MMO(nk) RAPORT(uje) #9: wieści ze świata MMO
Zęby człowieka świerzbią, gdy po raz kolejny musi pisać coś podobnego. Niestety: i tym razem nie wydarzyło się w naszym sieciowym grajdole zbyt wiele.
„Cataclysm”, USA 2010, James Cameron
Newsa tygodnia dostarczył jak zawsze niezawodny Blizzard, publikując „kinowy” trailer nadchodzącego rozszerzenia World of Warcraft. Ledwie parę dni wcześniej na serwery gry zawitał patch 4.0.1, stanowiący pierwszą część wprowadzenia do dodatku. I choć na właściwy kataklizm w świecie Azeroth trzeba będzie poczekać jeszcze z miesiąc (wprowadzi je przed 7 grudnia patch 4.0.3), już teraz weszło w życie sporo zmian. Tyczy się to m.in. znaczących zmian w umiejętnościach wszystkich klas, modyfikacji interfejsu czy systemu „przekuwania” statystyk przedmiotów.
Final Fantasy XIV grzebie w ziemi
Piękne oczy anime’owanych dziewcząt nie zauroczyły niestety graczy Final Fantasy XIV. W Europie i USA fale krytyki nadal przelewają się nad dziełem Square Enix, w odpowiedzi na co Japończycy wydają jedynie kolejne oświadczenia i obiecują poprawę kontrowersyjnych elementów. Zanim jednak działanie interfejsu czy walka zostaną ulepszone, zawiedzeni fani otrzymali dodatkowy miesiąc gry za darmo. To z pewnością lepszy zabieg niż przedwczesne zamknięcie gry (helou, Realtime Worlds!). Szkoda tylko, że schrzaniona premiera jest w przypadku MMO niemal równoznaczna z pogrzebaniem szans na jakiś znaczący sukces.
Morituri te salutant
Być może lepiej pójdzie Vindictusowi. Bardzo brutalna gra od autorów bardzo nie-brutalnego Maple Story zostanie wydana w USA już 27 października. Europejska strona gry niestety wciąż „komingsonuje”, pozostaje jednak nadzieja, że autorzy nie zdecydują się na wprowadzenie (utrzymanie?) blokady europejskich IP we właściwej wersji amerykańskiej. Pożyjemy, zobaczymy, umrzemy.
Cacodemon
Skąpany w upiornie fioletowym blasku nadchodzi drugi mini-dodatek do Champions Online. Obdarzony złowieszczym tytułem „Demonflame” powoli kończy pobyt na serwerach testowych gry – jego wydanie zaplanowano jeszcze na ten miesiąc. Zaprojektowane dla graczy na poziomach 11-40 Demonflame pozwoli odwiedzić zadymione czeluście Qliphotic Realm i zmierzyć się z budzącym grozę (eee?) Lutherem Blackiem. Wszystko to w zupełnie nowych trykotowych wdziankach! A filmik jest od lat 18 wzwyż. Choć i tak chyba każdy go widział. 😉
Ewa H. Ardkor-Keżłal
Ostatnio dość często powraca temat EVE i kolejnych nieprzyjemnych zabiegów dokonywanych w grze (technicznie rzecz biorąc, zgodnie z jej zasadami). Podobnie i teraz – jeden z nieszczęsnych graczy fruwał sobie grzecznie swym statkiem, gdy nagle został zezłomowany serią samobójczych ataków. Cały problem w tym, że jego wehikuł był wyładowany po brzegi kosztownymi modułami, których równowartość wynosiła około… 1200 dolarów. Tego typu niespodzianki z pewnością nie cieszą, dlatego CCP właśnie postanowiło wydać specjalną wersję gry, po zainstalowaniu na miesiąc zabezpieczającą przed rozmaitymi niespodziankami. A także pozwoliło obejrzeć w działaniu nadchodzący system tworzenia postaci.
