05.01.2022
Często komentowane 508 Komentarze

Papierowe CD-Action czekają zmiany

Papierowe CD-Action czekają zmiany
Jako że w postkorporacyjnej atmosferze mogę mówić otwarcie, będę zupełnie szczery: podjęliśmy decyzję o zmianie, bo sytuacja w Polsce i na świecie nas do tego zmusiła.

O szalejących cenach papieru słyszeliście już od nas, a być może i od innych. Teraz już wystarczy wygooglować „ceny papieru”, żeby dowiedzieć się, co i jak, bo sprawa zaczęła dotyczyć także książek czy nawet papieru toaletowego, a nie tylko opakowań i prasy drukowanej.

Niemniej dotyczyć nas nie przestała i nie przestanie. Ba – jak napisałem we wstępniaku, który przeczytacie za kilka dni w CDA 02/2022:

Cztery tygodnie temu musieliśmy podnieść cenę ze względu na absurdalne tempo, w jakim rosną koszty papieru. To tempo ostatecznie zaskoczyło i nas samych, bo od tamtej pory pojawiła się kolejna podwyżka – i kolejne wieści, że będzie jeszcze gorzej.

Do tego trzeba dorzucić kwestię inflacji, która w naszym przypadku uderzyła podwójnie (bo, w dużym skrócie, spotęgowała problem drogiego papieru). I prognozy nie napawają optymizmem: oba utrudnienia, tj. wzrost ceny papieru i inflacja, będą postępować.

Kolejna porcja szczerości? Gdybyśmy nie wyprzedzili ciosu dzisiaj, być może za trzy, cztery, sześć miesięcy papierowego CD-Action już by nie było. A my po prostu chcemy wydawać magazyn – i wiemy, że Wy też tego chcecie. Dlatego reagujemy, póki nie jest za późno.

Następny numer CD-Action ukaże się w kwietniu i będzie… nieco inny. Za kulisami padło już kilka razy określenie „CDA na sterydach”, które brzmi całkiem trafnie, nawet jeśli same sterydy nie budzą zdrowych skojarzeń. Spodziewajcie się grubszego, droższego magazynu na lepszym papierze(*), ukazującego się raz na trzy miesiące – i z zupełnie unikalnymi treściami, które nie będą konkurować z cdaction.pl. W przypadku czterotygodnika oczywiście część z nich by się dublowała, co mogliście już zaobserwować.

(*) To nie aż taki paradoks, jak się może wydawać – papier będzie lepszy, a więc oczywiście droższy, ale też stabilniejszy cenowo.

Dlaczego idziemy w tę stronę zamiast zacisnąć pasa? Posłużę się kolejnym wyimkiem ze wstępniaka nadchodzącego numeru:

Już przerabialiśmy w CD-Action kurczenie się i cięcie kosztów – i wiemy, że nie prowadzą do niczego dobrego. Nie chcemy obcinać magazynu, uszczuplać składu redakcyjnego, rezygnować z korekty ani kombinować z „podobnym, ale gorszym i tańszym papierem”.

Dlatego zamiast zamknąć magazyn i skupić się wyłącznie na nowym cdaction.pl oraz kanale na YouTubie zmodyfikujemy dobór treści w papierowym CD-Action – co istotne, pod gusta nasze i Wasze. Mamy już sporo fajnych pomysłów i – pierwszy raz od… zawsze? – zapas czasu. Możemy więc zwrócić się do Was z gorącą prośbą – nie tylko o wsparcie w tych nieprzyjaznych dla prasy czasach, ale też o wypisanie Waszych marzeń i pomysłów.

Prenumeratorzy – sprawdźcie swoje skrzynki pocztowe! Jeżeli jeszcze nie dotarł, to lada chwila dotrze do Was mail z informacjami dotyczącymi prenumeraty. Zmiany nie obejmują numeru, który wysłaliśmy do druku w zeszłym tygodniu – otrzymacie go zgodnie ze starym harmonogramem.

Sekcja komentarzy jest Wasza – jakie rodzaje treści, czy nawet konkretne treści, chcielibyście zobaczyć w takim ukazującym się rzadziej, ale wypasionym CD-Action? Ta wiedza bardzo nam się przyda.

(*) To nie aż taki paradoks, jak się może wydawać – papier będzie lepszy, a więc oczywiście droższy, ale też stabilniejszy cenowo.

508 odpowiedzi do “Papierowe CD-Action czekają zmiany”

  1. A ja myślę że chodzi o coś zgoła innego.
    Cena papieru ceną papieru, spoko – można zaproponować podwyżkę – jak widać po komentarzach jest to rozwiązanie nie tyle akceptowalne co wręcz proponowane przez samych zainteresowanych (bo zainteresowani czasopismem powinni być odbiorcy z nie twórcy).

    Ja bym się przyczyn dopatrywał wśród tak znienawidzonej korporacji – dlaczego? Korporacja jest zła, ale wymuszała pewną dyscyplinę, cykl, tempo pracy.

    Korpo zniknęła, redakcja zajęła się tworzeniem i testowaniem „kafelków na stronie”, produkcją kubków, albumów rocznicowych, etc.
    A może po prostu zdążenie ze złożeniem numeru co cztery tygodnie to nagle jest problem?

    W wielu zespołach, które spod skrzydeł korporacji przechodzą na samozarządzanie (patrz organizacje turkusowe) po początkowym etapie entuzjazmu wolnością działania, pojawia się zwyczajne znudzenie i tempo pracy spada albo pojawiają się rozpraszacze. I moim zdaniem to się zadziało, a cena papieru jest tylko wymówką – bo jak czytam podwyżka byłaby akceptowalna.

    Poza tym tak się zastanawiam czy Ci wszyscy którzy „zainwestowali” w sierpniu mieli wpływ na tę decyzję? Czy potraktowano ich jak partnerów biznesowych czy jako zwykłych (gwiazdeczki)? Nie mówię, że każdy kto wpłacił grosz powinien mieć dostęp i prawo do dyskusji o decyzji, ale ustaliłbym jakiś pułap wsparcia (np. 500 czy 1000 pln) i z tą grupą skonsultował zamiary.

    Bo badania focusowe i badania rynkowe zrobiliście przed taką decyzją, prawda? Czy to są też takie rzeczy jakie kojarzą się za złą korporacją, a korporacji „to my nie chcemy”?

    Mam wrażenie, że ze względu na wsparcie jakie pismo otrzymało jego odbiorcom należy się więcej transparentności – gdyby to było pod skrzydłami korporacji to akcjonariusze (CI więksi) domagali by się wyjaśnień.

    Jakie były inne, alternatywnie rozważane rozwiązania?

    Czy przejście na model patronite było brane pod uwagę?
    Mam na myśli model działania rozgłośni 357 i Nowy Świat który się znakomicie sprawdził – a radio nie dość, że droższe to jednak technicznie też bardziej zaawansowane. Może zbiórka na patronie, dla patronów z kwotą np. >25 pln wydanie papierowe, a dla skromniejszych cyfrowe? Widzę same plusy m.in brak zwrotów – każdy dostaje zamówione pismo.

    No chyba że nie chodzi o papier a o to, że już się nie chce tak jak wtedy kiedy trzeba było dotrzymać terminu…

  2. O jakiej potencjalnie podwyżce ceny miesięcznika tutaj mówimy? 30%? 100%? 250%? Wydaje mi się że fair byłoby od tego zacząć…

    • Ale to nie chodzi o ceny papieru, spikain nawet o tym pisze. Nie chcą wewnętrznej konkurencji, to raz. Ubzdurali sobie, że jak ktoś przeczyta w magazynie, to nie wejdzie już na stronę i vice versa. A o drugiej sprawie pisał Bastian – są tak zarobieni kanałem i stroną, że nie mają kiedy paprać się w tuszu. Tego żadna podwyżka ceny nie naprawi.

    • No ale to nie tak miało być 😉 Spokojnie można to ogarnąć, pod warunkiem, że dana osoba nie robi dwóch rzeczy „na raz”. Po prostu muszą się zdecydować kto i gdzie robi. Papier czy YT. To kwestia organizacji, spokojnie można to pod jednym szyldem ciągnąć. YT raczej nie dubluje treści (oryginalne felietony) i rozumiem, że to on wymaga dużo czasu, cdaction.pl – jeśli ma się opierać na przedrukach to chyba porażka. Ale tak, w pięć osób nie obskoczysz wszystkich tematów, ale tam chyba więcej jak pięć osób…?

  3. „Droga Prenumeratorko! Drogi Prenumeratorze!
    Piszemy do Ciebie w związku ze zmianami w papierowym CD-Action, które musieliśmy wprowadzić między innymi ze względu na rosnące ceny papieru.
    Oczywiście takie zmiany wpłyną również na prenumeratę. Oto kroki, które podejmiemy w najbliższym czasie:
    1. Wybierzemy ogólną specyfikację magazynu – w tym ostateczną cenę egzemplarzową – spośród rozważanych przez nas opcji;
    2. Wypracujemy taki sposób konwersji prenumeraty, żeby odbyła się na warunkach korzystnych dla Ciebie (z czysto finansowego punktu widzenia);
    3. Skontaktujemy się z Tobą w celu przedstawienia sposobu konwersji i ustalenia dalszych kroków”.

    Ad. 1. Chyba jednak już wybraliście specyfikę, forma kwartalna nie jest dla mnie.
    Ad. 2. Wolałbym z merytorycznego punktu widzenia bo z finansowego to tyko zwrot kosztów wchodzi w grę.

    Wgląda na to, że była to moja pierwsza, wykupiona w grudniu 2021 roku (choć pismo kupuję od początku istnienia) i ostatnia prenumerata. Strona w formie „kafelków” też mi za bardzo się nie podoba (tak samo swój portal „unowocześnił” benchmark.pl). Chyba już jestem za stary na zmiany więc i z CD Action czas się pożegnać.

