
PayDay 2: A jednak, mikropłatności
Ostatnia aktualizacja Czarnego Rynku (The Black Market) dodała do gry możliwość otwierania specjalnych sejfów (zawierających specjalne skórki i specjalne modyfikacje do broni) za pomocą specjalnych wierteł. Sęk w tym, że za tę „specjalność” trzeba wyłożyć 2,49 $, słowem… połowę tego, ile w tym momencie kosztuje gra.
A choć PayDay 2 wciąż cieszy się na Steamie dobrą sławą (na 138,5 tys. recenzji graczy aż 90% jest pozytywnych), ostatnie komentarze powinny stanowić dla włodarzy Overkill żółtą (a może i czerwoną) kartkę. Przykładowo użytkownik Bandana Dee, który spędził przy WypłatyDniu 2 prawie 1200 (!!) godzin pisze:
Okej, włożyłem w grę tysiąc ileś godzin i cieszyło mnie to. Było świetne. Wspaniały czas. Naprawdę solidny system walki, niesamowita muzyka, interesujący temat i ujmujący projekt poziomów. (…) Skąd więc negatywna recenzja? W skrócie: z powodu aktualizacji. (…) Wprowadzenia systemu pay to win. Ostatnia łatka obiecywała rebalans broni jako część masywnego eventu dla społeczności, w ramach któego wspólnie wypełniamy zadania dla darmowych nagród. Co stało się zamiast tego? Bronie zostały jeszcze bardziej znerfione, a w dodatku zaimplementowano mikrotransakcje. Dostań się do sejfu, a później zapłać prawdziwymi pieniędzmi, by odblokować randomową skórkę. Brzmi znajomo? CS: GO i TF2 zrobiły to samo ze swoimi kluczami! Jedyną różnicą jest to, że tutaj skórka wzmacnia twoje statystyki.
Wtórują mu właściwie wszyscy (serio – po ostatniej aktualizacji trudno znaleźć pozytywną opinię), wypominając dawne wypowiedzi developerów. Przykładowo lead designer David Goldfarb zagadnięty o mikrotransakcje przez dziennikarza Gamespotu powiedział dwa lata temu wymowne:
Nie. Nie. Boże, mam nadzieję, że nie. Nigdy. Nie.
Jakby tego było mało – moderatorzy zaczęli ponoć usuwać negatywne (względem Overkill) komentarze, a developer stanął także w ogniu krytyki w subredditowym wątku gry.
Przypomnijmy, że PayDay 2 nie jest jedynym, negatywnym bohaterem ostatnich miesięcy. Na podobny krok zdecydowali się chociażby autorzy Destiny, a mikrotransakcji bronili również autorzy Halo 5.

Czytaj dalej
-
Stalker 2 z zapowiedzią aktualizacji 1.6. Nocą już nie zbłądzimy, gdy będziemy...
-
Gracze są „lepszymi konsumentami”. Badania wykazały, że jesteśmy bardziej skłonni do wydawania...
-
Główna bohaterka Ghost of Yotei nie bierze jeńców. Nowy zwiastun...
-
Powstaje animacja w świecie Gothica. Synowie Jarkendaru z pierwszym zwiastunem
20 odpowiedzi do “PayDay 2: A jednak, mikropłatności”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Obiecywali nam, że wszystkie nagrody odblokowanie przez ostatnie 2 tygodnie będą za darmo. No i mamy darmową możliwość kupowania skinów. A i pan Goldfarb nie pracuje już w Overkill, więc on nie miał z tym nic wspólnego.
Dziwny krok. Payday 2 wręcz słynie z dziesiątek DLC wydawanych dosłownie co kilka tygodni, mało im dojenia graczy na jednej grze? Jakiś czas temu zagrywałem się w tę grę całymi dniami, w końcu się wkurzyłem, że co chwila wychodzi jakiś minidodatek wprowadzający OP broń i choć niby da się grać bez, to w praktyce człowiek tylko się frustruje i przestałem grać. A teraz jeszcze mikrotransakcje… litości, ja wiem, że ta branża doi swoich konsumentów niemiłosiernie, ale są jakieś granice.
Teraz to jest modne dodawanie wszelakich skinów i innych takich „bajerów” do gier za pieniążki, więc nie rozumiem tego oburzenia, no chyba że faktycznie te skiny w payday są „OP” a nawet i to nie jest gra w której się gra przeciw sobie z tego co mnie pamięć nie myli.. więc nie ma o co robić szumu, rozumiem jakby takie skiny były w CSGO bo tam się gra przeciw innym ludziom.
