Mass Effect 3: Extended Cut – premiera we wtorek!

Nareszcie – już niedługo będzie po „aferze” z zakończeniem Mass Effecta 3. BioWare ujawniło konkretną datę premiery darmowego rozszerzenia Extendend Cut, które domknie historie gry. Premiera już w najbliższy wtorek! Spoiler!
Jak poinformowali przedstawiciele BioWare, Extendend Cut ukaże się na Originie i Xbox Live 26 czerwca. Tydzień później – 4 lipca – dodatek trafi do europejskiego PlayStation Network. Rozszerzenie dostępne będzie za darmo, a plik z nim ważyć będzie 1,9 GB.
Extendend Cut nie zmienia oryginalnego zakończenia Mass Effecta 3, a poprzez nowe sceny i epilog wyjaśnia finał gry. Warto wspomnieć – uwaga, spoiler! – że aby zapoznać się z nową końcówką trzeba jeszcze raz przejść ostatnią misję gry rozpoczynającą się atakiem na bazę Cerberusa. Przebieg fabuły zależny będzie od decyzji podjętych w czasie całej trylogii przygód Sheparda.
Czytaj dalej
179 odpowiedzi do “Mass Effect 3: Extended Cut – premiera we wtorek!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Nareszcie dowiemy się jak wszyscy przetrwali walnięcie promienia (do wyboru: czerwony, zielony i niebieski) w Normandię. Czemu Żniwiarze nie zakłócają połączeń mimo swej supernowoczesnej technologii. Czemu przenieśli Cytadelę nad ziemię tuż obok superbroni, która bez niej nie ruszy. I najważniejsze: jak Sheparda dopadł syndrom Vegety (przynajmniej w mojej wersji).Happy End!!!!!!!!!!
ja chcę już wiedzieć:(
a ja dalej nie wiem czy te 2 osoby które były ze mną na ostatniej misji zgineły czy nie :
@smyro|Jeżeli wysiedli na końcu z Normandii to znaczy, że cię zostawili i żyją, jeżeli nie to znaczy, że miałeś za mało WA i prawdopodobnie przegapiłeś ich ciała.
Nie jestem przeciwnikiem oryginalnego zakończenia, ale też chcę wiedzieć jak potoczyły się dalsze losy bohaterów ME. Martwi mnie tylko to, że by zobaczyć EC trzeba trochę się cofnąć. Czy to znaczy, że tam też coś pozmieniali? Martwię się, że wycięli rzeczy dowodzące TI. Chodzi mi o to, że TI mogła być prawdziwa, ale przez to, że gracze wymusili EC, to postanowili z niej całkowicie zrezygnować. Z drugiej strony dodatek jest ogromny. Żadnej z dodatków do ME2 nie był taki wielki… Nie mogę się doczekać jutra
@NihilusX Syndrom Vegety? Jestem fanem DB, ale nie wiem o czym Ty mówisz 😀 |@Darkmen tak jak powiedział Darvin, do dwójki też dopiero później zostało dodane dodatkowe zakończenie. Podejrzewam, że teraz też tak miało być, ale gracze wymusili EC i plany mogły się zmienić, nie koniecznie na lepsze.|@Darvin Ja mam teorię taką, że ten dzieciak na końcu nie mówi prawdy. Żniwiarze nie są po to, żeby utrzymywać ład. Oni pewnie zostali zbudowani bardzo dawno temu, ale zbuntowali się przeciwko swoim twórcom CDN
CD tak jak Gethy przeciwko Quarianom i tak jak to jest w każdym cyklu, co widać w opowieściach Javika. A swoje żniwa urządzają w dwóch celach – by przeżyć i się „rozmnożyć” oraz by zapobiec zbytniemu rozwojowi innych ras. A te młode zostawiają, by mieć na kim później żerować. I tak w kółko. Proste i logiczne moim zdaniem. Bardziej zostawania mnie powód budowania „ludzkiej larwy”. Na to na razie nie mam satysfakcjonującej odpowiedzi :/
@Śledziks|Nie tylko ME2 miał takie zakończenie dodane w płatnym dodatku (choćby Fallout 3), jednakże różnica polega na tym, że oryginalne zakończenie ME2 też złe nie było, w przeciwieństwie do tego z ME3.|Zgodzę się z tym, że nie wiadomo czy nacisk fanów pomógł (bo równie dobrze mogli chcieć wypuścić EC później tyle, że za opłatą) czy też zaszkodził ale jednakże myślę, że pomógł ponieważ dzięki temu Bioware ruszyło dupę, myślę, że gdyby nie fani EA by już kasy na to nie przeznaczyła.
@Śledziks|Dzieciak wiele rzeczy mówił które wydają się dziwne, mówienie o sobie jako „nas”, kłamał Shepowi, że zawsze zginie jeżeli wybierze czerwone zakończenie a mimo to Shepard mógł przeżyć. Potraktowanie Żniwiarzy jako właśnie takich „herosów” też jest dziwne, bo nic bohaterskiego w ich czynach nie widziałem.|A Gethy nie chciały atakować organików, dopiero Suweren ich do tego przekonał więc nie mamy pewności czy Gethy by zaatakowały Organiki, Behemot na końcu mówi, że chce pokoju tak samo mówił Legion
A z ME3 wynika, że fabuła ME2 była praktycznie w ogóle niepotrzebna, budowanie ludzkiego Żniwiarza także. O po prostu kosiary sobie coś tam budowały i tyle…
Hyperion1989 no wiadomo, że np. takie lolipop chainsaw się nie liczy ale są gry, które moim zdaniem na takie miano zasługują i seria ME się do tego zalicza 🙂 Peace.
