Microsoft twierdzi, że stworzył sklep Xboksa na Androida, ale go nie uruchomi
Jako główną przeszkodę wskazano sądowe perypetie Google i potrzebę uprzedniego wprowadzenia zmian w Sklepie Play.
O swoich planach umożliwienia kupna gier na Xboksa za pośrednictwem androidowej aplikacji Microsoft chwalił się jeszcze w pierwszej połowie października, jednakże rzeczonej funkcji nie doczekaliśmy się do tej pory. Co stanęło na przeszkodzie? Ano wyrok sądu, z którego Google musi się wywiązać, nim programiści giganta z Redmond będą mogli przepchnąć swój nowy twór do Sklepu Play.
Nie będzie sklepu Xboksa, póki Google ma kłopoty
Mobilny sklep Google został określony mianem nielegalnego monopolu przez sędziego Jamesa Donato. Mimo to 18 października przychylił się on do apelacji korporacji, która postanowiła odwołać się od tego wyroku. W związku z tym sprawa została tymczasowo zawieszona, a gigant z Mountain View nie musi się wywiązywać z zobowiązań wydanego wyroku do czasu jej ponownego rozstrzygnięcia.
Wychodzi więc na to, że sklepu Xboksa na Androidzie nie zobaczymy, póki Google nie rozwiąże wszystkich swoich problemów i nie dostosuje Sklepu Play do wymogów postawionych przez sąd. Wśród nich znajdziemy m.in. usunięcie wymogu wprowadzania płatności z wykorzystaniem Google Play Billing oraz otwarcie się na konkurencję.
Wieści te przekazała Sarah Bond, czyli obecna prezeska Xboksa:
Podkreśliła ona, że sklep Xboksa jest już gotowy i czeka na implementację, aczkolwiek biorąc pod uwagę zawieszone postępowanie sądowe w kwestii Google Play, można skwitować to w ten sposób:
Czytaj dalej
Forza Horizon 5 z premierą na PlayStation? Decyzja podobno już zapadła, ale debiut opóźniono
Microsoft na dywaniku amerykańskich regulatorów. Korporacja jest podejrzana o liczne zabiegi monopolowe
Często zerkamy do sieci w poszukiwaniu poradników do gier? Microsoft ma propozycję, która ułatwi nam życie
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.