Mass Effect 3: Pierwsza recenzja. „To najlepsza gra z serii”

Gamestar ma zwyczaj nie wystawiania ocen punktowych. Z recenzji, która znalazła się w piśmie, można jednak wywnioskować, że Mass Effect 3 jest bardzo dobrą produkcją.
Przejście wątku głównego powinno zająć graczom od 15 do 20 godzin, a jeśli dodamy do tego zadania poboczne, czas rozgrywki wydłuży się do 40 godzin. W trakcie zabawy obejrzymy też 90 minut przerywników filmowych i weźmiemy udział w ponad stu scenach, rozmowach i wydarzeniach, których przebieg zależeć będzie od wyborów podjętych we wcześniejszych dwóch częściach serii (czyli w niektórych misjach możemy w ogóle nie wziąć udziału). Wpływ na zakończenie będzie miało to, ile questów wykonamy i ile osób uratujemy – zarówno konkretnych osób, jak i większych grup. Sam finał jest ponoć godny trylogii i nie zostawi graczy z nieukończonymi wątkami.
Rozgrywka w trybie RPG przypomina ponoć w większości to, co znamy z „jedynki”, zaś poziom trudności powyżej średniego jest znacznie większym wyzwaniem niż pozostałe (trzeba odpowiednio łączyć broń i moce), choć AI przeciwników nie jest idealne. Skanowanie planet nie jest tak żmudne, jak w „dwójce”, ponieważ polega na rozegraniu zupełnie nowej mini-gierki. Recenzent Gamestar narzeka też na mało szczegółową oprawę graficzną i niskiej jakości tekstury, choć chwali modele postaci.
Czytaj dalej
94 odpowiedzi do “Mass Effect 3: Pierwsza recenzja. „To najlepsza gra z serii””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
@Wcogram – zauważyłeś, ze gra nie miała premiery? Jak mogli sprawdzić wystarczająco coop i jego wpływ na singla?
Powoli dochodzie do wniosku, że twórców przerośnie epickość trylogii… wszystko ma byx tak [beeep]iście epickie, że to gra a nie film i to RPG a nie najebywanka…
A mnie i tak nie obchodzi co piszą. Mogli by i wystawić -1 to i tak by to nie zmieniło, że preorder do mnie przyjedzie.
@algolb393 Dzięki że mnie uświadomiłeś, zazwyczaj omijam newsy o grach na iphone i androida bo ich nie posiadam więc możliwe iż to przeoczyłem:)
@Wcogram Boże… Przeczytaj dokładnie – jeśli będziesz leciał tylko i wyłącznie głównym wątkiem to skończysz to w 20 godzin, ale jeśli dodasz do tego zadania poboczne zajmie ci to nawet 2 razy dłużej. Nie wiem jakiego contentu ty byś tam oczekiwał na 50h+ to nie jrpg…
@Abyss tak tylko, że jak recenzentowi zajęłe 20h gra na casual to pewnie CoD zajął mu z 12h. Gdzie na casula pewnie główny wystarczy na 8h poboczne na 8 i masz 16-20h gra. A może grał na hard i zajęło mu to 20h to pewnie na normal lub easy będzie z 8-10. Po tej grze oczekuję głównego wątku w granicy 30h na normal spokojnej gry + poboczne z 20h. A może gość dodał do czasu gry skan planet gdzie trwa on dłużej niż w 1 i 2.
@Wcogram A może grał stopami przesuwając wskazówki w zegarku siłą woli? A może w ogóle nie grał tylko miał jakiś zły trip? Snujesz przesadzone domysły, myślę, że recenzenci nie wydłużają zwykle sztucznie czasu gry, ale ty się doszukujesz tu teorii spiskowych i jakiejś chorej matematyki.
Czyli BioWare po raz kolejny nas oszukuje. Ostatnio mówili, że 60 % głównego wątku w ME3 to tyle ile zajął ten w ME2. Akurat Mass Effect 2 przeszedłem w 25 h, więc w ME3 powinien być o 40 % dłuższy tak jak mówili, a nie 15-20 h. No chyba, że mieli na myśli też bezczelnie wycięte wątki, które sprzedadzą w postaci dlc.
Półtorej godziny przerywników filmowych. No i macie swoją ekranizację 😛
Ach, te wybory… przypomina mi się Wonziowe omówienie dema: „[beeep], [beeep]”.
@Altair25|Niestety się z Tobą nie zgadzam. Jeżeli ME2 to 60% ME3, to główny wątek w ME3 powinien być dłuższy od tego w ME2 o około 67%, a nie 40%, tak jak napisałeś;P
Haha podoba mi się to jak niektórzy malkontenci potrafią narzekać na to, że będzie ok. 40 godzin rozgrywki (w tym 15-20 wątku głównego). To też za mało? Sorry, ale czasy Baldura i 100 godzinnej kampanii mineły (ale tam też była masa pobocznych). Nie wiem co wy przechodziliście, ale sam główny wątek w ME2 bez questów pobocznych na bank nie zająłby 20h, a nie wiem czy do 15 by dobił. Wymaksowanie ME 2 to też nie 40h, może 25-30h, tyle czasu zajęło to mnie, bez przeklikiwania większości dialogów i generalnie
nie spiesząc się nigdzie. Odnoszę wrażenie, że w przypadku tej gry, część ludzi będzie narzekała, choćby BW wydało arcydzieło. Nie jestem też zwolennikiem przesadnej ekscytacji, ale wypisywanie takich pierdół śmierdzi mi niedojrzałym gówniarzem.
