Mass Effect 3: Extendend Cut – Rozszerzony finał już dziś. Lepszy niż oryginał? [SPOILER]
![Mass Effect 3: Extendend Cut – Rozszerzony finał już dziś. Lepszy niż oryginał? [SPOILER]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/19/25a55d3c-a233-44b5-b4e1-ea0fc96b66dd.jpeg)
Extendend Cut przynosi ze sobą nowe sceny i przerywniki filmowe, kończąc tym samym wielką aferę, jaka wybuchła po premierze Mass Effecta 3 (na to przynajmniej liczą twórcy gry – choć wiedzą, że i tak wszystkich nie zadowolą – TUTAJ). Czy jednak wypuszczone DLC satysfakcjonuje graczy? Czy satysfakcjonuje was? W tym miejscu możecie rozmawiać na ten temat.
Już graliście? Dodatek odpowiada na większość waszych pytań? Głosujcie w ankiecie – TUTAJ.
Swoją opinię możecie zostawić także w komentarzach. Uwaga – choć we wstępie do newsa znajduje się ostrzeżenie przed spoilerami, rozmawiając o nowej końcówce miejcie szacunek dla graczy, którzy być może jeszcze w nią nie zagrali.
Przypominamy – dodatek ukazuje się dziś, 26 czerwca, na PC i Xboksie 360. W Europie posiadacze wersji na PS3 muszą poczekać do 4 lipca. Po zainstalowaniu dodatku w katalogu z zapisanami stanami gier pojawi się jeden o nazwe „Legend„, którego wczytanie przeniesie nas do momentu tuż przed atakiem na bazę organizacji Cerberus, rozpoczynającego całą sekwencję finałową. W jej trakcie będziemy mieli okazję do podjęcia kilku wyborów, które wywrą wpływ na ostateczną wersję zakończenia – by zobaczyć wszystkie wersje, trzeba więc będzie Extended Cut rozegrać kilka razy.
[UPDATE]
Wersja X360 powinna już być dostępna!
[UPDATE]:
Wersja PC-towa właśnie pojawiła się na Originie!
Czytaj dalej
512 odpowiedzi do “Mass Effect 3: Extendend Cut – Rozszerzony finał już dziś. Lepszy niż oryginał? [SPOILER]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
@Gand – niby tak. Ale jeśli akcja będzie dziać się po wydarzeniach z inwazji to decyzja podjęta na koniec będzie miała chyba pewne znaczenie 🙂 Np. czy spotka się Gethów 🙂 Aczkolwiek też wolałbym żeby Bioware darowało sobie kolejne gry w uniwersum ME i zrobiło albo coś kompletnie nowego, albo Jade Empire 2 🙂
@porky666 – musieliby wtedy zrobić 3 albo i 4 zupełnie inne gry, to chyba przerasta nawet BW. 😉 Chyba, że uda się przyjąć któreś z zakończeń jako „kanonicznie”, tak jak było chociażby w KotOR.
@porky666 „Chyba że to był oddech kogoś innego w pancerzu N7 🙂 ” Nazwa pliku z tym filmikiem nie pozostawia w tym temacie żadnych wątpliwości: shepard_alive
@Gand – Zamiast się cieszyć, że Bio tym DLC uszczęśliwiło choć część graczy, czy przejść obok tego obojętnie, wolisz narzekać na to, że ci, których EC zadowala mają rzekomo małe rozumki, bo nie chcą być zmuszeni do domysłów na każdej płaszczyźnie. Gdzie tu sens, gdzie logika?
To zakończenie jest ważne bo eliminuje wielki znak zapytania, który stwarzała zwykła alternatywa kłamstwa. Narracja nie kłamie, nie można już robić domysłów z nie wiadomo jakim spiskiem i nareszcie możemy faktycznie cieszyć się naszym wyborem.|Niektórzy ludzie chyba zapominają że to tylko gra- tutaj wiele rzeczy dodaje się aby podkręcić klimat i dramatyzm, aby przybajerzyć oczywiście kosztem spójności. Równoczesne podtrzymanie efektowności, dramatyzmu i spójności nie jest takie łatwe, zrobili to jak chcieli
Jest lepiej niż się spodziewałem… Nowego zakończenia nie ma, ale stare zostało tak wyjaśnione, że nawet trzyma się to kupy.
