rek
rek

Planescape: Torment – Nadchodzi remaster najlepszego RPG w historii?

W sieci pojawiła się tajemnicza strona...

Wydanego w 1999 rolpleja Black Isle nazywam najlepszym w historii bez cienia zawahania. Planescape: Torment, opowieść o Bezimiennym walczącym o odzyskanie własnej śmiertelności, był dla gatunku kamieniem milowym. Co zadecydowało o jego statusie? Przepiękne, literackie opisy towarzyszące dialogom, fascynujący Wieloświat kompleksowo (bo z przedstawieniem frakcji, wierzeń, mitologii i języka) zarysowany przez Chrisa Avellone’a, stawianie frapujących pytań o ludzką naturę, doskonale nakreśleni towarzysze, wreszcie – śmiała próba rezygnacji z gatunkowych klisz (szczury okazywały się jednymi z najpotężniejszych przeciwników w grze, śmierć nie kończyła rozgrywki, zarzucono klasyczny smoczo-orkowo-trollowy bestiariusz, praktycznie zrezygnowano z mieczy).

W sieci pojawiła się strona.planescape.com, na której trwa właśnie odliczanie. Do czego? Prawdopodobnie do ujawnienia planów na odświeżenie od studia Beamdog (które ma na koncie remastery Icewind Dale’a oraz obu części Baldur’s Gate’a). Na oficjalnym Twitterze developera pojawił się bowiem oficjalny link do inicjatywy.

Wariant niemal zupełnie nieprawdopodobny zakłada, iż – podobnie jak w przypadku Baldur’s Gate’a: Siege of Dragonspear – studio pokusi się o dopisanie do kultowego tytułu ciągu dalszego. Jest to jednak wątpliwe z dwóch przyczyn. Raz, że Torment to fabularnie zamknięta konstrukcja, i dwa, że setting Planescape nie jest oficjalnie kontynuowany i nie da się pozyskać do niego praw (tak w każdym razie twierdzą twórcy Tormenta: Tides of Numenera, „duchowego następcy” klasyka). Pewności nabierzemy już we wtorek, o godz. 22:00.

Czego spodziewać się po odświeżeniu? Nauczeni doświadczeniem baldurowych Enhanced Edition możemy liczyć na podrasowaną grafikę (wyższe rozdzielczości, nowe efekty, obrysy wokół sprite’ów) i korektę interfejsu. Oraz na nowych towarzyszy i autorskie wątki, zapewne szczodrze przyprawione świeżutkimi bugami.

„Sprawdzam” powiemy inicjatywie już we wtorek. Tymczasem pozostaje mi odesłać Was do aktualnego wydania CDA, w którym pochylamy się nad Tormentem: Tides of Numenera od inXile Entertainment. Niebezkrytycznie. Tekst zaczyna się słowami:

Oto przybył. Rolplejowy mesjasz. W entourage’u bolączek współczesnych przedstawicielek gatunku: questów rodem z MMORPG, w pełni udźwiękowionych, ale błahych dialogów, binarnych systemów moralności, boleśnie ciążących elementów „akcji” i fabuł odbitych na powielaczu, on jeden miał odwagę, by przywrócić do życia stare, dobre czasy! Jako jego wieloletni akolita, który popełnił na naszych łamach (jeśli dobrze liczę) 8 stron tekstu na temat Numenery, muszę powiedzieć jedno i zrobić to z rzadką nawet w mojej profesji stanowczością. Zastanawiam się, czy przypadkiem nie podążałem za fałszywym prorokiem.

rek

84 odpowiedzi do “Planescape: Torment – Nadchodzi remaster najlepszego RPG w historii?”

  1. Ciekawe, czy w ramach „ulepszenia” dodadzą pierdyliard gejowskich i transseksualnych postaci, tak jak to było z Baldurem.

  2. Rzeczywiście, była ich masa. Jedna postać transseksualna, jedna lesbijka i jeden biseksualista na trzy gry.

  3. Może zdaniem to błąd. Planscape miał swój czas i pokazał, że gry RPG mogą być świetne, ale obecnie w wyniku ewolucji gatunku, remaster może się okazać porażką, bo ludzie oczekują czegoś jednak więcej niż siedzenia i czytania tekstu na kilka stron podczas rozmowy z jedną postaci. To samo stało się Zelda: Ocarina of Time. Gra wciąż jest dobra, ale w międzyczasie gatunek wyewoluował i już nie jest genialna, lecz „tylko” dobra.