Niesamowite! Jestem zaskoczony!|A tak na poważnie, to zdziwiłbym się, gdyby po takim hypie i milionach, które poszły na marketing recenzent napisał coś w stylu „Świetna gra, ale Mass Effect 2 jednak lepsze”…
A tak nawiasem mówiąc jestem ciekaw, jak oni to zmierzyli, że „w trakcie zabawy obejrzymy też 90 minut przerywników filmowych”? Grają ze stoperem i za każdym razem, gdy zaczyna się cut-scenka go włączają, a gdy się kończy wyłączają? A!|No i jak obliczyli to, że „weźmiemy udział w ponad stu scenach, rozmowach i wydarzeniach, których przebieg zależeć będzie od wyborów podjętych we wcześniejszych dwóch częściach serii”? Zatem musieli tę grę przejść już ze 3 albo 4 razy i wszystko liczyć! Absurd!
@Druid78 – eee twórcy im powiedzieli ?
@druid78 – Ty tak serio? Mój boże… Słyszałeś kiedyś może o czymś takim jak „informacja prasowa”? Myślisz, że EA/BW wysyła recenzentowi płytę i koniec? Podają mu takie dane, żeby umieścił w recenzji i przekonał ludzi do kupna. Teraz tylko się zastanawiam – głupi, czy troll?
Aha, twórcy im powiedzieli… No to super! Piotrek M. też wiele mówi…|Poczekam na recenzję na GraszOrgTv – ich recenzje są dla mnie wyznacznikiem. Sorry, panowie z CDA, ale z waszej redakcji już od lat wierzę tylko nielicznym (gem, CormaC, martin – jeżeli chodzi o strategie i Gregu – jeżeli chodzi o RPGi). A głównemu redakcyjnemu piewcy i czcicielowi serii Mass Effect nie wierzę już od połowy 2007 r., a ściślej mówiąc od weryfikacji jego zachwytów (10/10!) nad Mass Effect 1 i zderzenia z rzeczywistością.
edit: Oczywiście Allorowi nie wierzę kompletnie (najmniej wiarygodny recenzent w CDA według mnie) od połowy 2008 r., a nie 2007.
Matko ludzie. Komu wola kupi od razu, komu nie poczeka a kto w ogóle nie kąsa serii ME nie kupi wcale ot i cała tajemnica. Licytacja czy będzie „ekstrasuperbajer” czy „lipodnototalne” do niczego nie prowadzi.|Jak dla mnie ME jest ok (momentami nawet bardziej niż ok), choć do samej gry przekonałem się dość późno. Czy kupię ME3 od razu czy poczekam jeszcze nie wiem(póki co skończyłem część I i zabieram się za II) ale rozumiem fanów serii kupujących preordery i ekscytujących się grą jak i tych mających ją w ..
Co do długości to jak dla mnie 20 godzin wątku podstawowego i 10-20 misji pobocznych jest ok. Licząc, że gram średnio 2-3 godz w tyg (albo mniej) to pogram przynajmniej z 10 tygodni (2,5 miesiąca). |Pamiętam gry, w które grywało się dużo dłużej ale teraz nie mam na nie ani czasu ani ochoty (wszystkie sandboksy typu Fallout3 czy NV, GTA IV czy Skyrim w pewnym momencie zaczynają mnie nużyć ponieważ wychowany na starych grach chcę wykonać każdy najmniejszy quest co powoduje, że w końcu dany świat nudzi
Teraz lubię gry typu Deus EX 3 czy ME gdzie gry jest całkiem sporo,jest wątek główny i parę pobocznych (dla chętnych) a nie ma pierdyliona questów powodujących w końcu znudzenie światem. Rozumiem jednak miłośników światów otwartych i dziesiątek, setek a może tysięcy godzin spędzonych w światach danej gry (vide ostatni przykład Skyrima). Nie widzę też powodu do sporu miedzy zwolennikami gier długich i krótkich bo na rynku są i takie i takie więc każdy ma coś dla siebie a inne pozycje może sobie odpuścić.
Już niedługo.