Uważam że, poprawione zakończenie nie jest idealne(np. scena w której zwiastun przestaje strzelać na dobre 3 minuty by shepard mógł się wyściskać z LI zanim Normandia wszystkich ewakuuje), ale to jest jednak postęp, krok w dobrą stronę. Cieszę się, że chociaż trochę udało się naprawić.Link do analizy angry joe: http:angryjoeshow.com/2012/06/me3-ec-analysis-leviathan-dlc/
@porky666 – wybory nie były głębokie dopóki nie było wiadomo co tak naprawde znaczą, teraz już wiadomo. Ten oddech to tylko głupi bajer tak jak większość tego typu motywów i może oznaczać wiele jak i zupełnie nic – ostatnie tchnienie, symbol nadzieli? Prawdopodobnie chodziło im tylko o to, żeby właśnie walnąć dla ludzi rozkminę, chcieli wtronić coś ciekawego i tyle. Tworzyłem scenariusze do fabularnych gier wyobraźni i sam nie raz tak robiłem, rozbrajające jest jaka się potem z tego filozofia robi 🙂
Ta scena z towarzyszami nie jest taka zła. Jakbyś na miejscu Harbingera musiał rozwalać z osobna każdego ludzika, tak aby żaden nie dobiegł do promienia, a wcale ich tak mało nie było, to możliwe, że też byś nie zauważył podlatującej fregaty (to wcale nie taki duży okręt).
@nevya – sens i logika są jak najbardziej na miejscu. Jeśli ktoś czuje przypływ satysfakcji po tych paru scenkach video, a po oryginalnym zakończeniu rozrywał szaty – z cała pewnością nie świadczy to dobrze o mocach przerobowych „rozumku” takiej osoby. 😉 To straszne, że ktoś starał się ZMUSIĆ WAS DO DOMYSŁÓW. Zapewne przelaliście wiele kropli potu, skupiając się i dumając nad interpretacją finału. Ktoś kazał wam pomyśleć. Strach się bać. Nadal czuję zażenowanie.
@Danio1313|Chodziło mi o to że wódz żniwiarzy w ogóle zaprzestał ostrzału. Ale to taki niuans. takich gupotek wciąż pozostało dużo, a nawet powstały nowe. Mimo to zakończenie zostało poprawione(nie mylić z naprawione w całości).
@Danio1313|Chodziło mi raczej o to, że wódz żniwiarzy zaprzestał ostrzału w ogóle. takich głupotek niestety wciąż parę pozostało, a nawet powstały nowe. Jednakże wciąż jest to zakończenie poprawione(chociaż nie naprawione w całości).
@Gand|Pogratulować nieprzeciętnej mocy umysłu, my debile o małym rozumie możemy o takiej tylko pomarzyć. Nie do pomyślenia jest, że nie czułem satysfakcji z 2min rozmowy z boskim dzieckiem, obrazka jakiegoś gwiezdnego dziadka i oldschoolowego „Wygrałeś” napisanego w gwiezdnym notatniku. Iście wspaniałe zwieńczenie 100h trylogii. A wiele kropli potu przelałem zastanawiając się czy pre order DA2 niczego mnie nie nauczył.
@miradokusv|Jeśli w ogóle zaprzestał ostrzału to przepraszam. Mi wydawało się, że dalej beztrosko wali do tych piechurów, ale coś mogło mi się pomylić.
@ChaosEpyon Czytaj ze zrozumieniem. Nie mówię o braku satysfakcji, tylko o podejściu „oryginalne zakończenie jest skandalicznie” vs „zakończenie z DLC jest świetne, wyjaśnia wszystko, nie mogło być tak od początku? Wtedy nie byłoby całej awantury”. Bo DLC właściwie niewiele zmienia (szkoda tylko, że SPOILER ocalili przekaźniki masy /SPOILER), zakończenie jest właściwie to samo, więc i tak drastyczna zmiana jego oceny u wielu osób wydaje się przynajmniej zabawna.
@ChaosEpyon A teraz masz 4 minutową rozmowę z dzieciakiem, w której nie ma tak właściwie niczego nowego i 2 minuty narratora z obrazkami w tle, który przedstawia oczywiste fakty. Potrzebowałeś obrazka ze szczęśliwymi Kroganami, by wiedzieć, jak będzie wyglądać Tuchanka po wojnie? Ja jestem identycznego zdania jak @Gand, co zresztą już tu wcześniej pisałem. Nie rozumiem jak można jechać po BW po oryginalnym zakończeniu, a teraz być wniebowziętym po kilku cut scenkach, które wnoszą łatwe do domyślenia rzeczy.
@Prometheus – właśnie o to chodzi, że najwyraźniej większość odbiorców przerósł fakt, że nie dostali klasycznego happy-endu na talerzu. Dlatego tak jak pisałem – społeczność graczy [ ’ ].
@Gand – bo EC nie miało nic zmienić, tylko UZUPEŁNIĆ zakończenie, co bio podkreślało od początku – a czego gracze po dodatku oczekiwali to już inna sprawa. Ale naprawdę, nie chodzi mi o to, że twoim zdaniem jest beznadziejne i nic nie zmienia – nie chcę się spierać, kto ma rację. Tylko jaki masz problem w tym, że komuś nowe zakończenie się spodobało? Czujesz się lepszy z tego tytułu? Daje ci to satysfakcję? Jak tak, to tylko współczuć.
@Gand, cd – a teraz to przepraszam jest happy end na talerzu? Podpowiem – ŻADNE zakończenie nie jest czystym happy endem. Absolutnie wszystko też nie jest całkiem wyjaśnione, ale uzupełnione są luki fabularne. A teraz i ty, i magzczarnejhuty powiedzcie z ręką na sercu, że wasze popremierowe domysły były w 100% zgodne z treścią EC – postawię pomnik, jeśli tak.
@nevya – ale ja przecież twierdzę, że oryginalne zakończenie mi się podobało i w sumie DLC wiele nie zmieniło w moim odbiorze finału. I proszę nie wyskakuj z jakimiś głodnymi kawałkami typu „czujesz się lepszy?”. Uważam – i będę to powtarzał do znudzenia – że jeśli ktoś faktycznie twierdzi, że DLC zmienia zupełnie jakość zakończenia ME3, to chyba nie przemyślał swojego zdania a opinię o finale trylogii wyrobił sobie na podstawie głosów anonimowego TŁUMU rzucającego się na BW z obnażonymi kłami. 🙂
@Prometheus – oesu, ale do czego ty się właściwie odnosisz? Zakończenia były nawet w podstawce trzy. Żadne z nich nie było klasycznym happy-endem (i fajnie, ja uwielbiam takie stężenie dramatu, wyborów złych-i-jeszcze-gorszych) i po skończeniu ME3 czułem się naprawdę paskudnie przez parę dni – i dobrze! Zakończenie budziło emocje, nie odlatywałeś na rumaku w kierunki zachodzącego słonce (or smth like that 😉 ). A widzę, że nadal postulujesz podział na zakończenia dobre-średnie-złe. Noooookej, co kto woli.
@Gand – no popatrz, a w moim odbiorze finału jednak trochę zmieniło, a anonimowy tłum poznałam dopiero po przejściu i przetrawieniu starego zakończenia. Bo w końcu jest różnica między Katalizatorem-bachorem wyskakującym z tyłka i narzucającym swoją wolę, a
> awatarem zbiorowej inteligencji Żniwiarzy starającym się wytłumaczyć swoje działania[koniec spoilera]. I zasadniczo nie mam na celu przekonać cię do tego DLC, tylko kurczę, co cię tak boli w tym, że niektórym to się podoba?…
@magzczarnejhuty |Teraz przynajmniej zakończenie otrzymało 'format’ zakończenia właśnie tymi kilkoma minutami narratora i obrazkami „oczywistych” faktów. Wyjaśnione też są (na siłę bo na siłę ale są) Normandia, zniszczenie przekaźników, Cytadela nie wybucha na fragmenty i ogólnie zakończenie wygląda spójniej i przynajmniej trochę pokazuje wpływ wyborów (dzieci Krogan, Quarianie i Gethy razem itp) |@Gand Tak! Tu chodzi o brak happy endu podanego na talerzu jak hamburger dla mas. Dawno nie było tego argumentu
…nie możesz tego zwyczajnie olać? Sorry, ale z mojej perspektywy, Gand to chłopiec chełpiący się swoją yntelygencją, bo mu się spodobało stare zakończenie a tym gupkom trzeba było wyjaśnienia.
@nevya, @chaosEpyon – nie wiem jak mam pisać, żeby docierało. Przykład, który wskazałeś (Catalyst) jest raczej potwierdzeniem tego, o czym piszę – że niektórzy oczekuję opowieści od A do Z, potem jeszcze bibliografii i najlepiej zindeksowanych pojęć i terminów. Uparcie więc trzymam się „podawaniu na talerzu jak hamburgera dla mas”. Wprost, bez specjalnej finezji, byle był kawał wołowiny, trochę ketchupu i z frytkami. To wszystko o czym piszecie to właśnie taka kosmetyka i ładne dla oka obrazki.
