Naukowcy twierdzą, że Facebook nie jest szkodliwy

Istnieje powszechny pogląd, zgodnie z którym media społecznościowe, w szczególności Facebook, są szkodliwe – bombardują nas wyrzutami dopaminy, uzależniając od nieustannego scrollowania, zamieniają użytkowników w produkty (a prawdziwymi klientami są reklamodawcy) i zamykają nas w bańkach ideologicznych. Wydawać by się mogło, że te niebezpieczne działania Facebooka wpływają na nasze samopoczucie – platforma uzależnia, wzbudza FOMO i wzmacnia negatywne emocje np. skierowane w oponentów politycznych.
Ale jak to z powszechnymi poglądami bywa, muszą być one weryfikowane – najlepiej w dobrych badaniach naukowych. Według jednego z nich, przeprowadzonego przez Oxford Internet Institute (OII), wzrost popularności Facebooka na świecie nie wiąże się z gorszym samopoczuciem ludzi.
Facebook jednak dobry?
Jak podaje BBC, badanie przeprowadzono aż w 72 krajach, w których działa Facebook. Jego autorami są Andrew Przybylski i Matti Vuorre. Główna teza, którą stawiają, analizując wnioski, brzmi: nie ma dowodów na to, że rozwój Facebooka w danym kraju jest powiązany z obniżeniem dobrostanu jego obywateli. Przybylski rozwija:
Dokładnie zbadaliśmy najlepsze możliwe dane – i odkryliśmy, że nie wspierają one twierdzenia, że dołączenie do Facebooka jest powiązane z krzywdą, a wręcz przeciwnie. W gruncie rzeczy nasza analiza pokazuje, że Facebook może poprawiać samopoczucie.
Co istotne, Meta nie sponsorowała badania, choć dostarczyła naukowcom dane. Jak podaje strona OII, nikt z Facebooka nie znał jednak przebiegu ani wyników badań wcześniej niż opinia publiczna.
Przybylski uczula, że jego twierdzeń nie należy nadinterpretować:
Nie oznacza to, że mamy dowód na to, iż Facebook podnosi poziom szczęścia. Po prostu najlepsze dostępne dane z całego świata nie wspierają tezy, że rozwój mediów społecznościowych ma globalnie powiązania ze spadkiem dobrostanu w różnych krajach i grupach demograficznych.
Należy również pamiętać, że badanie nie objęło innych mediów społecznościowych, m.in. Instagrama. Prawdopodobnie będzie ono jednak silnym argumentem w rękach korporacji technologicznych i zwolenników wzmacniania pozycji mediów społecznościowych. Publikację skomentowała Meta, wyrażając nadzieję, że doprowadzi ona do owocnych rozmów z ustawodawcami, rodzicami i członkami społeczności naukowej.
Czytaj dalej
9 odpowiedzi do “Naukowcy twierdzą, że Facebook nie jest szkodliwy”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Jakoś im nie wierzę.
Masz do tego prawo- każdy może sobie myśleć co chce. Jeśli jednak masz jakieś argumenty to fajnie byłoby je podać. Oni swoje przedstawili. Znalazłeś w nich jakieś błędy? Podziel się.
Ależ po co, chłopskirozumizm jeszcze nikogo nie zawiódł.
@213769
Chodzi mi o to, że ciągle pojawiają się artykułu czy publikacje, które to mówią jaki to mamy kryzys zdrowia psychicznego, szczególnie wśród ludzi młodych, i jak do tego przyczynia się wzmożone korzystanie z mediów społecznościowych. W związku z tym będę na razie podchodził z rezerwą do badania, którego Meta może nie sponsorowała, ale zapewniła dane.
No dobrze, ale co to za publikacje? Nie możesz ot tak powiedzieć że to badanie jest złe bo jest pełno innych które twierdzą coś przeciwnego i nie podać choćby jednego.
Mogę „ot tak” sobie powiedzieć i nie napisałem, że to badanie jest złe, tylko że podchodzę do niego z rezerwą.
A tu dla zaspokojenia twojej potrzeby. Znalezione w internecie:
https://www.theguardian.com/media/2023/apr/28/social-media-mental-health-gen-z
https://theconversation.com/mounting-research-documents-the-harmful-effects-of-social-media-use-on-mental-health-including-body-image-and-development-of-eating-disorders-206170
„But the report only looked at the overall impact of Facebook use at a national level. The broad-brush findings would not reveal the impact of Facebook use on groups of people with particular vulnerabilities.
It might, for example, miss negative impacts on small groups of users if they were offset by positive impacts on others, Prof Przybylski accepted.”
Czyli uśredniliśmy wyniki i wyciągnęliśmy z grubsza wnioski, a wnioski są takie, jakie mogą być z uśrednienia, czyli może tak, a może nie.
„”You know, we have a situation where a handful of people are crying wolf, about social media. But we don’t actually have the data, we don’t have the materials we need to build a wolf detector,” he said.”
Czyli, nie mamy danych i narzędzi, żeby zrobić dokładne badanie, ale zrobiliśmy takie, więc lepsze to niż nic. Meta lubi to!
Acha, do autora, błagam, popraw ten fragment:
„Po prostu najlepsze dane z całego świata nie są argumentami dla tezy, że rozwój mediów społecznościowych ma negatywne globalne powiązanie z dobrostanu w różnych krajach i grupach demograficznych.”
Nie zawsze Tłumacz Google to najlepszy tłumacz(u). Dane nie były najlepsze, użyli najlepszych dostępnych danych.
Tłumaczyłem sam, ale faktycznie wygląda jeszcze gorzej niż z Tłumacza Google 🙂 Dzięki, poprawione!