10.10.2011
Często komentowane 28 Komentarze

Odliczanie do premiery Might & Magic: Heroes VI. Dzień 4: Prezentujemy Twierdzę

Odliczanie do premiery Might & Magic: Heroes VI. Dzień 4: Prezentujemy Twierdzę
Kontynuujemy odliczanie do premiery Might & Magic: Heroes VI. Dziś przyjrzymy się Twierdzy. Przypominamy, że w następny piątek wystartuje związany z tym konkurs, więc warto wszystkie opisy uważnie czytać.

Ludzie nigdy nie potrafili okazywać wdzięczności istotom, którymi posłużyli się do realizacji własnych, samolubnych celów. Nigdy nie mogli patrzeć też na efekty swoich poczynań, jeżeli nie były estetyczne i piękne, a czego by o nich nie mówić – orkowie do takich niestety nie należą. Te stworzone przez czarodziejów Ashanu istoty zostały powołane do życia w jednym celu: pokonać i wygnać demony do podziemnego więzienia Sheogh. Udało się, ale jedyną zapłatą, która czekała na dzielnych orków okazały się niewolnicze kajdany nałożone przez tych, którzy ich stworzyli.

Te istoty, posklejane krwią demonów z fragmentów ludzkich ciał i składników, o których wypada milczeć okazały się doskonałymi żołnierzami. Jedynymi, którzy mieli jakiekolwiek szanse w starciu z żołnierzami Inferna. Ich taktyka nigdy nie opierała się na ocenie możliwych strat i planowaniu, a raczej na nieposkromionej dzikości, skuteczności ataku i ogromnej wytrzymałości. Orkowie najpierw biją, potem myślą i nie zatrzymują się nawet widząc stwory z piekieł, na widok których uciekają nawet najtwardsi rycerze Przystani. Nie mają problemów z dyscypliną i widok dwugłowego wilka nie wywiera na nich żadnego wrażenia – mając w sobie krew demonów zdają sobie sprawę z czym walczą i dlaczego należy z tym walczyć.

Niestety historia orczych plemion potoczyła się tragicznie – zniewoleni przez narody Ashanu długo musieli czekać na wybawienie. Bohaterem był Kunyak Wyzwoliciel – ork, który poprowadził swoich braci do wolności i rządził nimi twardą ręką na trwałe zapisując się na kartach orczej historii. Niestety teraz, w niemal sto lat od odzyskania niepodległości i jego śmierci nie ma nikogo, kto potrafiłby ponownie zjednoczyć skłócone klany. Orkowie rozbili się na trzy różne plemiona i rozproszyli po świecie – zamieszkują pustynie Sahaaru, równiny Ranaaru, oraz Wyspy Pao na archipelagu Morza Jadeitowego.

W tych czasach orkowie mają jednak większy problem, niż pragnące wydostać się z więzienia demony – niepokój społeczny i wybuchające co chwilę wojny domowe. Orkowie zaczęli nawet robić to, przeciwko czemu się zbuntowali: handlować niewolnikami – wrogami pokonanymi w bitwach, a nawet co słabszymi przedstawicielami własnej rasy.

“Samotni, podążamy swoją własną drogą…”

Orkowie z Wysp Pao to potężni wojownicy, jednak nawet wśród nich trafiają się miernoty. Tymi są Gobliny – stwory rosnące maksymalnie do półtorej metra wysokości, które są efektem nieudanego eksperymentu z czasów, gdy tworzono całą rasę. Przetrwały dzięki wrodzonej szybkości i zwinności, oraz wyjątkowo paskudnej naturze, która – chociaż tchórzliwa – pozwala im wymyślać bardzo prymitywne, lecz wyrafinowane zasadzki na silniejszego, zdawałoby się, wroga. Orkowie nie traktują jednak Goblinów poważnie – raczej jako przeszkody na drodze swojego życia. Cyklopy potrafią wykorzystywać je jako wrzeszczącą i machającą kończynami amunicję, Szamani często składają je w ofierze, a raz na jakiś czas, kiedy nie będzie nic innego pod ręką, Goblin na żołądku nie zaszkodzi.

