MS Paint od dzisiaj obsługuje warstwy
Nie jest to funkcja oficjalnie dodana przez Microsoft, ale i tak wyposażenie w nią Painta po prawie 40 latach istnienia zasługuje na zauważenie.
W dawno zapomnianych czasach, kiedy zaczynałem swoją przygodę z systemem Windows, byłem absolutnie zafascynowany programem Paint, w którym moja artystyczna, dziecięca dusza mogła wreszcie zaszaleć. Co prawda szybko napotkałem pierwsze przeszkody i skromne możliwości programu skutecznie ograniczyły moje możliwości jeszcze zanim zrozumiałem, że nie zostanę znanym (albo nawet średnio rozpoznawalnym) artystą... Ale koniec z tym, bo wygląda na to, że modderzy zajmują się już nie tylko grami, ale i programami, a jeden z nich postanowił wywrócić MS Paint do góry nogami i dodać do niego coś, czego się nie spodziewaliście: obsługę warstw.
Moglibyście zarzucić mi kłamstwo – wszak wielu prawdopodobnie bardziej spodziewałoby się zobaczyć prawdziwego Batmana, albo Smugglera nazywającego CD-Action „gazetą”, ale dowody mówią same za siebie:
Chyba nie muszę nikomu tłumaczyć, jak ogromną rolę pełnią warstwy w powstawaniu grafiki komputerowej, ale na wszelki wypadek: dzięki nim możemy stworzyć dowolną część naszego przyszłego dzieła sztuki i schować ją, przenieść lub połączyć z inną bez ryzyka utraty tego, co już udało nam się zrobić, ponieważ każda warstwa jest oddzielną całością, z której składamy potem całą kompozycję.
Niezależnie od tego, czy są to profesjonalne prace czy zwykłe bazgroły z MS Painta, warstwy zmieniają sporo. Co prawda trochę to trwało, bo program kończy w tym roku 38 lat, ale najwyraźniej potrzeba było odpowiedniej osoby do tej roboty. Niepozorny 17-latek dodał do Painta obsługę warstw w pojedynkę i lojalnie ostrzega, że trafiają się jeszcze błędy, a całość może nie działać tak, jak byśmy tego oczekiwali. Jeśli chcecie sprawdzić to na własnej skórze, to możecie zrobić to zupełnie za darmo w tym miejscu. A ja może dam wewnętrznemu artyście drugą szansę…