  4. Jeśli remasterem Planescape: Torment się zajmie Beamdog to wyjdzie lipa jak z Baldur’s Gate, zamiast wersji rozszerzonej fani dostaną wersje okrojoną z masą błędów i problemów wszelakiego rodzaju.

  5. @Scorpix raz grałem w Planescape: Torment i się odbiłem, aż dwa lata temu na starym laptopie nic nie chciało mi pójść więc stwierdziłem, że jako fan klasycznych crpgów spróbuję znowu. Następne dwa tygodnie to było granie w Planescape’a z przerwami na życie. Niesamowite historie się nie starzeją.

  6. @Papkin: Rzecz tylko w tym, że postacie transseksualne w D&D nie mają racji bytu. Istnieją zaklęcia umożliwiające zmianę płci, więc jeśli ktoś urodził się mężczyzną w ciele kobiety i mu z tym źle, to nic nie stoi na przeszkodzie temu zaradzić. Tak więc wstawianie takie postaci do gry mającej miejsce w świecie D&D jest tylko i wyłącznie pokazywaniem, jacy to autorzy są postępowi i na czasie. No chyba, że wstawimy również jakieś zadania zmierzające do tego, by takiej postaci pomóc w uzyskaniu właściwej formy.

  7. A tak poza tym ze względu na to, że największym mankamentem Planescape’a jest przestarzałość niektórych rozwiązań, remaster przyda się jeszcze bardziej.

  8. https:forums.beamdog.com/discussion/63871/plan-escapelatest|Ktoś znalazł w kodzie strony sekret, który po przetłumaczeniu z Hex na ASCII daje skrót pstee, czyli PSTEE więc to na 100% to.

  9. Z chęcią przywitałbym Planescape’a ale nie w rzucie izometrycznym – raczej TPP lub FPP. Izometryczne spojrzenie na świat gry odrzuca mnie od wszystkich tytułów, które nie są RTS’em, tycoonem czy innym citybuilderem. Kiedyś wymuszone było to poprzez technologię (tak przedstawiony świat prezentował się lepiej, wystarczy porównać z wczesnymi TES-ami), ale dziś nie widzę podstaw aby tworzyć w ten sposób RPG, zero immersji. Z tego właśnie powodu odrzuciło mnie od nowego Planescape’a.

  10. Pamiętam, że dawno temu jakaś grupa moderów wzięła się za robienie przygody do NWN2 osadzonej w Sigil, ale w końcu niestety nic z tego nie wyszło chyba.

  11. Wszczebrzeszyn 25 marca 2017 o 13:53

    To będzie katastrofa, wystarczy spojrzeć na BG:EE. Przez tych pasożytów z Beamdoga nie można już kupić oryginalnej gry, jedyna opcja to edycja rozszerzona, a oryginał z modami był o niebo lepszy niż EE, Beamdog mając materiały źródłowe nie potrafił ich wykorzystać. Zamiast tego wrzucił pedalstwo, transwestytów i inną lewacką propagandę, naprawdę gorzej nie można było trafić. Polecam poczytać komentarze na RPG Codex: http:www.rpgcodex.net/forums/index.php?threads/planescape-torment-ee-is-coming.114375/

  12. Wszczebrzeszyn 25 marca 2017 o 13:54

    W przypadku BG:EE aż mnie to tak nie bolało, bo nie jestem wielkim fanem Bioware, ale Planescape: Torment to majstersztyk i takie beztalencia jak Trent Oster, Amber Scott czy ktokolwiek z ich ekipy nie powinny się w ogóle tego tykać. Jestem oburzony krótko mówiąc tym bardziej, że P:T z tymi modyfikacjami niczego nie brakuje, a gra w ogóle się nie zestarzała: https:www.gog.com/news/mod_spotlight_planescape_torment_mods_guide

  13. Jedyne, co by się w PS:T przydało, to klawisz podświetlający interaktywne elementy otoczenia.

  14. Z jednej stron remaster Planescape byłby bardzo miłą rzeczą, ale z drugiej strony, jeśli ktoś wejdzie w link podany w artykule, to zobaczy, że słowa nie układają się w Planescape, ale w Plan Escape. A to spora różnica.

  15. Wszczebrzeszyn 25 marca 2017 o 14:05

    @Papkin|Lewackiej propagandy jest tam znacznie więcej (w samym Dragonspear jest takie stężenie, że gra momentalnie zaczęła masowo dostawać negatywne recenzje) i jest to ingerowanie niezgodne z zamierzeniami twórców. No sorry, ale gdy ponad połowa dodanych kompanów to dewianci seksualni to można tylko śmiać się albo płakać.