O wiele lepiej z rasą orków zasymilowały się HarpieFurie, chociaż nie zostały stworzone bezpośrednio razem z nimi i pierwotnie nie należały do tego samego “gatunku”. Powstały, by służyć znudzonym czarodziejom za nałożnice, potem powierzano im zadania strażników i zwiadowców, jednak w czasie Powstania Zwierzoludzi zrzuciły kajdany i sprzymierzyły się z orkami. Rasa Harpii i Furii różni się od siebie znacznie – do tworzenia ich wykorzystywano przeróżne gatunki ptaków, co zdecydowało o ubarwieniu ich skrzydeł. Na Wyspach Pao osiedliły się te, które zostały “ubrane” przez drapieżne ptaki tropikalne. Chociaż są zdecydowanie najpiękniejszymi jednostkami w szeregach orków, potrafią być zabójcze – atakują i wycofują się tak błyskawicznie, że wróg nie ma nawet możliwości zrewanżowania się ciosem.

Podobnie jak Harpie, także Centaury są w szeregach orków przybłędami. Kiedy znudziły się czarodziejom i zastąpiono je magicznymi stworami sprowadzono je do roli zwierząt pociągowych. Z niewoli wyrwały się w czasie Buntu Zwierzoludzi i trafiając na plemiona okrów postanowiły połączyć się z nimi, bo o bliższego ideologicznego sojusznika ciężko. Centaury są niezwykłymi łucznikami i doskonałymi taktykami – nie dość, że potrafią zalać wroga gradem strzał, to jeszcze dogonienie ich, gdy zdecydują się uciekać jest praktycznie niemożliwe.

Jak wszystkie plemiona żyjące w zgodzie z naturą, orkowie mają swoich szamanów, którzy modlą się do Matki Ziemi i Ojca Nieba. Nie wysyła się ich jednak na wojny – ich miejsce zajmuje zwykle Majarz, albo Zmornik. Są to szamani, którzy postanowili pójść w swej duchowej wędrówce o krok dalej i stanąć twarzą w twarz z demonami, z których krwi ich rasa została stworzona. Celem tej podróży w krainę snów jest całkowitce zniszczenie części duszy, która pochodzi od Chaosu. Niewielu się to udaje, a powracający szczęśliwie stają się właśnie Majarzami – zdeformowanymi przez krew demonów skorupami utrzymującymi przy życiu ogromny potencjał magiczny. Na polu bitwy potrafią oni wprowadzić w stan przypominający sen całe oddziały wroga i atakować ich uśpione umysły, oraz spowolnione ciała.

Najdzielniejsi z dzielnych – JaguarzyPanternicy – przeszli chrzest bojowy zabijając gołymi rękami jaguara szablozębnego. Rany, które odnieśli w tej walce ukryli pod przerażającymi maskami formowanymi z kości martwych zwierząt, a do walki ubierają obsydianowe szpony, które potrafią rozerwać dowolne ciało bez najmniejszych problemów. Jaguarzy i Panternicy są berserkerami – rzucają się prosto w największy kocioł i mordują wszystkich, którzy tylko staną im na drodze. Próżno jest uciekać – to tylko odkrywa punkty, na które prawdopodobnie spadną następne ciosy, a i nie ma nawet po co próbować ich unikać, bo to ich tylko rozwściecza.

Armia nie może jednak składać się tylko z atakujących na oślep elitarnych jednostek – ktoś musi przecież zająć się wszystkimi przeciwnikami, których w bitewnym szale pominięto. Właśnie wtedy do akcji wchodzą SiepaczeMiażdżyciele, podstawowe jednostki w szeregach orczej armii, które liczebnością, agresją, niezłomnością i prędkością przygniatają siły wroga zanim ten zdąży przeliczyć pierwsze straty. Każdy nosi ze sobą tarczę, która broni go przed atakami strzelców, a kiedy nieopatrznie jakiś grot zrani ich i upuści trochę krwi potrafią rozjuszyć się i atakować jeszcze zacieklej, niż dotychczas.