@druid78 Głupi czy troll… Chyba już nawet mam odpowiedź. To że recenzent w swojej subiektywnej opinii ocenił grę 10/10, a tobie się nie podobała nie jest absolutnie żadnym wyznacznikiem jego profesjonalizmu.
http:www.facebook.com/CyfroweGryEA?sk=wall&filter=2
http:www.facebook.com/masseffectpl?sk=wall&filter=2
Ludzie ludzie, rozdają kody rabatowe -50zł do ceny kolekcjonerki cyfrowej codziennie (dni robocze) w godzinach 10-13 na tych dwóch profilach! Ja już mam kolekcjonerkę taniej niż pudełko podstawowe, a Ty?
Spread the word!
@Abyss – A gdzie napisałem, że Allor jest nieprofesjonalny? To ty napisałeś. Ja napisałem wyraźnie, że DLA MNIE jest on najamniej wiarygodnym recenzentem w CDA. I nie wiąże się to tylko z jego opinią o Mass Effect… Niestety Allor poszedł za współczesnymi trendami i jego skala ocen wynosi 8-10. To zresztą dotyczy 99,9% branżowych czasopism i serwisów. Dlatego ta branża schodzi na psy, bo wystarczy, że ktoś tylko właduje odpowiednią kasę w marketing i nawet największy crap dostanie 7 (patrz Homefront).
A tak się śmiali z EGMa, że dla niego istnieje tylko skala 8-10! Problem w tym, że EGM oceniał przygodówki z punktu widzenia kogoś, kto gra i lubi przygodówki, a nie dlatego, że w marketing przygodówek twórcy ładowali grube miliony i nie stały za nimi molochy jak Activision albo EA. EGM miał to w dupie i choć nie jestem fanem przygodówek, to szkoda, że odszedł, bo jego teksty zawsze chętnie czytałem.|Patrząc na obecną skalę ocen w CDA wypadałoby, aby ktoś w redakcji posypał głowę popiołem…
Ja już nie chcę ciągnąć dyskusji o profesjonaliźmie, czy zaufaniu do poszczególnych członków ekipy, ale fakt że EGM’a trochę w składzie brakuje, mimo że przygodówki dawno odstawiłem, to jego recenzje zawsze z przyjemnością czytałem. 🙂 Zresztą jest jeszcze kilka osób, których w CDA już nie ma, a swego czasu nie wyobrażałem sobie redakcji bez nich. W ogóle to jest jakiś fenomen żeby kojarzyć wszystkich redaktorów czasopisma, a za niektórymi nawet „tęsknić”. 😀
Haha ciekawe jak przeniosa sie te zapisy…|Z jedynki do dwojki mi tak przenioslo ze mowiac w jedynce najwiekszemu fanowi Sheparda ze sa inne wojny na swiecie w dwojce dowiedzialem sie ze przylozylem mu lufe do glowy
super:) tymczasem gram w ME 1;)
save gotowy!
@Abbys, subiektywny to jedno, nierzetelny to coś zupełnie innego. Na ten przykład Allor w recce ME2 pojechał po bandzie wręcz wymyślając sobie rzeczy, których w grze nie ma. Co innego subiektywizm, a co innego niczym nieskażony fanboizm. To się nie godzi, by porządne pismo puszczało takie grafomańskie wypociny. Ja z uwagi na podobne teksty rzuciłem CDA w diabły (wierny czytelnik od 1996 do końca 2010), bo pismo miast „doradzać”, jak przez lata czyniło zaczęło nazbyt często wprowadzać w błąd.
Save idealny oczywiście już dawno gotowy.Już tylko tydzień do mojego zamówienia pre-order.Jakoś wytrwam.Muszę 🙂
Gamestar srejmstar, Shepard kurda!
Nie powinnam tego czytać, I can’t wait!
Ha ja też mam save idealny gotowy 🙂 tylko trzeba czekać na pramiere ME3… A czekanie na premiere ME3 to naprawde wielki ból 🙁 Pokładam w tym tytule wielkie nadzieje… 😀
@eustachy80|Zgadzam się. Cda ostatnio takie kity ludziom wciska, że aż sie niedobrze robi. Niby takie super-fajne ekstra, ale gorzej kiedy już w coś zagrać. Ogólnie poziom pisma spada. Kiedyś czytałem AR i śmiałem się z antyfanów, a teraz kiedy widzę niektóre wypowiedzi smugglera, to mnie mdli i myślę sobie: „a ja go miałem za inteligentnego gościa” ;[. Smutna sprawa.
A wy tylko narzekacie i narzekacie. O ile się nie mylę to to miejsce nie jest przeznaczone do takich dywagacji. Założycie własny temat np. pt”porzucajmy błotem w cda”.
Zbierałem, zbierałem, zbierałem pomoc ze wszystkich zakątków galaktyki tylko po to, żeby na końcu i tak i tak polec. Najgorzy finał gry (i wszelkich trylogii) w historii gier komputerowych. BioWare, nie cierpię was.
Dla mnie to najgorsza gra z seri.|Tą opinie u mnie wywołało fatalne zakończenie… no coment
Co wy wygadujecie? To jest najlepsza część z serii. a tak w ogóle to jak można zginąć na sam koniec? No chyba, że macie pirata, albo nie importowaliście sejwów.