Painkiller: Redemption – Data premiery oficjalnie ogłoszona
 
                      
	Redemption to kolejne rozszerzenie znanej nad Wisłą gry Painkiller, nad którym nie będzie pracowało polskie studio People Can Fly. Mimo wszystko warto się dodatkiem zainteresować, zwłaszcza, że już wiemy, kiedy dokładnie się ukaże. A stanie się to już niebawem, gdyż Daniel Gamer powróci do krzyżowania szyków piekielnym zastępom...
                … 25 lutego 2011.
Painkiller: Redemption, ponownie jak poprzednie rozszerzenie – Resurrection, będzie zawierał sześć nowych etapów. Zdaniem Markusa Reutnera z firmy JoWood, wydawcy gry, nowy dodatek dzięki wymagającym przeciwnikom oraz dobrze zrealizowanej ścieżce dźwiękowej ma stanowić łakomy kąsek zarówno dla fanów serii, jak i nowych graczy.
Czytaj dalej
- 
                
                      Reżyser Final Fantasy 7 Rebirth o żółtej farbie w grach. „Zdecydowanie...
- 
                
                      Departament Bezpieczeństwa Krajowego USA nie zamierza przestawać korzystać z wizerunków z gier....
- 
                
                      Jaka jest naprawdę Łódź? Rodzinny wypad do miasta w centrum Polski
- 
                
                      Twórcy wielkich hitów zajmą się filmową adaptacją Call of...
31 odpowiedzi do “Painkiller: Redemption – Data premiery oficjalnie ogłoszona”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

