Milo & Kate: Pierwsze informacje. Molyneux wreszcie zrobił rewolucję?
Była to pierwsza od czasu ubiegłorocznego E3 publiczna prezentacja Milo, różniąca się od tamtej tym, że do udziału w niej zaproszono jedną z osób z widowni. Miała ona okazję przez około kwadrans pobawić się z Milo – a dokładniej z aplikacją Milo & Kate, bo taką nazwę sklepową nosić będzie ta produkcja. §
Okazuje się, że to chłopak, który właśnie przeprowadził się z Anglii do… amerykańskiej Nowej Anglii. Jego rodzice pracują, więc zostawiają go na długi czas samego – wtedy może on wchodzić interakcje z graczami. Prezentacja rozpoczęła się (rozegraną tylko w audio) kłótnią między Milo a rodzicami (poszło właśnie o to, że chłopak siedzi sam), zaproszony z widowni ochotnik mógł z nim o tym porozmawiać i pocieszyć. Pod nieobecność chłopaka gracz (korzystając z magii Kinecta) posprzątał jego pokój, co Milo, po powrocie, zauważył i za co podziękował. W jednej z późniejszych scen (która rozgrywała się już w ogrodzie) ochotnik poprosił Milo, by ten zgniótł ślimaka – podobno po chwili wahania chłopak wykonał prośbę.
Tego typu interakcje mają tworzyć się w grze samo – Milo będzie korzystał z przetwarzania rozproszonego, w związku z czym im więcej graczy będzie się z nim bawić, mówić do niego, wykonywać różne czynności w jego otoczeniu, tym więcej chłopak będzie wiedział. Po jakimś czasie będzie więc znał różne języki, pozna różne zabawy, będzie potrafił znaleźć się w różnych sytuacjach.
Jak mówi Molyneux stworzył Milo, bo zależało mu na takiej formie rozrywki, która dostrzegała by jego, jako człowieka. Filmy, książki, muzyka takich możliwości nie dają. „Uwielbiam rewolucje, i dlatego czekam na przyszłość, jaką przynosi nam Milo” – skomentował kolejne pojawienie się Milo jego projektant.
Wszystko to brzmi bardzo niewiarygodnie (a także trochę niepokojąco…), relację z pokazu składamy zaś tylko z krótkich opinii tych, którzy widzieli go na własne oczy (m.in. dziennikarzy serwisów Forbes i Kotaku). Wkrótce jednak zapis wideo z prezentacji ma pojawić się w sieci – wtedy na pewno do tego tematu wrócimy.
Czytaj dalej
-
Aktualizacja Przebudzenie Wody do Enshrouded okazała się sukcesem. Liczba graczy...
-
Twórcy ARC Raiders zaliczyli poważne wpadki. Część graczy wściekły...
-
Crystal Dynamics zwalnia trzeci raz w tym roku. „Trudna, ale konieczna...
-
The Blood of Dawnwalker pozwoli rozwiązywać zadania na więcej sposobów....
46 odpowiedzi do “Milo & Kate: Pierwsze informacje. Molyneux wreszcie zrobił rewolucję?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami na konferencji TEDGlobal, która odbywa się właśnie w angielskim Oxfordzie, pojawił się Peter Molyenux i jego Milo, wirtualny chłopiec znany z pierwszych prezentacji Kinecta.
Coś mi się wydaję, że to po prostu gierka dla BARDZO samotnych ludzi 😛
nie wiem poco to …. to już chyba lepiej pogadać na przypadkowym kanale IRC-a niż tak się … ekhem , „|bawić”
Mam dość futurystyczną wizję. Takie ustrojstwo może się kiedyś sprawdzić jako kamerdyner w każdym domu. Nieraz na filmach jest taki motyw.
„będzie więc znał różne języki” Bardzo bym chciał nauczyć skurczybyka języka polskiego 😀
Przez tą grę dzieci (i nie tylk) mogą w ogóle nie wychodzić z domu, bo tam mają już jednego przyjaciela… Ciekawe czy ta nauka języków obejmuje wulgaryzmy 😀 Istnieje też możliwość, że nie będzie można go polskiego nauczyć bo znowu nas pominą…
Jak tak dalej pójdzie to Peter Molyenux za 15 lat robi matrixa 😀
Ja pie….e!!! Mocna rzecz… Miło by było gdyby wprowadzili taką sztuczną inteligencję na pecetach… 🙂
@Ch33rry – ba, a nawet „Milo” by było 😉
Swietny pomysl. Swoja droga moze sie dostane do Oxa (uniwerka ofc:P) za rok. Szanse mam male, ale warto probowac. hehe… bleelelleeeeeleee 🙁
Dzieci będą spędzać z TAKIMI grami więcej czasu niż z rówieśnikami i wtedy to dopiero będzie się działo. „- Mamo idę się pobawić z moim najlepszym przyjacielem” „- Masz najlepszego przyjaciela?” „- Tak to Milo z tej gry” „-…” Lub coś w tym stylu…
No wiecie po co wychodzić na dwór pograć w gałe, pobiegać jak można pogadać z Milo 😀
Niesamowite!… Nie uwierzę, póki nie „zagram”.
