rek
rek

Overwatch: Symmetra to kolejny głos Blizzarda w sprawie różnorodności

Tracer już dawno wyszła z szafy. Ale okazuje się, że Symmetra również skrywa pewną tajemnicę.

W grudniu zeszłego roku gracze otrzymali od Blizzarda sympatyczny prezent. Mowa o świątecznym komiksie, który pozwolił nam podejrzeć, jak Boże Narodzenie spędzają czempioni Overwatcha. Komentarze wzbudziła wówczas zwłaszcza Smuga, która w ramach świątecznego podarku wręczyła swojej dziewczynie szalik.

Blizzard zapowiedział wówczas, że nie jest to ostatnia postać LGBTQ, zaznaczając, że obsada shootera składa się ze zróżnicowanych bohaterów i bohaterek.

I faktycznie. Na Tumblerze pojawił się list, w którym Jeff Kaplan, reżyser tytułu, potwierdził spekulacje fanów (te trwały od opublikowania komiksu „A Better World„): Symmetra okazuje się dotknięta autyzmem.

Jest jedną z naszych najbardziej kochanych bohaterek i myślimy, że dobrze sprawdza się, pokazując, jak wspaniałe mogą być osoby autystyczne.

– pisze do niejakiego Samuela Kaplan.

Blizzard dba nie tylko o rozrost obsady (niedawno do gry trafiła Orisa), ale i rozwijanie lore’u (chyba bezprecedensowe w przypadku gry, która nie dysponuje trybem dla jednego gracza). Wiele wskazuje na to, że podobnych niespodzianek możemy oczekiwać także w przyszłości.

rek

54 odpowiedzi do “Overwatch: Symmetra to kolejny głos Blizzarda w sprawie różnorodności”

  1. Ta gra jest bez sensownejszej historii- jest tylko wymyślony byle jaki pretekst do napierdzielania się i tyle. To jest płytsze niż Mortal Kombat- w grze nic się nie dzieje oprócz strzelania ale to jest OK.|To tylko strzelanie różnymi postaciami i na tym koniec- reszta to bezsensowne wygłupy Blizza względem postaci żeby o tytule nie przestało się mówić, a nie rozwój lore. Takie pierdoły są istotne dla gier z rozbudowaną fabułą a przy czymś takim to zwykłe tanie robienie szumu które nie ma najmniejszego sensu

  2. Gra jest o napierdzielaniu się w najczystszej postaci więc jakiś sens by miało jeszcze wymyślanie kto gdzie jak umiejętności zdobył, a jakieś gadanie o tym kto ma jaki ulubiony kolor, kto robi większa kupę, kto jakich ma kochanków i czy lubi anala jest zwyczajnym sraniem w banię, bo po prostu nie ma po co takiego shitu wstawiać. Dziecinada się jakaś robi – ludzie mają plotkować o shicie, który tak naprawdę został wrzucony byle jak (aby tylko ludzie mieli o czym gadać – nie ważne że to idiotyczne) xD

  3. @Paladyn_Rage |Geje nie mają instytucji, która kształtowała świat przez ostatnie 2000 lat. |Ale możemy pójść na kompromis i zacząć podliczać księdzom-gejom :^)

  4. pardon *księżom

Dodaj komentarz