  16. @Wszczebrzeszyn ale zdajesz sobie sprawę, że dodatkowy content można spokojnie zignorować, a do enhanced edition wyszły już chyba wszystkie ważne mody z normalnej edycji (jest takie coś jak big world project). Ja np. cenię sobie płynne działanie gry. Choć trzeba przyznać, że większość dodatkowego contentu jest napisana tragicznie, (Hexxat… bez komentarza).

  17. Nie wierze.. Baldursa zrujnowali i jeszcze im malo? W tormencie tez chca upchnac transseksualnych towarzyszy i feministki? Mam nadzieje, ze chociaz Fallouta zostawia w spokoju.

  18. @Dj Ogi To czy komuś podoba się rzut izometryczny to kwestia w stu procentach subiektywna. Rzut izometryczny daje spore pole do popisu artystom, łatwiej też przenieść swietną mechanikę walki obecną w starych rpg-ach. Trudno wyobrazić sobie takiego np. Skyrima w ktorym sterujemy 6cioma postaciami naraz i ma to sens. Innym przykładem jest Fallout 3 i 4, rozgrywka względem genialnej 2jki jest diametralnie uproszczona. Izometria sprzyja dobremu RPG.

  19. Wszczebrzeszyn 25 marca 2017 o 14:11

    @PeaCross|Ni raczej ciężko, szczególnie jeśli jest się świeżynką i nie grało się wcześniej w P:T. I takie „kwiatki” zaburzają oryginalny klimat gry, wypaczają prawdziwy obraz który chcieli przekazać twórcy. Idąc twoim idiotycznym tokiem rozumowania zawsze można zignorować wady jakiejś gry i podczas oceniania z ósemek zrobią się dziesiątki, bo przecież można zignorować nieudane dialogi czy kompanów.

  20. @Papkin To o jednego transseksualistę, jedną lesbijkę i jednego biseksualistę za dużo.

  21. @Wszczebrzeszyn nie wydaje mi się, by tzw. „lewacka propaganda” została dodana gdzieś indziej niż w nowych towarzyszach. A ich można w bardzo prosty sposób zignorować, tj. nie grać z nimi w drużynie/nie robić ich questów. Oczywiście, że lepiej by było, gdyby było to wszystko napisane dobrze albo żeby w ogóle tego nie było jeśli ma już być słabe, ale to co najbardziej mnie interesuje to przystosowanie gry do nowych komputerów/ rozdzielczości. Nie uważam remastera za profanację, bo słabe rzeczy są opcjonalne.

  22. Oczywiście jak będą zmieniali oryginalny content na swoje wypociny to będę mocno potępiał ten remaster, ale jak na razie nic takiego nie miało miejsca. Nie mam problemu z dodawaniem nowego contentu przez jego opcjonalność, a jako fan zdaję sobie sprawę co jest a co nie jest zawartością oryginalną i potrafię to oddzielić od siebie. Można krytykować wpychanie mniejszości na siłę, bo taki jest trend, ale cały remaster ma swoje wielkie plusy, czytaj: mogę komfortowo grać w moją ulubioną grę.

  23. https:forums.beamdog.com/discussion/43074/mod-disable-enhanced-edition-npcs-for-bg-ee-bg2-ee|A tu masz np moda na wyłączenie dodatkowego contentu z enhanced edition i możesz cieszyć się oryginalną, lecz przystosowaną do nowych komputerów i lekko odświeżoną mechanicznie grą.

  24. Wszczebrzeszyn 25 marca 2017 o 14:27

    (Część 1) Wyjaśniłem ci już czemu twoje rozumowanie jest idiotyczne, ale spróbuję prościej, bo najwyraźniej nie zrozumiałeś. Po pierwsze osoby niezaznajomione z P:T nie będą wiedziały, których kompanów pominąć, a jak ich nie pominą to automatycznie pogorszy im się obraz gry (bo nie ma opcji by zawartość dodana przez te beztalencia choć trochę zbliżyła się poziomem do oryginału).

  25. Wszczebrzeszyn 25 marca 2017 o 14:28

    (Część 2) Również osoby, które grały mogą nie pamiętać szczegółów i kliknąć na jakiegoś NPC-a i chcąc nie chcąc przczytają grafomańskie wypociny patałachów. Po drugie, idąc twoim tokiem rozumowania recenzenci powinni po prostu ignorować słabsze questy czy kompanów i skupić się tylko na najciekawszej zawartości. Przecież to absurd.

