10.05.2010
152
Obama: „Xboksy i PlayStation wywierają presję na nasze państwo i na demokrację”
Prezydent USA, Barack Obama, zasłynął już kilkoma wypowiedziami na temat gier wideo. Oto kolejna - "Xboksy, PlayStation i iPhone wywierają presję na demokrację"...
Wystąpienie, w którym padły te słowa, miało miejsce na Uniwersytecie Hampton w stanie Virginia, podczas gali wręczenia dyplomów absolwentom tej uczelni.
W jego trakcie mówił tak:
„Przez iPody, iPady, Xboksy i PlayStation – urządzenia, o których działaniu nie wiem zbyt wiele – informacje stają się rozproszeniem, odwróceniem uwagi, formą rozrywki zamiast narzędziem, które nas umacnia, wyzwala. […] To wszystko wywiera presję nie tylko na was. To wywiera presję na nasze państwo i na demokrację.”
Po wojnie z terrorem przyszedł czas na wojnę z konsolami?
§
Czytaj dalej
-
Nowy wygląd sklepu Steam. Nie wszystkim podobają się zmiany
-
Filmowa adaptacja Watch Dogs nie będzie bezpośrednim nawiązaniem do gier. „Nie...
-
Nowy Painkiller zaoferuje tryb roguelike. Anshar Studios prezentuje kolejny...
-
Avatar: Frontiers of Pandora otrzyma dodatek nawiązujący do nadchodzącego filmu....
152 odpowiedzi do “Obama: „Xboksy i PlayStation wywierają presję na nasze państwo i na demokrację””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Nie rozumiem przesłania tego wystąpienia. 'Urządzenia o których działaniu nie wiem zbyt wiele’ – To po cholerę się wypowiada…
Mógłby mi ktoś wytłumaczyc jego sposób myslenia. Bo ja nie wiem o co mu chodzi.
Taaa „forma rozrywki zamiast narzedziem”. Moze jeszcze wymysli cos w stylu „Ora et labora”…
Znalazła się literówka – wiedo zamiast wideo w drugiej linijce, A obama widocznie idzie śladem Busha ;]
Zaczyna przebijać Busha ;p
Dobrze prawi, dać mu piwa
Wiadomo ze jankesi to durnie wiec trudno zrozumieć ich bełkot i ich hipokryzję.
@Sciass Dokładnie. Po co się wypowiadać jak się nie wie o czym mówi. To na czym opiera swoją wypowiedź? Litości.
Zabiega o poparcie wśród amerykańskich rodziców, którzy winą za demoralizację i kretynizm swoich pociech obarczają wszystko oprócz siebie – zwłaszcza konsole, pecety i ZUE gry.@Sciass – Na tym polega polityka: mówić dużo o czymś, o czym ma się niewielkie lub żadne pojęcie. Przecież gdyby powiedział, że zna bardzo dobrze konsole i produkcje na nie, to przyczyniałby się przecież do tej „presjii na demokrację”.
Dobrze gada PC rox xD
Niekoniecznie. Można by to uznać za element 'poznawania swojego wroga’.
Sam pewnie zagrywa się w swoim White Housie w NBA Live 10 ;D
Eh… już nie lubię Obamy…
O to mnie zdziwiło zwłaszcza po tym jak znalazłem to: http:www.portal-game.yoyo.pl/
A czy czasem nie ten Pan „wywierał presję na państwo i demokrację” z billboardów w bournoucie podczas wyborów prezydenckich??? Czyli jednak ma rację, gorzej że się do czegoś takiego przyznaje 😛
Pierwszy news..
W takich chwilach wszyscy jesteśmy konsolowcami.
„przyszła czas” <- ocb???
Propagandowa wojna przeciwko konsolom i wszelkiego rodzaju typu Wirtualnej rozywwki jest dla Obamy czymś złym?? Przecierz to niedorzeczne i pozbawione sensu, poniewaz widzi zagrożenie tylko w konsolach i grach ale O narkotykach, przemocy wszelakiego typu nie wspomniał. Drodzy forumowicze powiedzcie m gdzie gry i konsole wywierają wływ na demokracje?? właśnie nigdzie. To jest kolejna bensensowna wojna wypowiedziana przez rząd Amerykański za swoje „urojone” IDEAŁY.
są konsole ale nie ma PC ;p
Heh a wiec „urządzenia, o których działaniu nie wiem zbyt wiele” – obama to idiota „które nas umacnia, wyzwala” – co ze niby granie? -.= „To wywiera presję na nasze państwo i na demokrację” – no to jak cos wywiera niechciana presje na „nasze” panstwo pozostaje tylko jedno … NUKE THEM! buahah
@Vantage |Bystrzak jesteś, to była ironia.
Hmmmm… To co?? Cały czas mam uczestniczyć w życiu politycznym i nie mogę się zrelaksować przy konsoli?? Nigga please… Nie mam nic do niego (i tego że nie przyjechał – w końcu wykorzystał okazję żeby nie przyjechać bo w rzeczywistości co on miał od Kaczyńskiego) ale z całym szacunkiem – mam DEMOKRATYCZNE prawo do robienia co chcę z moim wolnym czasem. A – i fakt że gość reklamował się w Burnout: Paradise który pierwotnie wyszedł na konsole niezbyt daje wiarygodność w jego słowa
„…wypowiedziami na temat gier wiedo. …” – do poprawy, nie piszemy na kolanie przecież xD
Teraz konsole są be, ale podczas kampanii nie było problemów z wykupowaniem billboardów w Burnoucie. Potwierdza się, że polityk ma poglądy na każdą okazję.
