18
12.05.2022, 14:00Lektura na 3 minuty

Oto pierwsze zdjęcie czarnej dziury w centrum naszej galaktyki

Ci, którzy grali w Elite: Dangerous, być może widzieli ją na własne oczy w grze. Inni zaś musieli poczekać… cóż, do dzisiaj. Oto bowiem astronomowie pokazali pierwsze w historii zdjęcie czarnej dziury w centrum naszej galaktyki.


Grzegorz „Krigor” Karaś

To wydarzenie bez precedensu. Co prawda widzieliśmy już udostępnione w 2019 roku zdjęcie czarnej dziury w galaktyce M87, ale żeby zajrzeć do własnej, musieliśmy poczekać trochę dłużej. W końcu jednak i to się udało.


Pierwsza fotografia

Wyczyn ten udał się międzynarodowej grupie naukowców skupionych wokół zespołu badawczego Event Horizon Telescope Collaboration. Zajmują się oni obserwacjami z wykorzystaniem ogólnoświatowej sieci radioteleskopów.

Obraz, który uzyskali, jest pierwszym tego typu zapisem supermasywnej czarnej dziury, która znajduje się w centrum Drogi Mlecznej. Nosi ona nazwę Sagittarius A* bądź w skrócie Sgr A* (końcowy człon czytamy „A gwiazdka” lub rzadziej „A z gwiazdką” – serio). Do tej pory mieliśmy mocne, pośrednie dowody świadczące o tym, że również i na naszym bliższym kosmicznym podwórku czai się potwór zdolny rozrywać i pochłaniać całe gwiazdy – a teraz mamy dowód. Rzecz jasna samej czarnej dziury nie możemy zobaczyć – pochłania ona wszystko w swoim zasięgu i jest zgodnie z nazwą ciemna. Tym, co widać, jest świecący się wokół niej gaz, który wraz z czarną dziurą tworzy charakterystyczny, widoczny na zdjęciu obiekt.

Sagittarius
A* 
Sagittarius A*, czarna dziura w centrum Drogi Mlecznej.

Jak to zrobiono?

Sagittarius A* jest cztery miliony razy bardziej masywna od naszego Słońca. Obiekt ten znajduje się również bardzo daleko, około 27 000 lat świetlnych od Ziemi. Żeby go zarejestrować, do pracy zaprzęgnięto aż osiem istniejących na ziemi obserwatoriów radiowych, tworząc tym samym jeden wirtualny teleskop. Zbierał on materiał, każdorazowo godzinami rejestrując napływające dane i robiąc to przez wiele dni. Otrzymany obraz jest więc w istocie niejako średnią powstałą z różnych obrazów zarejestrowanych w tym czasie.

Ogółem w projekcie wzięło udział przeszło 300 badaczy z całego świata, pracujących w 80 różnych instytutach. Wszystkie prace nad uzyskaniem widocznego powyżej zdjęcia zajęły pięć lat. Ale najwyraźniej się opłaciło, gdyż fotografia oprócz tego, że sama w sobie ma historyczną wartość, to jeszcze pozwoliła zweryfikować szereg wcześniejszych ustaleń związanych z astrofizyką.


Byliśmy zdumieni tym, jak dobrze rozmiar pierścienia zgadzał się z przewidywaniami ogólnej teorii względności Einsteina. Te bezprecedensowe obserwacje znacznie poprawiły nasze zrozumienie tego, co dzieje się w samym centrum naszej galaktyki, i zaoferowały nowy wgląd w to, jak te gigantyczne czarne dziury oddziałują na otoczenie.


Geoffrey Bower, naukowiec projektu EHT

To już drugie tak znaczące dla nauki zdjęcie czarnej dziury. Do tego obydwa obiekty znacząco różnią się rozmiarami, co dodatkowo pozwoli porównać ich właściwości i ocenić, jak masa czarnych dziur wpływa na ich obserwowalne parametry.

Fot. Event Horizon Telescope Collaboration


Czytaj dalej

Redaktor
Grzegorz „Krigor” Karaś

Gdyby mnie ktoś zapytał, ile pracuję w CD-Action, to szczerze mówiąc, nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zacząłem na początku studiów i... tak już zostało. Teraz prowadzę działy sprzętowe właśnie w CD-Action oraz w PC Formacie. Poza tym dużo gram: w pracy i dla przyjemności – co cały czas na szczęście sprowadza się do tego samego. Głównie strzelam i cisnę w gry akcji – sieciowo i w singlu. Nie pogardzę też bijatyką, szczególnie jeśli w nazwie ma literki MK, a także rolplejem – czy to tradycyjnym, czy takim bardziej nastawionym na akcję.

Profil
Wpisów585

Obserwujących23

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze