rek
rek

Mass Effect: Andromeda – W grze będzie dużo (dobrego!) seksu

BioWare zwyczajowo umożliwi graczom podbijanie nie tylko obcych planet.

Według Michaela Gamble’a – producenta Andromedy – tytuł nie tylko pozwoli nam zaciągnąć do łóżka „naprawdę wiele” postaci, ale też wyświetli przy stosownej okazji satysfakcjonujące i cieszące oko sceny erotyczne. Czyli nie takie, jak w poprzednich Mass Effectach.

Zabawną wymianę zdań przetłumaczyć można tak:

– Kogo będę mogła przelecieć? – Naprawdę wiele postaci. A sceny są całkiem dobre. – Dobre jak na grę EA z ograniczeniem wiekowym PG [dopuszczalne pod nadzorem rodziców – przyp. red.] czy naprawdę dobre, jak u CD Projekt Red? – Nasza gra ma rating M [dla dorosłych – dop.red.]. – Mass Effect 3 też miał M, a w porównaniu do Wiedźmina 3 był łagodny jak [powieści] Jane Austin [Tak naprawdę Austen, angielska pisarka, która tworzyła na przełomie XVIII i XIX wieku – przyp. red]. Mam nadzieję, że udowodnicie, że się mylę.

rek

55 odpowiedzi do “Mass Effect: Andromeda – W grze będzie dużo (dobrego!) seksu”

  1. Najlepsze w DA było to, że nie mogłem dać sobie rady grając wojownikiem:0(x360 lag na tv). Dlatego wybrałem maga:0 Historia apostaty:( i ogólnie przygnębiający klimat:0 WOW Jeśli. DA to tylko Mag:-) Oni mają najbardziej przekopane!

  2. Jak już mam oglądać gołe postacie to wole wejść na strony do tego przeznaczone :v

  3. @Stasza Dobry komentarz. Przypomniały mi się stare czasy. Ale mimo, że w starych grach bohaterowie byli w ubraniach, to miało to swój smaczek. No i nawet śmieszne. Pamiętam, że w pierwszej części Mafii było coś podobnego, chociaż tam już nie do końca byli w ubraniach. 😛

  4. Zagrajcie sobie w boner craft. albo inna gre dla doroslych

  5. O, znowu szum dookoła tego średniego shootera

Dodaj komentarz