Niemiecka federacja konsumentów grozi Valve. Powód? Regulamin Steama

W wystosowanym do Valve piśmie przedstawiciele niemieckiej federacji konsumentów (Verbraucherzentrale Bundesverband e.V – w skrócie VZBV) uważają, że zmuszanie użytkowników Steama do akceptacji regulaminu pod groźbą usunięcia konta i przypisanych do niego gier stawia klientów w niekorzystnej sytuacji.
VZBV twierdzi również, że Valve powinno dostosować się do orzeczenia europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, który orzekł, że użytkownicy mogą odsprzedawać swoje cyfrowe kopie gier i programów. Przypomnijmy, że twórcy Half-Life’a ominęli ten „problem”, określając w nowym regulaminie Steama oferowane produkty, jako „usługi”.
Niemiecka federacja konsumentów dała czas na odpowiedź do 10 października. Jeśli do tego dnia Valve nie odpowie, wówczas VZBV skieruje sprawę do sądu.
Czytaj dalej
-
Twórcy Elden Ring Nightreign wkrótce naprawią irytujący błąd. FromSoftware zapowiedziało...
-
Gracze pecetowi nie są zadowoleni z działania EA Sports FC 26. EA...
-
Borderlands 4 ostro krytykowane przez Digital Foundry. „To był moment,...
-
Ghost of Yotei króluje w PlayStation Store. Gracze tłumnie rzucili...
117 odpowiedzi do “Niemiecka federacja konsumentów grozi Valve. Powód? Regulamin Steama”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Powraca kwestia kontrowersyjnego regulaminu Steam, którego odmowa akceptacji skutkowała usunięciem konta i wszystkich posiadanych w usłudze gier. Sprawą zainteresowała się niemiecka federacja konsumentów, która uważa, że nowy regulamin jest niesprawiedliwy dla klientów. I grozi pozwem.
Kocham niemieckie nazwy, każda brzmi jak nowa Broń Ostateczna 😀
@Jaell|Bo w niemieckim wszystko brzmi jak rozkaz rozstrzelania 😀 |A co do tematu – pierwszy raz kibicuje niemcom…
I właśnie dla tego nie zamierzam już kupować żadnej gry która będzie wymagać steama panowie z Valve zaczynają sobie za dużo pozwalać
@Somi88: Czyli w zasadzie nie zamierzasz już kupować większości gier, tak?
Brak mozliwosci wymiany przypisanych juz gier, badz sprzedazy ich to najwiekszy minus uslugi Valve. W ogole jest ona bardzo kontrowersyjna i po czesci uciazliwa.
@darkmuminek skoro ma tak być to tak nie zależy mi na żadnej grze na tyle aby godzić się że z dnia na dzień moja własność przez zmianę regulaminu przestaje być moja. Dwanaście lat ostrego grania mi wystarczy już się nie jaram tak jak kiedyś że wychodzi to czy tamto więc jakoś to przeboleje.
Nie winię ich . Jeżeli będą musieli zastosować się do orzeczenia trybunału i pozwolą na odsprzedaż gier, to kupno drastycznie spadnie .
@Somi88: OK, potrafię zrozumieć taki argument. Sam nie popieram praktyk Valve w tej i innych kwestiach. Po prostu dużo tu dzieci, które tupią nóżkami i płaczą nie do końca rozumiejąc o czym w ogóle piszą.
Chciałbym, żeby umowy licencyjne były bardziej przyjazne konsumentowi, ale nie wierzę, że VALVe zmienia zasady korzystania ze Steam, żeby zrobić nas w bambuko. Ja swoich gier nie sprzedaję i nie będę sprzedawał, Ale chciałbym mieć jakąś kontrolę nad własnym kontem i pewność, że nie stracę swoich gier.
