Nintendo Switch wciąż rozchodzi się jak świeże bułeczki

Nintendo Switch wciąż rozchodzi się jak świeże bułeczki
A wiecie, co sprzedaje się równie dobrze co Switch? Gry na niego.

Jedno jest pewne – wielkie N nie może narzekać na popularność swojej ostatniej konsoli. Pstryczek, jak zwą go pieszczotliwie co poniektórzy, od swojej premiery w 2017 znajduje nowych właścicieli w tempie zaiste ekspresowym, po kolei przeganiając poprzednie produkty firmy. Niedawno poprawił więc wynik Nintendo 64, teraz na celowniku ma Wii, do którego sprzedaży (100 milionów z groszami) ma, jak się jednak okazuje, jeszcze naprawdę sporo.

Z opublikowanego raportu Nintendo za pierwszy kwartał roku finansowego 2019 (marzec-czerwiec) wynika bowiem, że do sklepów wysłano łącznie 36 milionów 870 tysięcy sztuk konsoli. We wspomnianym okresie liczba ta wrosła o 2,13 miliona (z czego 820 tysięcy w obu Amerykach, w Japonii 530 tysięcy, a na terenie Europy – 500 tysięcy) – w analogicznym okresie w 2018 było to zaś 1,88 milionów. Firma ma więc powody do zadowolenia i optymistycznie przewiduje, że do od marca 2019 do marca 2020 sprzeda dodatkowe 1,8 miliona egzemplarzy. Co prawda konkurencja spod szyldu Sony radzi sobie jeszcze lepiej, ale możemy spodziewać się, że niedaleka premiera nowego modelu Switcha (a także wersji z lepszą baterią) pozwoli Nintendo osiągnąć jeszcze lepsze rezultaty.

Firmy nie powinna tez boleć sprzedaż gier na swojej konsoli. We wspomnianym kwartale najlepiej sprzedał się, bez zaskoczenia, Super Mario Maker 2 – w sumie gracze kupili 2,42 miliona kopii. Dobrze radziły sobie też starsze tytuły jak Mario Kart 8 Deluxe które trafiło do kolejnych 1,2 miliona osób (łącznie – 17,89 miliona). Super Smash Bros. Ultimate dobił zaś do wyniku 14,73 milionów, czyli jest tylko o 155 tysięcy sztuk od zrównania się ze swoim poprzednikiem, Super Smash Bros. For Nintendo 3DS and Wii U (ale weźmy poprawkę na to, że ten trafił na dwie platformy).

Ciekawe jest też to, że 8-letni już 3DS sprzedał w tym czasie kolejne 200 tysięcy sztuk i 1,48 miliona kopii gier. Niby niedużo, ale zdawało się, że przy ponad łącznie 75 milionach wysłanych do sklepów, zdążył go już nabyć każdy, kto chciał.

9 odpowiedzi do “Nintendo Switch wciąż rozchodzi się jak świeże bułeczki”

  1. Przecież gry dedykowane na switcha można policzyć na palcach jednej ręki, reszta to porty gier wydanych już jakiś czas temu na innych konsolach.

  2. kebabkilla1 30 lipca 2019 o 13:21

    Ja tylko dokończę Asasyna na xboxie, którego sprzedam i kupię Switcha. Nie mogę się doczekać Pokemon Sword i Shield 😀

  3. @taz159357 Co ty pierdzielisz? Na switch’a jest równo 50 gier ekskluzywnych (tyle masz palców u jednej ręki mutancie?). To na Xbox’a jest tylko 11, a na PS4 równo 79, ale problem w tym, że i Xbox i PS4 są o połowę dłużej na rynku niż Switch. To na Switch’a analogicznie wychodzi rok w rok więcej tytułów ekskluzywnych niż na Xbox’a i PS4 razem wzięte. Co więcej sporo gier wychodzi jednocześnie z tymi co wychodzą między innymi na PS4, ale oczywiście musisz dowalić nieprawdę, bo masz ”gejmingowe cfaniakowanie.

  4. Wielkości konsoli nie powinno się liczyć w milionach, a w procencie całości rynku. Teraz jest na pewno więcej graczy niż w czasach PS2 czy Wii więc analogicznie tę konsolę może kupować taki sam procent rynku.

  5. W1NTER_MU7E 30 lipca 2019 o 14:52

    Tak z ciekawości, czy switch ma może jakiś online sklep? Czy wszystko na płytkach?

  6. @w1ntermu7e|Jest eShop, w którym możesz kupic wersje cyfrowe.

  7. „w analogicznym okresie w 2018 było to zaś 188 milionów.” Czy coś się komuś nie pomyliło?

  8. @WBK87 Oj, pomyliło. Witoldowi dzisiaj wyraźnie nie służyła klimatyzacja w redakcji.

  9. @ASSSD posty tego taza się po prostu olewa bo to ignorant co zawsze ma najwięcej do powiedzenia w sprawie o której nie ma pojęcia 🙂

Dodaj komentarz