Obsidian Entertainment zapowie na The Game Awards nową grę

Od kilkunastu godzin każdego odwiedzającego oficjalną stronę studia Obsidian Entertainment wita licznik, każący czekać na specjalną wiadomość od fikcyjnej firmy Auntie Cleo’s lub, zależnie od wylosowanej grafiki, Spacer’s Choice. Ogłoszenie ma mieć miejsce 6 grudnia, podczas rozdania The Game Awards.
Don’t miss the global premiere and announcement of the upcoming RPG by @Obsidian and @PrivateDivision at @TheGameAwards streaming live everywhere next Thursday, December 6 at 9 PM ET / 6 PM PT. #WorldsWillChange pic.twitter.com/LjW8GmdwcB
— Geoff Keighley (@geoffkeighley) November 28, 2018
Warto wspomnieć, że już w zeszłym roku pojawiła się informacja, że współtwórcy dwóch pierwszych Falloutów – Tim Cain (reżyser/producent/programista) oraz Leonard Boyarsky (dyrektor artystyczny) – znowu połączyli siły, by stworzyć w Obsidianie zupełnie nowe RPG. Uwagę przykuwa intrygująca stylistyka grafik udostępnionych na stronie studia, przywodząca na myśl misz-masz BioShocka ze stylizowanymi na ubiegły wiek obrazkami charakterystycznymi właśnie dla Fallouta. O ile grafika z kremami do twarzy fikcyjnej Cioci może jeszcze nie budzić aż takiego entuzjazmu, to jaką rolę w tym wszystkim pełni obecny w drugiej wersji ogłoszenia kosmos?




Czytaj dalej
24 odpowiedzi do “Obsidian Entertainment zapowie na The Game Awards nową grę”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Wygląda co najmniej intrygująco… 😛 Jakoś skojarzył mi się Bioshock, mimo że w niego wiele nie grałem i mi się nie spodobał.
Ten pistolet zalatuje starym Fallout’em. Aż mi trochę serce szybciej zabiło 😀
@ Adecki90 mi tak samo :D|Z tych obrazków na kilometr bije klimat reklam typu Nuka-Cola, Abraxo czy Vault-Tec, z Fallouta. |Zastanawia mnie to logo Spacer’s Choice , czyżby rpg w kosmosie. Nie mogę się doczekać :D.
Ja bym z chęcią przytulił od nich takiego KotORa 3, ale dopóki prawa ma EA to czeka nas tylko wincyj Battlefrontów!
Chociaż ostatni produkt Obsidianu – druga część Pillarsów – uważam za grę bardzo niskich lotów, to po przeczytaniu newsa jaram się jak nastolatek pierwszym pocałunkiem. |Z drugiej strony, kiedy widzisz nazwisko Boyarsky, to od razu chcesz krzyczeć: Stary, dawaj nowego Wampira!|Co do obecnego projektu nad którym pracują Cain i Boyarsky, to warto zauważyć, że ów projekt jest w produkcji już od 2016 roku. Prace muszą być już zaawansowane. Boyarsky powiedział, że to opus magnum jego kariery w game devie.
Wolałbym nowe Pillarsy, bo klimat wspomnianych w tekście gier mnie odrzuca, no ale cóż – z wynikami sprzedażowymi kłócić się nie będę. Jak dobrze pójdzie, to być może nie będzie to przynajmniej kolejny battle-royale…
@ezioauditore150,|Single Player jest jak Rock – martwy. Według EA oczywiście 😉
Już słyszę to XBOX ONE EXCLUSIVE! XD|Ale tak na serio to coś może w tym być. Microsoft przejął zarówno Obsidiana, jak inXile, więc może biorą Wasteland 3 w obroty i zmieniają klimat na ten przypominający pierwsze Fallouty, by dokopać Beth i F76? Hmmm… Nie wiem, już za dużo teorii mi przez głowę przeszło. XD
@Skelldon , jeżeli już, to „Microsoft exclusive”. 😉 Jest mało gier, które są tylko na Xboksa, a nie ma ich na Windowsa.
„Fallout” (a tak naprawde to pewnie jakies nowe IP) takie w rzucie izometrycznym w postapo to najlepsze co moga teraz dostac fani tego gatunku od Obsidianu, bo przez „wiadomo-jaki-gniot” z 76 w tytule, lud jest wyglodnialy dobrego postapo rpg. Moze nawet porazka Bethesdy zrobi podwaliny pod sukces tej nowej gry? A no i jest cos co mogloby byc lepsze od nowego „Fallouta” – KoTOR 3, ale to juz chyba dzieki Disneyowi pozostanie w sferze niespelnionych marzen.
@Xellar|O ile mi wiadomo, to jest to nie tyle zdanie EA, co interpretacja plotek rozsiewanych przez byłych pracowników firmy. Fakty mówią zaś coś zupełnie innego: zarówno Battlefront 2 jak i Titanfall 2 posiadały kampanie single player, w przeciwieństwie do swych poprzedniczek. Battlefield V również nie poszedł śladami konkurencyjnego Call of Duty i jakąś zawartość dla pojedyńczego gracza ma, abstrahując od jej jakości.