  4. Headbangerr1983 6 stycznia 2022 o 19:18

    Zastanawiam się, czy ktoś z CDA jest jeszcze w stanie śledzić ten wątek i robić notatki O.o

    • Po co notatki skoro decyzja podjęta? Ogłoszona? Można iść do domu i wrócić w kwietniu

    • @Panklown
      Tylko jedna decyzja została podjęta – o częstotliwości wydań. Do podjęcia pozostaje szereg innych decyzji, w szczególności dotyczących zawartości pisma. Dłuższy okres przygotowywania numeru daje nowe możliwości dotyczące treści. Kwartalnik nie powinien być jedynie trzykrotnością miesięcznika. Moim zdaniem magazyn wychodzący cztery razy do roku powinien posiadać więcej treści ponadczasowych, które się szybko nie zdezaktualizują.

      Przykładowo recenzje powinny być pisane z większego dystansu, by uwzględniały pierwsze patche, oraz powinny być bardziej chłodną analizą, tj. zawierającą nie tylko pierwsze, ale i późniejsze przemyślenia recenzentów.

      Podobnie jak wielu innych, przedstawiłem tu swoje pomysły w jednym z wczorajszych komentarzy. Dlatego mam nadzieję, że ktoś jednak te pomysły zbierze i rozważy.

    • Headbangerr1983 6 stycznia 2022 o 23:24

      @Panklown rozumiem, że nick zobowiązuje, jednak spróbuj się chociaż odrobinę wysilić i przeczytaj artykuł dokładnie. W ostatnich akapitach proszą o sugestie i pomysły.

  5. Kurcze, składam jeszcze fakty do kupy – i panowie – gratuluję!

    Bo wygląda na to, że albo się nie spodziewaliście podwyżek cen papieru (w końcu kupujecie usługi druku dopiero ćwierć wieku; chyba że dopiero od niedawana bo wcześniej zapewniała to zła korporacja) albo (jeszcze lepiej!) potraficie podjąć taką decyzję biznesową w niecały miesiąc i to w okresie świąteczno-noworocznym kiedy normalnie się raczej decyzji biznesowych nie podejmuje.

    Winszuję! (umiejętności zarządzania i odwagi)

    Skąd takie wnioski?
    Ano stąd że jeszcze na początku grudnia pytaliście o kolor grzbietów czasopisma i tradycyjne 13 literowe hasło – więc miesiąc temu o kwartalniku nikt nie słyszał!

    Gratuluję odwagi!
    Rynek załamał się w ciągu miesiąca tak bardzo czy po prostu ręka w nocniku został przegapiona i dopiero ją zauważyliście?

    PS. Wiecie, że w związku z podwyżką cen prądu zdrożeją usługi hostinogowe (czyli koszt strony, forum, etc, ale też światła przy nagrywaniu filmu, koszt biura, włączenia komputera do edycji filmu…)? Strona też będzie rzadziej aktualizowana? Czy może więcej treści sponsorowanych? Albo nowe rodzaje treści (jak na spidersweb, które pisze już o wszystkim włącznie z gotowaniem)?

  6. Uważam, że to beznadziejny pomysł. Lepszym wyjściem byłoby podniesienie ceny magazynu. Papier drożeje, więc magazyn też, to logiczne. Jeśli cdaction stanie się kwartalnikiem, wkrótce czytelnicy zapomną, że takie coś w ogóle istnieje.

  7. Kwartalnik ok. Sugestia tylko taka: mniej porpawności – wiecej swobody. Marzenie: zostańcie „Top Gear” czasopism 😉

    • po jednym z ostatnich chyba newsow na stronie z wysrana (tak, specjalnie uzylem brzydkiego slowa) na cala mozliwa szerokosc teczowa flaga, to raczej niemozliwe. w sumie sie nie zdziwie jesli na grzbietach kwartalnikow w 2022r. zostanie zebrany akronim LGBT

    • Cieszę się, że nie tylko ja to zauważyłem. Już myślałem ze jestem uprzedzony, czy coś.

    • szczerze nie chodzi o uprzedzenia. bo ja osobiscie mam tolerancje dla osob mianujacych sie LGBT. przeszkadza mi natomiast wpychanie wszelkich ideologii (tak, to juz ma charakter ideologii) na kazdym mozliwym kroku. tym bardziej, ze zarowno ruchy LGBT, BLM jak i feministyczne wycieraja sobie mordy tych samych ruchow z lat ’50-’80 XXw., ktore osiagnely juz dawno, to o co rzekomo walcza dzisiejsze wymienione ruchy. jak dla mnie to jest totalne opluwanie osiagniec cywilizacyjnych poprzedniego wieku i komercjalizowanie tego. a kazdy tylko doklada od siebie cegielke, bo tak wypada. tak samo jak kwestia antysemityzmu (co nie CormaC? tak, bede ci tego bana wypominal do konca).

    • nich ich nie wpycha na siłę, normalnie są środowiska LGBT i tyle, ale widzę, że masz problem do całego świata, nawet ruchu feministycznego. Grubo.

    • Pod parasolem LGBT jest już tyle podgrup, że oni będą walczyć dłuzej niż Owsiak będzie grał. Zwłaszcza, że literka T rozciąga definicję praw człowieka ile się da i nic nie wskazuje, żeby mieli szybko skończyć.

    • ”nikt ich nie wpycha na sile”. haha dobre sobie :D. „[..] nawet ruchu feministycznego.” <-- ktorego chlopie? tego dzisiejszego, czy tego z XXw.? dzisiejszy feminizm nie ma zadnego zwiazku z feminizmem w XXw. i jest jedynie opluwaniem tego, co wywalczyly kobiety wczesniej. dzisiaj wyskoczyla mi reklama na tej stronie - klawiatury od Belle Delphine. mow mi dalej synku, ze wszystko jest w porzadku. "normalnie są środowiska LGBT i tyle" <-- no nie gosciu. sa, to tylko na ulicy. w mediach i popkulturze masz wpychane jako filler a by bylo, tak samo jak z czarnymi. wpychanie dla poprawnosci politycznej, bo tak trzeba. BAFTA, Oscary, etc. tylko dokladaja swoje cegielki. nie jakosc, a tresc poprawna politycznie. mow mi dalej, ze jest normalnie. przypomne, ze srodowisko LGBT chcialo/chce byc traktowane na rowni z srodowiskiem hetero. bez wytykania palcami, szkalowania, itd. to czemu sie sami izoluja, robiac z siebie farbowane pokemony. czemu w akronimie LGBT nie ma literki dla osob hetero. to jednak jednosc, czy podzial? ale nie, mowmy dalej, ze jest wszystko git. mamy 2022r. to juz nie epoka nadymanych samcow alfa ganiajacych homoseksualistow. a tu sie odwija jakies akcje z poprawnoscia zaimkowa. szczerze zenadlem w kreatorze postaci w Forza Horizon 5. kazda postac to wszelaki mozliwy miks rasowy. gdzie postac stricte rasy kaukaskiej jest chyba tylko 1. mow mi dalej, ze jest wszystko ok.

    • Bo jest wszystko okej. Gry przestały być już medium dla hetero mężczyzn, gdzie jesteś nagradzany postacią nagiej pani za przejście produkcji czy każda bohaterka ma podskakujące wielkie cycki.

      Gry otworzyły się na świat, na ludzi i pozwalają również osobom nieheteronormatywnym przenieść się do innego świata, odtworzyć tam siebie czy poczuć się częścią społeczności graczy. I jest to potrzebne, bo często widzi się, że ludzie podchodzą do tego tematu z agresją podobną do reprezentowanej przez ciebie

    • Oczywiście, że jest ok, czego najlepszym dowodem Twoje homofobiczne i (sam przyznałeś) antysemickie wybuchy. Dopóki takie osoby jak ty są niezadowolone i czują dyskomfort, oznacza to, że idziemy w dobrym kierunku i zostawiamy bigotów, żeby kisili się w swojej nienawiści sami. Wymogi, żeby dołączyć do reszty cywilizacji nie są wysokie – wystarczy przestać być nienawistnym krzykaczem, ale widać, że dla wielu to za dużo.

    • @WINKELRIED
      ” Gry przestały być już medium dla hetero mężczyzn, gdzie jesteś nagradzany postacią nagiej pani za przejście produkcji”

      Jak grasz tylko w strip pokera czy najróżniejsze hentaice (chociaż nawet tutaj nierzadko ma się oddzielne zakończenie za pure/virgin run) to Twój problem. A teraz wymień gry AAA, które robią to, co twierdzisz. Tak dla pewności – oczywiście wiesz, że nude mode w pierwszym Tomb Raiderze to był fake, prawda?

      „czy każda bohaterka ma podskakujące wielkie cycki.”

      Wiesz, że lesbijki istnieją i lubią popatrzeć na atrakcyjne kobiety? I to nawet pomijając fakt, że w tych „złych” czasach technologia średnio pozwalała na fizykę piersi.

      „Gry otworzyły się na świat, na ludzi i pozwalają również osobom nieheteronormatywnym przenieść się do innego świata”

      A to wcześniej nie mogli? Ja wiem, że zabezpieczeń gier było w historii sporo, ale nigdy nie słyszałem o takim, który by sprawdzał orientację seksualną osoby uruchamiającej program.

      „odtworzyć tam siebie”

      Interesujące, jestem, jak to twierdzisz Ty i Tobie podobni, heteronormatywny, gram w gry od końcówki lat 80 ubiegłego wieku i ciężko mi sobie przypomnieć taką, w której mogłem „odtworzyć siebie”. Nawet cRPG z najbardziej rozbudowanymi kreatorami tego nie dają.

