza część masy miała spolszczenie kinowe, co bardzo chwaliłem, w 2giej cześci jednak zdecydowano się na podkład polski. Nie wiem czemu w dwójce nie umożliwili wyboru obu techniki.|Byłem zmuszony grać z dialogami polskich aktorów (nie było źle, ale wiadomo, że oryginału i tak nie przebije). Liczę na większą kreatywność w stosunku do 3 części.
Oby było „specjalnego DLC” spolszczenie .
Po przejsciu Kasumi’s Stolen Memory i Firewalkera stwierdzilem, ze mam to w nosie. Te wszystkie rzeczy powinny byc od poczatku w grze. Tylko po co jak mozna wydac 100 tys. roznych DLC.
Przy DLC dodającym wątek Liary panowie z BW przegięli-chcesz wiedzieć więcej o najbardziej tajemniczej postaci z uniwersum ME?Kup pan sobie taki mały dodatek za jedyne kilka dolarów.I jeszcze te nieudolnie wycięte dialogi pojawiające się w podstawowej wersji gry,gdzie w pewnym momencie po prostu brakuje kolejnej opcji rozwijającej poruszony wątek Handlarza Cieni w połowie rozmowy..Tylko tak dalej.
Bardzo podobny cytat powidzial Cliff Bleszinski.Jezeli jestes na tyle kumaty aby uruchomic niedziałające DLC w swojej kopi,to jestes na tyle madry aby to DLC jak i cala gre ukrasc z internetu.Niech wydawca sie nauczy jak nie powodowac wiekszego piractwa, bo po ostatniej wtopie ze strojami(i AZ ze strojami)to torrent sie sam otwiera.Jak Shadow Bokera jeszcze potrafię zrozumiec dlaczego nie wyszedl w wersji PL, tak tego ostatniego DLC juz wogole!!!
Pierwszy raz przeszedłem ME2 z polskim dubbingiem. Wyczytałem gdzieś jak zmienić na oryginalny angielski, więc zaraz spróbowałem. Po tej operacji nie mam zamiaru wracać do polskich głosów, w mojej opinii polskie w większości brzmiały gorzej (no może za wyjątkiem Sheparda). Czekam niecierpliwie na Arrival’a ;]
Wiec moje pytanie ile juz jest dlc do ME2?
Jest ich już 19-cie.
niech sobie w dupę wsadzą kolejny odcienty kupon!
niech to lepiej przetłumaczą ,bo nie lubię mieć na dysku pudełkowej wersji gry i tej z ea store, może kupie wersje na ps3
nie pomyłka ściągnę z ea store ,bo granie na ps3 na xbox 360 to nie to samo co na pc(na pc lepiej)
Oby był na parę godzin.
@ Zbojnik2010 – trzy, nie licząc pierdółek w postaci paczek z karabinami i zbrojami.
Gdzie te czasy długich RPGów, z pudełkowymi dodatkami… 😉 A tak już całkowicie na serio to coraz bardziej nie podoba mi się to wszystko. Gra genialna, człowiek sobie smaku narobi, a później widzi takie DLC i mu się żal robi tego wszystkiego…
@AndrewK – to raczej kwestia gustu, bo jak dla mnie niemal wszystkie polskie głosy są lepsze lub na równi z angielskimi. Tylko Grunt bardziej mi się podoba angielski.
@Pat5 Nie licząc tych pierdółek to jest 5: kasumi, overlord, firewalker, shadow broker, zaeed.
Ja powiem tak jesli to DLC bedzie cos ala Firewalker to git (czyli zabawa na pare godzin lecz nic nie wnoszace do glownego obiegu) lecz jesli z tego zrobia pseudo dodatek ktory bedzie mial wplyw na rozwoj fabularny ME3 (po imporcie postaci z ME2) to bede czol sie zdeczka wycyckany.
Oby to DLC było w miarę tanie, więcej niż 800 nie dam. No i przydało by się przy tym popracować panowie z Biowaru, bo przy LIOSB tyle błędów było, że aż dziw tyle kasy liczyć sobie za coś tak zabugowanego. Zresztą Kasumi też błędy miała, a w Overlorda da się grać nawet nie poleciało się wcześniej po młota, po prostu na tę misję młot się pojawia magicznie na naszym statku.
kecaw- to raczej będzie coś w stylu LOSB czyli może dość dużo wnieść do ME3. Ja czekam na nowe informacje o ME3 bardziej niż na to DLC, niech wreszcie coś pokażą i dadzą znak czy trzymać kasę w portfelu na ME3 czy wydać na jakieś inne, lepsze gry 🙂
Praktycznie zerżnęli wygląd kombinaty z HL2