Nie żyje twórca X-Winga, Tie Fightera i innych statków z „Gwiezdnych wojen”

W sobotę, 21 maja, w wieku 90 lat odszedł Colin Cantwell. Amerykanin był cenionym artystą koncepcyjnym, który pracował m.in. przy oryginalnych „Gwiezdnych wojnach” George'a Lucasa. To jemu zawdzięczamy m.in. projekty Tie Fighterów, X-Wingów, a nawet samej Gwiazdy Śmierci (do moich osobistych faworytów z jego portfolio zalicza się Piaskoczołg Jawów). Informację o śmierci potwierdziła wieloletnia partnerka Cantwella, Sierra Dall.

Colin Cantwell urodził się w 1932 roku w San Francisco. Swoją przygodę z filmem rozpoczął w centrum badawczym NASA, w którym pracował nad dokumentami objaśniającymi loty w kosmos. W 1969 roku asystował Walterowi Cronkite'owi przy komentowaniu lądowania Apollo 11 na Księżycu na antenie stacji CBS News.

Jego karierę w Hollywood zapoczątkowała praca nad efektami specjalnymi do filmu „2001: Odyseja kosmiczna”. To on przekonał Stanleya Kubricka, by nie zaczynać tej historii od 20-minutowej dyskusji i stworzył pamiętną pierwszą scenę filmu. Następnie został zatrudniony przy „Gwiezdnych wojnach”, gdzie wedle wskazówek George'a Lucasa zrealizował projekty statków, które rozpoznawane są dziś na całym świecie. To on stworzył podstawy dla dalszych prac takich artystów, jak Ralph McQuarrie i Joe Johnston.

Do innych filmów w portfolio artysty należą m.in. „Gry wojenne” (za które w 1984 roku był nominowany do nagrody BAFTA za efekty specjalne) i „Bliskie spotkania trzeciego stopnia”. Cantwell był także konsultantem firmy Hewlett-Packard, pomagając jej stworzyć komputery do prac graficznych, z których sam później korzystał.

Artysta w ostatnich latach życia zmagał się z chorobą Alzheimera.