14.10.2011
35
Mass Effect 3: Dwukrotnie więcej linii dialogowych niż w „jedynce”
W Mass Effect 3 na graczy czeka epickie zakończenie przygód komandora Sheparda i wojny ze Żniwiarzami. Nic więc dziwnego, że BioWare stara się stworzyć rozbudowaną produkcję. Przedstawiciele studia ujawnili, że pojawi się w niej dwukrotnie więcej dialogów niż w pierwszej części.
Rob Blake, główny projektant dźwięku w Mass Effect 3, na swoim Twitterze poinformował, że gra zawierać będzie około 40 tysięcy linii dialogowych. Jego wpis był odpowiedzią na pytanie jednego z fanów zaniepokojonego o poziom głośności głosu Sheparda. Jak pisze Blake:
Dokładamy wszelkich starań, aby utrzymać spójność, ale jest to trudne z 40 tysiącami linii dialogowych!
Dla porównania – pierwsza część serii posiadała 20 tysięcy linii z kwestiami, a druga 25 tysięcy. Pokazuje to, jak bardzo – a przynajmniej pod względem fabularnym – rozbudowana będzie Mass Effect 3.
Czytaj dalej
35 odpowiedzi do “Mass Effect 3: Dwukrotnie więcej linii dialogowych niż w „jedynce””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
W Mass Effect 3 na graczy czeka epickie zakończenie przygód komandora Sheparda i wojny ze Żniwiarzami. Nic więc dziwnego, że BioWare stara się stworzyć rozbudowaną produkcję. Przedstawiciele studia ujawnili, że pojawi się w niej dwukrotnie więcej dialogów niż w pierwszej części.
I już wiadomo czemu nie będzie polskiej wersji.
^^
Ale z naszych dystrybutorów lenie.
A tam ja uwielbiam angielską wersje ^^
Lepiej, że nie będzie bo nie będzie problemów z DLC później tak jak to miało miejsce dotychczas.
40 tys, a w takim MW 3 mamy 41tysięcy ^^
Dialogi w ME są po prostu świetne. Bardzo dobrze, że darowali sobie polski dubbing, to była tylko strata pieniędzy.
No to akurat jest dobra wiadomość, ale od razu przypomina się Torment z 800 000 słów, czyli na linie dialogowe wychdzi dużo, pamiętam rozmowę z jedną kurtyzaną która zawierała więcej dialogów niż wszytkie dodatki do ME2 razem wzięte
Znowu będzie czytania. Szkoda tylko, że nie wiadomo, czy długa będzie rozgrywka. Bo równie dobrze mogą zrobić więcej gadania – mniej strzelania. Alee, jako fan RPG nie mogę narzekać (zjedzcie mnie, że ME to nie RPG).|@Vantage, mi się Arrival podobał bardzo.
@Vantage, oba DLC’eki są dość istotne i powinny znaleźć się w podstawce. Arrival nie jest taki zły, przynajmniej pod względem fabularnym, to swego rodzaju prolog trójki. Wiadomo, że na początku ME3 Shepard zasiądzie na ławie oskarżonych, zaś wspomniane dlc wyjaśnia dlaczego tak się dzieje. ME2 nabyłem dwukrotnie, w rzeczone dlc’ki grałem, choć tych akurat nie kupiłem. I nie, wcale nie czuję się zobligowany płacić za coś, co powinno znaleźć się w grze, lub zostało z niej wycięte (vide Shadow Broker).
UWUX w jedynce polski dubbing był fajny ale w dwójce to już masakra.Dobrze że będzie Polska wersja kinowa.
Zanim jeszcze wlepią mi bana za poprzedni wpis kapkę o dialogach. Generalnie wychodzę z założenia, że w grach fabularnych, z okrojoną, czy nie mechaniką erpegową, (mniejsza z tym), im więcej do gadania tym lepiej i choć te 40 tyś. to nie jakoś specjalnie dużo, to wszelki progres, zwłaszcza na tym polu, cieszy. Oczywiście o ile wiadomość ta jest prawdziwa, a nie jest jedynie tanim chwytem marketingowym.
