30.06.2010
Często komentowane 23 Komentarze

Microsoft: „Milo trafi jednak pod strzechy. Ale nie w tym roku”

Microsoft: „Milo trafi jednak pod strzechy. Ale nie w tym roku”
Wczoraj pisaliśmy o tym, że według Aarona Greenberga z Microsoftu, Milo – niezwykła "sztuczna inteligencja" tworzona przez Petera Molyneux – nie zostanie wydana w formie gry. Wygląda jednak na to, że pan Greenberg się pomylił, bo swoje słowa cofnął. Milo trafi „pod strzechy” – ale nie w tym roku.

Greenberg w rozmowie z serwisem Kotaku sprostował swoje słowa, jakie padły na antenie stacji ABC.

Projekt Milo zdecydowanie wciąż znajduje się w produkcji w studiu Lionhead. To nie jest po prostu produkt, który planujemy wprowadzić na rynek w tegorocznym okresie świątecznym” – tłumaczy Greenberg.

Tymczasem Sam Van Tilburgh ze studia Lionhead zdradził redakcji portalu Joystiq, że ekipa pracująca nad wirtualnym chłopcem liczy sobie obecnie 50 osób. Co ciekawe, technologia opracowywana przez twórców Fable zostanie wykorzystana także w innym projekcie korzystającym z dobrodziejstw KinectaKinectimals. Dzięki niej, gracze będą mogli w prosty sposób wchodzić w interakcje ze swoim wirtualnym zwierzakiem (bez skojarzeń…), co pokazuje pierwszy opublikowany zwiastun gry:

§

23 odpowiedzi do “Microsoft: „Milo trafi jednak pod strzechy. Ale nie w tym roku””

  1. Wczoraj pisaliśmy o tym, że według Aarona Greenberga z Microsoftu Milo – niezwykła sztuczna inteligencja tworzona przez Petera Molyneux – nie zostanie wydana w formie gry. Wygląda na to, że pan Greenberg się pomylił, bo cofnął swoje słowa. Milo trafi „pod strzechy” – ale nie w tym roku.

  2. Skojarzeń? Jakich skojarzeń??? Głupia gra dla dzieci i tyle(Kinectimals nie Milo)

  3. Wygląda to naprawdę super. Wirtualny zwierzaczek 🙂 . Grafika oraz zachowanie ulubieńca wygląda po prostu niesamowicie. Jak dla mnie nowa jakość.

  4. A jak ktoś machnie ręką trochę mocniej? Hihihi

  5. To dobrze bo Milo zapowiadał się całkiem ciekawie 🙂 A to Kinectimals jest takie milusie i fajniusie 😛 |@Belsen – czytać się nie chce?

  6. Dla mnie te produkcje zasługują jedynie na miano „ciekawostki elektronicznej”.

  7. a moze by tak info o przeciekach?

  8. Faaaaajne to Kinectimals jest. 😀 Widać, że cała ta technologia ma wielkie możliwości. Drodzy Państwo, nie wszystko związane z grami musi służyć do grania w FPS-y. Chociaż… oglądaliście Gamera? :]

  9. AdixTehMaster 30 czerwca 2010 o 10:56

    Fajne, ale nie można zapomnieć, że wokół nas są bezdomne kotki/pieski, które potrzebują pomocy!

  10. Ja za bardzo tą technologią zainteresowany nie jestem ale pomysł z Kinectimals naprawdę przypadł mi do gustu. Fajnie to wymyślone. Ale w całej tej zabawie brakuje „sprzężenia zwrotnego”… dla tego głaskanie i zabawa z prawdziwym zwierzakiem zawsze będzie fajniejsza…;)

  11. A mi się Kinectimals ani trochę nie podoba 😛 . Nawet jest zły, że takie coś istnieje. Z czego się tak cieszy ta dziewczyna w różowym xD? Potem będą takie akcje, że ktoś będzie miał tygrysa w domu, a kolega delfina Oo. Nic w tym nie ma fajnego chyba, sztuczna inteligencja jest fajna, dopóki nie stanie się przewidywalna. A machanie przed ekranem telewizora, żeby się pobawić ze zwierzątkiem niczego nie uczy, wąptie, żeby nawet casual czerpał z tego przyjemność 😀 . Największy żal jaki jest razem z Kinectem.

  12. I taka słodka muzyka w tle jak w filmie familijnym -.-|Myślę, że wiele osób ze względu na te reklamy ( Justin Bieber, tańcząca rodzinka xD i to tutaj ) nie kupi Kinecta. Wszystkie reklamy są adresowane do dzieci w wieku od 5 do 9 lat i do niehardcorowych nastolatek, pierwszy trailer był najciekawszy, bo nie było na nich przesłodzonych i uroczych gierek, gdzie wszystko jest fajne i ciekawe. Dlatego jestem za PS Move, bo reklamy są w miarę dobre, gry są czymś w rodzaju flashówek, a nie jakimiś super bajerami.

  13. Aż mi się przypomniał Black and White. Nie wiecie czy pracują nad następną częścią? Bo z chęcią pobawiłbym się w boga.

  14. Zamiast prawdziwego zwierzaka- nextgenowe tamagotchi na podkręconej grafice viva pińiata

  15. Calkiem fajnie to wyglada. A do wszystkich narzekaczy, ze Kinect jest tylko dla dzieci i kasuali – pamietajcie, ze nie kazdy musi byc hardkorem i grac w wymagajace tytuly zeby czerpac przyjemnosc z grania. Zreszta ciekawe ilu z dzisiejszych hardkorow za kilka-kilkanascie lat, kiedy dopadna ich obowiazki zawodowe i rodzinne bedzie moglo nadal tak siebie nazywac i dalej krytykowac kazuali… 😉

  16. @Aronek obyś się nie przeliczył… nie kupi w Polsce… ale w Ameryce… to inna kultura

  17. Czekam na… symulator sexu. Japończycy zapewne też.

  18. Mówcie co chcecie, ale to jest zarąbiście słodkie <3 xD Dajcie mi tam pandę i będzie must have 😛 A tak już trochę bardziej na poważnie (co nie znaczy, że żartowałem 😛 ), trochę to przerobić, wrzucić do b&w3, dodać możliwość sterowania "boską łapą" (rzucanie ludźmi ;O) przez kinecta i mamy murowany hit.

  19. Dżizas… Lubię zwierzęta, ale to jest tak przesłodzone że aż wymiotogenne. Dziewczynka podskoczyła, tygrysek razem z nią i cała rodzina ekstatycznie szczęśliwa xD

  20. Kiczowaty trochę ten trailer,

  21. z tego co widziałem na prezentacji MS, to właśnie to kinectimals będzie najlepszą grą na natala. Wymowne, co?Chciałbym B&W3 z takim chowańcem.

  22. To to wygląda po prostu zabawnie. Ale w sumie powiem, że zaje*sta sprawa. Kiedy widzę dzieci 5-6 lat albo oglądajace disney/cartoon network z wymóżdzającymi bajkami i głupotami albo siekającymi na kompie/konsoli w najróżniejsze gry, to tak sobie myślę, że wolałbym widzieć swoje dziecko(a ja razem z nim,a co!)skaczące przed monitorem i głaszczące tygryski niż oglądające chociażby „Krowa i kurczak” bądź „Ed, Edd i Eddy”.

  23. Do gier mam większy dystans, już wolę żeby dziecko sobie grało pół dnia w Call of Duty, ścigałki czy co tam dusza zapragnie, niż żeby ten sam czas spędziła przed „Edami” (ty baranie, ty debilu, gdzie jest moja deska itioto!!! No i wiadomo o co biega..). Mnie Blood w wieku lat 10 nie wypaczył (chociaż, może jednak trochę bo uwielbiam czarny jak smoła humor…), to i Left 4 Dead/Dead Space/GTA większej krzywdy nie wyrządzi. Chociaż może jednak małe ograniczenie bym wprowadził, ale raczej 8+, niźli 16/18…

Dodaj komentarz