Mass Effect 3: Lewiatan – premiera za niespełna dwa tygodnie

BioWare ujawniło konkretną datę premiery kolejnego dodatku do Mass Effecta 3, czyli rozszerzenia Lewiatan. Pojawi się on na PC i konsolach tuż przed końcem wakacji.
Jak poinformowali przedstawiciele BioWare, Mass Effect 3: Lewiatan trafi do usług Origin i Xbox Live 28 sierpnia. Użytkownicy PlayStation Network dodatek otrzymają dzień później – 29 sierpnia.
W rozszerzeniu Shepard wraz ze swoją ekipą natrafi na ślad Lewiatana – uśpionego Żniwiarza-dezertera, który w niewyjaśnionych okolicznościach zdradził swoją rasę, zabijając jedną z „kosiarek”.
Czytaj dalej
70 odpowiedzi do “Mass Effect 3: Lewiatan – premiera za niespełna dwa tygodnie”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
@Cyrax22 z całym szacunkiem – pieprzysz jak potłuczony! 70% tak mówi? Na czym opierasz te dane? Bo tak sie składa, że na oficjalnych serwisach BioWare % ludzi którzy chcieli dobrego zakończenia i tego typu happy endów był MINIMALNY. Tak naprawdę jakieś 90% osób chciało poprostu spełnienia obietnic złożonych przez BW i dodatkowych wyjaśnień, jak to przystało na zakończenie trylogii. Więc z całym szacunkiem do Ciebie, ale argumenty które podałeś są z d***y. A ten o grafice jeszcze najbardziej.
*sry za dziwnką składnie w ostatnim zdaniu, skończyły sie znaki -_- @SyntheticAvenger ale praktycznie każdy, kto kłucił się o zakończenie ma takie samo zdanie jak Ty 🙂 Też uważają grę za fenomenalną i doceniają pracę twórców, a jedyną różnicą jest to, iż dla tych osób zakończenie gry swoim poziomem tą „fenomenalność” zniszczyło.
@ProjektN7|a Ty na czym opierasz te 90%? 😛
Porky666, argumentacja Smugga zupełnie do mnie nie trafia. W ten sposób można uzasadnić praktycznie każdą notę, dla absolutnie każdej gry. 10/10 stawiam na karb nierzetelności CDA, subiektywizm to jedno, a ewidentna ślepota, która uniemożliwia dostrzeżenie nawet sporych wad, to rzecz zupełnie inna. Bioware sukcesywnie traci zwolenników, przez wielu już ME2 uważane jest za mocno przeciętne i ogromy krok wstecz względem jedynki. Natomiast trójka ma więcej przeciwników niż zwolenników, nie brakuje takich…
…co mają ją za dzieło równie „udane”, co, jak piszesz niezłe DA2. Niestety owo niezłe DA2 powszechnie uważane jest za nieziemskiego wręcz gniota i wzorcowy przykład tego, jak nie należy tworzyć gier, zwłaszcza crpg. Odpływ graczy z ToR’a też o czymś świadczy i stanowi bardziej miarodajną ocenę produktu aniżeli przyznawane jej z automatu 9/10 przez branżowych dziennikarzy. Bio sukcesywnie, acz systematycznie wraz z wiarygodnością i poziomem produkcji traci klientów. Jeśli to nie symbol upadku, to co?
Jeszcze słówko odnośnie ME3, uważam że zakończenie jest akurat najmniejszym problemem tegoż. Wszechobecne prostactwo objawiające się na każdym kroku, od graficznego niechlujstwa po schematyczne, pozbawione elementów fabularnych misje poboczne, czy spłycenie roli i ograniczenie liczby dialogów. Krótko, wywalono wszystko, co udane w ME, w tym elementy eksploracji, których i tak za wiele nie było. W zamian otrzymaliśmy przebijanie się przez hordy niemilców i banalną, szczątkową wręcz fabułę. 10/10! nie ma co.
@ProjektN7 Skoro mają takie samo zdanie, to skąd na przykład na metacriticu masa osób obniżała swoją ocenę o kilka oczek tylko ze względu na zakończenie? Kurde, no dobra, może było trochę rozczarowujące, może było sporo niedopowiedzeń, no ale.. Czy to aż takie ważne? Może twórcy chcieli trochę wpłynąć na naszą wyobraźnię, żebyśmy sami doszli do tego co było dalej? No ale już pomińmy to i weźmy pod uwagę już to rozszerzone zakończenie.. Myślę, że spora część niedopowiedzeń została w nim wyjaśniona….
….a mimo to niezadowolonych graczy nadal było dość sporo. Nie rozumiem tego.. Czego tak naprawdę Ci ludzie oczekiwali od BioWare? Żeby dla każdego z osobna przygotowali specjalną wersję zakończenia? To bez sensu.. To tak jakby oczekiwać od muzyka, żeby nagrał jeszcze raz jakiś kawałek, bo mu się nie podoba.. I nie, gadanie, że gra jest interaktywna i aktywnie się w niej udzielamy (w przeciwieństwie do muzyki, czy filmu) mnie tutaj nie przekonuje….
….To przede wszystkim dzieło BioWare i ICH wizja stworzonego przez nich świata. Może to takie trochę „masło maślane”, ale nie wiem, jak to lepiej wyjaśnić.. Może w ostatnich latach BioWare trochę wykorzystuje graczy, naciągając ich na DLC (choć ja bym tutaj bardziej winił Electronic Arts), ale jeśli chodzi o „podstawki” ich produkcji, to trzymają poziom i są solidnymi produktami, za co im szczerze dziękuję.
@eustachy80 – jesteś tak nudny z tymi wywodami… Zachowujesz się jak troll, kiedy pod każdym wątkiem o grze od BW trzaskasz takie litanie w komentarzach. DA2 powszechnie uznane za gniot.. Powszechnie, czyli przez kogo? Ciebie i 3 kolegów? Powszechnie to wiadomo, że DA2 jaki i samo BW ma sporą rzeszę fanów, co udowadnia ilość stron fanowskich. I to jest fakt. To o czym Ty piszesz, to twoja opinia, którą chcesz narzucić wszystkim. Co do oceny, dla jednego jest 10/10 dla innego 1/10, musisz się z tym pogodzić
@Gierzyn – ocena 4.2 dla DA2 na Metacritic świadczy o tym, że nie tylko koledze eustachemu gra się nie spodobała.|4.3 dla ME3 też wcale oceną lepszą nie jest.
@Gierzyn Radzę faktycznie poczytać forum Biowaru. Jako wielki fan ME często na nie wchodzę. Gwarantuję Ci, NIKT nie polubił DA2. Jedynie recenzenci. Jestem skłonny przypuszczać, że albo im zapłacono ALBO ocenili grę zanim w nią zagrali, ufając jakości Biowaru.
A wywód pana Eustachego uważam za niezwykle trafny. Od dawna nie zawiodłem się na niczym tak jak na ME3. O ile dwójkę uważam za najlepszą grę cyklu, o tyle trójka została wręcz obrzydliwie wykastrowana. Jak dla mnie to wina deadlinów, SWTORa, które to z kolei są winą EA.
Tak sobie myślę.. A nie można by po prostu uznać, że jednym gra się spodobała, innym nie? Te „kłótnie” i tak nic nie zmienią, gry zostaną takie, jakie były (nawet ME3, bo „zmian” innych niż EC już nie będzie). Źle, że BioWare zawodzi fanów, ale na to nic nie poradzimy.. Wydaje mi się, że EA ma na to studio wybitnie zły wpływ.. ale to tylko takie moje gadanie 🙂
Cóż, Polak to taka forma życia, która jeżeli na coś nie ponarzeka to dzień uznaje za stracony. Zresztą- jeszcze takie studio nie powstało, co by wszystkim dogadzało. BioWare nie jest wyjątkiem. Ile można mówić, że te kłótnie to już przeżytek, zresztą na nic się nie zdają, bo tylko nerwy sobie trujecie, a złość piękności szkodzi.
[CONTINUED] Już wiemy, że CI nie podoba się zakończenie, po co o tym w kółko mówisz. Jak to powiadała nasza nauczycielka z polskiego- ” Nie zrozumie, dopóki się go nie zwyzywa, bo jak mówisz ludzkim słowem, to on na twoje jedno ma swoich tysiąc”. Może Wy też potrzebujecie takiego zimnego prysznica, ponieważ dla Was tłumacz… jak grochem o ścianę.
O rzesz… BioDrony w natarciu… zamiast przywiązywać się tak do nazwy firmy (np. BioWare) lepiej zacznijcie sobie śledzić nazwiska ludzi, którzy w niej pracują bo BW już bardzo dużo wartościowych jednostek opuściło, a w tym m. in. główny scenarzysta serii Mass Effect. To tak na przyszłość zanim zaczniecie się wywyższać, że inni to tylko narzekają a wy to tylko kochacie.
Panie drogi, pragnę przypomnieć Panu zasady dobrego zachowania. Nie wymienia się ludzi po nazwisku, a że należą do wspólnoty BioWaru tak też ich określiłam. Ps. Nie życzę sobie aluzji dotyczących mojej osoby. Dziękuje za uwagę.
@Eustachy: „eszcze słówko odnośnie ME3, uważam że zakończenie jest akurat najmniejszym problemem tegoż…” – pełna zgoda dokładnie mam takie same obserwacje, a najgorsze jest, że nie ma w zasadzie alternatywy, bo świat wygenerowany przez Drew Karpyshyna jest tak urokliwy, że nie nic go nie zastępuje – niestety „managerowie” z EA tego nie czują i sp…li wszytko, wina jest tylko ich, zwłaszcza prodicenta który zrobił chyba wszystkie błędy jakie mógł – gra ME3 okazała sie porażką zwłaszcza handlową
Siems, o której będzie dodatek ktoś wie?