PlayStation 2 kończy dziś 20 lat

PlayStation 2 kończy dziś 20 lat
Ależ ten czas szybko leci.

Równo dwie dekady temu, 4 marca 2000, na półki sklepowe w Japonii trafiło legendarne PS2 (w Europie i Ameryce zaś ponad pół roku później). Następca absolutnego hitu, jakim było PlayStation, miał wysoko zawieszoną poprzeczkę, a oczekiwania fanów wobec nowej konsoli Sony były… No, co tu dużo mówić, firma nie mogła po prostu im sprostać.

Jak dobrze wiecie, stało się zupełnie inaczej. PS2 z wynikiem ponad 155 milionów egzemplarzy zostało najlepiej sprzedającą się konsolą w historii – z „dwójką” równać się może jedynie Nintendo DS. Kolejną na liście platformą stacjonarną jest zaś czwarte PlayStation, które traci do swojego czcigodnego przodka blisko 50 milionów sztuk. Nic więc dziwnego, że produkcja sprzętu trwała aż do 2012; zakończono ją dopiero po 6 latach od pojawienia się na rynku PS3. Tytuły na nią wychodziły zaś jeszcze rok później.

Popularności konsoli przysporzył w pierwszych latach napęd DVD, dzięki któremu urządzenie to było przez długi czas jednym z najtańszych odtwarzaczy tego formatu na rynku. Nie ma co się jednak oszukiwać – takiego wyniku PS2 nie byłoby w stanie osiągnąć, gdyby nie świetne gry. A tych, uwierzcie, nie brakowało.

To właśnie na „dwójce” jako pierwszej pojawiło się GTA III, a także Vice City i San Andreas (to ostatnie zresztą jest do dziś najlepiej sprzedającą się produkcją na tej konsoli – 17,33 miliona kopii). Także tu po raz pierwszy zagraliśmy w Kingdom Hearts, God of Wara czy Devil May Cry. Zresztą nawet niezwykle popularna seria Guitar Hero zaczynała jako tytuł na wyłączność Sony. Nie zabrakło też kontynuacji serii znanych i kochanych z czasów poprzedniczki: kolejne Final Fantasy, Gran Turismo, Tekkeny, Silent Hille, Metal Geary… A staram się wymieniać tylko exclusive’y (chociażby i czasowe), bo przecież świetnych tytułów multiplatformowych było mnóstwo!

Zresztą sami dobrze wiecie, że czego jak czego, ale gier na PS2 było multum. Nawet jeżeli sami nie posiadaliście konsoli, była niemała szansa, że wśród waszych znajomych trafił się jakiś jej właściciel, który z chęcią mniejszą lub większą przyjmował wycieczki kumpli „chcących zobaczyć, jak się czuje, czy czegoś nie potrzebuje, o, PlayStation, zupełnie zapomnieliśmy, że je masz…” Ach, zrobiło się nostalgicznie.

Życzymy więc PS2 wszystkiego jak najlepszego i dziękujemy za lata wspólnej zabawy. Nie muszę też chyba przypominać, że jeżeli komuś zebrałoby się na wspominki, niech nie boi się podzielić się nimi w komentarzach.

23 odpowiedzi do “PlayStation 2 kończy dziś 20 lat”

  1. Ależ ten czas szybko leci.

  2. SolInvictus 4 marca 2020 o 14:15

    Pamietam jak w Empiku polasilem sie na tansza o pare stowek wersje Graded (konsola z – powiedzmy – drugiej reki, w ktorej po pierwotnym zakupie cos nie gralo, usterka zostala weliminowana, a sprzet trafil spowrotem do sklepu w nizszej cenie). I jak naped w ciagu chyba niecalych trzech lat padl mi dwa razy i za kazdym razem sklep zajmowal sie reklamacja i naprawa ponad miesiac, a ja nie mialem na czym grac. Ale co to byly za gry, zupelnie inny swiat niz monotonia pecetowych fpsow, strategii i rpgow.

