03.04.2015
Często komentowane 19 Komentarze

OnLive się zwija, patenty trafią do Sony

OnLive się zwija, patenty trafią do Sony
Już niedługo OnLive przejdzie do historii, a swoje patenty technologiczne odda w ręce Sony. Znaczy to tyle, że streaming gier jednak nie chwycił, a posiadająca Gaikai japońska firma będzie miała kolejną okazję, by przekonanać użytkowników, że to jednak ma w ogóle sens.

OnLive kończy działalność 30 kwietnia – z usługi można korzystać za darmo. Jeżeli zapłaciliście za nią niedawno, to dostaniecie zwrot pieniędzy. Większość technologii, dzięki której OnLive działało, trafi do Sony, które mając Gaikai pracuje nad swoim PlayStation Now.

19 odpowiedzi do “OnLive się zwija, patenty trafią do Sony”

  1. Już niedługo OnLive przejdzie do historii, a swoje patenty technologiczne odda w ręce Sony. Znaczy to tyle, że streaming gier jednak nie chwycił, a posiadająca Gaikai japońska firma będzie miała kolejną okazję, by przekonanać użytkowników, że to jednak ma w ogóle sens.

  2. Czyli teraz można grać w streamingu tylko na urządzeniach Sony i telewizorach Samsung płacąc 200 zł za pada z PS4? Słabo. 🙁

  3. „przekonanać”? 😛 |(To ze wstępu jak coś. Ostatnia linijka)

  4. wielki0fan0gier 3 kwietnia 2015 o 14:26

    W takim razie na PS4 zagramy w GTA V w wersji PC.

  5. A w ogóle jak grać za darmo? Trzeba podać kartę kredytową? ;_;

  6. Szkoda. Granie strumieniowe to powinna być przyszłość – nie ważne jaki masz sprzęt, nie obchodzą cie zmiany i premiery nowych kart, a przy tym oszczędza się masę pieniędzy.

  7. Dla mnie wspaniale.

  8. I szkoda, bo to przyszłość jest. Gwoździem był niestety brak tytułów z górnej pułki. Samo Shadow of Mordor i Batmany nie pociągną jak widać serwisu. Ja tam się dobrze bawiłem ogrywając w/w gry na notebooku z chipem intela.

  9. Jak dla mnie, żadna strata, swego czasu miałem konto w tym serwisie, i pograłem w kilka dem. Jakość obrazu była słaba, duże pingi. A sama idea płatnego grania jest ciekawa, ale bardziej widziałbym to w formie abonamentu miesięcznego, jak abonament za tv. 20 zł – 10 gier miesięcznie, 40zł – 20 gier, które możemy ściągnąć sobie na dysk i grać, jak nieopłacimy abonamentu to dostęp do gier będzie blokowany, jak np. wersje testowe na Origin, czy gry na psplus

  10. Szkoda, bo zapowiadało się obiecująco. Idea gamingu, w którym podzespoły komputera nie grałyby roli, była nader kusząca…

  11. A ja się cieszę, bo gdyby to miała być alternatywa tylko, to ok, ale to w przyszłości pewnie miało by zastąpić normalną dystrybucję. I w rezultacie, gracz stał by się w pełni uzależniony od sieci…

  12. Nosz ja pitole, to nie tyle pomysł nie chwycił co marketing zawalił sprawę, pomysł jest genialny, sam już czegoś takiego szukałem żeby streamować sobie gry na komórkę czy z komputera w domu rodzinnym na mojego laptopa na stancji i nie znalazłem żadnych informacji o tej usłudze.

  13. PS3, Xbox360 wieścił koniec ery PC…. Streaming gier miał wykończyć konsole… PC ma się dobrze i jest teraz bardziej opłacalny(podobnież). Konsole też sprzedają się lepiej niż wcześniej. Tak:) tablety to dla nich zagrożenie. Tyle czasu poświęcacie na to by wpatrywać się w klatki w ekranie:) Nikt jednak nie zwrócił uwagi na opóźnienie i nie realny streaming. Już chcę widzieć jak te smartfony pokonują PC i konsole:) GTX… wysokie temperatury, itd… Straszne ktoś odpali FarCry na telefonie:)

  14. Następni w kolejce: okulary interaktywne(skończą jak telewizory 3D – brak wygody i szkodliwość dla zdrowia), steam machine(system linux i drogi sprzęt + dziwny pad?, dostępność gier).

  15. @Simonr2 – Było coś takiego i nazywa się BoxOff Play, ale:|1. Same starocie.|2. U mnie pisze, że usługa nie jest dostępna w tym regionie (co?).

  16. @Simonr2|Po pierwsze grafikę miałeś lepszą niż na konsolach, bo w 720p ale detale usatwione pod pcta. Duże pingi miałeś bo dobry internet do tego potrzebny, ja grałem w Red FAction i podczas strzelaniny nie było żadnych lagów. A prędkości internetu idą przecież do przodu. Po trzeci nie chodzi tu o „ideę płatnego grania” tylko o granie w tytuły z górnej pułki na sprzęcie na którym KOTOR nie odpali. Może to właśnie po części przez takich ignorantów usługa nie rozwinęła skrzydeł..

  17. @Simonr2 – człowieku! Servery były oddalone od twojego miejsca zamieszkania o tysiące kilometrów. Właśnie o to chodziło, aby rozwijać ten projekt, aby go wspomóc i ostatecznie wyewoluować w coś, co nadałoby się do domowego użytku. TO NIE BYŁ KONIEC PROJEKTU!

  18. No i moim zdaniem wielka strata. Teraz Sony tylko zmarnuje pewnie potencjał tej świetnej usługi na swoje konsole… Szkoda, że już prawdopodobnie nigdy tym sposobem nie zagram w DIRT 3, czy też inne stosunkowo nowe, ale jednak ciekawe produkcje na moim telefonie z Androidem, czy też 10-letnim komputerze.

  19. Szkoda. Co prawda dotychczas traktowałem to jako eksperyment i ciekawostkę , to jednak fajnie było zagrać w Colina na smartfonie albo na hybrydzie na pełnych ustawieniach.

Dodaj komentarz