Mass Effect 3: Nowa książka pod koniec stycznia, figurki z kodami na DLC

Jak poinformowali przedstawiciele Del Ray, Mass Effect: Deception wyląduje w amerykańskich księgarniach 31 stycznia. Powieść została napisana nie przez Drew Karpyshyna – autora poprzednich części – a Williama C. Dietza. Fabuła koncentrować się będzie jednak na dobrze znanej fanom książkowego wcielenia Mass Effecta młodej biotyczce Gillian Grayson. Na razie nie wiadomo, kiedy powieść pojawi się w Polsce, jednak jej wydawcą będzie Fabryka Słów.
BioWare ujawniło z kolei, że osiem kolekcjonerskich figurki postaci z Mass Effecta sprzedawanych będzie wraz ze specjalnymi kodami, które odblokują w Mass Effect 3 bonusy w multi, takie jak dopalacze, czy ulepszenia broni. Dodatki dostępne będą tylko na PC i X360. Figurki można kupić oddzielnie (po 17,99 dolarów) lub w zestawie (67,99 dolarów).
Czytaj dalej
17 odpowiedzi do “Mass Effect 3: Nowa książka pod koniec stycznia, figurki z kodami na DLC”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Electronic Arts wraz z BioWare i wydawnictwem Del Ray ujawniło konkretną datę premiery najnowszej książki z uniwersum Mass Effect, tym razem powiązanej z nadchodzącą trzecią częścią cyklu. Dowiedzieliśmy się też, że kolekcjonerskie figurki, które można kupić, posiadać będą kody na bonusowe DLC.
Literówka w pierwszym zdaniu ostatniego akapitu.
Miałem zamiar kupić ME3, ale biorąc pod uwagę to, że gra jeszcze nie wyszła a tu już słychać o dodatkach w kolekcjonerce i DLC z figurkami po 50zł… S*am na to, bd miał pirata…
„figurki z kodami na DLC” Gdzie? Na tyłku każdej z nich? xD Żartuję, żartuje, już przeczytałem niżej xD
Nikt Ci nie każe kupować DLC i figurek. To tylko dodatki na których się zarabia. Wiele gier je ma. A ME3 to gra warta kupna. Osobiście polecam kupować na gram.pl. Stosunkowo niska cena [130zł], dodają komiks gratis oraz można wybrać rodzaj przesyłki odbiór w punkcie kosztujący zaledwie 4zł!
Dosyć drogie te figurki (choć mogło być gorzej), ciekawe jak będą wyglądały
@Amigos|A to czasem nie chodzi o te figurki co są na Bioware Store do kupienia? (Tali, Mordin, Shepard, Liara, Grunt, Miranda, Garrus i Legion) oraz model Normandii? Bo mi się wydaje, że właśnie o te im chodzi, wyglądają paskudnie a cena niska nie jest 😀
@Denefa chodzi o idee. |Co to ma być. Kup figurkę dostaniesz DLC. Brak słów.
A mi ta idea się podoba. DLC jako dodatki do różnych pierdółek. O ile oczywiście nie będą to DLC fabularne. A tak to niech sobie ktoś ma karabin różniący się niewiele od tych dostępnych w grze:) Kiedyś czytałem, że rozważano dodawanie DLC np. do dużego kubełka w KFC czy też kilku zestawów w maku. To też by mi w żaden sposób nie przeszkadzało. Bardziej dziwi mnie, że za jakiś tam strój twórcy każą sobie płacić.
a o tym, że to samo wydawnictwo DEL RAY również opublikowało wydanie książki Hitman: Damnation na przełomie lata 2012, która bedzie osadzona w wydazeniach między Blood Money, a Absolution to już nie istotne do opublikowania newsa? 🙂
@Deathdealer a dodadzą do niej DLC?;p
Może to głupie,ale czy książki Mass Effect są w w polskiej wersji językowej ???
Są. Ja czytałem angielską, bo były paradoksalnie tańsze (w dziale obcojezycznym empiku). Same książki nie powalają. Prymitywna fabuła powoduje, że mogą przyciągnąć tylko wielkich fanów marki. Ja kupiłem 2 tomy naraz, ale z 3 już zrezygnowałem. Nie rozwijają uniwersum a jedynie bohaterów.
@buggeer – żałuj bo trzecia część jest najlepsza. Ja osobiście jestem wielkim fanem uniwersum Mass Effect i książki bardzo mi się podobały. Czytałem wiele innych książek świetnych pisarzy i ta równie wciąga jak inna dobra literatura. |Co do uniwersum – mają rozwijać ostatnie wydarzenia? Przecież walka ze Żniwiarzami to jest główny wątek gry! Co by sobie pomyśleli fani GRY, gdy w książce jest dalsza część wydarzeń ale sami nie lubią czytać? Co wtedy? Książka jest osadzona w świecie ME i to wystarczy.
I tak książka opowiada bardzo szczegółowo wiele interesujących rzeczy powiązanych z ME a nie tylko z innymi bohaterami, chociażby odkrycie przez ludzi pierwszego przekaźnika masy lub ich terytorialne spory z batarianami. [dalsza część mojego postu poniżej – brak miejsca w tamtym]
@gabol2008|Ja bardziej liczyłem na opisanie w książkach First Contact War, powstania Cerberusa, stosunków międzygalaktycznych przed pojawieniem się ludzi, w czasie wojny i po nawiązaniu normalnych stosunków. A to co dostałem to zwykłe rzemiosło – ani stylistycznie wysokich lotów, ani fabularnie odkrywczo, ani bohaterowie charyzmatyczni. Jeszcze sama historia Sarena była w miarę ciekawa, ale też nie pogłębiła tej postaci. Może po przetłumaczeniu na polki książki zyskują – czasem i tak bywa. Ale w oryginale..
nie powalają. Szczególnie w porównaniu do klasyków sci-fi i fantasy. A rozwój uniwersum jak napisałem niżej wcale nie musi oznaczać poszerzania go do przodu po linii czasu. No, ale pewnie Bioware ma zamiar pokazać początki w następnych grach:) A pomyśleć, że już teraz padały oskarżenia o zżynanie ze star warsów:p