28.02.2012
87
Origin dodaje gry EA ze Steama do swojej biblioteki
Dosyć niecodzienna sytuacja. Gracze donoszą, że w bibliotece ich gier w Origin pojawiły się produkcje zakupione… na Steamie. W jaki sposób?
Użytkownicy forum Day One Patch twierdzą, że pewnego dnia po uruchomieniu Origin zauważyli, że wśród dostępnych na ich koncie gier pojawiły się produkcje kupione na Steamie – w tym m.in. Mass Effect 2 i Dead Space 2.
Okazuje się, że Origin przeszukuje pliki systemowe i rejestry, szukając danych związanych z grami EA i przypisuje je do konta w usłudze „Elektroników”. Można też samemu wpisać kod ze Steama i samemu podpiąć daną grę do Origin (sprawdziliśmy).
Jest to spora niespodzianka. Do tej pory Steam traktowany był jako zamknięta platforma (np. w wiele gier zakupionych na platformie Valve można grać w sieci tylko z innymi użytkownikami tej usługi).
Czytaj dalej
87 odpowiedzi do “Origin dodaje gry EA ze Steama do swojej biblioteki”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
@Aargh a co z ME2 i DA2?|@ DARTHORK tak to skandal że zaakceptowałeś umowę zakładając konto na EA bez jej czytania…
a Mirrors Edge nie dodalo
U mnie to samo, 4 dni temu widziałem dead space 2 na originie a na steamie nawet zainstalowanego nie miałem, tylko do konta przypisanego 😛
@JOKI ale już grałeś w grę?
Co nie zmienia faktu, że cała masa ludzi dalej będzie jęczeć, że Origin wcane nie skanuje systemu i plików na dyskach, a te całe screenshooty, jak origin.exe radośnie skacze po folderach na C:/ to podła machinacja.
@Sabi zainstaluj jakikolwiek inny program i zobacz jak ona skacze po folderach na C: jak przeszukuje rejestr i co wysyła jak się łączą z serwerem… Cała ta dyskusja to jak walenie głową o ścianę.
@laskoski6 odpal process monitor od sysinternals i zobacz, że inne programy naprawdę nie robią tego, co robił origin, więc także i Twój argument jest idiotyczny. Teraz zresztą origin też już nie lata po innych procesach i wszystkich folderach na dysku, ale rejestr musi czytać. Właśnie dlatego, że nie rusza żadnych folderów poza swoim i folderem windowsa. Używałeś tego process monitor kiedykolwiek czy tak tylko gadasz, żeby bronić EA?
@laskoski6|Albo pracujesz w EA, albo jesteś ich fanboyem. Tak płomienne bronienie wizerunku korporacji nie jest mile widziane w internecie 🙂
Fajnie, a niech sobie skanują, dla mnie ważne aby zawsze móc odpalić swoją grę, bez różnicy na jakiej platformie ją zakupiłem, czy to będzie steam, origin, gamersgate, getgames, muve digital, gamesplanet, greenman gaming, desura, gog, beamdog, dotemu, czy inne, ważne aby każda gra działała na każdej z tych platform, to będzie dla mnie gites. Wybór być powinien!
@buggeer http:forum.ea.com/eaforum/posts/list/7492824.page o to porównanie co robi Origin a co robi Steam. Jeśli dalej uważasz że żaden inny program nie przeszukuje folderów…|@Jakobeks nie jestem od EA tylko jestem uczulony na bzdury i na ludzi którzy je powtarzają bez chwili namysłu:) Staram się zauważyć że gry które są przypisywane do konta z automatu wymagają logowania albo przy pierwszym uruchomieniu rejestracji dla tego pokazują wam się na kontach a nie dlatego że zostały wykryte…
A nie jak @Aargh się upiera że mu przeskanowało całego kompa i pewnie mu jeszcze konto na naszej klasie sprawdzili…
U mnie nie działa żaden z kodów. Ani Origin niczego nie przeszukał, na Steamie mam parę gier.
