Nintendo naprawi „dryfujące” Joy-Cony za darmo

Nintendo naprawi „dryfujące” Joy-Cony za darmo
Tak podobno przykazano działom obsługi klienta.

Niekoniecznie przesadnie spektakularna Joy-Con-gate w ostatnich dniach przykuwa uwagę wszystkich fanów producenta konsol z Kioto. Nasilające się od niedawna skargi na kolejne przypadki „dryfowania” (tj. sytuacji, w której sprzęt odbiera sygnał o wychyleniu analoga, mimo że ten pozostaje nieruchomy) przerodziły się w końcu w pozew jednego z niezadowolonych klientów. Na pierwszy rzut oka japońska firma nie przejęła się tym znowu aż tak bardzo – co prawda ułatwiono proces wymiany/naprawy Joy-Conów, ale oficjalny komunikat był dość… lakoniczny. Wygląda jednak na to, że sama spółka podchodzi do problemu poważniej, niż to pokazuje na zewnątrz.

Zajmujący się grami oddział słynnego Vice’a dotarł bowiem do dotyczącego obsługi klienta wewnętrznego dokumentu Nintendo w tej sprawie. Możemy w niej przeczytać o sporych ułatwieniach dla osób, w Switchach których wystąpił wspomniany problem.

Klienci nie będą już proszeni o dostarczenie dowodu zakupu, żeby móc naprawić Joy-Con. Dodatkowo nie jest konieczne potwierdzanie statusu gwarancji. Jeśli klient zażąda zwrotu wcześniej opłaconej naprawy Joy-Cona […], należy potwierdzić wcześniejszą naprawę, a następnie wysłać zwrot pieniędzy.

Dodajmy, że w przypadku gdy podstawowe porady nie rozwiążą problemu, pracownicy mają też bez pobierania żadnych opłat wysyłać zepsute kontrolery do naprawy. Nie rozwiązuje to rzecz jasna problemu całkowicie – wciąż będziemy musieli przecież jakiś czas poczekać, a do tego nie zmniejsza to ryzyka wystąpienia usterki. Oprócz tego Vice donosi, że we wspomnianym dokumencie zasugerowano pracownikom, aby nie komentowali nadchodzącego procesu sądowego, a na pytania o to, czy problem może pojawić się też w Switchu Lite, odpowiadali:

Oczekujemy, że nasze urządzenia będą działały zgodnie z przeznaczeniem.

Autorzy polecenia zagrzewają też pracowników działu obsługi klienta następującymi słowami:

Chcemy szybko uporać się z tymi pytaniami, aby przywrócić uśmiech na twarzach klientów.

Jednocześnie firma asekuracyjnie nie zaznacza, że jest świadoma samego problemu, a jedynie „ostatnich doniesień” na ten temat. Czy powyższe decyzje w jakikolwiek sposób wpłyną na przebieg procesu, dowiemy się dopiero za jakiś czas. Podobnie, czy nowy model Switcha oprócz lepszej baterii będzie miał też działające poprawnie Joy-Cony.

2 odpowiedzi do “Nintendo naprawi „dryfujące” Joy-Cony za darmo”

  1. Dolicha, a ja sam chciałem naprawić i tylko go zniszczyłem. Miesiąc temu wylądował w koszu :/ Mogłem poczekać…

  2. @gbaranek: Na co? Nintendo nie ma oddziału w Polszy, nie naprawią Ci tego. Ja miałem ten problem, konsola zakupiona w Media Markt, oddałem im na rękojmię i po 2 miesiącach chcieli mi wymienić całą konsolę – po kilku rozmowach telefonicznych udało mi się wyjaśnić, że joy-cony nie są integralną częścią całości, więc wymienili mi tylko tego jednego popsutego. Gwarancja już wygasła i jestem z ręką w nocniku, a wydaje mi się, że drugi JC zaczyna mi driftować lekko…

Dodaj komentarz