Nastolatek chciał ujawnić kod GTA VI. Usłyszał zarzuty

Pamiętacie zrzuty ekranu i filmy z GTA VI, które wyciekły w drugiej połowie 2022 r.? Mimo usunięcia większości materiałów, sprawa wcale nie jest zakończona – może być już wiadomo, kto spowodował przeciek. Nastoletni haker usłyszał 12 zarzutów od londyńskiej prokuratury.

Mowa o Arionie Kurtaju, który ma 18 lat i należał do grupy hakerskiej Lapsus$. Reuters podaje, że Kurtaj zhakował Rockstara i groził pracownikom ujawnieniem w internecie kodu GTA VI. Reuters nie pisze wprost, że to Kurtaj odpowiadał za przeciek w 2022 r., lecz IGN twierdzi, że są silne przesłanki, by tak sądzić.

A to dlatego, że Kurtaj ma na swoim koncie sporo hakerskich osiągnięć – oprócz szantażowania Rockstara, atakował m.in. Revoluta i Ubera w wrześniu 2022 r. W przypadku pierwszej z firm, Kurtajowi udało się zdobyć dane ok. 5000 klientów; straty, które odnotował Uber, szacuje się na 3 miliony dolarów. Jak twierdzi IGN, Uber przypuszczał, że za atakami na aplikację z taksówkami stoi ta sama osoba, która za przeciekiem z GTA VI – i wygląd na to, że miał rację.

Oskarżono również innego nastoletniego hakera – siedemnastolatka, który szantażował brytyjskiego dostawcę usług szerokopasmowych BT Group i operatora EE, żądając łącznie 4 milionów dolarów. Jego dane nie mogą być podane. Anonimowy siedemnastolatek i Kurtaj byli, zdaniem londyńskiej prokuratury, „kluczowymi graczami” grupy Lapsus$. Według prokuratury, wspólnie zhakowali m.in. Nvidię (w lutym 2022 r.), domagając się okupu za niepublikowanie danych, które w ten sposób zdobyli.

A gdy nieznany siedemnastolatek została aresztowany za wspomniane ataki, zrobił to, co umiał najlepiej – zhakował londyńską policję. To również pojawiło się na liście zarzucanych mu przestępstw.

Łącznie Kurtaj mierzy się z 12 oskarżeniami (szantażu, oszustwa i naruszenia zasad Computer Misuse Act), a jego siedemnastoletni kolega usłyszał 7 zarzutów.

Ale według badania psychiatrycznego, któremu został poddany Kurtaj, nie może on stanąć przed sądem. Organ nie tyle więc zdecyduje o winie oskarżonego, co będzie próbował dociec, czy faktycznie popełnił on czyny, które są mu zarzucane.