@laskoski6|Origin skanuje dużo więcej niż Steam, niektóre dane zbiera ciągle, a nie jak Steam co jakiś czas po zapytaniu o to. EA jako firma niedostarczająca usługi na tyle dobrej, żeby mogli mieć monopol nie powinna działać w ten sposób, a tym bardziej wydawaniem gier tylko u siebie, kiedy nawet pudełka wymagają aktywacji. Stanowczo nie mówię EA i ich politykom, zostanę przy Steamie z nieco grubszym portfelem – paru gier, które kupić chciałem sobie daruję.
@laskoski6 „Nie, panie sędzio, mój klient niczego złego nie zrobił, wcale nie wymuszał pieniędzy na poszkodowanym a ten rzekomy nóż to tylko scyzoryk raptem 14 centymetrów, którego mój klient używa do obierania jabłek, bo ze skórką nie może. Tak napisał w oświadczeniu i chyba możemy całą sprawę zamknąć, bo przecież nie zapierałby się, gdyby naprawę coś uczynił, prawda?”. Tak się głupio składa, że w tej sprawie forum EA to raczej mało wiarygodne źródło informacji.
A Orange Box też działa na Originie ? 😉
Użyłem właśnie swojego cd-keya od DS2 z Steam na koncie origin odrazu podziałało, więc mogę mieć 2x tą samą grę? 🙂
@Jakobeks jestem użytkownikiem steam’a i na razie też nie widzę w EA i ich polityce przyszłości. Mam tylko nadzieję że w przyszłości coś się zmieni.|Całym tym moim sprzeciwie chodzi o ten zapis z powyższego artykułu: |”Okazuje się, że Origin przeszukuje pliki systemowe i rejestry, szukając danych związanych z grami EA i przypisuje je do konta w usłudze „Elektroników”.” |Który by the way @Sabi też pochodzi z FORUM. Jakiekolwiek forum by to nie było też nie będzie sprawdzonym źródłem
I upór ludzi którzy nie chcą zauważyć że gry które tak nagle pojawiły się na ich kontach są grami które wymagają rejestracji czyli w ten czy inny sposób już są przypisane do ich kont w usłudze EA. To że Orgin sprawdza zainstalowane programy jest możliwe ale chcę też zauważyć że inne programy też to robią i że sami się na to zgodziliście potwierdzając warunki umowy przy logowaniu czy instalacji EA. Jeśli wam tak bardzo to nie odpowiada to nie grajcie w te gry i po sprawie.
Czyli Orgin po prostu szpieguje po komputerze, do tego bez mojej wiedzy dodaje gry do mojego konta Orgin, jeśli ktoś robi tak jak ja – czyli za każdą grę tworzy oddzielne konto SteamOrgin przez coś takiego okaże się że podpięło mi parę gier do jednego konta. Nie ma jak ten syf Orgin, nie dość że grając w Battlefield 3 muszę nieć to g.. cały czas włączone, nie dość że włącza się to długo to jeszcze miesza mi w Steamie. Nie ma jak legalny spayware do EA na komputerze.
A co i rusz ludzie piszą tu posty typu: „SKANDAL”, „INFILTRACJA” albo „wiedziałem że EA jest złe” (nie twierdze że jest dobre i że wszystko mają takie piękne ale nie jest to odosobniony przypadek i nie tylko oni prowadzą taką politykę. Cała treść tego artykułu jest do bani i opiera się na spekulacjach i nieprzemyślanych słowach które równie dobrze mogły by być opublikowane na łamach jakiegoś tabloidu a nie poważnego pisma jakim jest CDA.
Widzicie @Sabi @Jakobeks @Aargh @buggeer to takich wniosków jak @mateo91g dochodzą ludzie po przeczytaniu tego artykułu co jest kompletną bzdurą. Origin nie przegląda Ci plików żeby tylko dodać Ci gry do twojego konta. W tych grach i tak rejestrowaliście się na swoje konta na EA. Czy już ktoś zrozumiał o co mi chodzi?
@laskoski6 tyle, że w tym linku, który tak chętnie podajesz jest podsumowanie, którego jakoś nie chce ci się przeczytać. Może przed oczami fanboja znika? „These tests indicate that Steam and Origin are NOT the same thing, especially when it comes to what is scanned on the computer. „
„What’s puzzling about this behaviour is that it doesn’t appear that Origin is searching for something in particular or else it wouldn’t be opening icon files, image files, json files and other miscellanous files.” – origin skanuje wszystko. Steam dotknął tylko sterowników i jakiegoś downloadera.