@nevya – a dla mnie nevya to urocza, nastoletnia blondynka z długim warkoczem, pląsająca wesoło po łące. Ale może zostawmy takie impresie dla siebie, mon? |@Prometheus – nie chodzi o „czuć się źle” w sensie uważania zakończenia za kiepskie, tylko o emocje, jakie wywołało. Tylko i – aż – o nie. Poza tym DLC zainstalowałem gdy tylko było dostępne. I nadal widzę, że się nie zrozumieliśmy – nie uważam go za ZŁE czy SŁABE. Uważam tylko, że nie daje podstaw do tak radykalnej zmiany oceny finału u wielu osób. Krop
@Gand – a ja nie wiem jak pisać, żeby dotarło, że mi w całej tej dyskusji chodzi o twoją reakcję na czyjąś reakcję na EC. Co do tego, czy DLC zmienia czy nie, czy to kosmetyka czy nie, można by się spierać godzinami, ale nie o to chodzi. Ale chyba i tak nie odpowiesz, więc ciesz się dalej swą inteligencją.
@Gand|Większość rzeczy jest objaśnionych i daje pewne uczucie spełnienia więc moim zdaniem zmiana oceny zakończenia jest jak najbardziej na miejscu.
@nevya – dobrze, cieszę się swoją inteligencją. Dziękuję za oficjalne pozwolenie psze Pana. Obiecuję nigdy nie reagować na opinie na temat moich reakcji na reakcje innych osób, żeby nie wzbudzić niepożądanych reakcji u rozmówców. |I ja tam lubię się osobiście pospierać, posłuchać argumentów (mogę się przecież mylić!), ale nie lubię, gdy ktoś mi coś imputuje.
@ChaosEpyon – z bólem serca 😉 , ale jestem w stanie to uszanować.
@ChaosEpyon Ale tu chodzi o to, że od momentu premiery wszyscy wieszali psy na BW, jak to zepsuli całe uniwersum tym zakończeniem, apele o zmianę zakończenia etc. A teraz po dodaniu kilku cutscenek, które tylko objaśniają, jak małym dzieciom kilka pierdółek, nagle fala entuzjazmu, jakie to zakończenie jest piękne, genialne i spójne. Na dodatek mnie zakończenie generalnie rozczarowało, bo tak właściwie fabuła ME2 i po EC także ME1 okazała się całkiem niepotrzebna i bez sensu. I nie chodzi mi o brak happyendu
@Gand – odwracasz kota ogonem, a wystarczyłoby od razu „z bólem serca” uszanować reakcje innych graczy i darować sobie opinie o ich rozumkach i całej tej „dyskusji” by nie było.
@magzczarnejhuty – |+1A w ogóle – puentując – Baldur’s Gate też miał słabą fabułę, o.|A Fallouty do dziś kończą się statycznymi planszami…. Domagam się DLC do Baldura!
@magzczarnejhuty|Zmiana eksplozji przekaźników i Cytadeli to trochę więcej niż pierdółka. Teraz zakończenie może rozczarowywać ale ma przynajmniej spójność, której brakowało oryginałowi. Po EC to jest bardziej „Eh, słabe to zakończenie” a nie „Omfg co się stało, tu nic nie ma sensu”.
A mi się tam zakończenie podoba. Jedyne czego mi brakowało to właśnie małego objaśnienia jak moje decyzje wpłynęły na galaktyke. Zakończenie jest dobre, takie jakie ma być nie jest to durny amerykański happy end ani jakaś grecka tragedia. Ot dobre zwieńczenie trylogii.
@nevya – ale uszanowaniem z bólem serca reakcji innych jednocześnie eliminuje potrzebę naszej jeże błyskotliwej wymiany zdań. Możemy się oczywiście we wszystkim zgadzać i szanować swoje zdanie w milczeniu, ale summa summarum nie prowadzi to do niczego ciekawego. Szanuję wasze zdanie, ale uważam, że się mylicie.
@Gand. Widzę, że należysz do osobników obdarzonym ponad przeciętnym rozumkiem (cytuję z Ciebie) 🙂 . Jeśli coś Tobie w grze przeszkadza to tylko Twoje zdanie i ok, ale nie ma to nic wspólnego z „wielkością rozumku” osób, którym to coś nie przeszkadza. Może ludzie mają inne priorytety? |@magzczarnejhuty nie wszyscy wieszali, niektórym było przykro, czuli że coś jest nie tak. Teraz jest lepiej i nie chodzi tutaj o prowadzenie za rączkę ale o szacunek dla graczy. Mieli mało czasu i zwalili sprawę teraz jest ok
@Jacekxyz – inne priorytety niż wielkość rozumku? Uaaa… Oczywiście, że to moje zdanie. Ale tak jak Wy, jestem przekonany o tym, że mam rację i przywołuję różne argumenty, by jak najbardziej to uwidocznić. Mam też wrażenie, że niektórzy trochę zbyt osobiście traktują taką wymianę zdań, jak poniższa i jak już się czegoś uczepią, to nie chcą puścić.