@Shaddon,|Diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Pomijając Titanfalla 2, gdzie widać było włożone serce w kampanie fabularną, to kampanie tak do Battlefielda 1 jak i Battlefronta, sprawiały wrażenie takich robionych na siłę, żeby społeczność graczy nie marudziła, że nie ma tam trybu Single Player. Co do BV, to wypowiedzieć się nie mogę na ten temat. Nie grałem – nie wiem. Co do ogólnej polityki firmy, wystarczy popatrzeć na to, co robią z BioWare. Studio znane z dostarczania jednych z najlepszych gier SP
zostało oddelegowane do projektu, który nijak nie wpasowuje się w spuściznę tego studia. Robią tytuł który jest kompletnie sprzeczny z ich DNA. Wątpie, aby to się udało. Podobnie było z Visceral Games, gdzie EA wymogło na pracownikach studia, aby tworzyli bardziej zgodne z nowoczoesnymi standardami gry, co skończyło się klapą projektu pt. Dead Space 3 i zamknięciem studia. Inny przykład, Fifa – w ostatnich odsłonach olano wszystkie inne tryby i skupiono się na FUT. Przykłady można wymieniać.
@Xellar|Obsidian natomiast robił wyłącznie gry zgodne z DNA studia i jak to się dla niego skończyło? Powodów zamknięcia Visceral mogło być wiele, ale że mówimy tu o ekipie, która poza pierwszym Dead Space nie miała na koncie większych sukcesów, nie zdziwiłbym się, gdyby faktycznie zlecony projekt ją przerósł. Co do FIFY, ta sprzedaje się coraz lepiej, więc najwyraźniej gracze dostają to, czego oczekują. Inna rzecz, że ona również ma coś na kształt kampanii single player.
Shaddon,|Ale nie rozmawiamy przecież o tym, czy ich podejście jest właściwe czy nie. Rozmawiamy o tym, czy EA po macoszemu traktuje tryb SP, czy nie. Priorytetem dla nich jest multi. Takie są fakty. |A Obsidian postawił na złego konia. Ponieśli klęskę nie dlatego, bo robili gry SP, tylko dlatego, że chcieli budować markę na fundamencie sentymentu do klasycznych cRPGów. Kto teraz tak naprawdę gra w staroszkolne RPGi? Dinozaury. A te, jak wiadomo, to gatunek (niemalże) martwy.
@Xellar|To trochę tak jakby stwierdzić, że dla Ubisoftu multi też jest priorytetem, bo ma w portfolio Rainbow Six Siege, czy The Division. Duża firma nie może ograniczać się do jednego segmentu, bo akcjonariusze oczekują ciągłej ekspansji. Anthem będzie bodajże dopiero drugą, po SW: TOR, grą stricte online od EA. Jeśli już miałbym wskazywać palcem, to raczej wciąż chowający się pod ochronnym parasolem uwielbienia Blizzard wykonał ostry zwrot w kierunku „multiplayer only” – i to przy aplauzie graczy.
@Shaddon,|Praktycznie w każdej grze tworzonej przez EA od kilku lat, tryb multi jest trybem wiodącym. Nieprawdą jest co piszesz, że Anathem jest dopiero drugą grą, w końcu sam przyznałeś, że pierwszy Battlefront czy Titanfall nie miały trybów Single. Battlefieldy, Battlefront 2, nawet wspomniany wcześniej Titanfall 2, miały SP na 5-8 godzin. To bardzo niewiele, patrząc na tytuł AAA, za który płacisz pełną cenę. A to, że Blizzard i Acti grają w tej samej lidze, to oczywiście masz rację.
@Xellar|Miałem na myśli gry online z planowanym wieloletnim wsparciem, bo jeśli liczyć tytuły „sezonowe”, to i wszystkie Battlefieldy od części pierwszej aż do Bad Company też trybu single player nie posiadały. Zauważ też, że choć taki Titanfall 2 miał kampanię mieszczącą się w ledwie kilku godzinach, to jeśli chodzi o pozytywne wrażenia, dostarczał ich, mam wrażenie, nieco więcej niż chociażby molochy pokroju ostatnich odsłon Far Cry. Jakość gry niekoniecznie rośnie wraz z jej długością.
@ Xellar|Póki co przyjmijmy jednak, że masz rację i EA faktycznie miało zamiar iść w tym kierunku. Pytanie, czy ostatnie wydarzenia nie zweryfikowały sensowności takich planów? Powiedzieć, że firma jest „na cenzurowanym”, to nie powiedzieć nic. Każde kolejne choćby drobne potknięcie bez wątpienia będzie nieść za sobą coraz drastyczniejsze konsekwencje i nawet taki bezduszny korporacyjny overlord jak Andrew Wilson zdaje sobie z tego sprawę. Poczekajmy i zobaczmy, co przyniesie najbliższa przyszłość.
Cain i Boyarski nad tym pracują. Arcanum 2?
Jakoś na początku tego roku Obsidian zarejestrował markę The Outer Worlds, więc możliwe, że taki będzie tytuł tej nowej gry. Spacer’s Choice pasuje do tej nazwy. A co to będzie? Mam nadzieję, że RPG z kampanią single player.
Grafiki wyglądają fajnie. Trochę pasują stylistyką do dishonored
@mbwrobel Coż, jako że świat Arcanum miał już przemysłową rewolucję to tylko jeden krok(wielki krok) do podboju gwiazd. Ehh, tylko niepotrzebnie robię sobie nadzieję na powrót do tego świata.
Arcanum bylby świetną opcją.