    • @Demilisz nie kompromituj się xD

    • nie kompromituj to sie ty chlopie. rzucasz pod moim adresem teksty o byciu homofobicznym i o wybuchach antysemickich gdzie z tym drugim nawet nie znasz wątku sprawy (co tylko pokazuje, ze nie potrafisz albo nie chcesz czytac ze zrozumieniem – jedyne co napisalem, ze dostalem bana z powodem: antysemityzm; reszty sprawy nie znasz, a sie wypowiadasz. to juz jest naprawde debilizm). przytocz mi homofobiczna tresc w moich postach pajacu.

      czytasz to, co chcesz czytac. kilka slow prawdy i krytyki widze bardzo boli. o ile do LGBT jak juz wyzej napisalem mam tolerancje, to dla takich ignorantow jak ty zadnej.

      zajebiscie, ze kilka slow krytyki odczytujecie jako agresje, homofobie i atak. tak to wlasnie jest. nic nie mozna w ogole powiedziec nawet nie adresujac stricte homofobicznymi sentencjami. to jest zenujace. obrazcie sie i idzcie do kata, bo obrazilem wasze uczucia – tylko ciekawe czym. prosze o cytat. pajacerka totalna.

      co do gier. drazac temat Forza Horizon 5. jesli dla ciebie jest normalne, ze 19/20 postaci, to miksy meksykansko-afrykanskie, to niezle klapy na oczach. i nie, nie chodzi o to, ze SĄ. chodzi o to, ze jest trend na podbudowywanie wszedzie tresci dot. mniejszosci i traktowanie ich z kilkukrotnymi standardami. zmierzam do tego, ze na np. 20 postaci mam tylko jedna postac rasy kaukaskiej, z ktora jako tako chcialbym sie identyfikowac, bo reszta nie wchodzi w spektrum mojego wyboru. nie, to nie rownosc. tylko j/w kilkukrotnie wieksze standardy dla mniejszosci, bo sa mniejszoscia i to jest promowane. ostatnie zmiany BAFTA tego dowodem. i byl o tym artykul na starym cd-a. czego nie rozumiesz? krec z siebie pajaca i poszkodowanego dalej, a mnie nazywaj homofobem i agresorem. dobre sobie!

      w swoich postach odnosze sie nie tylko do swiata gier, ale i innych mediow. Netflixa chyba nie trzeba nikomu przedstawiac. czy mozna zrobic serial z LGBT bohaterem? jasne, czemu nie. tylko czemu traktuje sie tresci LGBT ordynarnie jako (powtorze) FILLER – wypelniacz w scenariuszu i wyglada to poprostu slabo. jako przyklad podam chociazby serial Ragnarok z Netflixa. prosze sobie obejrzec 1 i 2 sezon i ocenic obiektywnie, czy pakowane w 2 sezonie tresci LGBT sa wprowadzane w zdrowy sposob, czy sa jednak pseudorekawica tracajaca co 5min. widza, jawnie krzyczac: „HALO, POBUDKA! TUTAJ PROMOCJA TRESCI LGBT!!”. gosciu o czym my mowimy..

      nie mam nic do tresci LGBT. mam natomiast duzo do sposobu ich promocji. i tu wracajac do 1 posta. nie podoba mi sie, ze tlem posta jest teczowa flaga wywalona na cala szerokosc strony. pytam sie. gdzie ta jednosc ze spolecznoscia hetero? LGBT samo sie izoluje i chce podwojnych standardow. media to lykaja, bo to sie poprostu dobrze klika i sprzedaje. a ludzie z rocznika 2000+ to jeszcze mleko pod nosem i chwytaja nagonke medialna tak samo jak stare baby 13-tki i 14-tki.
      najwiekszym absurdem w tej wymianie zdan jest to, ze chlop wyzej sam sie zaoral uzywajac stwierdzenia „osobom nieheteronormatywnym”. ”normatywnym”.. ladnie, ladnie. i to pod moim adresem jest przypinana latka agresora i homofoba :D. ogarnijcie sie.

    • No cześć, już wiemy że jesteś homofobem i antysemitą, na serio nie musisz powtarzać xD

    • Przyznam, że twoje oczekiwanie, że ktoś będzie ci argumenty przedstawiał i traktował poważnie jest naprawdę urocze :*.
      Cywilizacja odjechała, zostałeś na peronie, nie będziemy tęsknić :).

    • widzisz dziewczynko ze srodowiska lgbt. odjechalas to co najwyzej na stacje dla ignorantow i hedonistow. jesli powiedzialas A to powiedz i caly alfabet. brak ci argumentow w dyskusji i tyle. nazywasz mnie homofobem a nic o mnie nie wiesz i w jakim srodowisku sie obracam. nazywaj komercjalizacje waszego srodowiska postepem cywilizacyjnym i sobie zyj w tym iluzorycznym swiecie dalej. za takimi cepami i ignorantami jak ty na pewno nie bede tesknil.

  8. Ale wyruchali tych co chcieli uratować pismo i dali na to kasę xd do tego tych od prenumeraty xd dla mnie odejście od pełniaków to już był pierwszy gwóźdź do trumny, coraz więcej debilnych treści to kolejne, a teraz kwartalnik? xd kto wam to kupi? Większość zapomni, że coś takiego jak cda istnieje. Musicie ogarnąć, że ludzie mają dość ekranów po całym dniu pracy i chcą papierowej wersji, a wychodzi na to, że próbujcie zaorać czasopismo

  9. Słabo słabo. No szkoda. Wiem wiem, uratowanie papierowego cd-action i tak było cudem ale myślę, że to było jedyne sensowne wyjście, nie mam już od dawna czasu czytać, a taki kwartalnik byłby rarytasem, zobaczymy co z tego będzie, chociaż oczywiście wolałbym podniesienie ceny do 20 zł i pozostanie np. 2 miesięcznikiem, a kwartalny no cóż.

    • Dwumiesięcznik za 20 zł brzmi jak dobry kompromis – mnie by odpowiadał – ale łatwo się teoretyzuje komuś, kto nie musi brać odpowiedzialności za decyzję biznesową. Mogę mieć jedynie nadzieję, że ta decyzja była „data-driven”, czyli w oparciu o badanie rynku, w szczególności tego jak zmiana ceny wpływa na poziom sprzedaży.

  10. Co wy wyprawiacie?! Zdecydowanie wątpię, by wprowadzanie tak rewolucyjnych zmian w tak nerwowy i nagły sposób (przecież przed chwilą pytaliście o kolor grzbietów i 13-literowe hasło, więc temat musi być nowy!) oraz – co najgorsze – bez konsultacji z czytelnikami, było dobrym pomysłem. Słabo wygląda stawianie nas przed faktem dokonanym, zwłaszcza że dopiero co podnieśliście cenę pisma, co miało rozwiązać problem, a my to zaakceptowaliśmy.

    Może uczciwiej byłoby najpierw zapytać nas, czytelników, o zdanie? Dać nam jakąś alternatywę? Zorganizować sondę? Można było np. postawić pytanie: „Jaka cena miesięcznika jest do przyjęcia? Czy wolałbyś/wolałabyś kolejną podwyżkę ceny pisma (np. o 5/10/15 zł) i utrzymanie dotychczasowego cyklu wydawniczego, czy przejście na cykl 3-miesięczny?” Uczciwie byłoby poinformować nas, ile przy obecnych kosztach musiałaby wynosić cena CD-A, by pismo pozostało rentowne, a następnie to właśnie nam pozwolić zadecydować o przyszłości magazynu. Albo chociaż dać nam możliwość zajęcia stanowiska, które niekoniecznie wzięlibyście pod uwagę.

    Wszystko, tylko nie stawianie przed faktem dokonanym! Urządzacie ankiety internetowe w tak trywialnych sprawach jak kolorki grzbietu, a nie przyszło wam do głowy zapytać czytelników o zdanie w TAKIEJ SPRAWIE?

    No chyba że tu nie chodzi wyłącznie o pieniądze… Coś czuję, że tak nakręciliście się na tę nową stronę, że zaczynacie traktować ją priorytetowo, niestety kosztem czasopisma. Uważam to za błąd. Dla mnie CD-Action od zawsze było papierowe, a strona była tylko dodatkiem. Mogę mówić wyłącznie za siebie, ale sądzę, że wielu czytelników myśli podobnie. Gdybym chciał czerpać wiedzę o grach głównie z internetu, to jest masa innych portali i kanałów na youtubie, z których równie dobrze mógłbym korzystać.

    Jako wasz wieloletni odbiorca mam już swoje lata i nie mam czasu ani chęci codziennie myszkować po internecie w poszukiwaniu gamingowych treści. Wolę, gdy „ktoś” raz na miesiąc wykona cały research za mnie, gromadząc wszystkie istotne newsy o grach z ostatnich czterech tygodni w jednym miejscu; oceni najnowsze tytuły; opisze nowinki ze świata hardware’u, zrecenzuje kilka produktów, opracuje jakiś poradnik; zwieńczy to wszystko ciekawymi felietonami i odpowiedziami na nasze listy – i poda mi to w papierowej formie, którą zabiorę ze sobą do kibelka. Nie stawiajcie świata na głowie, nie olewajcie tradycyjnego magazynu, bo nie to obiecywaliście swoim akcjonariuszom, którzy wyciągnęli was z czarnej, głębokiej d… dziury!

  11. Po pierwsze – szkoda. Z CDA nie było mi po drodze od dawna, ale nadal szkoda. Oby za rok nie było tu tekstu pożegnalnego.

    Po drugie – o ile rozumiem ludzi zaczynających od „kupuję CDA od xxxx roku” to mam dla was radę – odpuście. Serio, przeczytajcie ostatni, nie licząc *, akapit raz jeszcze. Oni Was nie pytają czy chcecie kwartalnik, klamka zapadła, koniec. Oni tylko pytają o treści. To jest dokładnie to samo, co było coś koło dekady temu z obecnością konsol w piśmie. Redakcja doskonale wiedziała, że czytelnicy nie będą chcieli CDA multiplatformowego, więc nawet nie robili ankiety, tylko ogłosili, że konsole to już nie tylko mały kącik a normalna część czasopisma i tyle, a jak się nie podoba to pa. Oczywiście wtedy jeszcze byli na pozycji pozwalającej na takie podejście, teraz nie są, ale wątpię aby to cokolwiek zmieniało.

