10.01.2024, 16:30Lektura na 2 minuty

Palworld: Pokemony z bronią palną trafią do wczesnego dostępu

W Palworld nie bierze się jeńców.


Michał Gąsior

Zastanawialiście się może, jak poradziłby sobie wasz Pikachu, gdyby korzystał z AK-47? Albo gdyby Mareep chwyciła za LKM-a? Możecie się o tym przekonać w nadchodzącym Palworld studia Pocketpair. Wyraźnie inspirowana Pokemonami gra nie jest erpegiem, lecz survivalem z otwartym światem. Różnicą między japońskimi stworkami a tytułowymi Pals jest broń palna dzierżona przez te drugie. Także nasza postać będzie mieć dostęp do szerokiego arsenału pukawek.

Palworld to wariacja na temat słynnych Pocket Monster w, lekko mówiąc, nieco mroczniejszym wydaniu. Czytając kartę gry na Steamie, możemy się przykładowo dowiedzieć, że Pals będą mogły służyć jako niewolnicy w naszych fabrykach. Mogą także stanowić dla nas pożywienie, gdy zabraknie nam jedzenia. Jednym ze sposobów na szybki zarobek może być zaś łapanie zagrożonych gatunków stworzeń i ich sprzedaż.

Palworld
Przyjaźń i dobro nie są znane w Palworld.

Oprócz tego Palworld będzie posiadało też kilka innych ciekawszych systemów. Nasze złapane stworki można ze sobą łączyć, otrzymując nowe posiadające cechy obydwu rodziców. A będzie co łączyć, bo na start gra ma zaoferować ich ponad setkę. Kolejne zaś mają być dodawane wraz z aktualizacjami. Samych broni również ponoć ma być sporo – do wyboru będą zarówno miecze, łuki, jak i karabiny snajperskie czy wyrzutnie rakiet.

Palworld
Po co łapać stworzenia, skoro można je zastrzelić?

W Palworld będzie można zagrać w ramach wczesnego dostępu od 19 stycznia. Jak czytamy w FAQ, będzie za nie trzeba zapłacić 30 dolarów, ale tytuł będzie także dostępny w Game Passie. Tymczasowo będzie można pojedynkować się tylko z napotkanymi stworzeniami - potyczki PvP dodane zostaną po pewnym czasie. Dodatkowo już na start zagramy w maksymalnie czteroosobowej ekipie, ale rozgrywka solowa w trybie offline też będzie możliwa.

Twórcy podzielili się także informacją, że obecnie nie planują debiutu Palworld na PlayStation, lecz pomyślą nad tym w trakcie tworzenia gry. Jeśli chodzi o obsługę Steam Workshop, ma ona zostać dodana po oficjalnej premierze. Studio zapewnia także, że produkcja nie zawiera wirtualnej waluty i jest „typową grą na Steama, którą kupujesz raz i jest twoja na zawsze”. 


Czytaj dalej

Redaktor
Michał Gąsior

Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.

Profil
Wpisów171

Obserwujących1

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze