2
29.06.2022, 13:30Lektura na 2 minuty

Nowa karta Nvidii przetestowana – GeForce GTX 1630 dla najtańszych zestawów

Nie było otwierania szampanów i fanfar. Nvidia wypuściła nową kartę graficzną raczej bez większego rozgłosu. Cóż, może to i słuszne podejście – bo chwalić się raczej nie ma czym.


Grzegorz „Krigor” Karaś

Powiedzieć, że to model podstawowy, to w zasadzie pochwalić tę kartę. Wszystko bowiem wskazuje na to, że GTX 1630 jest po prostu spóźnioną odpowiedzią koncernu na szalejące ceny GPU i boom kryptowalut, które to ostatnimi czasy złapały potężną czkawkę. No ale przejdźmy do konkretów.


Dla niezbyt wymagających

Demon prędkości to to nie jest: karta korzysta z rdzenia TU117, który jednak został przycięty do 512 jednostek CUDA, 48 jednostek TMU oraz 32 ROP. Jak to się ma do GTX-a 1650? Ten jest wyposażony w 896 jednostek CUDA, 56 TMU i 32 ROP – różnica jest więc zauważalna. Na tym jednak nie koniec. Karta korzysta – podobnie jak przywołany, starszy model – z 4 GB GDDR5, ale tutaj pamięć pracuje z wykorzystaniem szyny 64-bit.

Karta została przetestowana przez serwis techpowerup.com i rezultat mówi sam za siebie: nowy układ pozostaje daleko w tyle za GTX-em 1650 i RX-em 6400, pozwalając pograć w najwyższych detalach w ledwie pięć spośród przetestowanych dwudziestu pięciu tytułów w rozdzielczości Full HD i ze średnią wydajnością powyżej 30 fps.

Sugerowana cena detaliczna to 150 dolarów, czyli w bezpośrednim przełożeniu na złotówki – ok. 670 złotych. U nas pewnie będzie drożej: Palit zdążył już bowiem wycenić swoją edycję tego GPU na 799 złotych. Wygląda więc trochę na to, że GTX 1630 jest po prostu następcą modelu GT 1030 – i tak należy nowe dziecko Nvidii ocenić. Innymi słowy: kupować, ale tylko z nożem na gardle.


Czytaj dalej

Redaktor
Grzegorz „Krigor” Karaś

Gdyby mnie ktoś zapytał, ile pracuję w CD-Action, to szczerze mówiąc, nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zacząłem na początku studiów i... tak już zostało. Teraz prowadzę działy sprzętowe właśnie w CD-Action oraz w PC Formacie. Poza tym dużo gram: w pracy i dla przyjemności – co cały czas na szczęście sprowadza się do tego samego. Głównie strzelam i cisnę w gry akcji – sieciowo i w singlu. Nie pogardzę też bijatyką, szczególnie jeśli w nazwie ma literki MK, a także rolplejem – czy to tradycyjnym, czy takim bardziej nastawionym na akcję.

Profil
Wpisów564

Obserwujących23

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze