Overwatch 2: Nowy bohater wsparcia budzi kontrowersje
Życiodawca rozkwita i ma w zanadrzu kilka ciekawych sztuczek. Nowa postać w Overwatchu 2 zaciekawiła graczy, lecz niektórzy mają także obawy.
Już 11 kwietnia w 4. sezonie Overwatcha 2 pojawi się nowa postać o nazwie Lifeweaver, co w polskiej wersji uchodzi za Życiodawcę. Gavin Jurgens-Fyhrie, główny projektant narracji, chętnie zabiera się za wyjaśnienia związane z tłem fabularnym tej postaci.
Niran PruksaManee urodził się w Tajlandii, a w pewnym momencie swojego życia trafił do prestiżowej Akademii Architechtów Vishkar, gdzie jego obeznanie z technologią oraz fascynacja botaniką pozwoliły mu stworzyć coś zupełnie nowego: bioświatło. Lifeweaver (lub po prostu Życiodawca) marzył o rozpowszechnieniu bioświatła za darmo, ale korporacja Vishkar się temu sprzeciwiła, co doprowadziło do konfliktu.
Lifeweaver jest bohaterem wsparcia i może leczyć na odległość – dysponuje bioświetlnym pąkiem kwiatowym, który do tego służy. Jego broń alternatywna to tzw. salwa cierni i służy przede wszystkim do samoobrony, gdy sytuacja akurat tego wymaga. Konkretniej mówiąc, salwa cierni to zdolność do wystrzeliwania kolców z bioświatła.
Ponadto Lifeweaver ma ciekawe opcje w sprawnym przemieszczaniu się po mapie, bo potrafi wykonywać szybkie uniki i jest w stanie przywoływać platformę w kształcie kwiatu, której działanie przypomina windę. Dodatkowo Lifeweaver może otaczać swoich sojuszników tarczą ochronną z bioświatła, a nawet przyczyniać się do powstania drzewa, które pulsuje leczniczą energią. Na uwagę zasługuje również pomocna dłoń, czyli umiejętność pozwalająca na przyciąganie sojuszników.
To właśnie pomocna dłoń wzbudziła odrobinę kontrowersji, bo ludzie dopatrują się w tym nie tylko szansy na udzielenie pomocy postaci znajdującej się w trudnej sytuacji. Griefing to zachowanie ludzi w grach sieciowych, które w dużym skrócie polega na psuciu zabawy innym.
Zjawisko jak najbardziej istnieje, a Lifeweaver wydaje się być bohaterem, który spełni marzenia grieferów. Przyciąganie do siebie postaci z drużyny w nieodpowiednim czasie i do tego w mało pomocne lokacje, ostatecznie może się okazać strzałem w dziesiątkę do trollowania. Czy tak faktycznie będzie? Przed ogłoszeniem wyroku w sprawie, najlepiej będzie jeszcze poczekać i zaobserwować zachowania większości graczy.
Czytaj dalej
Gry to moja pasja i zawsze w coś pogrywam, choć często jestem w tyle z najnowszymi premierami. W pewnym momencie pokochałem roguelite'y, ale przydałby się większy skill. Jeśli trafia mi się taka okazja, wtedy staram się również pisać o grach.