I dobrze. Do sądu z Valve. Niech sąd zdecyduje skoro nie można inaczej. -.-
Brawo dla Niemców. To co zrobiło Valve woła o pomstę do nieba. Mam nadzieję, że V zmieni ten bzdurny regulamin. Z drugiej strony zastanawiam się czemu tylko Niemcy bronią swoich konsumentów :/
@darkmuminek najlepsze jest to że aktualnie w mojej „wypożyczalni” znajduje się 108 tytułów i jak się zastanowić ile kasy poszło na to wypożyczanie to dostaje białej gorączki
Niemieckie prawo stoi za swoimi obywatelami. A nasze ma nas gdzieś. xD
@Somi88: No u mnie jest podobnie. Wiesz, jeśli Valve wprowadziło nowy regulamin to, moim zdaniem, jesli go nie zaakceptujesz powinieneś mieć zablokowany dostęp do usług typu sklep itp ale nada móc grać w to, co już kupiłeś.
@sebawilk To co u nas jest puszczane bez problemu w Niemczech zostałoby ocenzurowane 😛 Założę się że żadny gracz mieszkający w Polsce nie kupuje gier z Niemiec
Tak czy owak, Steam sam sobie takimi wymysłami zaciska pętle na szyi. Ja życzę Steamowi jak najgorzej, z uwagi na fakt, że nigdy to nie była szczególnie dobra platforma – było to coś, do czego społeczeństwo graczy się po prostu „przyzwyczaiło” – a jedyne, co miał dobrę, to wyszukiwanie gier Multiplayer, co też nie było warte problemów, ograniczeń, i tego kretyńskiego regulaminu. Wniosek? Dystrybucja pudełkowa zawsze będzie lepszą i pewniejszą opcją kupowania gier, bo tak czy siak jakoś je zainstalujesz 😀
Trzymam kciuki za Niemców. Mam też nadzieję, że reszta świata również się zbuntuje przeciw temu, co odstawiło Valve. Nie sprzedawałem nigdy swoich gier, ani nie wymieniałem na inne, ale nagle z dnia na dzień powiedziano mi, że albo przyznam, że kupione przeze mnie gry tak naprawdę pożyczyłem, albo w ogóle stracę do nich dostęp. Skandal na niesamowitą skalę. Poza tym prawo nie działa wstecz – czemu gry, które miałem na Steamie od lat nagle zmieniają swój status prawny? Mówię stanowcze 'nie’ takim praktykom.
Zawsze byłem zwolennikiem Steam’a, ale od pewnego czasu Valve chyba za bardzo chce lecieć na kasę graczy ograniczając im jednocześnie prawa. Marzył bym aby steam był jednak bardziej otwartą platformą na wzór XFire być może. Bo w tym momencie żeby zagrać w jedną gre muszę mieć odpalony Steam a przy innej Origin, przy następnej inny program..naprawdę nie dziwie się że torrenty są coraz popularniejsze- jak gracz który kupuje gry ma coraz mniej praw. Przykre to jest.
Steam sam sobie zaciska pętle na szyi nie wychodzi na przeciwko klientów a wręcz odwrotnie. Jak tak dalej będzie robił to sam sobie odstraszy potencjalnych klientów zobaczymy co niemiecka federacja zwojuje i jakie tego będą efekty.
Inaczej – moim zdaniem OD ZAWSZE Steam powinien być platformą bardziej dobrowolną niż przymusową. Wszystkie gry z rejestracją na Steam powinny być zrobione na wzór tego, jak postąpili wydawcy PC-owego Dark Souls, gdzie aktywacja gry przez Steam jest możliwa, ale nie jest w żadnym wypadku konieczna. I to ograniczyłoby władzę Steam’owi, i zapobiegłoby tej „rządzy władzy” Panów z Valve, a także każdy graczy czułby się bezpieczniej, ponieważ miałby grę w pudełku na półce, gotową do normalnej instalacji.
Cenzura czy nie, ale popieram Niemców w kwestii prawa międzynarodowego. Jak coś kłóci się z ich prawem to z tym walczą i tyle. Tak jak z tym systemem rozpoznawania twarzy przez Face’a i przechowywania informacji bez zgody użytkowników. Ja trzymam kciuki.