I pretekstem zrobienia roboty na „odwal się”…
@vantage|moim zdaniem arrival jest najfajniejszy ze wszystkich dodatków. 🙂
@Stamper! Stary draniu 😛 Widzę, że też musiałeś się wypowiedzieć w tej kwestii 😀
No i git, ja bym się nie obraził, gdyby ograniczyli ilość walki na rzecz rozmów. Inna sprawa, że w ME2 było teoretycznie więcej dialogów niż w ME1, jednak miały one na ogół marginalne znaczenie. Oby to było coś więcej, niż tylko kolejne one-linery Shepa i jego ziomków.
Po co az tyle? Juz i tak za duzo tego jest. Pelno czasu sie traci na to badziewie. Tego pode mna chyba od zimna boli glowa i dlatego takie glupoty pisze „ja bym się nie obraził, gdyby ograniczyli ilość walki na rzecz rozmów.” Film sobie obejrzyj, albo ksiazke przeczytaj. Gry sa od grania, a nie od dialogow i gadania.
Nie dość, że to stara informacja, to na dodatek nieprawdziwa. Zdementował ją sam Rob Blake – chodziło mu o ilość linii dialogowowych w ME2 wraz ze wszystkimi DLC, a nie o ME3. Screen: http:i966.photobucket.com/albums/ae147/deturis/linie.jpg
@Zajer, ja trzeci i czwarty, ale musisz przyznać, że przydałoby się zbalansować oba te elementy 😉
no i super:)
@kryfionka|EA w rewanżu za niespolszczone ME3 spolszczy Battlesh…fielda 3 😛 Ich polityka jest po prostu zabójczo śmieszna, strzelanki pokroju Crysisa 2 i Battlefielda 3 naprawdę można zostawiać w kinówce a takie gry jak ME3 dubbingować.
obiecanki cacanki a glupi DLC kupi
pierwsza czesc miala 60% rpg i 40% strzelanki druga 40% rpg i 60% strzelanki.. no ciekawe co nas czeka w trzeciej czesci
20% RPG i 80% strzelanki?
Dobre wieści. Fabuła i dialogi były najmocniejszym elementem ME. Gdyby jeszcze naprawili koszmarną animację postaci to byłbym szczęśliwy.
Teraz zgodzę się tylko z wyższym poziomem trudności ogółem. Ammo lepiej żeby zostało takie, jakie jest. Ew. rozbić te rodzaje amunicji na kilka.
Kelin, zagraj sobie w ME2 na Insanity, to będziesz miał swój wyższy poziom trudności. I zatęsknisz za nielimitowaną amunicją 🙂 | @wonrz: Wut? Koszmarne animacje? ME ma jedne z lepszych animacji postaci jakie widziałem w grach.
Eee tam, mi się walka ME2 bardziej podobała niż w ME1, tak samo jak limitowana amunicja (mogliby w ME3 rozbić amunicję na każdą klasę broni, np. do pistoletów inna, a inna do karabinów co wymuszałoby częstszą zmianę broni, a nie cała misję na jednej).|Po za tym nie oszukujmy Seria Mass effect to zubożone RPG w stosunku do KotOR, który także był zubożonym RPG w stosunku do „klasycznych RPG” więc o czym tu gadać. Nie znaczy to w żadnym razie, że ME to słaba gra.
Popieram co do walki. Walka w ME2 100 razy lepsza. Nie było tam tylko podkręcania cyferek.|@Amigos, grałem i na mnie wielkiego wrażenia nie zrobiło xD
@Zajer, przy wyższych poziomach owszem jest. A w ME3 powróci upgrade broni.
@Zajer – parę razy w gamplayach z ratowania kroganki się pojawiało podkręcanie broni, a i w kilku wypowiedziach gości z BioWare.
Skoda tylko, że ME3 będzie w tłumaczeniu kinowym. Ta seria charakteryzowała się świetnym dubblingiem, a nie przepadam za nachylaniem się nad monitorem by czytać tekst. p.s. Angielski znam, ale to co innego. Bynajmniej w moim mniemaniu.
@Zajer, tak jak powiedział DracoNared – ma być możliwość zmiany każdej części. Z tego co zrozumiałem.|@Wojtek92, zwłaszcza w dwójce…
Wojtek92 – widzisz ja mam wręcz odwrotnie, bardzo się ciesze że już nie bedzie dubbingowana, bo dubbing ME2 był w niektórych przypadkach wręcz żenujący. Kinówki górą.