Metal Gear Solid 3 zalicza udany powrót. Remake Snake Eatera zbiera wysokie oceny [RECENZJE]
Wszystko wskazuje na to, że Konami podołało zadaniu wskrzeszenia Metal Gear Solid 3. Niestety, na konsolach nie obyło się jednak bez problemów z optymalizacją.
Oczekiwanie zbliża się ku końcowi. Metal Gear Solid Delta: Snake Eater ukaże się już 28 sierpnia, a w sieci pojawiły się pierwsze opinie dziennikarzy. Średnia 85 punktów w serwisie Metacritic mówi sama za siebie – remake trzeciej odsłony MGS-a ma rację bytu, mimo że tworzony był bez Hideo Kojimy. Zapraszamy na przegląd recenzji Metal Gear Solid Delta: Snake Eater.
Dziennikarze są raczej zgodni co do samej jakości oprawy. Tamoor Hussain z GameSpotu przykładowo zachwyca się duszną dżunglą oraz świetnie odwzorowanymi postaciami, ale zauważa także, że pod względem zawartości Konami postawiło jednak na ostrożność – wykorzystano te same nagrania głosowe i tę samą muzykę, a fabuła pozostała całkowicie niezmieniona. Werdykt: 9/10.
Delta wygląda absolutnie oszałamiająco – momentami wręcz zapiera dech w piersiach. W dżungli otoczenie emanuje życiem i intensywnością, jakiej można się spodziewać po naturalnej zieleni traw, potężnych drzewach, gęstym błocie, kruchych cegłach i wysłużonym drewnie. Nigdy jednak nie sprawia wrażenia sztucznego – wręcz przeciwnie, świetnie oddaje klimat Związku Radzieckiego w czasach zimnej wojny, dokładnie tak, jak robił to oryginał.
Connor Makar z Eurogamera docenia nie tylko „nowe szaty Bossa”, ale także usprawnione mechanizmy rozgrywki. W remake’u można wykonywać wiele czynności bez żmudnego przedzierania się przez kolejne ekrany menu. Makar przyznał odnowionemu Snake Eaterowi maksymalną notę 10/10.
Zacznijmy od rzeczy oczywistych – gra wygląda wspaniale [...] Teraz, na przykład, możesz pokryć się warstwą błotnego kamuflażu, czołgając się w brudzie, co jest świetnym dodatkiem. Łatwiej też niż wcześniej zmieniać kamuflaż w locie, bez zbędnego przeklikiwania się przez menu, szczególnie podczas napiętych skradankowych akcji. Usprawniono również możliwość przylegania do ścian, co po latach wydawało się nieco toporne.
Choć Michael Higham z IGN-u również chwali odświeżenie Snake Eatera, zwraca on uwagę na ciekawe zjawisko. Autor twierdzi, że realistyczna oprawa graficzna nieco gryzie się z kampowym charakterem oryginału. Mimo to Higham ocenił grę na 8/10.
Czy ta nowa, fotorealistyczna oprawa graficzna odbiera coś z charakterystycznego stylu oryginału? Nie do końca. Ale zdarzają się momenty, gdy jego kampowość nie wybrzmiewa już tak pewnie w wysokiej jakości obrazu. Jest w tym coś osobliwego – czy to Ocelot wyjący, by wezwać wsparcie, czy członkowie oddziału Cobra obdarzeni niewytłumaczalnymi supermocami – co w bardziej realistycznej oprawie traci odrobinę swojego wdzięku. Z drugiej jednak strony, bez tych elementów nie można by już mówić o Snake Eaterze.
Dziennikarze mający do czynienia z wersjami konsolowymi narzekają natomiast na optymalizację. Jak donosi redakcja Digital Foundry, remake Snake Eatera na PS5 działa w przedziale 40–60 klatek na sekundę, a czasem spada nawet do 30 fps (tryb wydajności).
Pozostałe redakcje oceniły Metal Gear Solid Delta: Snake Eater następująco:
- GamingBolt – 10/10;
- CGMagazine – 9/10;
- Game Informer – 9/10;
- Push Square – 9/10;
- Screen Rant – 8/10;
- VGC – 8/10;
- PlayStation Universe – 8,5/10;
- GryOnline – 7/10.
Czytaj dalej
Posiadam Game & Watcha wydanego z okazji 35-lecia serii The Legend of Zelda. Bardzo dobrze pokazuje godzinę. Polecam.