Wystarczy jeden cios maczugi Cyklopa, by z przeciwnika została mokra plama przysypana proszkiem pogruchotanych kości. Chociaż podobnie do Goblinów są tylko nieudanym eksperymentem, to ich jedyną wadą okazało się zmieszanie podczas ich tworzenia krwi zbyt potężnych demonów. Cyklopy mają w sobie więcej z piekielnej wściekłości, niż szamańskiego spokoju orków, jednak tylko orkowie są w stanie okazać im tyle cierpliwości i zrozumienia, by rzeczywiście móc je w jakiś sposób “oswoić”. Odrzucone przez wszystkich innych olbrzymy pomagają przy stawianiu i niszczeniu osad, a także są niezwyciężonymi jednostkami na polu bitwy.

Orkowie potrzebują jednak przywódcy i tylko od ciebie zależy, czy wybierzesz harmonię i Drogę Łez stając się prawdziwym Wodzem, czy raczej wojenną pożogę i Drogę Krwi pozwalającą przyzywać ci burze i mścić się na istotach, które kiedyś zmieniły twój lud w niewolników.

28 odpowiedzi do “Odliczanie do premiery Might & Magic: Heroes VI. Dzień 4: Prezentujemy Twierdzę”

  1. Odliczanie do premiery Might & Magic: Heroes VI. Dzień 4:

  2. Szkoda, że już nie ma behemota 🙁

  3. No nie, brak arcydiabła, brak behemota, pewnie czarne smoki też odeszły na emeryturę?

  4. Wydaje mi się, że pokazują tylko te pierwsze jednostki, co nie zmienia faktu, że behemotka brakuje 🙁

  5. @down został już tylko anioł…

  6. Czemu wstępniak jest wciąż z Przystani?

  7. Phew… Po co mi 3 z nową grafiką? Jak pokazała 5, to właśnie ta „stara” grafika w dużym stopniu przyciągała do leciwej trójeczki. 🙂 |Same jednostki mnie tak nie interesują (a nawet fajnie, że coś mnie zaskoczy), jak te uproszczone mechanizmy rozgrywki, które dużo szybciej mogą zabić tę grę.

  8. Ma ktoś podobne do mnie zdanie, że jednostki w H6 mocno przekoloryzowali? Nawalili tyle tych kolorów, że teraz taka harpia wygląda jakby wybierała się na paradę równości, a nie na bitwę. Tragedia z tymi projektami jednostek! Za grosz klimatu. Niektóre projekty może i trzymają jakiś poziom, ale przeważająca część kompletnie zawodzi. :/

  9. LazarusGreyPL z n o P 10 października 2011 o 10:21

    Ciekaw jestem jak te jednostki sprawdzają się w boju, jak do tej pory IMO trzymają klimat, no może poza „Świetlistą ajglają” z Przystani, IMO powinien na jej miejscu być Zbrojny/Krzyżowiec lub Rycerz albo coś w ten deseń, gość z mieczem i tarczą lub mieczem dwuręcznym a nie jakaś tam ajglaja. Akurat musieli coś zmienić na mojej ulubionej jednostce… Szlag by to trafił. Co do reszty, to chyba przestawię się na Inferno albo Necropolis. Nagi też są dość interesujące. Co do animacji i do kolorystyki to…

  10. LazarusGreyPL z n o P 10 października 2011 o 10:35

    … nie mogę się zgodzić @smd87 taka harpia ma te kolorki wytłumaczone niejako w fabule/historii gry, że są to zmieszani magicznie ludzie z genami egzotycznych ptaków, a poza tym – na przykład mnie się podobają ;8-P, a projekty cóż, pewnie masz rację (subiektywnie), że niektóre mogłyby być lepsze, choć na przykład takie projekty Inferna i Przystani wydają mi się (subiektywnie) całkiem do rzeczy. A teraz zapytaj sam siebie, czy potrafiłbyś sam je stworzyć lepiej? ;8-] I co byś w nich zmienił?

