Operation Flashpoint: Red River – Pierwsze DLC w Dolinie Śmierci

W Księdze Psalmów w Biblii jest taki fragment: "Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną" i przebił się on dosyć mocno do popkultury, bo po angielsku "ciemna dolina" to "Valley of Death" - ładna metafora, a jednocześnie dolina na wschodzie Kaliforni... No i - niestety - DLC do Operation Flashpoint: Red River.
I wybaczcie te biblijne wstawki, ale też bez Biblii pod ręką do tej gry się nie podchodzi. Tym bardziej już nie kupuje się DLC za 560 MSP na PC i Xboxa 360, ani za 5,99 euro (24 złote) na PS3. Nawet, kiedy dodatek oferuje sześć nowych misji dla „drużyny ognistej„, czyli Fireteam, w które da się grać samotnie, jak i po sieci z trzema znajomymi. A nawet nie, kiedy dodaje po dwie misje Combat Sweep, CSAR, Last Stand i Rolling Thunder.
Bo chodząc po dolinie śmierci w tej akurat fascynującej grze może i zła bym się nie lękał, ale krzaków, na których się zatnę – na pewno. Death of Valley ukaże się pod koniec czerwca.
Czytaj dalej
-
To może być koniec FBC: Firebreak. Po premierze dużej aktualizacji strzelanka...
-
Kolejny Indiana Jones już powstaje? MachineGames przyznaje, że pracuje nad nową...
-
Alan Wake 2, Heroes 3 Complete i inne. Darmowe gry...
-
Microsoft nie zostaje w tyle. Nowy Xbox ma być sprzętem hybrydowym, na którym odpalimy...
2 odpowiedzi do “Operation Flashpoint: Red River – Pierwsze DLC w Dolinie Śmierci”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
W Księdze Psalmów w Biblii jest taki fragment: „Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną” i przebił się on dosyć mocno do popkultury, bo po angielsku „ciemna dolina” to „Valley of Death” – ładna metafora, a jednocześnie dolina na wschodzie Kaliforni… No i – niestety – DLC do Operation Flashpoint: Red River.
Tak to już jest nikt nie może być dobrym we wszystkim, ale ścigałki to mają extra 🙂