„Nie chcę już nigdy więcej grać w tę grę”. Nastolatek jako pierwszy w historii faktycznie ukończył NES-owego Tetrisa
Tetris w wersji na Nintendo Entertainment System zadebiutował w listopadzie 1989 roku i musiało minąć niemal 35 lat, zanim ktoś ukończył tę grę w całości. Rekord należy do 16-letniego Michaela „dogplayingtetris” Artiagi, który przeszedł poziom 255 i osiągnął tzw. „rebirth”, wraz z którym gra zaczyna się od nowa. Szesnastolatek dokonał tego podczas transmisji na Twitchu, na której usunął około 3300 linii w ciągu ok. 80 minut.
Ale żeby była jasność – w styczniu informowaliśmy o 13-letnim Willisie Gibsonie, wówczas także okrzykniętym pierwszym człowiekiem, który ukończył NES-owego Tetrisa. Gibsonowi udało się jednak dojść „jedynie” do planszy nr 157, w której klocki spadały na tyle szybko, że zawieszały grę – dalsza rozgrywka była zatem niemożliwa. Najnowszy rekord Artiagi został osiągnięty przy użyciu spatchowanego romu, w którym Tetris nie crashuje się po przekroczeniu levelu 155 – zatem dopiero teraz możemy mówić o faktycznym ukończeniu gry od początku do końca. Co ciekawe Teksańczyk, po tym jak gra wróciła do poziomu startowego, dotrwał jeszcze do levelu 91, po czym się poddał.
O mój Boże , tak się cieszę, że ta gra się skończyła. Nie chcę już nigdy więcej grać w Tetrisa. Zaczynałem tracić rozum.
Fani gry są pod wielkim wrażeniem wyczynu 16-latka i już nie mogą się doczekać, aż komuś uda się ukończyć Tetrisa dwa razy z rzędu. Jest wielce prawdopodobne, że stanie się to prędzej, niż nam się wydaje – w końcu od poprzedniego rekordu Willisa Gibsona nie minął nawet rok.
Czytaj dalej
Jedna odpowiedź do “„Nie chcę już nigdy więcej grać w tę grę”. Nastolatek jako pierwszy w historii faktycznie ukończył NES-owego Tetrisa”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Z tym zawieszaniem się gry na poziomie 157 „bo klocki spadały za szybko” to nie do końca jest tak.
W Tetrisie na NESa klocki osiągają maksymalną prędkość na poziomie 29 i dalej już nie przyspieszają. Po prostu deweloperzy nie sądzili, że na tamte czasy komukolwiek uda się dojść tak daleko.
W BARDZO dużym uproszczeniu, Tetrisowy crash następuje w momencie gdy CPU nie nadąża z wykonywaniem instrukcji związanych z aktualizowaniem wyniku gracza, co ma prawo się dziać w grze z 1989 w miejscu gdzie zakładana granica grywalnośći została przekroczona pięciokrotnie. Najwcześniej może to nastąpić na poziomie 155, lecz wykonując ściśle określone akcje da się „uniknąć” wywolania crashującego glitcha, dlatego Willisowi Gibsonowi udało się „dotrwać” do poziomu 157. Ktoś kiedyś pokusił sie o rozpisanie wszystkich warunków powodujących crasha i zmapowanie kroków jakie należy wykonać (albo raczej obręczy, jakie należy przeskoczyć) aby do poziomu 255 dojść.
Myśle że kolejnym kamieniem milowym i „ostatecznym” przejściem tetrisa nie będzie przejście go dwukrotnie, jak to zostało napisane w artykule, a prędzej prawdziwy rebirth osiągnięty na konsoli. Szanse na to są bliskie zeru, ale w taki sam sposób kiedyś mówiono o dojściu do pierwszego crasha. Pożyjemy, zobaczymy.