W sieci pojawiła się kolejna porcja interesujących informacji o Mass Effect 3. Pochodzą one z najnowszego wydania hiszpańskiego magazynu Marca Player. Uwaga – możliwe spoilery!
Dla przejrzystości, wszystkie informacje o Mass Effect 3 prezentujemy w punktach:
powód, dla którego Cerberus chce zgładzić Sheparda ma zostać wyjaśniony na początku rozgrywki;
wśród żołnierzy organizacji Człowieka Iluzji pojawią się mechy, jednostki szturmowe i… wojownicy ninja;
Żniwiarze, których napotkamy w trakcie rozgrywki występować będą w różnych rozmiarach – od małych statków o wymiarach 500-600 metrów po ogromne, dwukilometrowe okręty dowódcze;
Shepard doczeka się nowych umiejętności. Komandor będzie mógł przetaczać się pomiędzy osłonami, przeskakiwać małe dziury w ziemi, a także niczym żołnierz jednostki SWAT szybko podbiec do przeciwnika i zneutralizować go atakiem wręcz. Z mocy tych użytek zrobi nowa klasa postaci, która pojawi się w grze – Heavy Melee. Inżynierowie będą mogli z kolei stawiać wieżyczki;
sztuczna inteligencja przeciwników ma zostać znacznie bardziej usprawniona. Będzie to zasługą nowego systemu koordynacji działań wrogich żołnierzy. Od teraz każdy oponent – podobnie jak w szachach – będzie miał określoną rolę w swojej grupie i na jej podstawie będzie przystosowywał swoją taktykę działania;
w Mass Effect 3 przeciwnicy będą posiadać części ciała bardziej podatne na atak, co gracz będzie mógł wykorzystać. Aby np. zneutralizować tarczę wroga, trzeba będzie celować w jego słaby punkt;
sama walka ma być trudniejsza i intensywniejsza niż w poprzednich odsłonach cyklu. Tempo akcji ma wzrosnąć o około 15%;
lokacje w grze mają być większe i bardziej otwarte. Będą one również bardziej „żywe” – spotkamy na nich więcej postaci i natkniemy się na pewne dynamiczne wydarzenia (w niektórych będziemy mogli wziąć udział, w innych nie). Architektura miast i planet będzie bardziej złożona, na wrażenia wizualne wpłyną natomiast nowe efekty świetlne;
w trakcie rozgrywki odwiedzimy rodzinny świat salarian, Marsa, księżyc planety Koriana (najprawdopodobniej ojczyzna quarian – nie sprecyzowano) oraz ziemskie miasta, takie jak Londyn i Nowy Jork. Twórcy długo zastanawiali się, jak przedstawić te metropolie w wersji futurystycznej i ostatecznie zdecydowali się na połączenie Seattle i Vancouver. Prace nad każdą lokacją trwały blisko pół roku;
powróci znana z „dwójki” Normandia stworzona przez Cerberusa. Jako że przeszła ona w ręce Przymierza, poddana została pewnym niewielkim modyfikacjom;
w trakcie rozgrywki natkniemy się na więcej przedmiotów, które trafią do naszego ekwipunku;
niewykluczone, że pojawią się bitwy w kosmosie, ale na razie twórcy tego nie potwierdzają;
bronie będzie można modyfikować. Pojawi się pięć wersji konkretnych części danego „gnata”;
pojawią się nowe pojazdy, które zastąpią znanego z „jedynki” Mako i Młota z „dwójki”. Na razie jednak twórcy nie zdradzili na ten temat żadnych szczegółów;
w grze znajdzie się nowy system skanowania planet.
91
@fergiX Tylko żeby napisać tamtego posta, newsa jak nie czytałem, tak nadal nie czytam;)
aha spoko Yeti, tak myślałem 😉
Kurczę, oby Bioware nie zepsuło swojej dobrej passy jeśli chodzi o Mass Effect bo jedynka dostała 9+ a dwójka 10(pierwszy raz od wielu lat!) w CDA.Podejrzewam że i teraz Bioware sie przyłoży do tej gry 🙂
Ja ME3 będę nienawidzić |A nienawidzić ją będę dlatego że to już ostatnia część i napisy końcowe ujrzę ze świadomością że już więcej ich nie zobaczę ;(;)
SuperMeatBoy|Spokojnie, czeka na Ciebie jeszcze multum badziewnych DLC. Spokojnie.
@kaczmwoj1994 heh no i może jeszcze wyjdzie ME online?