Zombie MMO
Gdy Jeff Strain opuszczał pracujące nad Guild Wars 2 studio Arena Net, szloch i zgrzytanie zębów jego wielbicieli niosły się daleko. Człowiek w dużej mierze odpowiedzialny za sukces pierwszej części gry postanowił założyć swoje własne studio, w którym mógłby poświęcić się całkowicie swej małej pasji – zombiakom. W ten właśnie sposób powstało Undead Labs, którego debiutancką produkcją ma być MMO poświęcone ukochanej nie-śmierci Jeffa. Teraz, wraz z tym artykułem, poznaliśmy wreszcie parę informacji nt. jeszcze nienazwanej gry. Będzie to wypakowana akcją sieciówka na konsole, dalece różniąca się od MMO na komputery osobiste, umieszczona w „piaskownicowym” świecie ludzi próbujących obronić się przed mamroczącą hordą umarlaków… i uskuteczniać kopanie w ogródku (?). Więcej drobiazgów – pod linkiem powyżej.
Welcome to my hall
Przyszłych fanów samego Guild Wars 2 oraz weteranów pierwszej części gry ucieszyły konkretne wieści nt. unieśmiertelnienia osiągnięć dotychczas używanych postaci. Ta aplikacja pozwala na dostęp do bardzo przejrzystej listy osiągnięć z GW1 i przewidzianych za nie nagród w sequelu. Wystarczy wklepać nick swej zakurzonej postaci… i już, można się cieszyć! Względnie, jak w moim przypadku, załamać. I wrócić do uzupełniania Hall of Monuments. Aha, no i mała ciekawostka ws. pozostałych czterech, nieogłoszonych jeszcze klas postaci. Cytując jednego z pracowników firmy, „przynajmniej jedna z nich jest profesją powracającą, przynajmniej jedna wraca, ale w nowej formie i przynajmniej jedna jest nowa”. Jakieś strzały?
Handheld doMMOwy
Konsola przenośna zaprojektowana do gry w sieciówki? Jak najbardziej. Projektowane przez Panasonic urządzenie ochrzczone „The Jungle” zostanie wyposażone w ekran o wysokiej rozdzielczości, klawiaturę i touchpada, zaś upakowane wewnątrz bebechy mają ponoć obsługiwać Linuksa oraz rozmaite gry „czołowych projektantów”, w tym nawet przebojowego Runescape’a. Strona produktu nie dostarcza póki co zbyt wielu informacji, nie wiadomo też, kiedy spodziewać się jakichś publicznych pokazów. Już teraz jednak warto się chyba zastanowić – czy takie coś jest w ogóle potrzebne?
PS Bonusik. I like trains…
Czytaj dalej
-
Kolejna chińska gra cieszy się astronomicznym zainteresowaniem. Na Where Winds...
-
Ruszyła sprzedaż limitowanego czteroksięgu „Gier, które trzeba znać”. 500...
-
Nawoływania do bojkotu nie przeszkodziły Ghost of Yotei. Gra Sucker Punch...
-
Z zamku Trosky do Kaer Morhen. Jeden z twórców Kingdom Come: Deliverance...
8 odpowiedzi do “MMO(nk) RAPORT(uje) #9: wieści ze świata MMO”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Nie ma nic o Guild Wars 2, więc nic dla mnie 😛
Ahahahhahahaahahahahhaahahahahahahahhahahahajhahahahahahaghahahahahahahahahahahahahahhahahahahhaahhahahahahahahahahhacaccahahahahahahah XD XD XD XD 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 :D: 😀 😀 bonusowy filmik najlepszy !! XD
Behemoth najlepszy. Ja się ze śmiechu zwijam a tu nagle „Nie śmiejmy się już!” ^^
Kocham tę wersję alternatywną! „Mięso też byś chciał? Żryj włosy z penis-A!” – to mnie rozwala 🙂 .
@Kazama – Jest o Komnacie chwały.Co do profesji w gw2 (na podstawie „cieni” w http:www.guildwars2.com/en/the-game/professions/ ) wydedukowałem; Wraca patron, ale zmieniony (Pan po prawej trzyma włócznie i tarczę). Zabójca zostaje (Mały po lewej, widać sztylety). Powraca Mesmer (Nie zrezygnują ze swojej jedynej oryginalnej klasy). Ostatnią, nową jest zapewne jakiś „Pistolister” – u wielkiego pana po lewej widać giwerę. A jak wy myślicie? Jestem ciekawy Waszych opinii.
Patron ? Wątpię 😛
I like turtles!
Mi obojętne jakie klasy będa w GW2 – gra i tak będzie świetna. Byle tylko nie było polskiej wersji ; )