MediEvil: Premiera remake´u za rogiem, obrodziło gameplayami [WIDEO]
Sir Fortesque również za wami tęsknił.
Jeszcze kilka lat temu wielu graczy irytowały trend odświeżania dawnych klasyków – w końcu zamiast tego twórcy mogliby poświęcić czas i zasoby na stworzenie zupełnie nowej gry, a nie takiej, w którą wszyscy już dobrze poznaliśmy. Dodatkowo nie każdy tytuł starzeje się równie dobrze – często mechaniki z epoki pierwszego PlayStation są po prostu nie do wybronienia, a twórcy remasterów nie zawsze starają się coś z nimi zrobić. Nie zważając jednak na zastrzeżenia niektórych fanów, developerzy wciąż przywracają do życia kolejne nieco zapomniane już produkcje – dla jednych to dobrze, dla innych źle.
Jednym z owoców takiej polityki jest nadchodzący MediEvil. Seria zakończyła swój żywot właściwie jeszcze w czasach PS One i od premiery „dwójki” (no bo jednak Resurrection z PSP nie liczę) zdążyło wyrosnąć całe pokolenie, które o Sir Fortesque'u nigdy nie słyszało. Sony postanowiło jednak przywrócić martwego rycerza do życia za sprawą remake'u pierwszej części. Z racji tego, że MediEvil trafi na PS4 już jutro, warto zobaczyć, jak gra odnajduje się w 2019.
Czujecie się przekonani?