Wielki wszechwiedzący się znalazł.
Kupiłem ostatnio książkę Mass Effect Objawienie. Zakończenie jest dobre, ale i smutnawe ( Anderson nie został Widmem). Jego nie zmienisz. Grając w trylogię masz wpływ na zakończenie. A poztym jesteś jak Kopernik ze swoją teorią. Tylko, że jego sposób rozumowania i teoria sprawdziła się.
Zakończyłem właśnie grę z tym “Extendend Cut” I mam mieszane uczucia…Z jednej strony dostajemy kilka scen które wyjaśniają kilka nieścisłości w zakończeniu, ale właściwie takich których można się było łatwo domyśleć co do ich przebiegu. Z drugiej strony umieszczenie w zakończeniu w tej klasy produkcji statycznych obrazków ala “komiks” jest dla mnie totalnym pójściem na łatwiznę…Najbardziej przypadło mi jednak do gustu to że zakończenia różnią się dosyć znacznie między sobą w zależności od tego jakiego dokonujemy wyboru na samym końcu. Inna jest nawet scena i występujące w niej osoby pojawiająca się po napisach końcowych. Zakończenie zaś w przypadku zabicia “katalizatora” jest całkiem miłą niespodzianką. Generalnie nie jest źle ale moim zdaniem wersja ta jest zrobiona pod takiego przeciętnego amerykańskiego gracza, co to nie lubi zbytnio wysilać się intelektualnie przed napisami “The end”, poprawność polityczna obowiązuje stąd na końcu słowa o wolności, trudzie, demokracji i takie tam…które słyszymy w większości produkcji filmowych rodem z “za oceanu”. Ja jednak i tak pozostanę przy zakończeniu pierwotnym i czekam niecierpliwie na cdn…
@Lukspace – ale o co chodzi? Jak nie ad personam, to ad copernicus człowiekowi pojadą. 🙁
@Gand|W sumie sam jesteś sobie winien ;p ty najpierw pojechałeś ludziom po rozumie i wyjechałeś z 16 latkami =D
Prawdaż
@ChaosEpyona – ale ja chociaż rzucałem bezosobową inwektywę AoE, a wy mi tu Direct Damage prosto na klatę! 😛
Dalej czekam na wyjaśnienie sensu powstania Żniwiarzy
> bo tłumaczenie, ze są tylko po to by chronić życie organiczne, przed zniszczeniem przez syntetyków dalej jedzie na kilometr, w końcu sami Żniwiarze są syntetykami i koszą rozwinięte życie organiczne, mniej zaawansowane zostawiając w spokoju tylko do czasu aż ci będą w stanie stworzyć własne maszyny. Czyli tak naprawdę zabijają wszystkich, tylko, czekają aż osiągną pewien stopień rozwoju, który przyspiesza odnalezienie przekaźników masy…CDN
Piszeszo młodszych graczach jak o 8-latkach. Ja mam 15! no i co rostrzelasz mnie. Ja traktuję sie na równo z innymi i niewyjeżdżam z wielką filozofia.
Czytam całą te dyskusję z zapartym tchem (:x) i największym zwycięzcą ogłaszam pana @nobie1973 za ominięcie limitu 512 znaków. Mistrzu, naucz!
A tak przy okazji. Tematy związane z Mass Effectem są jednym z największą liczbą komentarzy.
@JARNOLD podobne motywy przewijają się w S-F. Wydaje mi się, że akurat ta kwestia była wyjaśniona dość wyczerpująco. Brak Żniwiarzy, ew. innego sposobu na kontrolę „przyrostu” życia organicznego miałby skutkować w prostej linii anihilacją tegoż. Koncepcja żniw, czyli właśnie swoistego kontrolowanego przyrostu ma przerwać rozwój w momencie, w którym nie doszło jeszcze do wyniszczającego konfliktu z syntetykami. Poza tym nie zabijają „wszystkich” – tylko „zbierają” (archiwizują?) najbardziej rozwiniętych.