Mordhau: Rywal Chivalry szykuje się do oficjalnego debiutu [WIDEO]

Mordhau: Rywal Chivalry szykuje się do oficjalnego debiutu [WIDEO]
Avatar photo
W końcu!

Mordhau powstawało w bólach i regularnie zaliczało kolejne obsuwy: dość rzec, że w pewnym momencie zapewniano nas, że trafi na rynek w styczniu 2018 roku. Jak widać troszkę nie wyszło. Najważniejsze jest jednak to, że tym razem studio Triternion nie przewiduje żadnych komplikacji, zatem szczęk oręża powinniśmy usłyszeć już 29 kwietnia – wyłącznie na PC.

Jeśli zdążyliście już zapomnieć, czym to Mordhau właściwie jest, spieszę z wyjaśnieniem, że w ogólnych założeniach gra ma przypominać Chivalry i stawiać naprzeciw siebie grupki żądnych krwi graczy. Główną atrakcją ma być system walki łączący realizm z przystępnością. Rycerze będą mogli wyprowadzać cięcia pod 240 różnymi kątami, a każde z nich będzie obliczane w czasie rzeczywistym. Do tego dochodzą machiny oblężnicze, walka z wierzchowców oraz rozbudowany crafting, który pozwoli dostosować broń i pancerz do własnych potrzeb.

8 odpowiedzi do “Mordhau: Rywal Chivalry szykuje się do oficjalnego debiutu [WIDEO]”

  1. W końcu!

  2. wygląda ciekawie

  3. @RafiXxX ciekawie powiadasz?! Ja już dawno takiego drewna nie widziałem :/

  4. I tu się dzielimy na tych dla których ważniejsza będzie natychmiastowa krótka satysfakcja ze zjedzenia cukierka i na tych co wolą opóźnioną i długą satysfakcję z kaloryfera pod koszulką. Prawdziwej satysfakcji nie zrozumie ktoś kto nie grał nigdy w gry z katunku mocno nie przystępnych i skomplikowanych mechanicznie. Im więcej komplikacji tym cudowniejsze (epickie) – choć bardzo bardzo rzadkie – mogą być momenty z rozgrywki. Ale, dla kowalskiego wystarczające są pyknięcia na ekranie w formie eksplozji…

  5. Ja widziałem większe drewno w postaci Days Gone które wychodzi w przyszłym tygodniu i jest reklamowane jako gra AAA.

  6. EastClintwood 19 kwietnia 2019 o 16:10

    Mount&Blade też był drewnem a grało się fajnie. Oby nie poszło śladami Chivalry gdzie nieresponsywne sterowanie i zlagowana walka zabijały cały fun z grania.

  7. Daredeweel się tak rozpisałeś (a przy tym nawaliłeś tyle błędów, że by zwykły kowalski się uśmiał), a nic konkretnego nie wynika z tego. Zamiast się onanizować do własnego ego lepiej byś koledze napisał co ta gra ma do zaoferowania bo enigmatyczne rzucenie hasła „długa satysfakcja” oraz „skomplikowane jakieś tam tajemnicze mechaniki „, na pewno nie przekonają Quassimodo do tego tytułu. Chyba, że chciałeś pokazać jaki z Ciebie nadKowalski.

  8. Wygląda ciekawie. Nie jest może to najpiękniejsza gra, ale jeśli całości nie położy nieintuicyjne, nieresponsywne i niewygodne sterowanie, oraz ocean bugów, to może będzie ciekawy tytuł dla fanów machania żelastwem i entuzjastów szermierki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *