NBA Elite 11: Wysocy Afroamerykanie opowiadają, jak im się gra [WIDEO]
Dziwna sprawa: do najnowszego filmiku prezentującego grę NBA Elite 11, EA Sports zaprosiło kilku wysokich facetów o czarnym kolorze skóry, którzy opowiadają o swoich wrażeniach z nią związanych. To Kevin Durant, Brandon Jennings i Stephen Curry. Ktoś ich zna?
Piorunująco, niczym gromy z Oklahomy, rycząc z radości niczym jelenie z Milwaukee i walcząc wojowniczo o złoto, nikomu nie znani faceci o nazwiskach Kevin Durant, Brandon Jennings i Stephen Curry opowiadają o swoich wrażeniach związanych z grą NBA Elite 11:
Czytaj dalej
-
Aktualizacja Przebudzenie Wody do Enshrouded okazała się sukcesem. Liczba graczy...
-
Twórcy ARC Raiders zaliczyli poważne wpadki. Część graczy wściekły...
-
Crystal Dynamics zwalnia trzeci raz w tym roku. „Trudna, ale konieczna...
-
The Blood of Dawnwalker pozwoli rozwiązywać zadania na więcej sposobów....
29 odpowiedzi do “NBA Elite 11: Wysocy Afroamerykanie opowiadają, jak im się gra [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Dziwna sprawa: do najnowszego filmiku prezentującego grę NBA Elite 11, EA Sports zaprosiło kilku wysokich facetów o czarnym kolorze skóry, którzy opowiadają o swoich wrażeniach z nią związanych. To Kevin Durant, Brandon Jennings i Stephen Curry. Ktoś ich zna?
moim zdaniem sztywna ta gra nba 2k10 lepsza 😀
Ojej… „ktoś ich zna?”/ „nikomu nie znani”. Nie chciałbym się czepiać, ale autor trochę dowalił do pieca. O ile mogę zrozumieć brak znajomości takich nazwisk, jak Curry, czy nawet Jennings ( którzy debiutowali w zeszłym roku, ale naprawdę konkretnie się zaprezentowali ), to brak wiedzy na temat Duranta jest już dość sporą ignorancją, bo jest on teraz jedną z topowych gwiazd nba. A gra sama w sobie mnie nie zachwyca i również zostaję przy 2k10. pzdr dla cda
@teutonic144: Hut właśnie wylał wannę sarkazmu, nie ma się o co oburzać. Tym bardziej, że nawet, jakby nie znał, to żadna zbrodnia – wcale nie trzeba być ignorantem, żeby nie interesując się sportem nie znać zawodników amerykańskiej ligi (ja osobiście akurat Duranta znam, reszty nie). Tak czy inaczej – to był sarkazm.
przepraszam, jeśli to sarkazm, to nie zauważyłem. W każdym razie dzięki za sprostowanie Naars, po prostu jako fan nba od prawie 20 lat nie zdzierżyłem:)
wystarczy czytać ze zrozumieniem…Hut dał sprostowanie w drugim akapicie…|”Piorunująco, niczym gromy z Oklahomy, rycząc z radości niczym jelenie z Milwaukee…”
tak więc jako 20 letni fan sam powinieneś wpaść na to po 5 sekundach…ja oglądając mecz NBA raz na dwa tygodnie bez problemu zrozumiałem przenośnie..
ja z kolei myślałem, ze ten zwrot „piorunująco…” to po prostu translacja, do której wstawiał swoje własne teksty. Tak czy inaczej, jeśli Ty wpadłeś na to, a ja nie, to brawo dla Ciebie.
@Valentine: I po co te nerwy? Wyjaśniłem Teutonicowi co i jak, zdarza się czasem nie załapać sarkazmu, a Ty go musisz poniżać w dwóch postach… wyluzuj.
dobra srrr, przesadziłem 😉
A to nie jest gameplay z 2k10/? Taka grafika podobna, nawet widzowie na trybunach dalej sztywni jak tekturka 🙂
osobiście prędzej porównałbym do nba live, niż 2k10. w 2k10 na jako takich detalach publika ( zwłaszcza bliżej siedząca ) daje oznaki życia, a z tego co pamiętam w nba live nie było z tym dobrze
Afroamenrykanie? Nigga please.
