Planescape: Torment 2 – Kickstarter jest kuszący, brak mechaniki D&D jeszcze bardziej

O ewentualnym sequelu Avellone powiedział tak:
„Szczerze mówiąc nie mam pojęcia czy chciałbym tworzyć go jako grę o Planescape. Wydaje mi się, że lepszym podejściem byłoby zignorowanie mechaniki D&D i wziąć pod uwagę wszystkie inne rzeczy, które Planescape próbowało osiągnąć i osiągnęło. Zobaczyć, czy da się zrobić z tym materiałem to, co Fallout – jako duchowy następca – zrobił z Wasteland”.
Avellone stwierdził też, że mechanika Dungeons & Dragons wcinała się w zarówno w rozgrywkę, jak i proces twórczy. Ekipa Black Isle musiała „ignorować niektóre czary, zmieniać mechaniki klas tak, żeby dało się pomiędzy nimi przerzucać w dowolnym momencie zapamiętując umiejętności” i tak dalej. Jak podreśla: „To wszystko były rzeczy, na które D&D nie pozwalało, w niektórych aspektach było bardzo ograniczające”.
Ogólnie jednak: „Myślę, że robiąc grę wykorzystująca niektóre koncety Planescape, idee metafizyczne i podróże między planami, ale nie pakując do niej mechaniki D&D można stworzyć coś o wiele, wiele lepszego niż orygnał”.
Co wy na to? Zgadzacie się?
Czytaj dalej
62 odpowiedzi do “Planescape: Torment 2 – Kickstarter jest kuszący, brak mechaniki D&D jeszcze bardziej”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Informacja o ewentualnym sequelu była by dla mnie rozgrzewająca serce i za razem mrożąca krew w żyłach. Są takie świętości, których chyba nie warto na siłę przywracać do życia, bo zbyt wiele można przy okazji zrujnować. JEŚLI Planescape 2 miało by w ogóle kiedyś powstać, to tak jak wypowiedział się Avellone, powinien to być „duchowy spadkobierca” a nie bezpośrednia kontynuacja. Mam nadzieję że Bezimiennego pozostawią w spokoju, na który zasłużył 😛
Jakie widły? Jakie pochodnie? Walka w P:T była najsłabszym elementem gry i była tylko utrudnieniem w odbiorze gry, zaraz po ścianie tekstu
SpecShadow…ja źle zrozumiałem, czy sugerujesz że wielka ilość słowa pisanego była wadą Planescape ?!. Jeśli tak to…no nie mam słów…
SpecShadow-> robisz sobie jaja. Ta „ściana tekstu” to jedna z największych zalet Tormenta.
Widescreen mod i Torment nagle dostaje ładnej grafiki tylko nie w 3d. Problemem może być wydawca uniwersum DnD (czwarta edycja jest słaba i naciągana). Myślę, że taki duchowy spadkobierca będzie słaby w stosunku do jego ideału, zaś wyróżniający się w dzisiejszych czasach bo oferujący coś ponad tekstury. Ściany tekstu nie dadzą (choć chciałbym dać się zaskoczyć).
Gra nie byla idealna, ale na swoje czasy naprawde dobra(zreszta do teraz jest).Wezcie ludzie pod uwage zanim sie pozabijacie, ze graliscie w to wiele lat temu po raz pierwszy jak byliscie mlodsi,wiec przemawia przez was tez sentyment. Co do tekstu to kiedys gry tak wygladaly,bylo wiecej tresci,ale nie obcinalo to akcji-teraz jest mniej tresci a akcja skracana prez skrypty. Teraz takie soul reacer 2 nie mialoby szans ze swoja gruba warstwa fabularna.
Sequel najlepszego RPG wszech czasów? To nie może się udać.
tak bo nalepiej sie sprzedaj gry z fabuła w stylu zli terorysci atakuja nieszczesliwa poszkodowana przez wszechswiat ameryke =-=
Stawiam diamenty przeciw orzechom, że Wizards of the Coast (właściciele marki D&D Planescape) nie zgodzą się na wycięcie mechaniki D&D z Planescape. Dalej jeżeli coś takiego miałoby powstać to pewnie byłoby to w systemie D&D Next (który jest powrotem do oldschoolu), o ile D&D Next będzie w ogóle uwzględniało świat Planescape. Bo jeżeli nie to WotC nie mają celu, żeby udostępniać markę świat Planescape, który miałby być wykonany w systemie, dajmy na to, AD&D i promować stare rozwiązania, zamiast nowości WotC
Brak mechaniki D&D? Meh to nie dla mnie ;(((
Szczerze mówiąc to D&D odrzucił mnie od tej gry,mam nadzieję,że teraz będzie lepiej.
„Lepsza niż oryginał” – odważne stwierdzenie, nawet mimo faktu, iż mówi to sam Twórca. D&D, oczywiście, stało u podwalin Tormenta, ale grając w niego fakt ten odczuwało się raczej z tyłu głowy, ponieważ od frontu walił w nas z siłą wodospadu Wieloświat, który jest koncepcją niezwykłą, oraz opowiadana historia, członkowie drużyny, każdy następny bardziej dziwaczny od poprzedniego, stawiane pytania, metafizyka. Niech tam Avallone nie gada o mechanice, bo równie dobrze gra mogłaby stać na SPECIAL-u.