Mass Effect 5 na tajemniczym teaserze. Fani szukają poszlak
Z okazji N7 Day pokazano nową zapowiedź Mass Effecta 5. Zdradza ona powrót lubianej postaci, ale nie obiecujcie sobie za wiele...
Za chwilę miną dwa lata od momentu, w którym pokazano nam jak dotąd jedyny teaser nowego Mass Effecta. Oczywiście nie mogło być lepszego dnia na zaprezentowanie nowych materiałów niż N7 Day, czyli święto fanów serii obchodzone co roku 7 listopada. Reżyser projektu, Mike Gamble, podziękował fanom za lojalność i zapewnił, że każdy dzień pracy nad Mass Effectem to wielka radość i ekscytujące wyzwanie dla całego zespołu.
I choć dodał, że więcej na temat nowej gry będzie mógł zdradzić dopiero przy innej okazji, poinformował też, że udało mu się przechwycić pewne dziwne nagranie ze stacji monitorujących odkryte obszary galaktyki. Zasugerował też, że może być na nim ukryte coś więcej...
To zaledwie 25 sekund z praktycznie statycznym obrazkiem i zniekształconym dźwiękiem, ale fanom tyle wystarczyło, by rozpocząć poszukiwania nowych poszlak. Wpierw zidentyfikowano sam obraz: to rysunek koncepcyjny ukazujący budowę przekaźnika masy z artbooka wydanego na 25-lecie BioWare'u. Jeden z redaktorów Eurogamera zaczął się wówczas zastanawiać, czemu buduje się nowe urządzenie tego typu, a Gamble podchwycił, że to doskonałe pytanie. Nie będziemy się w to zagłębiać, aby uniknąć spoilerów.
Następnie na warsztat wzięto warstwę audio. Odkryto w niej ukryty fragment dialogu Liary T'Soni, którą z pewnością doskonale pamiętają wszyscy entuzjaści oryginalnej trylogii Mass Effecta, z odgłosami gethów. Czemu Liara współpracuje z tą syntetyczną rasą i dlaczego rada będzie wściekła? Oczywiście możemy się na razie tylko domyślać. Co do samej wiadomości, brzmi ona następująco:
Widzę to... Jak mogliśmy to przeoczyć? Rada będzie wściekła! Chociaż powinni już zdawać sobie sprawę z tego, że nie powinno się nie doceniać oporu ludzkości.
Na potwierdzenie odkryć fanów, na oficjalnym profilu Mass Effecta opublikowano już pełną wypowiedź w odkodowanej wersji:
Dokąd to wszystko nas zaprowadzi? Spekulacji w sieci już nie brakuje, ale konkretów na temat nowego Mass Effecta wciąż nie znamy wielu. Gra powstaje na Unreal Enginie 5 i chyba możemy w pełni wyzbyć się wątpliwości, że czeka nas powrót przynajmniej kilku znajomych twarzy.
Czytaj dalej
Czarna owca rodu Belmontów, szatniarz w Lakeview Hotel, włóczęga z Shady Sands, dawny szef ochrony Sarif Industries, wielokrotny zabójca Crawmeraksa, tropiciel ze starego Yharnam, legenda Night City.