Misja Crew-9 wystartowała, a SpaceX wstrzymuje loty Falcon 9
Astronauci trafili bezpiecznie na Międzynarodową Stację Kosmiczną, aczkolwiek przedsiębiorstwo Elona Muska pragnie rozwiązać jeden problem, nim Falcon 9 ponownie wystartuje.
Statek kosmiczny Dragon wyniósł w sobotę, 28 września, z Wybrzeża Kosmicznego na Florydzie dwóch astronautów: Nicka Hague'a z NASA oraz Rosjanina Aleksandra Gorbunowa. Dlaczego w misji Crew-9 bierze udział jedynie dwóch załogantów? Ano dlatego, że muszą oni zabrać ze sobą pozostałych na ISS kosmonautów, którzy trafili na stację na pokładzie Starlinera Boeinga. Ten zaś na początku miesiąca powrócił samotnie na Ziemię, chociaż przed tym zaliczył jeszcze krótki epizod z wydawaniem niezidentyfikowanych odgłosów. W związku z tym z lotem pożegnały się Zena Cardman oraz druga astronautka z NASA, Stephanie Wilson.
Z zapisem rozpoczęcia misji możemy zapoznać się na materiale udostępnionym przez NASA w serwisie YouTube:
Dragon bezpiecznie zadokował do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, aczkolwiek nie obyło się bez problemu.
SpaceX twierdzi, że drugi stopień Falcona 9 został zgodnie z planem wyrzucony do oceanu, ale doświadczył niestandardowego spalania deorbitacyjnego, w związku z czym wylądował poza swoim docelowym obszarem.
Przedsiębiorstwo zdecydowało się wstrzymać wszystkie loty, póki nie znajdzie źródła problemu i go nie wyeliminuje.
Czytaj dalej
Skafander kosmiczny misji Artes III powstał we współpracy z Pradą
NASA planuje eksplorację Europy. I nie, nie chodzi o kontynent, a o księżyc Jowisza
Sukces SpaceX. Metalowe ramiona przechwyciły pierwszy człon rakiety
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.