News oparty o jedno zdanie wyrwane z szerszego kontekstu – nic tylko klaskać. „Po wojnie z terrorem przyszła czas na wojnę z konsolami?”|Jasne – Obama nawet wzywa do niej w dalszej części swojego przemówienia:|””Education… can fortify you, as it did earlier generations, to meet the tests of your own time” – jak nic wzywa do tworzenia dobrze wykształconych bojówek!
No to już przegięcie pały!!!!!
Tylko bez skojarzeń.
Chyba coś panu Obamie wywiera presję na korę mózgową…
Mnie ciekawi kto i ile mu za to płaci… ;d
Obama z powrotem do Barak-ów (i tam zostać!)
Droga Redakcjo. Proszę Was o odrobinę rzetelności. Rzuciliście jednym, wyrwanym z kontekstu zdaniem i nie podaliście nawet linka do źródła. Czytają was głównie nieletni i jak im wmówicie wojnę z konsolami Obamy, to w tę wojnę uwierzą. |Nie mam linka do jakiejś bardziej rzetelnej informacji, ale wg mnie Obama powiedział coś zupełnie banalnego i powszechnego – Nadmiar elektronicznej rozrywki uzaleznia i oglupia cale panstwo a w perspektywie caly swiat.Nie chodzi o zadna wojne moi drodzy, tylko o UMIAR!
tak btw po 10 kwietnia Obama powiedział: „W takich chwilach wszyscy jesteśmy Polakami” |teraz, po wycieku ropy na morzu powiedział „W takich chwilach wszyscy jesteśmy tuńczykami…”
Powiem jedno. Obama, powodzenia w nowej wojnie. 😉
Taki z niego cwaniak bo mu tak napisali do przemówienia, tylko dlaczego? Sondaże skoczą w górę? Śmiem wątpić, choć to dziwny kraj. Jeżeli już to ten pan chamsko wyciąga łapsko po kasę, może już tylko z tej dziedziny gospodarki nie ma lobbystów wokół pana prezydenta i pomyślał, że uprzejmie upomni wydawców gier. Jak mu posmarują to może nie będzie obrad nad zabranianiem konsol. 😀 Co do kampanii w Burnoucie to pewnie sam nie wie że taką miał, niech by napisał do AR to Smuggler już by mu odpisał. 😉
Znowu ten pajac. Bóg przemówień. A czyta z promptera, obficie gestykulując i co chwila powtarzając „demokracja”, „wolność”, „we can do this” itp itd. Bleh. To już wolałem Busha i jego uniki przed latającymi butami…
Raphael -> http:news.yahoo.com/s/afp/20100509/tc_afp/uspoliticsobamaitmedia – jak dla mnie, to coś więcej niż nawoływanie do umiaru. No, ale mogę się nie znać 😉
@Raphael57: Czyli uważasz że nadmiar elektronicznej rozrywki uzależnia i OGŁUPIA? Czy my żyjemy na innych planetach? Do tej pory uważałem że nadmiar czegokolwiek uzależnia, bo to w końcu nadmiar; ale ogłupia? Dzięki za oświecenie. Rozumiem że nadmiar gier logicznych i różnych strategii też ogłupia? Nie zapominaj również że nieletni to tutaj większość ale nie wszyscy.
Z Obamy widać otwarcie – zatwardziały PCtowiec 🙂 .
Dzięki za linka.Nadal uważam, że to niepotrzebne bicie piany.Obama mówi sobie co tam myśli i ktoś się przejmie lub nie, ale nic to nie zmieni. Nie będzie cenzury, czy zakazów.A gdy wy tutaj sobie gadu-gadu takie kraje jak Australia,Niemcy,czy Grecja są znacznie bardziej skłonne do wprowadzania ograniczeń legalności.A Obama wojen nie prowadzi – ubolewa tylko nad faktem,że gry i to bynajmniej nie logiczne i strategie, ale głównie strzelanki wychowują nowe pokolenie. Lubię gry, ale częsciowo się zgadzam…
Kolejny, który myśli, że wie wszystko… A na dodatek dostał pokojową nagrodę nobla (nie wiem za co).
Od zawsze byłem przekonany że z Obamy to polityk najwyżej może być pokroju Marcinkiewicza. Teraz nastroili go na pseudokonserwatywne zagranie mające przekonać do oszczędności gospodarstwa domowe, bo mu ciągle ropa cieknie. A kiedy przyjdą gorsze czasy dla amerykanów, nie bedzie miał sobie nic do zarzucenia. Ot, cynizm.
@Raphael57: Za bardzo uogólniasz, w strzelance można strzelać kwiatkami do biegających wiaderek a w grze logicznej można układać krwawe mózgi w różnych kolorach. Chyba ci chodziło o agresje w grach, jednak w USA boją się gier nie dlatego że są brutalne, tylko dlatego że społeczeństwo myśli i coś robi grając, a tam obywatel doskonały to obywatel przestraszony bo niczego nie wymaga i płaci za ubezpieczenie i całą resztę. Podmieńcie amerykanów na francuzów to zobaczycie płonące samochody w obronie konsol. 🙂
Władza uderza mu do głowy , nie powinien się wypowiadać na tematy w których nie ma zielonego pojęcia !
Pan Prezydento niech się podedukuje, a nie głupoty wygaduje. Choć na pewno cząstka prawdy w tym jest, światem nie rządzi jakiś „czarny murzyn”, ale ci co mają grubą kasę…
PC górą!!! 😀
hahahahahahha takich bzdur to ja dawno nie slyszalem. Uwaga konsole zawładną i zniewolą nasze państwo. Tyle wynika z tej wypowiedzi. @alneo18 daruj sobie tak niskie fanbojowskie teksty
WWE-zgadzam się z tobą. Żal mi go.
ameryka popadła w kryzys już dawno głównie przez swoją leniuchującą społeczność która żyje od zasiłku do zasiłku ale dlaczego akurat narzekają na konsolę ??