Dwumetrowi? Durant ma coś koło 208 cm, a Curry i Jennings są malutcy(odpowiedno: ok. 191 cm i 185 cm), więc nagłówek dość nieadekwatny:P
@Yeti: No fakt, ci dwaj ostatni to prawdziwe karły. 😉 Idąc ulicą trzeba bez przerwy patrzeć pod nogi, bo można takich biedaków rozdeptać okrutnie.
Wszyscy grają na PG/SG, więc siłą rzeczy nie muszą byc wysocy, mimo to Durant tymi 206 centymetrami imponuje mi jako playmaker. A co do samej gry… panie, daj pan spokój, do dzisiaj zagrywam się w NBA 2k10 i odliczam dni do premiery 2k11, EA może się schować.
W 2:17 siatka w koszu po rzuconej trójce strasznie nierealistycznie się „podniosła” do góry ;O
Ja naprawdę pierwszy raz w życiu słyszę o takich gościach. Ale ja nie interesuję się koszykówką ani sportem w ogóle. Jedyny koszykarz jakiego jako tako tojażę to Michael Jordan.
Duranta to ja znam, lubie wogole koszykowke. No i czekam na Elite 🙂
@Eliroth – Ty interesujesz się NBA, czy tylko piszesz głupoty, ot tak, dla hecy? Bo jeśli się nie interesujesz to zwracam honor, ale nawet w takim przypadku nie powinieneś pisać nieprawdziwych informacji. Durant NIGDY w NBA nie grał jako PG. W Oklahomie na tej pozycji gra Russell Westbrook, a Durant jest niskim skrzydłowym i zawsze nim będzie ;p
A o Brandonie Jenningsie jeszcze usłyszycie, będą z niego ludzie. W zeszłym roku dopiero debiutował, a już jest wschodzącą gwiazdą ligi, za 3 lata moim zdaniem, będzie w TOP 5 playmakerów. A co do gry, to porażka i chyba im zapłacili za peany nad nią. 😉 Czekam na prezentację 2k11 i Jordana w akcji.
do ELIROTH – kevin durant gra akurat jako SF a nie jak napisałeś SG lub PG
wybaczcie mój błąd, nie wiem co się stało, że napisałem iż Durant gra na PG/SG :O A NBA interesuję się od 2001 roku, z tym że nigdy nie przepadałem za Oklahomą i ich skład znam słabo by nie powiedzieć w ogóle. W moim serduchu zawsze Mavericks i Suns.
@Hut: Coś ci nie wyszedł ten tekst. 3/4 newsa to wymienianie nazwisk tych koszykarzy i powtarzanie, że nikt ich nie zna… Trochę to irytujące…
Zyjemy w Polsce, a nie w Ameryce.. i tutaj uzywa sie okreslenia murzyni, Hucie.
ema a lubisz określenie Polack. Wiesz że dla kogoś o ciemnym kolorze skóry określenie potoczne w naszym kraju „murzyn” jest obraźliwe
Ja jakoś nigdy „ligowymi” grami NBA nie mogłem się zachwycić. NBA Street, to jest to. Albo NBA Jam 😀 |A na oceny i porównania z 2k poczekał bym, aż ktoś z was rzeczywiście w to zagra, bo IMO to sterowanie zapowiada się bardzo ciekawie, a EA na przykładzie FIFY pokazało, że jednak jest w stanie wyprowadzić podupadającą markę na szczyt.|Kurde, aż zachciało mi się pograć, tak w pełnym słońcu, jak za młodu 🙂 Idę pompować piłkę.
Ta gra jest sztyyyyyyywna. Only NBA 2k 😛
hahahahah! Hut pokazał jak zna się na koszykówce, szkoda że Durant był na pierwszym miejscu w tym sezonie jeżeli chodzi o zdobyte punkty oraz był po Jamesie głównym kandydatem do nagrody MVP, Curry to rookie który już w tym sezonie pokazał, że umie grać, natomiast Jennings prowadził Bucksów do play offów i pojedynku z Atlantą. Żenada i tyle.