Nie mogę się doczekać! Do drużyny wraca Liara xDPS|Gdzie wy macie te spojlery malkontenci? Przecież to są zwykłe informacje o grze.
„Shepard doczeka się nowych umiejętności. Komandor będzie mógł przetaczać się pomiędzy osłonami, przeskakiwać małe dziury w ziemi, a także niczym żołnierz jednostki SWAT szybko podbiec do przeciwnika i zneutralizować go atakiem wręcz. Z mocy tych użytek zrobi nowa klasa postaci, która pojawi się w grze – Heavy Melee.” – Jakos niezbyt pozytywnie nastawia mnie taka 'innowacja’. Jak to wyjdzie w praniu, to zobaczymy…
tylko nie mako ;(
Tylko jak oni zmierzyli że tempo akcji wzrośnie o 15%? A czemu nie o 13% lub 16,5%? A i jeszcze punkt z celowaniem w określone części wroga, przyznać się kto w ME1i2 poza snajperką celował w określoną część ciała i przeżył bez osłony?
Przeraża mnie prędkość z jaką Bioware wydaje gry. Co roku nowa, jak nie dwie, a że o nich jest jeszcze na dodatek głośno to ogólnie zastanawiam się czy oprócz zwykłego „ratowania uniwersum” coś będzie. Zapewne znowu pokazane będzie jakież to złe te żniwiarze i jacy my niesamowici i na koniec będzie mowa motywacyjna dla „towarzyszy”, przy której pandę ze śmiechu. No i pompatyczne zakończenie z podniosłą muzyką i z naszym bohaterem w „bohaterskiej” pozie.
@Asderuki-stawiam orzechy przeciw karmelowi że żniwiarze robią wszystko w interesie dobra życia w galaktyce, mówię serio.
@Asderuki – No patrz, moja „motywacja” w ME2 na końcu była szorstka i raczej chamska, też trzeba było tak wybrać ;x BTW, ciekawie się zapowiada ta nowa klasa… Co do szybkości robienia gier – za serię ME jest odpowiedzialny oddzielny team, więc czemuż mają czekać, aż inny team skończy robić Dragon Age? xd
@Asderuki, właśnie ta „sztampowa” epickość to jest to co mi się w ME podoba, a poza tym to kawał bardzo dobrze napisanej gry akcji. Ja czekam z niecierpliwością.
@Asderuki|”przy której PANDĘ ze śmiechu”. To ja „pandłem” ze śmiechu gdy to przeczytałem 😀
Mi tez przezkadza tandeta/kiczowatosc niektorych scen. Na poczatku jest to serwowane w raczej tolerancyjnych dawkach (zalezy jeszcze od tego, jak prowadzimy dialogi), ale im dalej w las, tym bardziej 'amerykansko’ wygladaja scenki. Ze smiechu [niemal] padlem nie raz, nie dwa.
mnie sie podobaly 1 i 2 i 3 pewnie tez:) pozdro
Też właśnie nie rozumiem o co wam biega z tymi spoilami , IMO spoil to cos w stylu ” a tu i w tej chwili Shepard dostanie kulke w łeb i zginie ” to jest spoil , a to co tu jest prezentowane to najzwyczajniejsze informacje o grze (przynajmniej dla mnie).
@Professor|Jeśli naszym głównym wrogiem będą Huski (Zombie) to taka klasa ma sens.A jest to prawdopodobne
zostaje wyłącznie czekać
jeszcze 8 miesięcy
Mass Effect słaba gra ,popieram Cie Zbojnik
A pozatym ciekawe czy będzie Miranda, bo w 2 gdy wysadzamy baze ona rezygnuje ze współpracy z cerberusem.
@krzysztof Zbójnik piszę że gra mu się podobała a ty go popierasz pisząc że słaba – osiągnąłeś oświecenie stary 😉
Ta „porcja interesujących informacji” w 90% dotyczy walki – tak więc ME3 będzie jeszcze większa sieczką niż część 2.
„w grze pojawi się nowy system skanowania planet”|JEŚLI BĘDZIE TAKI JAK W 2 to ja podziękuje
Widzę, że trójka będzie takim połączeniem jedynki i dwójki. Zbieranie przedmiotów, więcej elementów RPG, ale również akcja i walka będą bardziej podrasowane 🙂 Nie mogę się doczekać 😀
Planeta salarian, miasta Ziemi, Mars… Może być ciekawie. Do tego nowa klasa.|Murks, system skanowania planet w 2 był na prawdę dobry, bo nie trzeba było po tych planetach jeździć – oszczędzaliśmy czas
Mój statek w rękach Alliance!? MÓJ STATEK!? Jak oni do cholery śmieliiiASSUMING DIRECT CONTROL.
