09.10.2018
Często komentowane 17 Komentarze

PlayStation: Pierwsza, „partyzancka” zapowiedź konsoli nowej generacji

PlayStation: Pierwsza, „partyzancka” zapowiedź konsoli nowej generacji
Na szczegóły – i tu nie będzie zaskoczenia – trzeba jednak poczekać.

Kenichiro Yoshida, dyrektor generalny Sony, udzielił wywiadu Financial Times i po raz pierwszy oficjalnie zapowiedział nadejście następcy PS4, czytamy na gamesindustry.biz. Nie użył co prawda określenia „PlayStation 5”, ale z dużą pewnością można założyć, że dokładnie o to chodzi. Yoshida wspomniał, iż naturalny cykl życia „czwórki” powoli się kończy (wcześniej wspominał o tym zresztą John Kodera), więc wypuszczenie sprzętu nowej generacji to niejako konieczność. Nie podał jednak żadnych, nawet przybliżonych terminów. Warto zaznaczyć, że zgłoszony przez Sony patent daje nadzieję na to, że nowe PlayStation będzie kompatybilne wstecznie z poprzednimi modelami.

Czas aż tak bardzo nie goni, PlayStation 4 nadal dobrze wywiązuje się ze swojej roli i wciąż nieźle się sprzedaje (od premiery w 2013 roku zeszło ponad 80 milionów sztuk), wciąż czekamy też na ważne premiery, jak The Last of Us: Part II, Days Gone czy ambitne sandboksowe Dreams. Niemniej z drugiej strony przestały się pojawiać nowe wersje urządzenia, a nawet odwołano tegoroczną imprezę PlayStation Experience, ponieważ firma, cytując przewodniczącego Sony Entertainment Worldwide Studios Shawna Laydena, zwyczajnie „nie miałaby za bardzo co pokazać”.

Nie bez znaczenia są również działania konkurencji. Microsoft pracuje bowiem nad Xboksem nowej generacji, o czym wspomniano podczas konferencji E3, a zaledwie wczoraj zapowiedział stworzenie serwisu streamingowego z grami pod nazwą Project xCloud.

17 odpowiedzi do “PlayStation: Pierwsza, „partyzancka” zapowiedź konsoli nowej generacji”

  1. No i dobrze. Czwórka jest już na rynku 5 lat, a jej moc przerobowa nawet w momencie premiery była słabsza od ówczesnych high-endowych PC. Później posiłkowano się wersją Pro, która technologicznie również jest sprzętem przestarzałym do obecnych możliwości. Sam proces projektowania nowej konsoli to nie kilka miesięcy, więc gdyby prace nad nową konsolą były dopiero w planach, to pewnie dostaliśmy PS5 gdzieś w okolicach 2023. Początek 2020 byłby idealny, choć pewnie będą starać się wydać w okolicach Xmas (2020)

  2. Przydałaby się jakaś przenośna konsolka z dobrą bazą gier (coś na miarę psp)

  3. Pracę nad PS5 pewnie już trwają od bardzo dawna, więc nie sądzę, aby działania konkurencji skłoniły Sony do podjęcia kroków w kierunku rozwoju projektu nowej konsoli. Z tego co pamiętam, to nawet porozsyłali egzemplarze testowe dla producentów gier, aby zaznajomili się z możliwościami nowej konsoli.

  4. Mnie to akurat ani ziębi, ani grzeje.|God of War, Spider Man, Horizon… nawet z tak „przestarzałego” sprzętu można wyciągnąć świetną grafikę (jeśli o to komuś właśnie chodzi). Moim zdaniem przełom nastąpi dopiero kiedy zechemy odalić grę w natywnym 4K – a do tego potrzebny jest naprawdę mocarny sprzęt, wątpię żeby PS5 to potrafiła. Zresztą, nie sądzę też żebym tego potrzebował jako gracz.|Moim zdaniem, niech się skupią na grach a nie sprzęcie – bo to akurat Sony w tej generacji wychodzi!

  5. @JanMarian,|A ja chciałbym, aby Sony nawiązało do swojej chlubnej historii, dostarczając nam maszynkę o mocy obliczeniowej na miarę obecnych czasów, a nie zacofany sprzęt jak w przypadku PS4, aby po 2 latach musieć się ratować wersją PRO. PS1 czy PS2 były sprzętem znacznie przewyższającym możliwości ówczesnych PC. Optowałbym za takim rozwiązaniem, nawet jeśli konsola miałaby kosztować 3 – 4 tysiące PLN. Kupowałem PS4 i PRO w okolicy premiery, więc wydałem podobne pieniądze.

  6. @Xellar |Takie coś już nie będzie miało miejsca – Sony nie chce już dopłacać do sprzętu, zapomnij też o konsoli kosztującej takie pieniądze, bo chodzi o to, żeby sprzedać jak najwięcej konsol i potem zarabiać na grach. PS5 na premierę będzie raczej kosztować podobną kwotę jak PS4 (mniej niż 2000). Potem wyjdzie PS5 PRO – żadna wydajnościowo nie będzie mocniejsza niż dobre kompy w dniu premiery PS5.