  12. Zaskoczyliście mnie.

    Przeczytałem newsa, zerknąłem zaraz na profil Fb dla akcjonariuszy – myślę sobie – pewnie coś pisali, ale nie zauważyłem, jestem tak do tyłu z jakimkolwiek hobby przez pracę i dzieci że czytam aktualnie CD-Action z maja 2021, więc pewnie i to mi umknęło. A tu wzmianka z linkiem do newsa na stronie. Przeczytałem przed chwilą część komentarzy, nie sposób się nie zgodzić z głosami krytyki na sposób i formę komunikacji. Choć – jeśli mają rację ci co twierdzą że to decyzja podjęta na szybko – do zaakceptowania.

    Tak czy inaczej – wszystkie zmiany budzą niepokój, ta również.

    Nie miałem okazji tego napisać do tej pory – bardzo podobają mi się zmiany w piśmie od czasu wyjścia spod Bauera i zbiórki – czytałem chyba 6 numerów hurtem i niezwykle wyraźny był spadek jakości papieru, druku, brak korekty. A potem powrót dobrej jakości i zmiany designu które odebrałem pozytywnie.

    Jak wspomniałem ostatnie 8 numerów leży jeszcze nierozpakowane w kopertach ( 🙁 ) ale nie podejrzewam Was o niską jakość.
    Trzymam kciuki za Was i CD-Action, mam nadzieję że to będzie dobra decyzja. W sumie dobrze że ktoś się odezwie w sprawie prenumeraty bo już nie pamiętam ile numerów miało przyjść za beesfund 😛

    Robiliście badania targetowe i chyba niewiele się zmieniło – czyta Was sporo ludzi takich jak ja – zarobieni w codziennym kieracie dorośli, którzy czytają CDA na kanapie jak dzieci wreszcie zasną a oni już dłużej na ekran patrzeć nie mogą. I nie mam problemu wydać sporo kasy na hobby. Pamiętam czasy gdy odkładałem kasę na każdy numer CDA i kupowałem te, do których były pełniaki które uciągnął mój pierwszy blaszak. Teraz z biblioteką Steam na 1000+ pozycji, EGS rozdającym darmówki, Humblem i resztą pełniaki nie stanowią problemu – brakuje za to czasu na śledzenie ukochanego hobby, czuję że staję się dinozaurem. Twitch czy YT mnie męczą i CD-Action jest moim jedynym kontaktem z mediami branżowymi.

    Może dzięki formule kwartalnej będę bardziej na bierząco z czytaniem 😛
    Treści – bardzo podoba mi się obecna w czterotygodniku forma, treść i zakres. Może w związku ze śmiercią PC Formatu warto dalej rozszerzać nieco zakres treści – pismo dla graczy, jasne – a piszecie o technologii i jej historii, krypto, NFT, gamedevie – podoba mi się ten kierunek i nie obrażę się też na teksty które mniej będą dotykać gier a kultury, sztuki, technologii czy nauki w zakresie interesującym starzejących się nerdów 😛

    Powodzenia, kibicuję pochrapując na kanapie z numerem 05/2021 w dłoni (już kończę! )

  13. Pomysł przekształcenia miesięcznika w kwartalnik uważam za bardzo ryzykowny, bowiem w drastyczny sposób zmienia to klasyczną formułę magazynu, która towarzyszy nam przecież od zawsze. Mam nadzieję, że jest to przemyślana decyzja i nie okaże się strzałem w stopę. Co do propozycji dot. treści takiego nowego, 3-miesięcznego wydania – uważam, że warto skoncentrować się m. in. na oldskulowych tytułach. Sugeruję też stworzyć dział poświęcony planszówkom/papierowym erpegom (np. D&D, Neuroshima itp.). Sądzę, że kącik będący swoistym przeglądem grafik koncepcyjnych z różnorakich gier to także świetna idea.

    #PapierRządzi

    • A ja właśnie nie chcę, by to poszło w takim kierunku. Artykuły o oldskulowych grach, felietony, owszem, są na pewne atrakcyjnym, ale jednak dodatkiem do tego, co stanowi trzon tego pisma. Dla mnie CD-Action jest (było?) przede wszystkim comiesięcznym zbiorem newsów z gamingowego świata, zapowiedzi nadchodzących produkcji, recenzji najnowszych tytułów, nowinek technologicznych, recenzji sprzętu oraz interakcji z czytelnikami (AR).

      Po całym dniu pracy przed komputerem, wpatrywaniu się w „lufcik”, nie mam najmniejszej ochoty czytać z monitora. Świecące literki mi się rozmazują. Chcę być na bieżąco ze światem graczy i hardware’u, ale jednocześnie chcę dać odpocząć oczom!

      #PapierRządzi – tu się akurat zgadzam!

  14. Kupowałem CDA od 2005r i zawsze mimo że czytałem go tylko po łebkach to była to mega niespodzianka co miesiąc w folijce z płytą i innymi dodatkami ale co roku jakość wszystkiego spadała.
    Teraz jest za 15 zł na nijakim papierze i 0 dodatków więc gdzie w tym sens? Oczywistym było że to kwestia czasu kiedy CDA totalnie updanie, co pewnie mimo wszystko niestety was spotka.
    Za magazyn którym było CDA w okolicach 2005-2010 płaciłbym 30zł miesięcznie uwzględniając inflację no ale niestety coś poszło nie tak i nie kupuję go od kilku lat bo jest to bez sensu.
    Wg. mnie skoro wydawanie co miesiąc magazynu za 30zł się nie uda to powinniście pójść w wydawanie co 3 miesiące magazynu na naprawdę dobrym paieprze, w sztywnej oprawie, coś co mozna postawić na półce i do czego będzie mozna wrócić za 10 lat bo o to też nam chodzi. Recencje gier nie powinny być na głównym planie a jakieś wiadomosci okołogamingowe. Do tego dodatki do magazynu.

  15. Pełniaki muszą wrócić. W końcu podczas zbiórki obiecaliście. A teraz raz na kwartał możecie się chyba jakość umówić z wydawcami, nie?

  16. Jestem czytelnikiem starej daty – o ile książki praktycznie czytam już tylko na Kindlu to pisma jak Wasze wolę w wersji papierowej, przejście na cykl 3 miesięczny obawiam się, że jest ryzykowne i doprowadzi do zaniku pisma w wersji drukowanej. Dla mnie to też za rzadko. Ja akurat zaakceptowałbym rosnącą cenę, wszystko drożeje. Patrząc na profil pisma, szczególnie dział publicystyka, wydawało mi się, że i tak zwracacie się do czytelników raczej już zarabiających. Dajcie może znać, jakie podwyżki musielibyście wprowadzić, może seria próbna czy będziecie się dalej sprzedawali itd. Powtórzę – wydaje mi się, że cykl 3 miesięczny to początek końca. Pozostaje jeszce opcja, że są jeszcze inne przyczyny takiej decyzji, o których nie mówicie.

    • Popieram. Co prawda to twórcy magazynu powinni i chyba lepiej znają się na wydawaniu magazynu, ale jako wieloletniemu czytelnikowi coś tu nie pasuje. Nie spodobało mi się umieszczenie tekstów z ostatniego numeru magazynu na stronie www (która dla mnie jest nieczytelna) ze względu na posiadanie ich na papierze. Jak nie będę ich miał na papierze, a będą na stronie to raczej też nie będę ich czytał. Macie dobre treści na kanale YT, ale -to co zauważył Papkin i o to walczy w swoim dziennikarstwie- czyli fachowa merytoryka i nierobienie top-10 niestety ma mało wyświetleń – czyli mało $$. Zrezygnujcie z tego Patyka na YT, do mnie nie trafia.

  17. Ci którzy chcą pełniaki niech się obudzą, gra na steam na allegro są po 3-4 zł 🙂 na ps5 kupujesz na olx potem odsprzedajesz.. Mi się podoba wydanie co 3 mięsiace, prestiż i oczekiwanie wzrasta no i na lepszym papierze, bo ten to koszmar, byłem w szoku jak pierwszy raz go zobaczyłem.

    Chciałbym też mniej tematów starych, retro, a więcej o przyszłości coś jak kanał Klawitera na YT. Boję się, że informacje co 3 mięsiace dane będą już nieaktualne lub przejedzone tym bardziej o nowych grach.

    Widziałbym dział poświęcony zdrowiu w odniesieniu do elektrosmogu.
    Dział dla smart rzeczy.. nawet smart czajnika 🙂 też technologia.
    Smart zabawki, są auta, które składasz sam za 2 tys, mają kamery, bajery i.. dział dla maniaków smart domu jeśli idzie o kamery, czujniki co chwilę coś nowego się pojawia. Teraz firma Meross się naj opłaca.

    No i dział odradzania co kupić, sam bym napisał cała stronę czemu nie kupić drukarki HP tank 515!

    I strona poświęcona xiaomi, bo już się zgubiłem tyle rzeczy wydają 🙂

    Pozdrawiam

  18. A ja właśnie po latach, od stycznia, znowu zakupiłem prenumeratę…. Z uwagi na niestabilne ceny papieru i totalny brak pewności co do, z dnia na dzień, zmnieniających sie decyzji odnośnie wydania papierowego (a podkreślam, dla mnie CdAction to TYLKO wydanie papierowe) chce anulować prenumeratę zanim przyjdzie pierwszy egzemplarz. Jak mogę to zrobić?

  19. Dodatkowo chciałem nadmienić, że logowanie przez forum to kpina. Reset hasła nie działa (nie przychodzą maile) przez to musiałem założyć nowe konto, żeby móc wylać żale, z powodu zmian w wydaniu papierowym. Nowa strona niby fajnie, ale do tej pory newsy można było przelecieć w trymiga i wybrać to co interesujące, a teraz czciocnka tak duża, że na telefonie urywa zdania, pzez co często nie wiadomo o czym jest news. Widzę też, że poszliście śladami fejs-zbuka dając przy komentarzach tylko łapki w górę….Brawo za postęp!!!

  20. Przejście na cykl kwartalny to samobójstwo, nie ma najmniejszych szans aby ta koncepcja przetrwała dłużej niż dwa numery. A jeżeli na pocieszenie ma zostać cdaction.pl i kanał na YT to ja po prostu pasuję.

    Nie czytam lub czytam bardzo sporadycznie strony poświęcone tej tematyce, ale nie jesteście polskim RPSem tylko „stroną z newsami o znajomo brzmiącej nazwie”. Waszego kanału na YT osobiście nie jestem w stanie oglądać – to jest jakaś podróbka GoLa*, choć warsztatowo jest nawet gorzej. Mam na myśli te wszechobecne cięcia czy infantylne zmanierowanie części prowadzących. Gdybyście reprezentowali poziom choćby arhona, quaza czy Noah Caldwela-Gervaisa to mielibyśmy o czym rozmawiać, ale chyba nie określiliście do końca do kogo chcecie trafić.

    I może to jest podstawowy problem wpływający również na następny punkt.

    Nie rozumiem jak możecie w ogóle nie rozważać podniesienia ceny. I nie mówię o 2, 3 czy 5zł, ale nawet dwukrotnie. Jak to jest możliwe, że w 2021 roku mieliście te samą cenę co w roku 1997?! Oczywiście, mieliście już pewnie większy nakład, ale mieliście też ogromną konkurencję i płyty CD-A z pełnymi wersjami gier -> koszty. I wtedy było nas (a raczej naszych rodziców) stać a teraz gdy zarabiamy więcej obawiacie się oświadczyć, że „sorry Winnetou, inflacja zapierdala, za 15zł już się nie da”? Bo ten mityczny 12-latek z wakacyjnych kolonii w Ustroniu Morskim Was nie kupi bo nie starczy mu na Frugo i Cherry Coke?

    Nie wierzę, że CD-A czytają dzieciaki wypraszające kasę u rodziców na kolejne numery.

    Może zastanówcie się do kogo kierujecie treści i przemyślcie to raz jeszcze bo kanibalizacja CD-Action z powodu cdaction.pl to jakiś kompletny przypał.

    *przy czym GoL to żaden wyznacznik jakości, ot jakiś kolejny kanał o grach na YT

  21. Przejście na cykl kwartalny ma służyć temu, żeby za 3 numery móc powiedzieć „no sorry chłopaki, nie wyszło, przechodzimy do internetu, babaj”, a potem już standard – zwolnienia, redaktorzy się porozchodzą na 4 strony świata i tyle.

    Było z clickiem, było z playem (gamezilla), będzie z CDA

  22. Uważam, że to wielki błąd, a co dziwne w ogóle nie skonsultowany z czytelnikami. Przypominam, że w okolicach roku 2000 cena pisma oscylowała w granicach 20 zł. Przy dzisiejszej sile nabywczej pieniądza, myślę że obecnie stanowiłoby to odpowiednik 40-50 zł, a i tak nakład to było 200 000 egzemplarzy. Za jakość się płaci. Myślę, że cena 20 zł, a nawet 25 zł nie odstraszyłaby wielu ludzi, którzy w większości pracują i na taki wydatek, nawet przy obecnych cenach, inflacji, ruskim ładzie itp. mogą sobie po prostu pozwolić. Tylko, że oczekiwałbym jakiejś ankiety w stylu: „czy podwyżka ceny pisma do kwoty x spowodowałaby, że nadal kupowałbyś pismo”. Tak jak ktoś napisał poniżej, dla mnie to tylko wymówka do tego, żeby za pół roku przejść na formę wyłącznie internetową co równoznaczne będzie z końcem CDA, z czego wszyscy, także w redakcji, doskonale zdają sobie sprawę.

    • Stary, ale jakość ta obecnie do tego z 2000 roku się nie umywa. Redakcja dobrze o tym wie. Jakby tak dbali o nas to na przykład do prenumeraty dowalali by jakieś gadżety, jak kubki ze swojego sklepu. Swojego czasu były czapki, plecaki itp. Nowe CDA, nowe prenumeraty, jedyny profit to jeden numer za darmo i powazne opóźnienia z wysyłką.

  23. To żeście zyebali. Ja naprawdę wolałbym droższy miesięcznik. Kupują was raczej ludzie 40+ których na to stać. Co mi zaproponujecie w cyklu 3 miesięcznym? Smęty z lat 80tych? Bo chyba nie newsy i recenzje…

  24. Jestem z wami od ’98 i dziwie sie, ze tak istotna zmiana nie spotkala sie chocby z wprowadzeniem sondy/glosowania gdzie byscie mieli jasniejsza wizje przyszlosci pisma czyli czego oczekuja czytelnicy.

    Pomysl z kwartalnym recenzowaniem gier i sprzetu uwazam za nietrafiony. Jest to zbyt dynamiczny rynek a tez latwiej ogarnac stopniowo dawkowane informacje niz dostac pozniej spora kumulacje ktora i tak juz czesciowo bedzie nieaktualna. Latwiej tez pamietac o kupnie pisma raz w miesiacu niz raz na kwartal jesli nie jest sie prenumeratorem.
    Podwyzka ceny wydaje sie byc naturalna konsekwencja naszej obecnej rzeczywistosci, osobiscie nie mialbym problemu gdyby cena wersji papierowej wzrosla nawet dwukrotnie.
    Rowniez nie widze potrzeby robienia efektownej ale drozszej okladki jak to jest obecnie.
    Nie odwiedzam waszej strony, YT czy twitcha w ogole i tym bardziej nie bede w ten sposob czytac recek ale idac z postepem nie mam nic przeciwko cyfryzacji i czytania na tablecie o ile bedzie to wasze standardowe wydanie a nie jakas kolejna witryna w przegladarce.

    W zwiazku z powyzszym zmiane widzialbym na przyklad tak:
    – miesieczne wydanie zostaje ale tylko w formie elektronicznej a w niej tresci dedykowane przede wszystkim biezacym grom oraz testom sprzetow,
    – kwartalne papierowe wydanie premium a w nim poza podsumowaniem gier z poprzednich miesiecy – obszerniejsza ilosc publicystyki, felietonow, info o redakcji, gamedevie oraz retro. Fajnie jakby sie znowu zaczal pojawiac skromny dzial Na Luzie z jakimis memami itd.

    Ewentualnie 2miesiecznik tez bylby jakims kompromisem.

    • nie zapytali, bo tu nie chodzi o to, żeby dalej wydawać czasopismo, tylko żeby je po cichu zabić i zająć się czymś innym.

    • szymonmatkowski 7 stycznia 2022 o 10:04

      Hej. A może jakieś pomysły jak u Palindroma?

  25. Ja tylko czekam, aż za chwilę pojawią się fejk-konta, albo „podstawieni” userzy, którzy walną tekst jak zawsze: „nie podoba Ci się, nie chcesz nie kupuj. w dupach się poprzewracało bo panicz nie poczeka 3 miesięcy, na najlepsze pismo dla graczy”.
    O Boże, ile to już razy taka maniana się odwalała, ale w końcu dość. Komentarze mówią jasno i wyraźnie w jakiej obecnie dupie się znajdujecie, a my – czytelnicy – razem z Wami. Jak ktoś będzie się starał to jeszcze usprawiedliwiać to powodzenia, z takimi fejkami nie ma co nawet whisky pić, bo mu trunek obrzydzą…
    Komentarz takiego Bartolusa poniżej – brawa. Chociażby skonsultowanie z czytelnikami, COKOLWIEK, wypadałoby napisać wcześniej.
    Podsumuję to tak: Dobrze, że nie zwalniacie, nie wywalacie crew. Szacunek. Lecz to, że przechodzicie „w internety” to już nawet nie czuć, to wali na kilometry.
    Najbardziej się martwię o poziom recenzji i samych newsów w necie. To, jak słabi są piszący (bo nikt przy zdrowych zmysłach nie nazwie niektórych dziennikarzami – vide PPE.pl i wypociny co poniektórych), boli, bo co jak co ale w piśmie to jednak trza się było postarać i grę SKOŃCZYĆ. A może się okazać, że popuszczanie pasa (bo tak się dzieje z kazdym news portalem prędzej czy później) zaowocuje tym, że będą recenzję gry typu „nie skończyłem, przegrałem godzinę, ale fajna 8/10)
    No nic…zmęczyłem palce. I tak wszystko to co piszę jest w innych komentach

    • Tak popatrzyłem na YT CDA i ilość wejść na dany film. To jest żałosne… na to poszło to 1.2 mln zł? Ja na swoim rzadko uzupełnianym koncie YT mam filmy, które samodzielnie mają więcej wejść, a nie zarabiam na tym (bo nie mam osiagów do adasance). A wy, na pewno na tym nic nie zarabiacie. Moje nagorsze filmiki z przed lat mają kilka tys. wejść :).

    • To pokaż co to za kanał 😀

  26. Smuggler będzie brał udział w tym kwartalniku, czy wylogował się z CDA?

    • On już jest daleko od tego śmietnika :). Inaczej już by dawno wszedł z niejednym w pyskówkę w komentarzach.

  27. Czytam Was praktycznie od 1 numeru. Obserwowałem te wszystkie zmiany na przestrzeni tych wszystkich lat, lecz dopiero ten news sprawił, że po raz pierwszy postanowiłem się odnieść do tej decyzji. Krótko:

    Kwartalnik to nietrafiony pomysł. Czasem i ten miesiąc wydawał się długim okresem zwłaszcza dla mnie – osoby, która podejmuje decyzje o kupnie gry na podstawie Waszych recenzji. Nie wyobrażam sobie czekać trzech miesięcy żeby kupić grę dopiero po tym jak zapoznam się z Waszą opinią o niej. Wiadomo, ze wtedy wybiore inne dostępne medium i nie bede miał funu ani potrzeby czytać po 3 miesiacach o grze, która już dawno ograłem.