  3. SolInvictus 4 marca 2020 o 14:19

    Z PS2 najmilej wspominam pierwsza czesc The Getaway (Mafio/GTA-podobne w imponujaco odwzorowanym Londynie), Jak II Renegade (czasy kiedy Naugty Dog robilo naprawde dobre gry), oczywiscie pierwszy kontakt z seria PES i katowanie jej z ziomkami przy TV i byc moze koszmar pracownikow Empiku w warszawskim Centrum – Driv3r. Informacje o kolejnych przelozeniach premiery moglem czerpac jedynie z prasy, wiec zniecierpliwiony co pare dni dzwonilem do Empiku i zawracalem glowe o dostepnosc :>

  4. SolInvictus 4 marca 2020 o 14:21

    Aa, dzwonilem chyba tak dobre trzy miesiace, zawsze wiszac na sluchawce, az ktos podejdzie na dzial gier i odbierze 😛

  5. Moja slimka z 2009r nadal dziala a ja mam coś ponad 100 gier 😀 naprawdę zacny kawał sprzętu|Nawet moja matka była zaskoczona że konsola też może pełnić funkcję odtwarzacza DVD.Jeśli miałbym wymienić jeden tytuł co mnie najbardziej zaskoczył…..Metal Gear Solid 3: Snake Eater.

  6. CzlowiekKukurydza 4 marca 2020 o 17:00

    PS2 nigdy nie miałem, ale skończyłem sporo tytułów na emulatorze (głównie jRPG i pochodne, chociaż były gry jak Black czy Timesplitters). Dla mnie jest to ostatnia 'klasyczna’ duża konsola, gdzie gry były robione w całości jako dopracowane długie gry dla jednego gracza albo jako pozycje do 'kanapowego’ mulitplayera. Gdybym mógł cofnąć się w czasie o te 30 lat to kupiłbym sobie konsolę-zjawisko, czyli PSXa, a potem PS2. Dzisiaj te gry mnie bawią, więc wtedy zapewne wyleciałbym w kosmos.

  7. SolInvictus 4 marca 2020 o 17:19

    @CzlowiekKukurydza Te gry Cie bawia, bo pochodza z czasow, kiedy – oprocz tego co napisales – gry byly dosc proste, a mechanika i level design wszystkim. Nikt nie liczyl klatek, nie opowiadal o ray tracingu i 4K czy skupial swoja gre na wyborach i wzruszajacej fabule, nie zarabial na dlc, mikroplatnosciach i remasterach. Robiles gre, w ktora dobrze sie gralo, albo przegrywales.

  8. PS2 to udana konsola posiada dużą bibliotekę gier i można zapewnić zabawę na długo @CzlowiekKukurydza emulator PS2 się wolno rozwijał ale obecnie widać progres Ace Combat 5 i Zero ograłem bez problemu ale Metal Gear Solid 3 czy Zone of the Enders 2 wciąż mają problemy ze płynnością nie mniej jednak większość tytułów działa w miarę płynnie :]

  9. deanambrose 4 marca 2020 o 18:59

    Bardzo miłe wspomnienia z tą konsolą. Jakiś czas temu oddałem małemu braciszkowi, ale sentyment został. Mam nadzieję, że z okazji tej rocznicy pojawi się więcej produkcji z PS2 na PS4 – chętnie ograłbym Def Jama, Obscury lub MGSy na nowszej generacji czy też gry, których nie miałem okazji ograć – Haunting grounds czy słynne Fatal Frame’y.

  10. Gooood old days,,,

  11. CzlowiekKukurydza 4 marca 2020 o 20:31

    @Dantes Ja grałem w gry dość 'standardowe’ od strony technicznej, więc nie miałem problemów (poza freezem na początku Kingdom Hearts, ale to było jeszcze za czasów wersji 0.94 sto lat temu). Obecnie problemy mają głównie tytuły które 'oszukiwały’ konsolę żeby wbić podwójną rozdzielczość (np. Baldurs Gate: Dark Alliance) albo inne takie (czyli właśnie Zone of the Enders), ale generalnie większość interesujących mnie gier zwykle chodzi idealnie na ustawieniach domyślnych.

  12. CzlowiekKukurydza 4 marca 2020 o 20:32

    @deanambrose Obscury są na steamie. Ale ta walka z ostatnim bossem w dwójce…

  13. deanambrose 4 marca 2020 o 20:48

    @CzłowiekKukurydza – wiem, brachu. Przeszedłem obie części na PC, ale z jakiegoś powodu w dwójce coś zaczęło się kiełbasić i trzeba się bardzo natrudzić żeby przejść w coopie – problemy z gamepadami, itp.. I dlatego chciałbym na konsoli – bez zgrzytów, czysta rozgrywka z bratem na kanapie za dawnych czasów.