  26. Wszczebrzeszyn 25 marca 2017 o 14:33

    (Część 3) Co się tyczy zaś grania na współczesnych maszynach, P:T doskonale działa bez żadnych modyfikacji. Jeśli komuś jednak zależy na graniu w wyższej rozdzielczości to instaluje DARMOWEGO moda i stracić całe 30 s życia. Wersja Beamdoga zrobi to samo, ale za opłatą, a do tego będziemy zmuszeni oglądać dodatkowe logo podczas każdego uruchamiania gry, co jest skandalem zważywszy na wkład Beamdoga w grę. https:www.gog.com/news/mod_spotlight_planescape_torment_mods_guide

  27. Recenzja recenzją, mi chodzi o to, by grać jak najbardziej komfortowo w jak najlepszą wersję gry. Poza tym jak już napisałem można za pomocą moda wyłączyć te interakcje, wystarczy użyć potęgi google. Nie pochwalam słabych umiejętności pisarskich, ale jeśli udałoby im się stworzyć dobry content, to traktuję to jak moda na dodatkową zawartość. Widać, że to mod, oryginałowi nie dorównuje, ale jest przyjemny. Recenzenci mogą obsmarować content, ale dopóki mechanika i przystosowanie gry do nowych komputerów jest

  28. dobrze zrobione, a content można wyłączyć modem, ja jestem za. Chociaż zgadzam się, że lepiej by było jakby remaster robił jednak ktoś bardziej kompetentny jeśli chodzi o dodatkową zawartość.

  29. misterDVader 25 marca 2017 o 14:42

    Czemu mieliby już teraz remasterować Wiedźmina 3?

  30. PeaCross, to jak stworzą dobry content, to niech wydadzą własną grę. Jak na razie Beamdog bardzo się popisał w zasadzie żerując (i to dość nieudolnie) na cudzej pracy (BG:EE, BG:EEII, IWD:EE), a jak wydali własną grę (Siege of Dragonspear) to wyszło to średnio (wystarczy chociażby popatrzeć na oceny). Bolączki BG:EE i IWD:EE można przeczytać u mnie na blogu jakby co.

  31. @Papkin|było ich trochę więcej:biseksualiści: Schael Corwin, Dorn Il-Khan|gej: Glint Gardnersonson|lesbijka: Hexxat|transseksualistka: MizhenaMizhena jest słabo napisana. Reszta to towarzysze z którymi można romansować. O ile wstawkę o tym, że Mizhena była transseksualistką mogli swobodnie pominąć, bo nic nie wnosiła a to ona wywołała masę kontrowersji.

  32. Mam tylko nadzieję na to, że powróci też polski dubbing!

  33. Nigdy nie byłem fanem romansów w Baldurach, ale to że dodali kilka nieheteronormatywnych romansów zupełnie mi nie przeszkadza, bo jak już z kimś romansuję to z kobietami. 😛 Poza tym trzeba pamięć, że romansów hetero jest zdecydowanie więcej: Neera, Rasaad yn Bashir, Safana, Viconia DeVir (SoD), Voghiln the Might oraz te z klasycznego BG2: Aerie, Anomen Delryn, Jaheira, Viconia DeVir. Można romansować ze wszystkimi towarzyszami przygotowanymi przez Beamdog (poza tymi ukrytymi i M’Khiin Grubdoubler).

  34. @Arry Jak napisałem, wolałbym, żeby remaster robił ktoś inny, ale jak dodatkowy content można pominąć to ja przyjmuje remaster techniczny od Beamdog z radością. Czy powiedziałem, że już stworzyli dobry content? Nie. Ale jak stworzą dobry content w duchu gry to ja narzekać, że to „profanacja woli twórców” nie będę. Oczywiście, że lepiej by było jakby twórcy to zatwierdzili (jeśli dorównuje jakością), ale jak nie zatwierdzą to nikt ci nie zabrania nie korzystać z dodatkowego contentu.

  35. @Silenciak |Nie zmienia to faktu, iż w rzucie izometrycznym nie masz takiej immersji jak w TPP czy FPP, a to moim zdaniem zabija ideę RPG, czyli wczucie się w rolę bohatera. Osobiście nie lubię drużynowych RPG – wolę samotne przygody jak w Skyrimie czy Wieśku. Można jednak zrobić sensownego drużynowego „erpega” TPP, co udowodnił Dragon Age czy Mass Effect. Kwestia zawartości to osobna sprawa, chodzi mi jedynie o sterowanie drużyną (szczególnie w pierwszym DA). BTW – ocena Falloutów jest również subiektywna.

