Mass Effect więcej niż trylogią?

Jeden z założycieli BioWare, Greg Zeshuck, udzielił wywiadu serwisowi 360Zine. Zapytano w nim, jaką rolę odegra legendarna firma w wydawaniu przez EA nowych marek każdego roku.
Zeshuck stwierdził, że zadaniem jego ekipy jest tworzenie nowych serii oraz rozwijanie już tych znanych. Dodał też, że na pewno gracze zobaczą trzecią część Mass Effect, ale studio nie wyklucza kolejnych odsłon swej gwiezdnej sagii, jeśli wszystko pójdzie dobrze. Czy oznacza to, że doczekamy się spin-offów? A może konflikt ze Żniwiarzami nie zakończy się wraz z „trójką”? Na te pytania na razie nie poznamy odpowiedzi. Pozostaje odliczanie dni do premiery Mass Effect 2. Czyli do początku 2010 roku… Wcześniej zaś o grze można przeczytać w aktualnym numerze CD-Action.
Czytaj dalej
-
Nowa gra studia odpowiedzialnego za Disco Elysium na kolejnym zwiastunie. Fani...
-
Alan Wake 2 w październikowym PS Plusie Essential. To nie wszystko, co szykuje...
-
Wolverine powraca. Nowy zwiastun wyczekiwanej gry Insomniac Games
-
Michael Myers na polowaniu. Jest nowy gameplay z gradaptacji Halloween
11 odpowiedzi do “Mass Effect więcej niż trylogią?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Musicie jeszcze raz zmienić obrazek – ten jest „przełamany” na dole. 🙂
Ile razy można zmieniać obrazek? Jakby to było ważne…
nie obrazek jest najważniejszy tylko treść
Czyzby Mass Effect wzorem filmowych Star Wars mial miec 9 czesci?
Jeśli gry będą tak dobre jak jedynka (oby lepsze) to może być ich 19. Mnie zastanawia premiera na PC, mam nadzieję, że nie będzie trzeba czekać znów ponad pół roku…
Może być nieźle. Jeśli twórcy poprawią słabostki jedynki, to może być i z 8 części, a ja i tak zagram.
Gdzie jest pre-order?
no będzie ciekawie jak zrobią więcej niż 3 części, byle tylko nie za dużo
Jeśli kolejne części będą trzymać poziom jedynki, to ja nie mam nic przeciwko.
Super, niech tylko pamiętają aby nie przesolić.
Ja tam jestem za. Ale nie wiem czemu ale drugi raz nie chce mi się przechodzić efektu masy… zacząłem ale skończyć mi się nie chce… Ale przyznam się, za pierwszym razem kiedy przechodziłem to się doskonale bawiłem i byłem pod wielkim wrażeniem. :]
A dla mnie ME to było odkrycie roku. Jedna z niewielu gier, które przechodziłem 2 razy pod rząd. Ogólnie to w większości gier dosyć szybko się nudzę, ale ME mnie zassało.