Peter Molyneux: „Polecam zakup Heavy Rain”

W rozmowie z serwisem Joystiq Piotruś Molyneux określił Heavy Rain mianem produkcji „absolutnie znakomitej”. Według niego dzieło studia Quantic Dream wyznacza nowe standardy jeśli chodzi o dostarczanie graczom doświadczeń, głównie poprzez jej kinowość i bardzo dobre wykorzystanie techniki motion capture. Zdaniem Molyneux to właśnie takie pozycje pokazują, jaką drogą podąża nowa forma rozrywki, jaką są gry.
Molyneux pochwalił też sekwencje QTE, na których oparta jest cała produkcja. Dzięki temu, jak je zrealizowano, cały czas należy być skupionym na rozgrywce, bo nigdy nie wiadomo, kiedy trzeba będzie wcisnąć odpowiedni przycisk.
„Polecam każdemu, kto chce zobaczyć pierwsze przebłyski przyszłości gier wideo, by kupili Heavy Rain” – oznajmił Molyneux. §A jednocześnie zdradził, że sam nie może grać w ten tytuł dłużej, niż przez półtorej godziny… bo przedstawiony w niej świat jest dla niego zbyt mroczny i za bardzo angażuje emocjonalnie, przez co sir Peter czuł się „emocjonalnie pobity”. Co oznacza, że nie doszedł jeszcze do końca, bo wtedy poczułby się tak, jakby ktoś puścił mu „bąka w twarz„. Poważnie, TO jest Zabójca z Origami?§
Czytaj dalej
14 odpowiedzi do “Peter Molyneux: „Polecam zakup Heavy Rain””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Rzadko się zdarza, by producent pracujący dla jednej firmy chwalił grę konkurencji. Ale przecież Peter Molyneux nie jest typowym projektantem. Twórca serii Fable pochwalił bowiem niedawno wydane tylko na PS3 Heavy Rain firmy Sony. Ba, polecał nawet jego zakup.
I tak gry przestają być grami… nie wiem jak wam ale mnie ten kurs, wbrew panującemu uwielbienu, się nie podoba. Kinowość nie jest dla mnie wyznacznikiem grywalności.
No raz na jakiś czas miło jest pograć w tytuł który oferuję rozgrywkę w nietypowy sposób ale gdyby wszystkie gry miały by być takim Fahrenheitem to ja podziękuję…
Gra sam się przechodzi i mnie paluszki nie bolą? NIE ZGADZAM SIĘ.
Kawalorn , zgadzam się … HR to nie gra jako taka , tylko taki film z wyborami , dlatego właśnie sądzę , że tej grze(która stawia na fabułę i kinowość) „przechodzenie się samo” wychodzi na dobre … To nie MW i trzeba rozróżnić gatunki , bo to mocno wpływa na rozgrywkę …
Zaraz, zaraz, zabójcą jest… O.O Nie grałem, ale DOMYŚLAM się, kto to może być.
co do tego czy Heavy Rain jest gra dobra to się nie wypowiem, nie mam ps3 i nie lubię sekwencji QTE, a w tej grze to 100% rozgrywki. Co do tego że HR jest przyszłością gier to chyba tylko początkiem nowego gatunku gier filmowych (albo filmów interaktywnych) w przeciwnym wypadku Peter M. zrobił by z fable 3 coś na wzór HR
Ja w serwisie gram.pl czytałem jeden artykuł o Heavy Rain i czytając komentarze mimowolnie dowiedziałem się kto jest zabójcą. Później oczywiście komentarz został usunięty, ale pod spodem w komentarzach widać jak wielu osobom zepsuto grę w Heavy Rain. Mam nauczkę…
„Przebłyski przyszłości gier….” dobry dowcip. Dawno, dawno temu próbowano robić tzw. „interaktywne filmy” korzystając z dobrodziejstw cuda techniki jakim było CD. Na szczęście gatunek umarł czego życzę wspomnianej grze i nie daj Boże jej naśladowcom. A co do sera – ten zdrajca PC-tów (na których zrobił karierę) już dawno przestał robić gry i zajmuje się robieniem kasiory (wszak konsole najlepiej się do tego nadają) – promowanie samego siebie, opowiadając o nie swoich produkcjach to dobry przykład.
A ja dla odmiany chciałbym, żeby umarł gatunek slasherów.|A teraz na temat: Mało mnie obchodzi, co Peter „stworzyłem parodię RPG’a” Molyneux powszechnie (i niesłusznie) uznawany za wizjonera mówi. Mam dość newsów związanych z nim. Rozumiem, tworzy Fable 3 i w tematach z tym związanych niech sobie będzie, ja się nie przejmę. Ale na Boga: robicie newsy o tym, jak ten „zacny pan” chwali lub nie pewne gry, co dla mnie jest śmieszne. Dla mnie on nie jest wyznacznikiem jakości.
Czy tylko mi się wydaje, że Molyneux jest jedną z niewielu osób w branży, którą mało interesują pieniądze i stanowisko, a tworzenie gier i dawanie rozrywki ludziom to jego pasja?
Akurat…Na tym, mój drogi, polega robienie image’u, wpierdzielanie się tam, gdzie nie trzeba i udawanie.
Możliwe, chociaż ja jestem optymistą… Ale takimi tekstami ryzykuje posadę.
Nie wszyscy są skrajnie zepsuci Pablo.Jak ci się news nie podoba to nie czytaj, a sir Peter to naprawdę w porządku gość. Ps ciekawe że średnia wieku zblazowanych czytelników jest poniżej 16 lat:P