OpenAI ponownie formuje komitet bezpieczeństwa

Zdaje się, że OpenAI ma tendencję do podejmowania decyzji, które niemal natychmiastowo są odkręcane. Tak było w przypadku zwolnienia Sama Altmana (i jego powrotu dwa dni później), tak też jest w przypadku rozwiązania zespołu ds. długoterminowego ryzyka związanego z AI, które miało miejsce nieco ponad tydzień temu.
I jeszcze raz
Jak przekazano za pośrednictwem oficjalnej strony OpenAI, zarząd firmy zdecydował się na ponowne powołanie organu odpowiedzialnego za wydawanie zaleceń w kwestii bezpieczeństwa projektów związanych ze sztuczną inteligencją. Na czele Komitetu Bezpieczeństwa i Ochrony OpenAI stanie nie kto inny, jak sam prezes przedsiębiorstwa, czyli Sam Altman. Wspierać będą go pozostali dyrektorzy: Bret Taylor, Adam D’Angelo, Nicole Seligman.
W komitecie znajdzie się także miejsce dla szeregu ekspertów technicznych oraz politycznych, wśród których widnieją takie osoby, jak Aleksander Madry, Jakub Pachocki, John Schulman, Lilian Weng oraz Matt Knight. OpenAI zapewniło także, że nie ma zamiaru kończyć z konsultacjami z zewnętrznymi ekspertami pokroju Roba Joyce’a i Johna Carline’a.
Pierwszym zadaniem, jakie zostało postawione przed rzeczonym komitetem, jest przeprowadzenie oceny procesów i zabezpieczeń OpenAI oraz ich dalszy rozwój na przestrzeni najbliższych 90 dni. Po ich upływie Komitet ds. Bezpieczeństwa i Ochrony podzieli się swoimi przemyśleniami z zarządem przedsiębiorstwa, a kiedy ten się z nimi zapozna, aktualizacja przyjętych zaleceń zostanie udostępniona publicznie zgodnie z obowiązującymi zasadami bezpieczeństwa i ochrony.
OpenAI pochwaliło się przy tym, że niedawno rozpoczęło szkolenie swojego kolejnego modelu sztucznej inteligencji i firma głęboko wierzy w to, że stanowi on kolejny krok na drodze ku opracowaniu AGI – silnej sztucznej inteligencji.
Czytaj dalej
Jedna odpowiedź do “OpenAI ponownie formuje komitet bezpieczeństwa”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Brzmi jakby poprzedni komitet bezpieczeństwa zidentyfikował to „długoterminowe ryzyko”, a firma zamiast zmienić czynniki tworzące to ryzyko to zmieniła komitet. Prezes i dyrektorzy to przecież idealni kandydaci na nową komisję, na pewno nie będą biased w swoich opiniach. ^^