i tak nikt tego nie kupi …
Kurde, kolejna rzecz nazywa się „Redemption”?!?!?!?!?!
bla bla bla…. ten koleś z firmy Jowood „na pewno” się nie myli
Dziękuję, kotleta jadłem w czwartek.
Data w kalendarzu zapisana, teraz tylko trzeba zabić baranka i jego krwią wysmarować drzwi…
taa nie lada dylemat aż 6 poziomów brać bulletstorma czy to coś hahahahahaha
Wg Eggnotha cena gry będzie wynosiła 4.99 Euro (najpewniej na Steamie)… Czyli 20 zł… Nie jest to specjalnie dużo, więc pewnie sprawdzę.
Szkoda gadać ;/Już bym wolał Bulletstorma choć na razie mam na oku Bioshocka 2 🙂
To ja napiszę jeszcze raz:|ZOSTAWCIE PAINKILLERA, NIE WYCIĄGAJCIE GO! I dzięki, będę miał Bulletstorma 😀
No nie! Overdose zabil painkillera, ressurection go pogrzebal, a teraz chca mu skakac po grobie!
Po co kopać leżącego?
Premiera w tym samym dniu co Bulletstorm w polsce.. Troche dziwnie wyszło :0
Gdy przypominam sobie leningrad z battle out of hell, az sie łęzka w oku kręci. Ta gra była piękna, a teraz zrobili z niej [beeep]
Chciałbym dodać , że gra została stworzona przez 2 polaków 🙂 |Będzie kosztować 20 zł
Ja już nawet nie będę się wypowiadał na ignorancję ludzi. Wale to co mówicie, ale jeszcze kiedyś tego pożałujecie ^^ Tylko czekać aż wypuszczę COOP’a poprawionego oraz masę darmowych dodatków. Szkoda że ludzi są tak zawili i źle życzą. Ale cóż, naszemu społeczeństwu nie będę tego tłumaczył. Dzień w dzień otrzymuję tonę e-maili z propozycją współpracy, i tone e-maili od fanów. Niestety, COOP będzie chyba tylko dla tych co zakupią Redemption, a nie dla wszystkich jak planowano 🙂 A szkoda.
Dodam tylko że COOP jest planowany do pierwszej części gry. Jednakowoż w tej sytuacji najwyraźniej nie ma sensu tego wypuszczać.
Jak nie będzie bolącego palca po 4 godzinach gry to już nie Painkiller :/
Jowood, umrzyj!
Ja nikomu zazwyczaj źle nie życzę, ale jak tak dalej pójdzie z polityką firmy Jowood w wiązku z nienajlepszym wydawanie słabo jakośćiowo gier – jak dwa ostatnie dodatki do gry Painkiller, tj. Overdose i Ressurection oraz kontrowesyjne zmiany w Arcanii, co spowodowało mieszane uczucia u fanów serii Gothic to wydawcy tych gier naprawdę padną.
PK Resurrection to była przebarwiona k u p a.|Oby jak najmniej takich wpadek tego życzę wszystkim, którzy sądzą, że z mapami robionymi na kolanie po pracy w 3godzinki zawojują rynek growy.|A tak bym sobie zagrał w naprawdę przyjemny dodatek do pejnkili, cóż recka wpierw, później można myśleć co by z tym fantem zrobić.
A ja tam kupie dla nostalgii chociażby. Szkoda jednakowóż, że nie ma i nie będzie co-op’a.
JoWood chyba zapatrzył się w City Interactive.
hmm.. czy to już 5 odsłona PK?… ale ten czas biegnie
4-ta gra tym samym koleszką, podobnymi spluwami, tyle że na innych mapach. Czy to ma sens?
@Bula95: jeśli mapy będą ciekawie zaprojektowane i będzie trzymało klimat pierwszej części to jak najbardziej tak. W Overdose grało się całkiem nieźle, pomijając klimat. Dość spora strata, ale grać się dało ponieważ poziomy były całkiem przyzwoicie zrealizowane. Ressurection nie dość, że nie miało klimatu to jeszcze poziomy były tragicznie zaprojektowane a cena… Ją przemilczę… Dobrze, że to jedyny Painkiller w którego grałem tylko w wersje Demo…
Jest szansa że za 2-3 miechy do gry dojdzie całkowicie naprawiony moduł multiplayer wraz z coopem! Już nie będzie tego co w Resurrection nieznosiliscie! Trzeba tylko troszkę poczekać bo ludzie którzy biorą się za to potrzebują czasu by naprawić to i owo co Resurrection skopało. Na razie proponujemy wam całkiem ostrą rozgrywkę w kampanii z owiele większa iloscią potworów, bez błędów, bugów i sama sieka. Z czasem będą dochodzić nowe poziomy na podstawie map z multiplayer oraz tworzone od podstaw.
A ja mam pytanie do twórców. Planowany jest jakiś trailer albo gameplay przed premierą?
Jest gotowy czeka tylko na Jowood (jak juz wiecie lubia sie guzdrać) i wiadomo że najpierw pojawi się na steamie. Trailer mojego autorstwa przedstawiać będzie gameplay i kilka elementów które zostały poddane stylizacji i poprawce ale głównie skupia się na singlu. W przyszłości może z kolejnymi DLC będziemy dawać zwiastuny, na pewno będzie za kilka miechów wiadomo jak uda się nam poskładać multiplayer w kompletną i w pełni grywalną całość, nie to co w Resurrection, error i crashe. Tu potrzebujemy czasu.
@Paindemonium: wiadomo, że wszystko potrzebuje czasu… Dzięki za odpowiedź… I powodzenia…
Cóż, dziś mieliśmy miłą niespodziankę. Bycmoże dostaniemy pomoc od pewnych Panów w projekcie, narazie nie będe sie wypowiadał bo jeszcze nic nie wiadomo… ale moze to podnieść PK na nogi.
Pierwszy PK był świetną, bardzo skillową grą. Dodatek był znacznie słabszy, ale dało radę w niego grać. Każda następna produkcja (i jakieś cudaczny.. nie wiem jak to nazwać nawet… w każdym razie 'Dreamkiller’) była po prostu beznadziejnie słaba… Jeśli już koniecznie ktoś chce grzebać się w tym niech chociaż zmieni tytuł i pozwoli umrzeć serii, która miała tak dobry początek…