  11. Jak ta gra ma się dobrze sprzedać jak więcej od niej się nie da wziąć. Brak jednostek które są podstawą np. diabeł. 4 surowce ? To jakiś absurd. Nie będzie trzeba zwiedzać nawet mapy aby mieć je wszystkie. No chyba że je specjalnie porozrzucają ;/ Co to za jednostki. Ja tutaj to kojarzę tylko dwie – goblina i harpie a te dwie pozostałe to co ? Ork i berseker ? Uwielbiam Herosów ale jakoś ta część mnie do siebie nie przekonuję ale może jak w nią bym zagrał to by mi się spodobała…

  12. Do tego brak niektórych nacji i smoków !!!! Przecież to właśnie smoki są bogami Ashan, więc gdzie one są ?

  13. Takie trochę nijakie te potworki, ale fajne jest dodanie pojedynczych jednostek z Lochu i Bastionu do Twierdzy.

  14. A z tego co czytałem (na tawernie) to okazuje się że nie ma ani jednego smoka. Ani kościanego, ani czarnego. Nie ma również szmaragdowych no ale cóż nie ma Sylwany w tych heroes-ach. Szkoda mojego czasu… a liczyłem na coś porządnego 🙁 PS: Nie jestem fanem heroes-ów ale grałem w każdą część począwszy od III

  15. Smęcicie i tyle, a jak przyjdzie co do czego to wszyscy „hejterzy” rzucą się do konkursu ;P| | Byle do środy :]

  16. spokojnie ludzie jeszcze nie ma spisanych wszystkich jednostek z tej gry smoki będą, bynajmniej mam taką nadzieje.

  17. cholerna każualizacja nawet herosów dosięgła, teraz wydawcy nie mają czasu ani pieniędzy żeby dać twórcą dopracować grę, liczy się byle szybko, byle by kasa była reszte się doda w DLC jak się produkt sprzeda

  18. LazarusGreyPL z n o P 10 października 2011 o 17:18

    @Niewierzyc – http:might-and-magic.ubi.com/heroes-6/pl-PL/game/creatures/sanctuary/index.aspx|Tutaj na stronie ubisoftu jest spisana większość, i jest tu chyba tylko 1 jednostka przypominająca smoka i jest nią niejaki Kirin

  19. Hm, a może jednak pójdą kilka kroków dalej i zamiast durnych DLC -bo nie rozumiem po jakiego grzyba w taki produkt pchać takie ustrojstwo- po prostu wydadzą jakiś duży, pełnoprawny dodatek ? Przecież poprzednie części mają naprawdę bogatą kolekcję dodatków.

  20. Ale pierniczysz r4plez. Aż mnie na wymioty wzbiera. Jakbyś wykazywał odrobię zainteresowania to byś wiedział , że znacznie przesunięto datę premiery , właśnie po to by grę dopracować.

  21. Co do nacji to ja stawiam na to że dodatki wprowadzą nacje znane nam z poprzednich części albo i nowe…ale to spekulacje 😀 aczkolwiek mam nadzieje że tak będzie bo brakuje mi elfów :c

  22. Gra dopracowana i fajna…..

  23. Najbardziej będzie mi brakowało elfów.. ;/|Marzy mi się jakiś dodatek z nimi.. „Pieśń elfów” ? ;D

  24. LazarusGreyPL z n o P 10 października 2011 o 18:56

    A mnie zaś brakuje czarodziejów i krasnali. Mam nadzieję również na pełnoprawne (pełnowymiarowe?) dodatki jak kuźnia przeznaczenia w H5.

  25. @Douger Rzeczywiscie dopracowana – tylko 4 rodzaje surowców, brak jednostek które były ikonami serii, proste do bólu ekrany miast itp itd… przesunięta premiera? jak na dniach wychodzi i raczej już nic tego co napisałem nie zmieni. Także fanboju jak cie zbiera na wymioty to nie pij tyle bo tracisz kontakt z rzeczywisością.

  26. Nie wiedziałem, że dopracowane strategie rozróżnia się po ilości surowców. Jednostki? Niektórych nie ma, są niektóre nowe. Jak to zawsze bywało. A fanbojem nie jestem, w przeciwieństwie do niektórych,którzy oceniają obraz po ramce.

  27. Pokazali już w ogóle chociaż przykład poprawionego wyglądu miasta? Bo niby mieli to zrobić do premiery, a jeszcze ich nie widziałem.

Dodaj komentarz