  14. @CzlowiekKukurydza najlepszy efekt grając w emulator PS2 dawało ustawienie natywnej rozdzielczości 640×480 native x2 = 1280×960 tak rozdzielczość idealnie pasuje dla full HD 1920×1080 co ciekawe w takiej samej rozdziałce działają gry z PS2 na PS4 (1280×960) a mówiąc o Steam to dostało kilka hitów z szaraka w tym Devil May Cry Trilogy HD Collection 😉

  15. VondesSznycel 5 marca 2020 o 09:14

    Gdyby, żyła miała by 20 lat… odeszła od nas w styczniu 2013 roku…. |a nie bo nigdy nie żyła

  16. Mam na nią sporo gier, ale samej konsoli się jeszcze nie dorobiłem.|Może nadrobię kiedyś jak PS5 będzie wstecznie kompatybilne.

  17. SolInvictus – Gry były wtedy dość proste? Chyba nie na PC, które wtedy znacznie odstawało od konsol. Narzekania na ukonsolowienie i uproszczenie niektórych tytułów z tamtych czasów (Thief 3, Deus Ex 2 – wiem, wiem, te gry wyszły na xbox) nie wzięły się znikąd.

  18. Gry wcale nie były idealnie dopracowane i zoptymalizowane. |Wystarczy włączyć gta 3 na ps2. Gubi klatki aż miło. A medal of honor na ps2? Ta sama historia. Różnica jest taka, że teraz grę można patchować po premierze. Wtedy musiałeś się zadowolić tym, co jest.

  19. SolInvictus 5 marca 2020 o 14:36

    @notoco42 Proste w rozumieniu mechaniki i projektu poziomow, a nie trudnosci. Polegaly glownie na parciu przed siebie liniowym korytarzem, przez ktory przebijales sie z gnatem w reku, skradales lub skakales po platformach. I ow korytarz czy modul np. skradankowy musialy byc wykonane na poziomie, by gra byla dobra. Byly to czasy skupiena na gameplayu. Teraz tworcom zdarza sie lac na gameplay, a skupiac na czymkolwiek innym. Dobrym przykladem jest Senua. Gameplayowy gniot oparty na fabule i projekcie swiata.

  20. SolInvictus – dlatego pisałem o tym, jak konsole odstawały od pc. Twój opis nie pasuje do System Shock 2, Deus Ex 1, Thief 1 i 2, czy nawet Fallout 1 i 2

  21. CzlowiekKukurydza 5 marca 2020 o 15:33

    @notoco42 Wtedy musiałeś się zadowolić tym co jest, czyli tym, że w procesie tworzenia gry nie dało się wykombinować jak na ograniczonym sprzęcie utrzymać zawsze 100% szybkości gry albo ostre tekstury. Dzisiaj masz patchowanie również na konsolach, więc w wielu wypadkach możesz się cieszyć premierami na miarę Arkham Knighta, a jak Ci gra tnie to poczekaj dwa lata to wyjdzie wersja Pro Twojej konsoli i wtedy odpalisz sobie w końcu płynnie.

  22. CzlowiekKukurydza – z tym się zgodzę. Twórcy w obliczu możliwości spatchowania gry po premierze mniej się starają przed premierą w kwestii optymalizacji lub mają zbyt napięte terminy. |Ale tych starych gier bym też nie idealizował. Może wychodziły mniej zabugowane niż teraz, ale nie tak idealne, jak niektórzy twierdzą.

  23. Stare gry też były patchowane, np. taki Harvest Moon: Back to Nature na PSX – gra w wersji PAL posiadała bug uniemożliwiający dokończenie podstawowego trybu rozgrywki. Patchowanie polegało na odesłaniu egzemplarza gry do dystrybutora, który wymieniał egzemplarz na poprawiony. Nie wszyscy o tym wiedzieli i nawet obecnie większość egzemplarzy na rynku wtórnym to te pierwsze zabugowane wersje.

Dodaj komentarz