A ja dalej jestem po stronie valve i ich polityki. Nawet jak gra nie podpina się samoczynnie pod steam to i tak ją tam dodaje by mieć wszystko w jednym miejscu. Promocje, wygada, prostota, przeglądarka bez minimalizowania gry, dobry voice chat, społeczność itp. A, że regulamin jest dziwny to mi to nie przeszkadza, bo nie robi to żadnej różnicy.
A co wam za różnice to robi? Nie będziecie kombinować to nie macie się o co martwic.Steam się nie podoba?to idźcie se na torrenty po co kupowaliście grę na steama a teraz narzekacie przecież każdy powinien wiedzieć ze steam ma do tego prawo.I gdzie tu widzicie skok na jakąkolwiek kasę zaakceptowanie regulaminu chyba nie kosztuje 5$ przynajmniej jeszcze
Jak by valve wprowadziło możliwość sprzedawania swoich gier z konta steam lub wymiany to by upadł. Wyobraźcie to sobie, ktoś kupuje jakąś grę, po czym po miesiącu sprzedaje ja/wymienia na inną i tak w kółko bez końca. Wtedy nikt by nie kupował gier, proste
Suchy to nie liczy się interes Valve tylko i wyłącznie graczy…
Mogliby wprowadzić opcję zamiany gier na pieniądze, które byłyby automatycznie dodawane do steamowego portfela. I byłaby to np 1/3, czy 1/4 aktualnej wartości gry na steamie. Wtedy wszyscy by na tym skorzystali. Tylko nie wiem, czy w takim wypadku Valve dalej robiłoby wyprzedaże.
Balcerek Ty chyba z księżyca spadłeś… To co napisałeś jest durne. Jak by się liczył tylko i wyłącznie interes gracza, to by Valve upadło.
Szkoda tylko, że to nie jest od nowego regulaminu, tylko od początku istnienia Steama. Wydurnili się Ci z Niemiec.
Valve robi takie przeceny (Borderlands za dyche i to 6 mies po premierze!) że nawet gdyby nie było wyprzedaży, a byłaby możliwość sprzedania gry na jedno by wyszło 😛
very very nice
Polać im 🙂
@Balcerek: Chyba na łeb upadłeś. Kiedy kilka lat temu zacząłem kupować pierwsze (pudełkowe) gry, które WYMAGAŁY podpięcia pod Steama nic nie zwiastowało tego, co teraz zrobili. I tu nie chodzi o 'kombinowanie’, skoro Valve z dnia na dzień potrafiło postawić użytkowników pod ścianą z powodu używek, kto zagwarantuje, że nie zrobi tego ponownie w jakiejś innej sprawie? Naprawdę nie rozumiem, jak ktoś może bronić polityki Valve, nadużyli swojej władzy, więc następne takie kroki to rzecz niemal pewna.
Do tego mam szczerą nadzieję, że okaże się, że nie mieli prawa do tego, co zrobili i bekną za to – ale nie w postaci jakiegoś debilnego odszkodowania na jakąśtam federację, tylko cofną te kretyńskie, złodziejskie (bo zabrali mi posiadane przeze mnie gry, przewłaszczyli je) zmiany w regulaminie.
mają racię!!!!!
@Suchy1456 rynek konsolowy z używkami ma problem już od dawna a mimo to ludzie jakoś kupują gry
Syskol: jestem z tobą.
Czytam i polowy z was, aż mi żal. VZBV? I tak nic nie ugra. Przy instalacji steam i rejestracji konta steam jest komunikat o tym, że regulamin może się zmienić i nic nam do tego. Afera ze zmianą w regulaminie? Żadna afera, Valve tylko dopasowalo się do zmian w prawie które powiedziały, że produkt zakupiony musi podlegać odsprzedaży, tak wieć zmienili nazwę z „produktu” na „subskrypcję”. @Naars „skoro Valve z dnia na dzień potrafiło postawić użytkowników pod ścianą z powodu używek,”|Chłopie od kiedy używasz
Teraz mi odpowiedzcie: kto w ubiegłym roku sprzedał minimum 5 używanych gier na pc?
