Mass Effect 2: Nowe, interesujące statystyki. Shepard nie jest kobietą!
Studio BioWare podzieliło się kolejną porcją interesujących statystyk dotyczących Mass Effecta 2. Wynika z nich, że "Shepard nie jest niestety kobietą" – aż 82 procent osób wolało wcielić się w męską wersję kosmicznego komandora. Uwaga – spoilery.
Według nowych statystyk z Mass Effecta 2, jedynie 18% graczy wybrało żeńską wersję bohatera. §Ponadto jedynie połowa osób zdołała ulepszyć Normandię przed ostateczną bitwą ze Zbieraczami.
Statystyki z Mass Effecta 2:
§
Czytaj dalej
65 odpowiedzi do “Mass Effect 2: Nowe, interesujące statystyki. Shepard nie jest kobietą!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

A i nie oglądam filmików „gdzie kogo przydzielić”, takie coś psuje tylko grę, tak samo jak nie czytam poradników itp. Zresztą nawet nie wiem czy wtedy były już jakiekolwiek poradniki.
To dlatego że nie było takich scenek erotycznych dla kobiecej Shepard jak w jedynce.
@Darkmen ja też przeszedłem me 2 w 100 % ale za drugim razem za pierwszym dobrze ulepszyłem normandję tyle że źle gości dobrałem ale za drugim było już lepije mała podpowiedź gdzie zechcesz kogoś wybrać posłuchaj co mówi załoga np Samara mówi że zrobi dobre pole które będzie was osłaniać tak też trzeba zrobić
kupiłem wczoraj grę jest boska !!!!!!!! ale czemu jest tak mało umiejętności z cztery wybrałem szturmowca oczyśćcie komandor shepard
o akurat niedawno archanioła zwerbowałem do drużyny ciekawe jak będzie się sprawował
Stworzyłam własną Shephard. Nie tylko dlatego, że lubię personalizować moich RPGowych bohaterów, ale i dlatego, że – jak później sprawdziłam – standardowa Shephard jest paskudna ;P Byłam szpiegiem, najczęściej miałam Thane’a, uwolniłam Grunta, w pełni ulepszyłam Normandię, nikt nie zginął, zniszczyłam bazę Zbieraczy 😉
A ja grałem wybraną twarzą, byłem mężczyznę, także brałem Garrusa, bo jest fajny, grałem też żołnierzem, uwolniłem Grunta, ulepszyłem na maxa Normandię, zginął mi na końcu profesorek, byłem dobry.Krótka historia moja w uniwersum mass effect 😀
zgadzam sie z Krotkopis myślałem jak grałem babą że będą
Grałem postacią żeńską, zmieniłem jej twarz, w pełni ulepszyłem Normandię, uwolniłem Grunta, zniszczyłem bazę Zbieraczy, zazwyczaj wybierałem Thalię jako kompana, a do finału podchodziłem na razie tylko 2x – za pierwszym zginęły mi 2 osoby za drugim tylko jedna… Myślę, że da się wynik poprawić… Ale teraz mi się nie chce… Czyli jestem ile? 0,005% graczy? 🙂
Jedyne co na końcu mi się przytrafiło to, że zabili mi tego legiona ;p
LIOx- Thalia? Praktycznie wszystkich postaci z ME2 nie pamiętam ale wiem na pewno, że kogoś o imieniu Thalia w drużynie nie miałem…chyba jak mówię nie pamiętam 🙂
Normandia na maxa i za pierwszym razem przeżyli wszyscy 😀 Tylko że save’y poszły się paść razem z sytemem i już drugi raz z rzędu ginie doktorek :/ I tylko grając renegatem nie „wypakowałem” Grunta. A Garrus był ze mną na każdej misji. Obok Mordina,Jack i Legiona najciekawsza postać z ME2. Ciekawe czy w ME3 będzie jeszcze bardzej zgorzkniały 😉
Może troche za poźno ale te 46h rozlozylo sie w moim przypadku na pół roku
nabijam sie stary, ja sam grałem ok 30 godzin w me2. BTW uwzam iz me2 to dość marna gierka
Ja jakoś i w jedynce i w dwójce nie zmieniłem twarzy Sheparda i jakoś żyję 😀 . A co do reszty tych statystyk to powiem (napisze) jedno: bezsensu. Mnie nie interesuje kto grał kobietą, kto nie uwolnił Grunta i kto zginął w ostatniej potyczce.