  36. @PeaCrossChris Avellone nadzorował wersje od Beamdog (nie wiem czy wszystkie, ale Siege of Dragonspear na pewno)

  37. bialasmietana 25 marca 2017 o 15:40

    No thanks

  38. Tak sobie myślę, że nawet zwykłe dobudowanie wątków lub nowych postaci to coś cholernie i chyba zbyt ambitnego, jeśli chodzi o Planescape: Torment. To znaczy, w moich oczach wszystko z tej gry prezentuje taki poziom i spójność, czy może oryginalność, że to wręcz niemożliwe, by jakieś tam studio Beamdog miało aż tak dobre pomysły, by dorównały temu co już w grze ma miejsce, by stanowiły równie interesujące rozwinięcie.

  39. Przy Baldur’s Gate to było trochę łatwiejsze, bo co by nie mówić świat Baldura ma charakter nieco bardziej „kliszowy”, jeśli chodzi o fantastykę. Aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że mogę patrzeć na to przez idealizujące okulary kogoś kogo świat Planescape’a całkowicie wciągnął, zadziwił i oczarował. Chętnie bym się zaskoczył co do tych oczekiwań względem tego na co stać pomysłowość studia Beamdog w tym przypadku.

  40. A jeszcze korzystając z okazji, że tu piszę, chciałem podziękować Papkinowi za świetnie napisaną recenzję najnowszego Tormenta w Cd-Action. Sprawiła, że na moment pożyłem tą najnowszą produkcją w swej wyobraźni, lektura była wciągająca i można powiedzieć – inspirująca. Z dramatyczną łezką na końcu, bo ten Torment wcale nie jest taki doskonały, bo OCZYWIŚCIE MUSIELI ZROBIĆ CIĘCIARGHWRM. 🙂

  41. @Hadar – Ok, prawda. Wciąż jednak: to niewielka część obsady i bardzo mnie dziwi kruszenie kopii o akurat ten aspekt. Zwłaszcza, że od seksualnej tożsamości postaci ważniejsze jest to, czy została ona dobrze napisana. @Rincewind – to ja dziękuję za miłe słowo.

  42. @Dj Ogi|Jak dla mnie DA Origins udowodnił że rzut izometryczny jest zbędny w old-school’owych erpegach, bo był do nich bardzo zbliżony, ale kamera robiła różnice.

  43. @Papkin – o tym, że Glint jest gejem, a Corvin biseksualistką dowiedziałem się niedawno jak Beamdog wypuściło poradnik do romansów w BG: SoD. Moją ulubionym towarzyszem ze wszystkich Baldurów (BG, BG2:SoA&ToB, BGEE, BG: SoD, BG2EE) jest… Neera, czyli postać stworzona przez Beamdog. Zaś Glint jest też fajny i zapadający w pamięć. Ja tam jestem zadowolony treści napisanych przez Beamdog i poza słabo napisaną postacią Mizhena i na siłę wciśniętym jej transseksualizmem to nie mam nic im do zarzucenia.

  44. ♫ Za mało mam pieniążków|sia-lala-lala|jakie marki znają ludzie?|sia-lala-lala|może by machnąć remajster|sia-lala-lala|Chłopów, Lalki i Potopu|sia-lala-lala|z grafą 4K full HD nowym DLC|sia-lala-lala|lepszą czcionką, szybkim czytaniem|sia-lala-lala ♫(i na bis)

  45. Szczerze, to jeśli dodanie osób LGBT ma sens gdziekolwiek, to ma sens w Planescape. Przecież możemy dołączyć do Society of Sensations!

  46. @hadar wyprobuj moda de’ Arnise Romance 5

  47. Wszczebrzeszyn 26 marca 2017 o 04:37

    @Michalius|Nie, nie ma sensu, wizja Chrisa Avellone była taka, że świat zamieszkują niemal wyłącznie fajne foczki, wystarczy wejść do dziennika i kliknąć na NPC: https:i.imgbox.com/GB7uhzwg.png

  48. @Robertsup Dlaczego? Przecież pisałem, że nie przepadam za romansami w Baldurach. 😛

  49. Nie. Jeżeli odwalą coś na kształt BG i BG2 to wpadnę w morderczy szał.

  50. Jak wrzucicie linka gdzekolwiek to jego opis głosi: Plan Escape…

Dodaj komentarz