@freah333|Teraz odbywa się event społecznościowy, w którym mamy codziennie dostawać nagrody, które odblokowaliśmy w ciągu ostatnich 2 tygodni robiąc różne challenge w grze. Niektóre z nich trzeba było farmić żeby udało się je zrobić na czas. Sam spędziłem 3 dni robiąc w kółko to samo, żeby wspomóc społeczność. I co? I okazuje się, że odblokowaliśmy możliwość płacenia za skórki do broni. Skórki, które podnoszą statystyki broni. Teraz rozumiesz już nasze oburzenie?
@yami13|Tylko czy event dalej trwa? bo jeżeli tak jeszcze jest szansa na otrzymanie jakiejś ciekawej nagrody bądź rekompensaty, bo zauważyłem iż naprawdę dużo komentarzy „świeżych” pod grą na steam ma negatywne zdanie a nie wiadomo czy dalej czegoś nie planują dla „starych wyjadaczy”.
@freah333|Trwa. Tylko nie o to chodzi. Sami nam obiecywali, że wszystkie nagrody będą za darmo. Mają to nawet w FAQ eventu na swojej stronie.
Uwagi do artykułu:|1. Moderatorzy na subreddicie usuwali wątki, bo się powtarzały. Musieli to zrobić, bo subreddit paday’a zostałby zalany narzekaniem na to samo.|2. Jeden z aktorów (Damion) napisał, że Overkill nad tym pracuje. Obawiam się jednak, że skończy się na tym, że skórki zostaną a usuną modyfikacje statystyk.|Smutne, że zepsuli od razu pierwszy dzień Crimefesta. Byłem jednym z ludzi, którzy walczyli do końca na RoadToCrimefest i jestem rozczarowany.
Chyba odstawię na jakiś czas Paydaya. Bo wydawanie dziesiątek DLC było już uciążliwe (szczególnie, że większość fajnych misji jest właśnie w DLCkach). Aktualnie za wszystkie dlc trzeba zapłacić 100 zł (bo jest promocja -75% na wszystko, więc oryginalnie cena to ponad 400), a sama gra F2P nie jest. Teraz mikropłatności. Chyba Overkill troszkę przesadza i mam nadzieję, że to im się odbije
Z tych komentarzy wynika że nie opłaca się kupować podstawowej wersji gry z powodu tych wszystkich DLC, ale co jeżeli kupię wersję GOTY? Czy te płatne skiny są wtedy jedynym problemem?
@Olaf Większość DLC jest strasznie na siłę. Tylko niektóre dają dostęp do naprawdę użytecznych rzeczy.
@Olaf |Wersja GOTY daje ci tylko niektóre starsze DLC. Te nowsze musisz dodatkowo dokupić.
Ja mam już ich dosyć. Posiadam większą część DLC i żałuję wydanych na nie pieniędzy. Ta gra ma OGROMNY potencjał i Overkill zamiast grę ulepszać to skupiają się na dojeniu graczy debilnymi DLC. Przeciwnicy przechodzą przez obiekty, trafiają Cię z drugiego końca mapy nawet gdy zasłaniają cię drzewa czy krzaki. AI wykonuje jakieś nieprzewidywalne i niezrozumiałe ruchy i akrobacje.. Smutek smutek i jeszcze raz smutek. Ogromny zawód :/
Grę posiadam. Jakiś czas temu byłem od niej wręcz uzależniony – potrafiliśmy z braćmi w ekipie robić ładnych kilka/kilkanaście napadów każdego dnia. Ale przy takim tempie dość szybko wychodzi powtarzalność całej akcji. DLC – niby dobre, ale często pełne bugów, a i tak zadania z podstawki były dużo ciekawsze. I teraz to – zgodzę się z Keszaszages – gra ma ogromny potencjał, uwielbiam taki typ gry. Niestety mam wrażenie, że to wszystko idzie w złym kierunku.
Gram w tą grę od Bety mam ponad 1200 godzin w grze nabite, wszystkie DLC, przedmioty promocyjne, można powiedzieć rasowy fanboy, w community na steam od samego początku. |Ale nawet ja nie jestem w stanie tego bronić, nikt tego praktycznie nie poparł, Almirowi obrywa się od żydów, ilość hate’u jest tak wielka że założenie tematu na forum i odświeżenie strony powoduje ze swój temat znajdziesz na 3 stronie a reszta to totalny wrzask wścieklej społeczności. Nie mam pojęcia jak oni ocalą ten system.
Payday 2? Bardziej Pay 2 Win
Jak to mój znajomy kiedyś powiedział: „Pay2Day”.
już jest 88% na steamie
Może i pomysł z mikrotransakcjami niezbyt trafiony, ale reakcja też przegięta w diabli. Żeby grozić bombami za coś takiego? To ja dziękuję, ja się do tej społeczności nie przyznaję, a w grze mam już ponad 2000 godzin nabite. Nie, nie wpisałem tam za dużo zer.
Lol, gra multiplayer bez systemu PvP i pisać „Pay2Win”.|Przecież skórki są strasznie opcjonalne.
83%… fani mają siłę ;P