Ja tam jakoś nie czuję się okradziony, chociaż rzeczywiście miło by było gdybym „znowu” miał te gry na własność. Ci którzy stracili mogą winić samych siebie (Nie wiem czy w regulaminie była notka o usuwaniu konta czy coś… ) za koński upór.Also, ciii, bo Valve zrobi focha i HL3 nigdy nie wyjdzie. ;_;
Chłopie od kiedy używasz steam i czy kiedykolwiek czytałes regulamin? Valve od samego początku zabraniało odsprzedaży gier. Teraz tylko musieli się przystosować do obecnej sytuacji w prawie.
Muzgmen: DOBRE pytanie. |Wracając do Steama-usługa jest świetna i wygodna. Wspierają gry niezależne, robią genialne wyprzedaże, są bezpieczni, ciągłe nowości, możliwość kupna gier gdziekolwiek jesteś(o ile masz internet), Team Fortress, bonusy, zasadnicza uczciwość firmy i ogólnie genialna koncepcja i realizacja pomysłu. Steam Forever! Jedyne co bym dodał, to przechowywanie postępów save’ów każdej gry na serwerach-wtedy jeśli padnie Ci komputer, nie trzeba martwić się o stratę postępów.
Z motyką na słońce, dzięki takim „zamkniętym” sklepom mamy masę promocji, sprzedaży gier za 1/4 ceny często krótko po premierze, rozdawaniu masy kluczy do gier za free, albo za grosze – dzięki takim podmiotom później można kupować najnowszego drivera za 3,59zł na Uplay itd. itp.|(śmiesznie to wygląda jak kumpel-przeciwnik sprzedaży elektronicznej kupił metro 2033 za 35zł, a ja mam 2 kody za 0zł![dla mnie i brata])
Nie rozumiem w ogóle nagonki na Steam… Nie rozumiem.| | O co wam chodzi? Uważacie, że Valve jest złe? To po kiego [ciach] kupujecie gry Valve? Wyrzućcie kopie swoich Half-Life’ów, Portali, L4D2 i innych przez okno, wykasujcie wszelkie wzmianki o silniku Source ze swojego komputera, odinstalujcie Steama, zapomnijcie w ogóle o tej firmie…| | … ale nadal żądajcie od nich 100%-entowego wypełniania oferowanych przez nią usług. Dlaczego? BO TAK!
@sonio – Wolę wydać sto złotych na pudełko, niż 5 na ikonkę.
@skarseld, grasz w pudełko, ikonę, czy grę? Taki Left 4 Dead 2 (jak mówili na forum) w wersji pudełkowej pojawi się w sklepach, przy dobrych wiatrach, za jakieś 3-4 lata.
@Dravic – Nie można – Wiele gier, jak RAGE czy Dungeon Siege 3 wymaga Steam’a do działania.
Ale narzekacie. Nikt wam gier nie zabiera, a odsprzedaż kopii cyfrowych zniszczyłaby Steama, a wtedy może musieliby jak inni zdzierać za DLC. Tak wy macie gry, a oni spokojnie pracują nad następnymi grami.
@ChowChowMurphy – Według mnie, nie posiadanie płyty, to nie posiadanie gry. Tak już się wychowałem, lubię rzeczy materialne. Dla mnie dystrybucja cyfrowa jest równoznaczna z piractwem. :X
@skarseld|Pudełko? I co z nim? Ja mam masę pudełek, płyt CD… i co po nich? Gra się lepiej? Chyba nie-szczególnie że wersje elektroniczne przeważnie są dłużej aktualizowane, wspierane – dłużej wychodzą do nich dodatki, bo dalsze trzymanie sprzedaży elektronicznej jest tanie, a sprzedaż pudełkowa opłacalna tylko w bardzo dużych nakładach… Przy wielu grach przekonałem się że wersja w pudełku to gniot który kupiłeś i już zapomnij o nas… a np. steam? Praktycznie zawsze można znaleźć wsparcie