Metal Gear Solid 3 Remake: Aktorka głosowa narobiła zamieszania, a teraz się tłumaczy

Plotek na temat wyczekiwanego powrotu serii Metal Gear Solid jest w ostatnich latach tyle, że można bezpiecznie założyć, iż za kulisami faktycznie coś się dzieje. Na początku roku sam producent z Konami przekonywał, że w 2023 wydarzy się coś „długo oczekiwanego”. No a sam fakt, że Japończycy zakasali ostatnio ręce do roboty przy swojej innej uwielbianej marce, Silent Hillu, daje nadzieję, że i kultowa seria Hideo Kojimy powróci do nas w ten czy inny sposób.

Tym razem oliwy do ognia dolała Donna Burke, aktorka głosowa i piosenkarka, która wielokrotnie współpracowała z Konami, w tym przy obu odsłonach Metal Gear Solid V. W weekend pochwaliła się na swoich social mediach, że bierze właśnie udział w nagraniach, a ich charakter sugeruje... spójrzcie zresztą sami:

W kolejnych wiadomościach przyznawała, że nie ma niczego lepszego niż współpraca z dobrymi ludźmi i dziękowała całej ekipie, w tym kompozytorowi Masonowi Liebermanowi. Dociekliwi fani dopatrzyli się na jednym z opublikowanych zdjęć kartki z tekstem motywu przewodniego z gry Metal Gear Solid 3: Snake Eater. W ten sposób wszyscy założyli, że mleko się rozlało i właśnie uzyskaliśmy kolejne potwierdzenie prac nad remakiem kultowej gry.

Niestety, wczoraj Donna Burke rozwiała wszelkie wątpliwości i opublikowała sprostowanie, z którego wynika, że choć faktycznie nagrywała własną wersję utworu „Snake Eater”, to nie miała ona nic wspólnego z żadnym remakiem. Sytuację potwierdził wspomniany Mason Lieberman (który nawet dodał dość sugestywną uwagę do swojego podpisu na Twitterze)... przynajmniej zanim pozwolił sobie na trochę żartów z całego zamieszania.

Oczywiście nie oznacza to, że remake Metal Gear Solid 3 wcale nie powstaje, po prostu najwyraźniej wcale nie udało się nikogo przyłapać na gorącym uczynku, jak pierwotnie mogło się wydawać. Na pocieszenie przypomnę jednak, że według Andy'ego Robinsona z Video Games Chronicle odświeżona gra Kojimy ma się ukazać w przyszłym roku, a jeszcze w tym doczeka się oficjalnej zapowiedzi.

A źródła tego człowieka niejednokrotnie miały rację w przeszłości, szczególnie w kontekście dzieł Konami.