  7. Na PS4 Oprócz RDR 2,gry Kojimy , Last of us 2 i Days Gone, wyjdzie tylko jedna gra na wyłączność, i według mnie będzie to God of war 2. Niczego innego raczej nie dostaniemy. Oni powinni mieć z 20 gier na wyłączność ,które są świetne. Wtedy konsola się opłaci. A tak? Czekam na PS5, i dopiero wtedy ogram gry z PS4.

  8. Nie ma szans aby ps5 było mocniejsze od pc, to nie te czasy kiedy wymieniało się grafikę co kilka lat, nawet jakby takie ps5 miało super grafikę to w pół roku na pc wyszłaby nowa karta graficzna.. nie ma co się łudzić na takie coś, to naiwność.. poza tym po co? Skoro słabe PS4 dostaje gry które graficznie miażdżą, zobaczycie sobie uncharted 4, the order, horizon itd.. przede wszystkim horizon bo to gra która nie jest liniowa, tym bardziej wielkie brawa że udało się taka grafikę zrobic

  9. Na pytanie „po co?” odpowiem w jedyny sensowny sposób: Bo dodatkowej mocy obliczeniowej nigdy za wiele. Tak, Horizon czy GoW są piękne, ale mając nadwyżkę mocy obliczeniowej, gry byłyby jeszcze piękniejsze. Na kwestię o zasadność moich oczekiwań macie oczywiście rację. Nie ma szans na to, aby Sony podeszło do tematu tak jak napisałem. No coż, fajnie jednak że „wkrótce” otrzymamy nową konsolkę od Sony, PS4 to już przeżytek.

  10. @toyminator Sorki ale skąd masz pewność ze Ps5 będzie posiadało wsteczną kompatybilność skoro Ps4 tego nawet nie ma,co do Xboxsa nowego to jestem pewny ze dostanie to bo dość długo to rozwijają na Xbox One,w sumie nie mozemy być pewni czy Ps5 i Xbox 2 powiedzmy dostaną takie coś.

  11. @tomek5368,|Eee, bo szefostwo działu odpowiedzialnego w Sony za PlayStation zakomunikowało niedawno, że rozważają implementacje takiej funkcji?

  12. @tomek5368 Kolega niżej wyjaśnił 🙂 A jeśli nawet nie będzie miało, to kupię PS4 taniej, a gry z lombardu. A PS5 prawdopodobnie bym wtedy nie kupił. Chyba że byłoby naprawdę mnóstwo świetnych gier na wyłączność.

  13. @toyminator Moim zdaniem nie warto brać ani nowe ps5 ani Xboxsa na premierę bo nie warto,ja wole poczekać z rok bo nawet jak wejdzie nowa generacja to i tak ps4 i xbox one nadal będą wspierane i pewnie gry będą wychodziły.

  14. wszystko zależy od ceny. Już PS4 pokazała, że z punktu ekonomi wyjdzie lepiej. Zwykła wersja radzi sobie z wszystkimi grami bez kłopotu, a pc zakupiony w tamtym okresie dziś to szrot. Konsola 399E po kursie z 2013-1600zł plus tv za 1k. W kompie za 2600 mieliśmy wtedy i5-4440, gtx 660, 4Ram. Oczywiście wliczając monitor i peryferia. Raczej dziś na tym nie poszalejemy.

  15. Jestem graczem PC, ale w coraz wiecej gier pykam na padzie od Xboxa One, scigalki, kopanki itd. Takze mysle ze jesli podzespoly komputerowe nie przestana drozec (a na to sie nie zapowiada), to pomysle nad kupnem konsoli next gen. Szczegolnie ze z bratem czasami gram w Fife na Xboxie i odczucia z gry, na duzym telewizorze sa naprawde spoko :), a w strzelanki i tak gram coraz mniej, gdyz zaczynaja mnie nudzic wszelkiej masci Battlefieldy.

  16. @dami12 ja też rozważam przejście na konsolę następnej generacji, ale tylko jeśli będzie mieć kompatybilność wsteczną. Minęły już bezpowrotnie czasy, gdzie do komfortowej rozgrywki na komputerze starcza karta za 650 zł, procesor za 400 zł, a RAMy za 200 zł. Już przy zakupie GTX 970 mnie bolało, jak musiałem wydać 1300 zł. Upgrade mojego PC byłby kosztowny, bo opłaca mi się przejść tylko na i5-8400 (1200 zł), GTX 1070 (1900 zł). Wymiana CPU ciągnie wymianę RAM na DDR4, więc kolejne 700 zł. Absurdalne kwoty.

  17. Trzeba być amebą umysłową że dobrze że pracują nad ps5 bp PS4 było przestarzałe.. ludzie ps5 też będzie przestarzałe, nikt nie wsadzi do konsoli karty graficznej wartej 3 tys złotych bo sama konsola ma kosztować około 2k Sony musiało by dokładać i zapewne będzie dokładac tym bardziej im nie spieszno, konsola ma 5 lat a pro przedłużyło życie PS4, obudźcie się że będą rzucać takie newsy aby was przygotować na 2021 rok i to najwcześniej

Dodaj komentarz