@Darkmen|WA miałem wystarczająco bo zrobiłem wszystkie zadania poboczne, a z normandi wyszedl tylko Joker, EDI i chyba Garrus
[spoiler alert]|@smyro|Zobacz sobie endingi na yt. Jeśli miałeś odpowiednio dużo WA i wybrałeś czerwone/niebieskie boom, to z Normandii wyjdą dwaj towarzysze, których miałeś ze sobą podczas ostatniej misji. Najpierw wyjdzie Joker, potem podejdzie do niego jeden z nich (u mnie Javik), a następnie widać jak wychodzi ten drugi (u mnie Liara). Przy syntezie z Jokerem wychodzi EDI, a potem widać jak ze statku wychodzi jeden z twoich kompanów (w moim przypadku więc Javik).
@smyro|No bo wybrałeś syntezę, jakbyś wybrał zniszczenie lub kontrolę to z Normandii wyszłaby twoja/twój LI oraz postać z którą byłeś na misji (np. u mnie na misji ostatniej byli ze mną Liara i Vega a Liarę miałem za LI więc wyszli oni z Jokerem).|W przypadku Syntezy zawsze wychodzi EDI z Jokerem a potem jedna z postaci z którą na ostatniej misji byłeś (ew. LI lub z tym z którym najwięcej rozmawiałeś).|A same zadania poboczne nie wystarczą by mieć wystarczająco dużo WA, ale postacie powinny przeżyć.
Jednakże jak widać na screenach z EC przeżyją teraz wszyscy bo stoją przed ścianą pamięci (no chyba, że to rozgrywa się przed Ziemią ale raczej wątpię).
@Śledziks „Syndromem Vegety” nazywam wraz z kumplami przypadek gdy jakaś zła postać przeszła na stronę dobra.
@Darkmen Mówiłem o ME2 bo nie grałem w Fallouta. No co do fabuły ME2 to była ona fajna dopóki nie pojawiła się trójka, bo teraz to faktycznie wydaje się niepotrzebna. Może że ktoś ma jakąś teorię albo coś bo na razie to ciężko. Co do gGethów to fakt, to Quariania zaatakowali pierwsi, ale można przyjąć, że Żniwiarze po prostu zbuntowali się przeciwko swoim twórcom i tak rozpoczął się ten cykl. Boję się, że ten bunt graczy będzie miał więcej negatywnych skutków niż pozytywnych :/
Wie ktoś, o której godzinie gra pojawi się na Originie?
Też mnie to ciekawi, bo nie chcę kolejnej nieprzespanej nocy…
Chmm… 6.39 i nic jeszcze nie ma. W sumie nic dziwnego – wypuszczają to za oceanem, a tam mają 7 (?) godz do tyłu…
Mogliby wypuszczać to zakończenie o tej samej godzinie, na każdym kontynencie. W Stanach gdzieś około 1:00 więc u nas będzie ok. godz. 14:00 – 15:00.
W stanach TERAZ około godz. 1:00.
@DanielN7 zależy o jakim regionie stanów mówimy. Zresztą siedziba Bioware mieści się w Kanadzie. I wedle tego co widzę to trzeba odjąć 8 godzin od naszego czasu i mamy ich 🙂 Więc trochę poczekamy.
@Varon- i właśnie to czekanie najbardziej wkurza.
kiedy wreszcie będzie doczekac sie juz czlowiek nie moze
Oto jest!|To było zakończenie jakiego oczekiwałem i na które czekałem od pierwszego ME. Gdyby EA zrobiło takie od razu przy premierze gry, fani serii wznosiliby twórcom ME3 pomniki do nieba. Dlaczego? Bo zamiast silić się na nie do końca zrozumiały przeze mnie artyzm twórcy w Extended Cut zaserwowali nam na talerzu jak nasza końcowa decyzja REALNIE wpłynęła na galaktykę. |My life is complete now.
Nie utworzył mi się save Legend jaki miał się rzekomo pojawić po instalacji rozszerzenia. mam jednak savesy z ostatniej rozmowy z katalozatorem dzieciakiem i są tam nowe linie dialogowe. Czy to rozszerzenie tylko to dodaje czy musze się cofać do tego ataku na baze cerberusa?
Hmm… Ten DLC, tak jak poprzednia wersja zakończenia, wprawił mnie w smutek i niedosyt. Moim zdaniem brakuje tu czegoś, a mianowicie rozwinięcia niektórych wątków. Nie będę się rozpisywał jakie. Każdy wie i nie ma po co Spoilerować. Zainteresowałem się teraz literaturą w tym uniwersum i zobaczę co tam znajdę. Mam jedynie nadzieje (wątłą, biorąc pod uwagę jak mocno upadło BioWare), że ciekawe DLC poszerzą niektóre wątki.PSGrę polecam zaczynać od save’u „Rozpocznij misję od nowa: Cytadela – Powrót”.
Tak jak Cody, sądzę, iż to jest to, czego tej grze brakowało od początku. Cała seria jest genialna i wcześniej w ME3 tylko i wyłącznie ostatnie kilka minut psuły całą frajdę. Wreszcie jest jakiś epilog, wreszcie najgorsze zakończenie jest naprawdę najgorsze (bo wcześniej było najlepsze), a najlepsze w pełni mnie satysfakcjonuje. Miło też, że można wszystko zakończyć w zupełnie inny sposób, który w sumie nic nie kończy. Tej opcji wcześniej brakowało. DLC jak dla mnie udane i naprawia to, co naprawić powinno.