@buggeer link który podałem wcześniej podał @Aargh ja się do niego odwołałem, zauważ też że koleś tam pisze również że nie przeglądał dokładnie co steam robi. Ale już mniejsza o to. przeczytałeś co @mateo91g napisał? rozumiesz o co mi cały czas chodzi? Chodzi mi o ten artykuł. O to jakie są w nim bzdury napisane i jakie ludzie na ich podstawie wyciągają wnioski. Nie jestem „fanbojem” i wiele rzeczy jak już pisałem w EA mi nie odpowiada.
Ale trudno mi jest ich winić że BF3 wydali tylko na swojej platformie skoro taki potentat jak Steam robi to cały czas i to nie tylko z grami które sam wydaje. Jest to raczej zrozumiałe że na fali popularności BF3 chcą wypromować swoją własną platformę.
@buggeer nie wiem ile masz lat i czy pamiętasz co było jak Steam się pojawił jakie z nim były afery. Fakt że EA miało wcześniej EADM ale to był programik raczej do ściągania gier EA niż pełnoprawna platforma dystrybucji cyfrowej jaką chce się stać (według zapowiedzi Origin). Kibicuje mu ponieważ uważam że konkurencja jest potrzebna i nam graczom może wyjść tylko na dobre.
Haha:) ale żalowe komentarze. Mam wrażenie, że ci co to czytają i robią w portki na samo słowo „Origin” to przyszli lub obecni czytelnicy Faktu i artykułów w stylu „Nie śpię bo trzymam kredens”, „Koń chuligan rozbił mi wino”, „pobił matkę kiełbasą krakowską” czy „ufo mnie oszukało”. Ale jaki artykuł takie komentarze:) Fajna opcja, że Origin integruje się ze Steamem:) Bardzo wygodne i pożyteczne:)
@laskoski6 nie wiem jak ty ale ja nie mam zainstalowanego origina wszystkie moje gry od ea mam z czasów kiedy jeszcze nie było tej platformy.
To dlatego pojawił mi się drugi Medal Of Honor 2010 w bibliotece 😀 . Bo grałem na moim PieCu na jego koncie w edycje limitowaną.
Na koncie kolegi 🙂
@mateo91g|Niezły z ciebie hardcore jeśli zakładasz osobne konta do każdej gry… Ja zacząłem korzystać ze Steama i ostatnio z Origin aby mieć wszystko w jednym (teraz już w dwóch 😛 ) miejscu.|Jak sobie pomyśle o ponad 100 kontach na Steam to mi ręce opadają. Ludzie jedna lubią sobie uprzykrzać życie…Co do szpiegowania to też trochę przesada, to jest po prostu zbieranie informacji w celach marketingowych 🙂
Jeśli chcecie mieć wszystko w jednym miejscu używajcie XFire. Zbiera mi się na salwę śmiechu jak czytam komentarze w stylu „Mam Steama by mieć gry w jednym miejscu”. Jak można liczyć na takie coś na komercyjnej platformie jaką jest Steam? Żadna komercyjna platforma nie zbierze wszystkich gier. Darmowy Xfire tak.
A czy to działa w drugą stronę? Tzn. jeśli mam grę na Originie zakupioną, to mogę ją połączyć z kontem Steam?
To całe ich skanowanie teraz się mści. 😛 Ludzie będą mieli gry za darmo.
@MrObjective|Masz rację XF połączy wszystko, ale mi również zależało na zakupach w jednym miejscu. Pozatym można dodawać do Steama dowolne aplikacje zainstalowane na kompie.|ME3 jednak wymusił instalację Origin 😛
@BHole Te całe dodawanie gier do Steama to śmiech na sali. Xfire jest prawdziwie zintegrowany z grami i ma wiele fajnych opcji których nie ma Steam.
I znowu muszę pisać, że to właśnie z Originem jest mniej problemów niż ze Steamem… Ale haterzy wiedzą swoje.