    + Nigdy nie byłem fanem felietonów i publicystyki kupowałem magazyn tylko dla recenzji co przy kwartalniku zupełnie mija się z celem.

  28. auć, akurat gdy odsubskrybowalem Wasz yt, przez to że materiały wydają mi się mało ciekawe, a prowadzący irytują brakiem charyzmy i słabą dykcją..

  29. Strona jest beznadziejna ta nowa szata graficzna to poziom pudelka i tak samo ma się pismo … już lepiej dobić konającego jak trzymać go sztucznie przy życiu dla mnie to co się obecnie dzieje to koniec CDA smutno ale pora to zakończyć jak jeszcze mam miłe wspomnienia obecnie jedyny wartościowy kontent jako video recenzje gier to SkillUp & ACG na YT koniec i kropka

  30. Jak to ochoczo mawiali wasi redaktorzy – „jak się nie podoba to nie kupuj”. Nie pozostaje mi chyba nic innego, jak iść z duchem tej maksymy.
    Od kiedy strona z newsami stała się nieczytelna, to też przestałem tu zaglądać (jedynie link z wykopu pokierował mnie pod tego newsa), więc to idealny moment żebym zamknął pewien rozdział – i tak on trwał zbyt długo ¯\_(ツ)_/¯

  31. Z odpowiedzi na maila z prenumeraty wynika że możemy pewnie zapomnieć o tym że w umowie mamy jasno napisane że zamówiliśmy kolejne 13 numerów :). Raczej będzie zwrot pieniędzy z tego wynika i zastanowienie się nad nową prenumeratą, ale to zależy od ceny samego magazynu. Jak sobie wyśrubujecie cenę 25-30 zł, to już wolę wybrać się do kiosku, by sprawdzić jak to wygląda. Nie sądzę że tylko ja z preumeraty zrezygnuje i będziecie zwracać nam kase :). To dodatkowo walnie po kieszeni tej decyzji :P.

  32. Nigdy zbytnio nie komentowałem żadnych podjętych przez Was decyzji, a po prostu obserwowałem i trzymałem kciuki by to trwało. Ale teraz muszę to napisać – zmiana obecnej formy wydania numeru to błąd i to taki ostateczny.
    Już raz zobaczyliście że ludziom zależy na Was i na standardowym wydaniu CDAction, kiedy zawiało wizją zamknięcia pisma to nie patrząc na nic wszyscy rzucili się na ratunek wykupujac „akcje” w imponujacym czasie i to powinno Wam dać do myślenia czym tak naprawdę jest to pismo i kto je czyta. Więc jeśli istnieje jakaś szansa na zmianę tego co zamierzacie to przemyślcie to raz jeszcze. CDAction to pismo nie dla graczy, nie dla lubiących felietony itd. bo tego to cały internet jest różnej maści. CdAction to grupa ludzi którzy pokochali to pismo takim jakim było, jest i jakim ma być..
    Pozdrawiam, Wasz prenumerator i akcionariusz..

  33. To kompletnie nietrafiony pomysł. Pomoże mi jednak ostatecznie podjąć decyzję z którą zmagam się od kilku miesięcy, dotyczącą zaprzestania kupowania magazynu. Niestety, coraz mniej treści jest tam dla mnie interesujących, większość recenzji pozostawiam nie przeczytanych. Od razu powiem, że to raczej ja się zmieniłem i moje zainteresowania, to chyba nie „wina” CDA, ale jednak od jakiegoś czasu, kupowanie magazynu, to już w moim przypadku, marnowanie pieniędzy. Teraz będzie mi łatwiej zmienić nawyk, związany z comiesięcznym zakupem. Także szczerze życzę powodzenia. Nie znam rynku, może Wam się uda, ale już raczej beze mnie. Kilkanaście lat nie opuściłem żadnego numeru, ale teraz to raczej definitywnie koniec.

    • Też od kilku lat nie mam tego tiku, że to juz wtorek, CDA idzie, trzeba przeczytać. Teraz przychodzi koperta, spóźniona (to PDFa otwieram), ale raczej takie odczucie typu… mehhh… przeczytam jutro. Magia zniknęła :(.

  34. Wiecie co? Ta decyzja przestraszyła mnie bardziej, niż ostatnia zmiana wydawnictwa. O ile znam czasopisma, które przetrwały na rynku pomimo wielokrotnej zmiany wydawnictw, to nie kojarzę żadnego, które przetrwałoby po przejściu z cyklu miesięcznego (u was to nawet lunarnego) na kwartalny. Zwyczajnie znamionowało to trwającą rok do dwóch agonię, po której albo wychodził numer z pożegnaniem, albo nagle okazywało się, że więcej już nie będzie.

  35. Czytam Was od 1996, a kupuję swoje egzemplarze od 1998. Myślałem, że w wieku 38 lat w gaimingowym świecie jestem zabytkiem, ale widzę dużo komentarzy zbieżnych z moim punktem widzenia. CDA czytają ludzie, którzy się na nim wychowali i idą przez życie razem ze swoim hobby. To ludzie, którzy są gotowi zapłacić nawet 25 zł miesięcznie za kolejne numery swojego czasopisma legendy. Tym bardziej w czasach inflacji i drożyzny ludzie dużą podwyżkę ceny zrozumieją. Bierzemy na klatę podwyżki w sklepach (nikt nie pyta, czy może podnieść cenę chleba, masła, itd. tylko to robi) to i weźmiemy podwyżkę ceny CDA. Młodzi żyją w internecie, ale starsi, bardziej analogowi, mają już na tyle ułożone życie, że zapłacą więcej za czasopismo. To jest główny target pisma papierowego. Mało kto ma czas i ochotę czytać teksty na ekranach komputerów, na telefonach. Po pracy komputer wyłączam, nie chcę patrzeć kolejne godziny na ekran. Pismo w wersji papierowej jest świetną odskoczną od codzienności. Nawet pdfy na ipadzie nie dają radości i nie mam ochoty ich czytać. Kanału na YT nie oglądam i raczej nie będę oglądał, tam wystarczy mi tylko Quaz9. Wolę czytać niż oglądać kolejne recenzje. Nowa strona jest dużo lepsza niż poprzednia, kwestia przyzwyczajenia się do niej. Ale traktuję ją tylko do szybkiego zerknięcia na newsy. Nie jest dla mnie bazą do czytania recenzji, publicystyki. Nie rozumiem braku ankiety w tak ważnym temacie. Według mnie to będzie koniec CDA. Sporadyczne numery z publicystyką to za mało by utrzymać czytelników, po 3 miesiącach ludzie zapomną, że wychodzi kolejny numer. Nie chcę Was ustawiać w kalendarzu w przypomnieniach obok magazynu Tatry. Kwartalnie oraz elektronicznie mi już wystarczy VAT i PIT, CDA powinno nadal być miesięcznie papierowo.

  36. Zauważcie – tylko trochę ponad 300 komentarzy w tej sprawie. To trochę mało, prawda? Poza tym, czy na pewno jest to decyzja ludzi z CD-Action? Skoro pytali o literki na grzbiety kolejnych numerów? Dodatkowo zauważcie braku odpowiedzi na nasze komentarze, gdzie się wszyscy podziali? Może to ekipa, która wzięła CD-Action pod skrzydła obiecując niezależność stwierdziła – nie damy rady Was wydawać co miesiąc. Hm? Tak czy inaczej, szkoda. Ale cóż, wszystko co dobre kiedyś się kończy. Ani strona, ani kanał na youtube do mnie nie przemówiły. W magazynie recenzje gier, które coraz mniej mnie interesowały, mniej testów sprzętu, tylko więcej publicystyki – ale to już kto co lubi. W każdym razie, kwartalnik? Powodzenia, ale ja w to nie wierzę…

  37. Mam takie samo zdanie jak przytłaczająca większość innych użytkowników – Wasi czytelnicy to głownie nie nastolatkowie a osoby w wieku co najmniej 25+, a najczęściej 30+. Oznacza to, że wyższa cena nie jest dla nas aż takim problemem. Sam mam 35 lat i na samą myśl, że znikacie z rynku robi mi się bardzo smutno, bo jesteście częścią mojego dorastania i wchodzenia w dorosłość. Wiem, jak to brzmi, ale taka jest prawda. A dla mnie przejście na opcję kwartalną jest właśnie znikaniem z rynku – tak jak to już napisało sporo osób – kwartalniki nigdy się nie utrzymają. Zwiększcie cenę, nawet o 10 zł. Oczywiście część z czytelników przestanie kupować, uznając, że jest za drogo. Ale większość z nas zostanie z Wami. Poza tym jestem całkowicie przekonany, że stracicie zdecydowanie więcej czytelników z powodu przejścia na wydania kwartalne, niż z powodu ewentualnego podwyższenia ceny przy obecnym cyklu wydawniczym (choćby dlatego, że część osób po prostu zapomni Was kupić). Wsłuchajcie się w przytłaczający głos czytelników w komentarzach tu i na Facebooku, przeanalizujcie o ile musiałaby wzrosnąć cena, żeby się Wam opłacało dalej wydawać pismo co miesiąc, dajcie nam znać i działajcie. Naprawdę – przejście w tryb kwartalny to nic innego jak powolna śmierć i początek końca wspaniałej historii najlepszego i najbardziej klimatycznego pisma o grach (i nie tylko) w Polsce… 🙁

  38. Także nigdy nie pisałem wiadomości pod żadnym newsem tylko obserwowałem co się dzieje.
    Tym razem zrobię wyjątek, bo nie lubię gdy coś jest niedopowiedziane, a uważam, że tutaj jest wiele takich kwestii:
    – W jaki sposób zmiana cyklu wydawniczego miałaby pomóc w obecnej sytuacji?
    – Dlaczego zmiana cyklu ma też dotyczyć e-wydania skoro problem podobno dotyczy tylko cen papieru?
    – Dlaczego nie podjęto decyzji o podwyższeniu ceny pisma?
    – Dlaczego nie wykonano żadnego badania rynku i nie zapytano czytelników co by woleli?
    – Czemu wszystko dzieje się w absolutnie chaotyczny sposób? Z jednej strony rozeznanie dotyczące literek na okładce, a z drugiej decyzja, która podważa sens wcześniejszej ankiety.
    – Czemu redakcja nie podejmuje dyskusji z wieloma osobami tutaj?