Niesamowite!… Nie uwierzę, póki nie „zagram”. me2
@zalewa120 To nie działa na zasadzie odblokowywania funkcji, tylko ich nauki. Program będzie się uczył jak dzieci w szkole.
Eeeeeeeee….Brzmi trochę jak science fiction…,jak ro czytałem przeszła mi przez głowę myśl o inwazji superinteligentnych robotów ….
Jakie beda achievementy?
Za kilka lat walczace o przetrwanie niedobitki ludzkosci beda nazywaly Milo „Skynet”. 😉
To już tylko krok do „Terminatora”!!!;)
Ci z screwattack mieli racje, Milo opanuje świat. Tylko wybraniec nas uratuje spod jego kontroli. Ide szykować schron.
Wkrótce po tym jak Milo poznał wszystkie, nawet te najbardziej perfidne ludzkie zachowania…nastąpił bunt maszyn…dzień sądu się zbliża…:) |I niby wszyscy faceci mieliby odrzucić prawdziwe życie i bawić się z dziewczyną po drugiej stronie ekranu? Nie wierzę w to! Z tego Molyneuxa to jest jednak kawał zmrożonej kiełbachy. Poczekajmy do pierwszego większego gameplay’a lub testu.
Znacie takiego inteligentnego chłopca o nazwie Snikers ? Zwykły chat, na którym można pogadać z botem. Milo będzie tym samym, tylko z choooleeerniiiee większą ilością skryptów. 🙂
Podobno Milo sam wybrał sobie nawet przydomek. W wolnym tłumaczeniu na polski będzie to mniej więcej „Niebiańska Sieć” czy coś w tym stylu… hmmm..
raczej to nie rewolucja ale ja nie gadam z SI z byle powodu .
SI NIE ISTNIEJE!!!!!
@THERON23 Takie wywody nie sprawią, że tutaj wszyscy zaczną Cię postrzegać jako dorosłego i równego sobie, więc odpuść.
@Gloxy On tylko napisał prawdę ;P bo tak właśnie może być, za parę, może parenaście lat, to tylko kwestia czasu jak dzieci będą miały „przyjaciela” w formie cyfrowej i będą spędzały z nim cały czas, aniżeli z prawdziwymi przyjaciółmi/ znajomymi.
Wyobraźcie sobie RPG z takim systemem nauki u postaci niezależnych 😀
Tylko żeby się ten Milo przez przypadek nie nauczył brzydkich słów 😀
Jeśli Milo pojawiłby się jako międzynarodowa usługa, do której się logujesz w sieci, a nie jako program instalowany na komputerze/konsoli, to byłoby (nie)ciekawie. Sam się boję możliwości jakie by to przyniosło.
A ja się boje 😀 Weźmie się taki nauczy złych rzeczy od ludzi i zawładnie światem -.-
…i takie były początki SKYNET-u.
„Milo osiągnał świadomość 29 sierpnia 2011 roku” 🙂
„…im więcej graczy będzie się z nim bawić, mówić do niego, wykonywać różne czynności w jego otoczeniu, tym więcej chłopak będzie wiedział…” Teraz tylko czekać, czego go nauczął gracze z /v/ 😀 |Shemaforash – Użyłem tego samego cytatu przy jednym z poprzednich newsów 😉
Może być ciekawie :)Czuję w kościach że wirtualne sklepy nieźle na tym zarobią.:ubrania, nowe pomieszczenia,gadżety itp a to wszystko dla Milo& Kate. Ps Osobiście preferuję Kate ^_^
Będzie się uczył od ludzi i wysyłał informację do M$
@Nicsienieda06|Masz rację. Bojaźliwych mogę uspokoić że AI czy SI to tylko pojęcie które ma niewiele wspólnego z tym co nazywamy IQ. Mówi to wam student psychologii 4 roku;)Ze względu na pewne cechy maszyn i chipów nie jest możliwe osiągniecie samoświadomości takiej maszyny. I tu nie chodzi o ograniczenia techniczne… raczej chodzi o czystą elementarną fizykę, biologię, psychologię, chemię, logikę i to wszystko co składa się na świadomość. Poza tym w ogóle nie wiemy czym jest świadomość tak na prawdę.
Ciekawy jestem czy da się go nauczyć crackingu i poprosić aby włamał się do bazy danych pentagonu… hm…
@Reizen – Pewnie wszystkie jego umiejętności sprowadzają się do interakcji z wirtualnym pokojem i osobą, która do niego mówi 😛
Nie ma szans, aby wirtualni ludzie wyparli prawdziwych znajomych z naszego życia. Przynajmniej dopóki ktoś nie wymyśli cybernetycznego seksu xD
@ Shion|Z tego co wiem to w Japonii czy w Chinach już są taki rzeczy o.O albo coś podobnego
http:screwattack.com/videos/Top-10-Headlines-of-2010 obejrzyjcie pozycję NR 1 pokazuje naszą kiepską przyszłość (i nie chodzi tu o Euro 2012)
Milo – raj dla cyber-pedofili?BTW Molyneux uwielbia pieprzyć głupoty o swoich produktach, a potem rzeczywistość brutalnie weryfikuje te jego opowieści.
Gloxy a ty co jakieś kompleksy?
A ciekawe czy bedzie mozna mu tak porzadnie wpierdo… ;P
No… brzmi to całkiem fajnie.