System skanowania planet – to już zwiatuje, że gra znów będzie uboga. W jedynce przynajmniej można było pojeździć Mako, postrzelać do miażdżypaszczy lub innych wrogów na tych „nudnych planetach”, a tutaj znowu zaserwują nam miźganie myszką po głupich modelach planet z takimi ulepszeniami, że pewnie będzie się skanowało szybciej i będzie to przyjemniejsze dla oka…
@Sonne mi się dużo bardziej skanowanie podobało od jeżdżenia Mako. W jedynce było to cholernie nudne. Zlatywało się na planetę, przejechało z jednego końca mapy na drugi, rozwaliło miażdżypaszę albo jakiegoś innego przeciwnika, wchodziło się do jednego z kilku dostępnych modeli bunkrów, robiło porządek i wracało na Normandię. Ten sam schemat powtarzany kilkadziesiąt razy. Strasznie nudne to było. W dwójce jak już pojawiała się misja dodatkowa to mapa była skonstruowana specjalnie pod nią. Dużo ciekawsze.
Skanowanie w ME2 było całkiem przyjemne,, szczególnie na xboksie, bo na kompie było troche niewygodne, ale na pewno lepsze niż w jedynce, w której własnie misje poboczne były największym minusem, gdzie na każdej planecie, na której mozna było wylądować był budynek, który powtarzał sie kilkadziesiąt razy na innych planetach. Oby nowe skanowanie było wygodne. Z niecierpliwoscią czekam na nowe informacje lub screeny z gry.
A ja uwielbiam 1 i 2 i 3 cześć na pewno zakupie i zagarm, mnie gra przekonuje aby była dłuzsza od 2.
mam wszystkie części i z chęcią oczekuje 3 odsłony serii
Jestem świeżo po przejściu dwójki i już się nie mogę doczekać. Niestety Mordin i Zaeed nie przeżyli, teraz już wiem, że mogłam ich uratować i Mordina strasznie żałuję. Ja już chcę następną część!
Sonne zgadzam się z tobą jazda mako była zajefajna a główne misje z mako jeszcze bardziej zajefajne, kryfionka w jakich okolicznościach ci umarli mi umarła tylko obiekt zero i ten drell
Przechodziłem trzy razy i nikt mi nie zginął. Radzę wam powtórzyć samobójczą misję, aby mieć wszystkich towarzyszy. Szczególnie Mordin ma być kimś ważnym (spoiler! pewnie chodzi o decyzje w sprawie genofagium podejmowaną w jego misji lojalnościowej-będzie miała wpływ na wsparcie krogan w wojnie ze Żniwiarzami-to moje domysły. Podobnie jak w przypadku pewnego admirała quarian-pytał o nasz stosunek co do wojen z gethami-walczyć czy nie. Koniec spoileru)
Wszystko ok, tylko którą wersję ME3 mam kupic – chyba tym razem angielską, bo jeśli ewentualne dodatki będą tylko do oryginału językowego no to co ja pocznę z polską wersją,!!! A wogóle gra super, moja komandor to cwana baba, nie daje sobie w kasze dmuchac, tylko z facetami trochę kiepsko (hehe) w ME1 Kaidan w ME2 wszyscy się jej bali(:-) ), a na ME3 to chyba urlop wezmę, coby mnie nic nie rozpraszało….a drużyna moja cała!
Jak dodatki tylko do oryginału? Wszystkie DLC za wyjątkiem Kryjówki Handlarza Cieni i Arrival były z dubbingiem. A do Kryjówki wyszło całkiem niezły, fanowskie spolszczenie.
Mam nadzieję że i w trójce będzie dubbing, bo wolę słuchać i patrzeć co robią rozmawiający w tym, czasie niż czytać. A jęsli komuś się on nie spodoba to niech sobie przełączy na angielskie głosy i polskie napisy.
Pffff. Ninja? Hahahahaha. Ale serio, za dużo tej japońszczyzny do ME dodają. W ME1 była ta cała Cpt. Matsuo dodająca „-san” do każdego nazwiska, w dwójce znowu mamy japońskiego kucharza na Cytadeli (omijałem go jak mogłem, bo wołał coś po japońskiemu jak podszedłem) i Kasumi w teamie. Jak w ME3 będzie tego jeszcze więcej…|A poza tym, to wiadomości dobre. Szkoda tylko, że to jednak Illusive wysyła za nami swoich egzekutorów, bo chodziły ploty, że to kto inny.