    Osobiście uważam, że decyzja zapadła z góry i redakcja nie miała nic do gadania tak jak zostało to już we wcześniejszych postach wspomniane.

    • Zgadza się. Ktoś tam podjął decyzję, że koniec. Nawet jak był BAUER to ekipa żywo komentowała wszystko i była obecna. A teraz? Chyba pakują swoje rzeczy.

    • Wygląda to tak, jakby to „wydawnictwo” nigdy nie chciało wydawać magazynu. Od Bauera nie kupiono pisma, redakcji, fanbase’u, a tylko i wyłącznie znaczek CD-Action. Teraz to, co dostali w bundlu wyrzucają na śmietnik.

    • Bo G mamy do gadania. „Jak się nie podoba, to nie kupuj” xD.

  39. Ej, ludziska. Coś jest na rzeczy. PC Format likwidują!!!

  40. Jestem tego samego zdania, co moi przedmówcy. „Wasz” pomysł (bo pewnie decyzja padła z góry) jest kiepski, poza tym jak słusznie ktoś napisał, nie zapytaliście się czytelników, co myślą o takim pomyśle. Tak przy okazji, napisałem do Was wiadomość do działu reklamacje i do tej pory, nie dostałem odpowiedzi.
    Może lepiej byłoby podnieść nieco cenę magazynu i dorzucić coś w bonusie, by jakoś to wyrównać. Mam na myśli więcej ciekawych artykułów, może jakiś plakat – cokolwiek, by uatrakcyjnić magazyn.

    • Plakat=ultra drogi papier, lepiej niech dorzucają kubki ze sklepu, których nikt przecież nie kupuje :).

    • Kurcze, niech to jest cokolwiek – sam podałem swój pomysł na przywrócenie pełniaków, bez dodawania płyty (współpraca z GOGiem). Jednak wydaje mi się, że chyba nic z takiego planu by nie wypaliło, skoro są nawet problemy z magazynem.

  41. Otóż nikt was nie zapytał o zdanie, bo wydawcy ono nie obchodzi. Wydawca zdecydował ze nie opłaca mu się ciągnąć dalej pisma j ze wszystkie pieniądze pójdą na stronę www.

    Daliście pieniążki z góry i teraz możecie odejść

    • A ja głupi skusiłem się po raz pierwszy na prenumeratę (dwa tygodnie temu) – bo podwyżki, więc sobie zamówię. A tu taka KUPA.

    • Masz rację, że prawdopodobnie wydawcy się nie opłaca wydawać pisma, ALE skoro tak:
      – To czemu kwartalnik miałby cokolwiek zmienić?
      – Czemu nie podnieść ceny pisma?

      Jeśli wydawanie pisma kompletnie nie jest opłacalne to wtedy nie ma sensu udawać i wydawać kwartalnika, a cała praca niech ruszy na stronę.
      Jeśli jednak wydawanie pisma nie jest opłacalne przy aktualnych stawkach to czemu nie zapytać czytelników, czy nie chcieliby płacić więcej, ale dostawać pismo co miesiąc.

      Nie oszukujmy się – tak jak wiele osób wcześniej napisało – CD-Action czytają ludzie dorośli i cena nawet 30 zł na miesiąc nie byłaby za duża (zależy od jakości artykułów, ale to nie ma wpływu na koszta).

      Widać też, że CD-Action ma problem z samym internetem.
      Kanał na YouTube zadziwia nawet mnie – tzn. to jak mało ma widzów. Strona internetowa zaś to potworek, który nie wiem przez kogo został wykonany, ale jest to naprawdę kiepskiej jakości projekt zarówno od strony wizualnej jak i technicznej.

    • Jak dla mnie ten kwartalnik to ściema, jeden, dwa numery i cmentarz

  42. Ku**a. Nosz ku**a mać!

    Miałem na nowej stronie nie narzekać, nie marudzić i ogólnie nie szerzyć defetyzmu. Miały być dobre, interesujące teksty od Ninho. Miała być pasja do gier i grania. Miało być już tylko lepiej. A wygląda na to, że obecny naczelny zamist „zagraj w Unavowed” powinien sobie w stopce wpisać – p****ol się boomerze.

    Wspólnie z innymi wielotenimi czytelnikami wykupiliśmy te akcje, by uratować nasze ulubione pismo o grach. Pismo które kupujemy co miesiąc od kilkudziesięciu (!) lat. Miesięcznik, nie kwartalnik! Teraz wychodzi na to, że ufundowaliśmy sklep, kanał na jutube który po równo młodzi i starzy mają w dupie, bo jest po prostu marny, i tę kafelkozę. No ja pier***e. Ta strona to miał być Crash Bandicot N. Sane Trilogy, a nie GTA Remastered Trilogy!

    Przecież tu człowieka krew zalewa po 3 minutach od wejścia. Kursor sam szuka krzyżyka w prawym górnym rogu jak się przewija te je***e kafle na pół ekranu i widzi ten sam news pieć razy pod rząd. Na telefonie jest jeszcze gorzej. Sekcje komentarzy pod newsami praktycznie martwe, chyba że niedoszły polski Jason Schreier, wanna-be dziennikarz śledczy polskiego gamedevu, który zdemaskował Kingpina polskiej sceny developerskiej z SimFabric (szykuje się Pulitzer ku**a) robi „coming-out”. Miał być Jason Schreier, wyszedł Jasiu Frajer. Pamiętacie jeszcze, jak się odgrażał Ninho, że już do CD-Action nie wróci? Ja pamiętam.

    Szlag mnie trafi. Miałem się ku**a nie denerwować w tym roku. Oni teraz proszą o „pomysły”. Tylu już pisze, jaki to zjebany pomysł z tym kwartalnikiem! Ludzie, którzy całymi latami słowa w komentarzach nie napisali specjalnie konta zakładają, żeby wam to powiedzieć! No ale tak, klamka już przecież zapadła, co też wielu przede mną powiedziało. Ankiety, konsultacja, próba podniesienia ceny? A po ch*j. Macie jutuba i nowa stronę, zamknąć ryje i wypier****ć. Czytać się drukowany magazyn zachciało yntelygencji jeba**j, niedoczekanie.

    Pod żadnym chyba artykułem nie zagadzałem się z tak przerażającą większością komentarzy. Przybijcie sobie piątkę z devami od Marvel: Avengers. Mieć markę, na którą ludzie w kilka dni wykładają 1,2 mln PLN, i tak koncertowo wpier****ć sobie kij w szprychy – no, to po prostu trzeba umieć. Winszuje.

    • Jemu też polać.

    • „Sekcje komentarzy pod newsami praktycznie martwe, chyba że niedoszły polski Jason Schreier, wanna-be dziennikarz śledczy polskiego gamedevu, który zdemaskował Kingpina polskiej sceny developerskiej z SimFabric”

      Widzę, ze jakaś niezłą dramę ominąłem w zeszłym roku 🙂

    • Kto to ten polski Jason Schreier?

    • Sasquaczu jesteś Królem! BTW ile tych pieniędzy było z tych akcji giełdy, czy coś tam ludzie bo nie pamiętam? Chyba jakieś 1,5 bańki tak? Poprawcie mnie jeśli się mylę. No to ładnie 😀 za tyle kasy mamy marną witrynkę i żałosny kanalik na YT. Coś takiego stawia się „na full wypasie” za kilkanaście, góra kilkadziesiąt tysięcy zeta. Zrobiliście niezły cyrk CDA. Lepszy niż ten drogi portal z Puszczy Białowieskiej czy coś 😀 xD

    • @BASTEK66
      Papkin

  43. A miałem zapytać, czy na stronę wróci informacja „następny numer za XX dni”, ale widzę, że to już nieaktualne.

  44. Panowie, specjalnie musiałem odzyskać hasło do konta żeby napisać ten komentarz, bo przykro na to patrzeć. Najpierw wielki triumf ze zmianą wydawcy, złego ojoj Bauera, zbiórka od czytelników (udana, zebrano ile, 1,5 miliona?), nowa strona i gdy wydawało się, że wyszliście na prostą… z miesięcznika stajecie się kwartalnikiem. Zamiast inwestować w papier, Waszą sprawdzoną specjalność, działacie w internecie, jakby to było rzeczą, której wszyscy najbardziej oczekują od PAPIEROWEGO CZASOPISMA. Z bólem przeniosę się na czytanie konkurencji – recenzje mam wszędzie w internecie, na tony, ale chcę mieć je na papierze, na bieżąco, nie po 3 miesiącach. Spokojnie mógłbym wykładać miesięcznie te 20, ba, nawet 25 zł, jeśli szłaby za tym jakość. Sami pisaliście, że średnia wieków czytelników jest grubo powyżej 18 lat, więc większość już sama zarobia i te 5 zł dołoży. W innym przypadku niestety Wasze całkowite zniknięcie z półek to na moje oko kwestia roku: w dzisiejszym pędzie ludzie zapomną, że w ogóle wychodzi coś takiego jak CDA, gdy będzie pojawiało się tak rzadko. Zainwestowaliście potrzebny teraz szmal w średnio efektowną stronę i kanał na YouTubie, a zabrakło Wam na utrzymanie podstawowej działalności. Jednak ten Bauer nie był taki najgorszy.

  45. Droga Redkacjo, jako nastolatek kupowałem CD-Action co miesiąc i miałem na półce z metr różnokolorowych grzbietów. Publicystyka na poziomie, fajny humor, pełniaki i w ogóle klimat. Jako dorosły już nerd zaglądam na stronkę regularnie, ale już pisma co miesiąc kupować i czytać nie mam czasu. W związku z tym BARDZO cieszy mnie decyzja o zmianie na kwartalnik. Cztery numery w roku? Pewnie! Newsy i tak ogarniam w necie, ale po ciekawe dluzsze artykuły chętnie sięgnę do pisemka, które już nie brdzie mnie gonić z czytaniem do kolejnego wydania. Jak będzie do tego wersja elektroniczna, to biorę prenumeratę!

    Co do nowej witryny, bo ten temat tu tez się przewala: kafelki (za którymi też nie przepadam) są tylko na głównej, wszystkie inne podstrony mają opcję listy, ktorą wystarczy przełączyć raz, a ustawienie zostaje w ciastkach.
    Reszta nowego layoutu, font, kompozycja artykułów, itd., sztos. Mi siadlo.

    Pozdrawiam narzekajacych.

  46. Drodzy Czytelnicy,
    Nowy Rok zaczynamy od poważnych zmian. Rosnąca inflacja i galopujące ceny papieru zmusiły nas do podjęcia trudnej decyzji o zaprzestaniu wydawania czasopisma w wersji papierowej. Co dalej? Przenosimy się w całości do sieci i to tu skupiamy nasze działania. – PC FORMAT

  47. „Zmodyfikujemy dobór treści w papierowym CD-Action” – jak zamienimy literkę C na N, D na O i Action na „body Cares”, to dostaniemy nowe pismo, ale nie będzie to już CD-Action. Szkoda czytelników.

    „Recenzje będą na stronie” – to oczywiste, bo nikt nie chce czytać przestarzałej zbieraniny z 3 wydań, po 100 słów na recenzję. Ale problem jest inny – z papieru czytam tekst, a nie recenzję, wciągam go od początku do końca, czy to symulator rolnika, czy nowe Call of Battlehalo – za to w sieci obczajam pierwszy akapit, scroll, scroll, potem ze dwa losowe zdania ze środka, scroll, scroll, i ocenę końcową. Jak chcę więcej to zaglądam na Youtube’a. Szkoda czasu redaktorów.

    Idąc dalej – żebym przeczytał ten pierwszy akapit, muszę wejść na odpowiedni tekst, a na obecnej stronie trudno się odnaleźć. Papier idealnie to agregował i nie serwował rozpraszaczy. Szkoda mojego czasu.

    „Więcej publicystyki” – o tym jak chory to pomysł przekonało mnie wydanie specjalne Papkina, mnóstwo tekstów, a nic ciekawego do przeczytania. Szkoda moich pieniędzy.

    Zamiana trybu wydawniczego na kwartalny jest „wygaszaniem” pisma, co wiedzą wszyscy, ale boją się to powiedzieć głośno. Szkoda, że to już.

    • Przepraszam bardzo, ale papierowy polskigamedev wciąga dowolną „publicystykę” z CDA nosem

    • Dzięki za informację, masz rację. Czyli można przyciągnąć sponsorów i jak się okazuję wydać 164 strony dobrego tekstu za darmo.

  48. GTEM SA, do którego nalezą magazyny komputerowe CD-Action i PC Format, podjął decyzję o zmianie zasad ich funkcjonowania. Stoją za nim niepokojące wzrosty ceny papieru i druku na całym świecie.

    Jak poinformował Dawid „Spikain” Bojarski, redaktor naczelny „CD-Action”, od najbliższego numeru 02/2022 „CD-Action” stanie się kwartalnikiem. Dotychczas magazyn trafiał do czytelników co miesiąc. Od następnego numeru, który ukaże się w kwietniu, magazyn będzie posiadał wyższą cenę, większą objętność i lepszy papier. „Odmienione CD-Action tworzyć będzie ten sam zespół redakcyjny, ale w porozumieniu z czytelnikami wprowadzone zostaną nowe rodzaje treści – inne niż te w przebudowanym ostatnio serwisie cdaction.pl” napisał w oświadczeniu Bojarski.

    GMET SA podjęło również decyzję o zaprzestaniu druku „PC Formatu”. Redakcja ma skupić się rozwoju swojej działalności w internecie – m.in. rozbudowie oficjalnego kanału YouTube i pracy nad nową stroną, która ma niedługo ujrzeć światło dzienne.

    „Cztery tygodnie temu musieliśmy podnieść cenę ze względu na absurdalne tempo, w jakim rosną koszty papieru. To tempo ostatecznie zaskoczyło i nas samych, bo od tamtej pory pojawiła się kolejna podwyżka – i kolejne wieści, że będzie jeszcze gorzej” czytamy w oświadczeniu Bojarskigo, który dodał, że kolejnym powodem takiej decyzji jest też inflacja, z którą mierzymy się w Polsce.

    «Już przerabialiśmy w CD-Action kurczenie się i cięcie kosztów – i wiemy, że nie prowadzą do niczego dobrego. Nie chcemy obcinać magazynu, uszczuplać składu redakcyjnego, rezygnować z korekty ani kombinować z „podobnym, ale gorszym i tańszym papierem”.» dokończył naczelny najstarszego pisma growego w Polsce.

    Przypomnijmy, że w 2020 roku „CD-Action” było bliskie zakończenia istnienia. Wtedy o zamknięciu magazynu zdecydowało Wydawnictwo Bauer, które ostatecznie sprzedało prawa do marki GMET SA, do którego należy również agencja gamingowa Fantasyexpo.

    KAP
    https://www.press.pl/tresc/68845,cd-action-kwartalnikiem_-pc-format-konczy-z-drukiem

  49. Najpierw kwartalnik, a za rok czasu zamknięcie pisma. Pamietam jak Click! czy Komputer Świat Gry też przed zamknięciem przechodziły na żadsze wydania. Przykre bo nie spróbowaliscie nawet podnieść ceny do poziomu który pozwoliłby wydwać CDA co miesiac bez strat. Może zmniejszona sprzedaż byłaby pokryta przez cenę 25 czy 30 pln którą część czytelników by zaakceptowała. Ale nawet tego nie sprawdziliście a kwartalnik i Cda co 3 miesiące to i tak faktycznie koniec CDA. Ja byłbym gotowy płacić te 30 pln żeby pismo wychodziło co miesiąc. Wszystkie zmiany były na plus i cała ostatnia atmosfera nie pokazywała że jest aż tak źle, że jesteście pod kreską, ale chyba magazyn był potrzebny jako trampolina dla strony www. Jak ona ruszyła to można go już zamknąć… tak to widzę. Skoro na papierze sie nie opłaca to chociaż mogło zostac e wydanie…

    • Stary, obawiam się że papier to zasłona dymna. Myślę że nie mieli już sprzedaży. Zobaczy ile odwiedzin mają na YT.

    • 1.500.000 złotych wystarczyło na rok funkcjonowania, a obietnica „złotych czasów dla pisma i kanałów cyfrowych” okazała się kłamstwem by wyciągnąć pieniądze z kieszeni wieloletnich fanów. Oszustwo, a przy okazji kolejny dowód na to że nigdy żadnemu Polakowi nie należy przekazać na nic ani grosza. Już nie tylko ***** ***. Teraz już ***** CDA.

  50. Macie przed sobą zadanie bardzo trudne, bo nie od dzisiaj wiadomo, że przespaliście moment, w którym powinniście przenieść się do Internetu. Papier już od dawna nie przyciąga nowych czytelników, a jedyne na co mogliście liczyć to utrzymanie bazy czytelników, która siłą rzeczy zawsze się będzie zmniejszać z wielu powodów. Rozumiem Wasze obawy, że CDA zniknęłoby w obecnej formie z rynku w ciągu kilku miesięcy i doskonale zdaję sobie z tego sprawę, dlatego nie ma sensu tego ciągnąć. Przejście na kwartalnik również nie ma racji bytu – odpływ wiernych czytelników będzie zbyt duży, a nowych tym nie przyciągniecie. Tak się nie da zarobić pieniędzy. Zapewne zdajecie sobie sprawę, że aktualna obecność CDA na rynku to wynik nie tylko Waszej pracy, ale też ogromnej mobilizacji osób, które mają do magazynu sentyment (widzieliście to po zbiórce chociażby).

    W moim odczuciu albo zaryzykujecie dalej wydając miesięcznik podnosząc cenę pisma tak, aby zarabiało (trudno powiedzieć jak długo), albo przechodzicie w stu procentach do sieci i żegnacie papier. Wiem jak ostatnie lata były dla Was burzliwe (dla wiernych czytelników też, wierzcie mi), ile energii włożyliście, żeby jednak te kolejne numery były w salonach prasowych dostępne, ale to jednak biznes. Jak nie zarobicie, to w końcu nie będzie nic.

    Jedyne co widzę (to już w ramach Waszego pytania o marzenia i pomysły) to publikacje bardziej w formie książkowej, ładnie wydanej z ciekawą, głęboką publicystyką napisaną językiem, no cóż, profesjonalnym, przystającym do pracy dziennikarza. Takie publikacje widziałbym jako coś, co miałoby walor zarówno merytoryczny, jak i kolekcjonerski. Ale tak jak zaznaczyłem – to raczej luźny pomysł i chętnie zobaczyłbym coś takiego na półce.

    Życzę Wam wszystkiego dobrego i trzymam kciuki.

    • „przespaliście moment, w którym powinniście przenieść się do Internetu.” To akurat wina Bauera, bo redaktorzy chcieli nową, lepszą stronę i kanał na Youtube. Gdyby kilkanaście lat temu zostałoby to wykonane dziś CDA w sieci byłoby w zupełnie innym miejscu. A tak zaczynają od zera.

    • Niefortunnie to zabrzmiało, nie chciałem tu kierować winy bezpośrednio na redakcję, mój błąd.

    • Jeśli to będzie internet tylko to stracą ogromną ilość czytelników…

Dodaj komentarz